Anonymous - 12-05-2008, 19:18 no i pierwsze wyniki testu na v power.... poiem tak,nie widze jakiegos specjalnie lepszego odejscia,wlasciwie wszystko tak samo....z jednym ALE ..... strasznie malo spalil  zrobilem jakies 200 km od tankowania tego v-powera i mniej wiecej pamietam ile bylo wczesniej na wskazniku..
cykl jazdy: miasto--korki start stop--wiadomo autostrada--- wycieczka za miasto na 3 auta-- wiadomo,kto szybszy  ,pomylka na zjezdzie a autostrady i nerwowe szukanie drogi,do tego klima---jednym slowem zero oszczednosci....
po 200 kilosach i 15 litrach zalanego v-powera wskaznik jest wyzej niz przed tankowaniem,wychodzi ze spalil mniej niz 7,5 litra na 100 km
jak tak ma palic moje volvo-carisma to chyba pojezdzimy razem dluzej
saphire - 12-05-2008, 19:28 To ile ci spalił przekonasz się dopiero jak ponownie do pełna zalejesz i nie sugeruj się wskaźnikiem 
czekoladka_1981 - 12-05-2008, 21:20 Lejesz do baku na max, trasa xxx ponownie max, potem ilość wlanego paliwa podziel przez xxx km x100 i masz wynik spalania na 100 km. Anonymous - 13-05-2008, 19:36 nie no ja wiem jak sie oblicza dokladne spalanie,tylko tak w porownaniu z moim poprzednim volvo,to jak zatankowalem za 3 dychy (euro) to o wiele mniej kilosow przejezdzalem.zamiast sie tu podniecac ze mna jak to gdi malo pali to wy sie smiejecie...eee 
Juiceman - 13-05-2008, 19:43 Zmień na Mitsu 
Kwestia paliwa, ile razy było tak, że tankowałeś 98 w Niemczech i jechałeś te 50km dalej niż jak tankowałeś w Polsce na tej samej stacji i "to samo" paliwo. A GDI na trase to prawdziwy diesel:)) Anonymous - 13-05-2008, 20:29
hehe,raczej nie.mimo tego zwracam teraz uwage na carismy 
i powiem Wam ze malo ich jezdzi po paris,tak samo jak i volvo z reszta...
juz sie nie moge doczekac sierpnia,jak bede jechal do polandu i cieszyl sie spalaniem... ps.tak zupelnie na marginesie: rok temu jak wracalem do pl na autobahnie pomoglem jednemy z "Waszych"-- koledze w cari ciagle swiecily sie swiatla cofania,a ze bylo to w nocy to glupio wygladalo
pozyczylem wtedy koledze klucza i doradzilem zeby wyjol zarowki
dziekowal bardzo i piwo chcial dawac ale ja nie pije
Anonymous - 17-06-2008, 09:27 Temat postu: Paliwo Czytam o paliwie i widzę że minimum 95 a co sądzicie o "Zagranicznym Wschodnim Paliwie" u nasd jest o 1,00zł tańsze mogę lać czy raczej szkoda Carismy. Witam Juiceman !! (trudna nazwa co oznacza) marcel1010 - 17-06-2008, 09:44 kolego ja też mieszkam na wschodzie i jak lałem ON z Białorusi to mój misiek palił 7,5 do 8 litrów, a ostatnio mam w zbiorniku z BP i wyszło mi 6,25L i prawie cały czas miasto, a jak wylecę na traskę to na cykorze 100 a i czasami do 120km/h. laki001 - 27-06-2008, 01:11 Temat postu: Trochę o paliwie Oto co znalazłem na necie na temat paliwa,autorem jest człowiek,który ma firmę robiącą mieszanki paliwowe dla teamów wyścigowych,super specjalista. (- benzyna 95 OKT i 98 OKT oparte są na takiej samej bazie paliwowej. Podniesienie oktanów w paliwie 98 odbywa się poprzez dodanie węglowodorów aromatycznych (toluen, ksylen - mieszanina izomerów, n-ksylen). Generalnie paliwa te nie zawierają substancji zawierających tlen (np. eterów). - benzyna 98 Ultimate jest to (UWAGA, PO PRZECZYTANIU ZAPOMNIEĆ, TAJEMNICA HANDLOWA FIRMY BP:) benzyna 95 OKT do której dodano eter tert-metylo-butylowy (MTBE, RON=120) w ilości 14%. Rzeczywista liczba oktanowa tego paliwa (RON/2+MON/2) wynosi nieco ponad 99 OKT, ale ze względów handlowych nazwano to 98 Ultimate. - benzyny V-power (ZAPOMNIEĆ J.W., POWAŻNA TAJEMNICA FIRMY SHELL  produkowane są na dwa odmienne sposoby: 95 V-power jest to 95 OKT z dodatkami obniżającymi tarcie na poziomie molekularnym - dokładnie jest to 95 + Motorlife, vel MoS2, vel siarczek molibdenu. 99+ V-power jest to 95 V-power + TAME (inny eter, zbliżony do MTBE) + mieszanka węglowodorów aromatycznych j.w..
Kwestia wpływu oktanów na silnik i osiągi ----------------------------------------------- Dokładnie tak, jak zauważył Alek, nie będzie istotnej różnicy pomiędzy 95 i 98 (ale już nie Ultimate, o czym za chwilę) w silniku wolnossącym. Dodatkowo warto wiedzieć, że substancje o dużej liczbie oktanowej palą się zwykle bardzo wolno i zazwyczaj przez to są mało skuteczne jako paliwo. Dokładny pomiar mocy łatwo wykaże, że silnik o stałym ustawieniu zapłonu (mam na myśli = bez reakcji czujnika spalania stukowego) na benzynie 98 OKT będzie słabszy, niż na 95, choć będzie pracował ciszej. Moje podrasowane wolnossące Fordzisko (ST220) ma 251 KM z 95 i 95 Vpower ale już tylko 243 z 98 (jednak 258 KM z 98 Ultimate). Zawsze obowiązuje reguła - jak myślisz o mocy to używaj najmniejszej liczby oktanowej dostatecznej dla twojego silnika. Oktany nie dają mocy - one ją psują. Oczywiście są sytuacje, gdy większe możliwości modyfikacji silnika (doładowanie, kompresja) z nawiązką kompensują pogorszenie procesu spalania z powodu dużej liczby oktanowej. Ale dlaczego 98 Ultimate jej nie spełnia? Otóż dlatego, że co prawda wysoka liczba oktanowa dodanego MTBE szkodzi mocy, ale zawartość tlenu w tym eterze mocy pomaga. Na chłopski rozum można to porównać z "nitrem w płynie". Efekt "wzmocnienia" jest najwyższy przy zawartości 14,7% MTBE w mieszance z typową bazą 95 OKT - i tyle właśnie MTBE dodaje BP. Większa zawartość powoduje zdychanie silnika w wyniku zbyt dużej liczby oktanowej. Dodatkowo pomocne jest duże ciepło parowania i lotność eteru. Podobny efekt występuje dla eteru TAME (ale jego zawartość optymalna to 11%, nie pytajcie ile leje Shell, zgadnijcie sami ) Paliwa wysokooktanowe (98 i wyżej) nadają się do silników turbodoładowanych, wolnossących o wysokim ciśnieniu sprężania, gdzie efekt możliwości pracy przy szybszym zapłonie czy wyższym doładowaniu jest większy, niż konsekwencje używania wysokooktanowego paliwa. Paliwa 95, 95 Vpower i 98 Ultimate powinny być stosowane w silnikach wolnossących (choć 98 Ultimate z racji liczby oktanowej również jest świetna do turbo). saphire - 10-07-2008, 22:25 Dodam tylko że odkąd BP podpisało kontrakt z Lotosem na dostawę paliw (gdzieś chyba w marcu) to od późnej wiosny jakoś tak mój misiek lepiej na tym paliwie chodzi, mocniejszy się zrobił i żwawszy - zupełnie tak samo gdy mu tankowałem bezpośrednio Lotosa na ichniej stacji. No i leje mu zwykłe BP 95 a nie Ultimate. W Rumunii i Bułgarii potankowałem mu trochę OMV Carerra 95 (lepsze niż zwykłe OMV 95) i nie dość że wyjątkowo mniej palił to i żwawszy był. Jak dla mnie i mojej ciężkiej nogi w połączeniu z automatem, klima i załadowanym autem uzyskanie wyników poniżej 7l na setkę na ichnim paliwie to po prostu niesamowity sukces. 
Anonymous - 11-07-2008, 22:02
wynik poniżej 7l na GDI z automatem to na prawde sukces, mam dokłądnie taką samą Cari i choć posiadam ją dopiero od lutego to nigdy nie miałem takiego wyniku przejechałem nią jakieś 10-11k km i muszę powiedzieć, że nie widzę różnicy w taknowanym paliwie, tankuję gdzie się da (oprócz zapyziałych stacyjek no-name) i to tylko 95 saphire - 12-07-2008, 13:30 Sam się zdziwiłem po powrocie no ale tak wyszło że 2x miałem rzeczywiste spalanie z tankowań w okolicach 6,75-6,79 l/100km o tutaj widać to na spritmonitorze 
Anonymous - 12-07-2008, 19:28 Odnośnie paliwa na Białorusi według mnie jest dobrej jakości. Mówię tutaj o paliwie oktonaowo takiego samego jak u nas a nie 78
szyszus1 - 12-07-2008, 22:21 A ja mam zaufane źródło z Ukrainy  i mam po 3,70zł za litr i misiek śmiga aż miło:) ale też ciągle drożeje:/
barran - 10-08-2008, 19:58 Ja szperajac po necie w poszukiwaniu informacji o cari znalazlem tekst goscia przedstawiajacego sie jako byly technik mitsubishi: I used to be a Mitsubishi Technician before I moved on to bigger (more powerful things, Porsche to name a few) anyway I'm posting because I know a way which can help reduce the likelihood of a GDI Carisma needing a carbon de-coke. Whilst at Mitsubishi, we were aware that if some Carisma's with a GDI (gasoline direct injection) engine may at some time in their life require a carbon de-coke, and new fuel injectors at the same time, which causes a drop in performance and economy. Without getting too technical, after short journeys, oil pressure just gets up to temperature, some oil particles at this point are vaporised and become airborne which is drawn up into the air intake and deposit on the intake valve, which overtime disrupts the air flow away from the specially shaped pistons, which create a intense ball of compressed air which the fuel is injected into, with carbon on the intake valve the air misses the shaped part of the piston and when the spark fires some fuel is unburned, thus drop in economy and performance. Sorry tried to keep that as low tech as possible. Here's how to try and minimise the likely hood of this happening, Drive your Carisma on longer journeys and harder on shorter ones,safely of course, not just dawdling to the supermarket and back, Also use a performance fuel e.g. Shell Optimax or similar, this may be more expensive at the pump, but could save you money in the long run, also use a performance oil (fully synthetic oils) such as Castrol GTX Magnatec Or Castol SLX (I think that was the oil the dealership had when I worked for Mitsubishi) any way, you could also try an oil catch can which should work in theory, but I never say one on a Carisma. A combination of the first three should almost eliminate the problem completely, but I can't say for sure each case is different there have been some Carisma's especially early models which needed a de-coke at 12,000 miles where as others had their first at over 150,000 miles. I hoped that helps, but the GDI engine is a great concept and provides both increased economy and performance, and the carbon build up seemed to be its only downfall. Tekst z 2004 roku wiec ten shell optimax to teraz v-power. Wedlug niego uzycie takiego paliwa pomaga zwalczac powstawanie nagaru weglowego ktory w koncu prowadzi koniecznosci czyszczenia silnika (ten caly de-coke).Wynika z tego ze byc moze faktycznie nie bedzie roznic w osiagach ale takie paliwo moze byc zdrowsze dla naszych wozkow. Jutro akurat musze tankowac wiec wleje tego v power i tak chyba bede robil co jakis czas (moze co drugie tankowanie?) Pozdrawiam |
||||||||||||
