Nasze Miśki - COLT '89
pawela - 30-07-2008, 18:46
londolut napisał/a: |
mkm napisał/a: | Hamulce maja tendencje do przegrzewania |
mkm napisał/a: | jak sie go pare razy gwaltownie shamuje ich sprawnosc spada drastycznie. | Jakie masz klocki? Może to ich wina? |
rafq miał to samo w swoim C52A. Pare ostrzejszych hamowań i pedał w podłodze
rafq - 31-07-2008, 02:08
hehe nie pedał w podłodze, tylko po prostu jakbym wciskał ścianę..... czyli ja naciskam a na hamulcach zero reakcji, no ale to była naprawdę ostra jazzzdaa..... pamiętam, tylko że któreś z kolei hamowanie z ok 120 skończyło się przy 30-40 na godzinę, gdzie zabrakło hamulców, dałem im sekundę odpocząć i jakoś udało się wyhamować przed światłami...... nigdy więcej....
Dodam że wtedy moje pojęcie o mechanice było bardzo blade Co do hamulców to nawet nie mam pojęcia jakie miałem (patrz zdanie wcześniej).
mkm - 31-07-2008, 12:17
londolut napisał/a: | Bardzo pasowały by do tego granatu białe kierunki na przód.
|
Juz mysle... Ale niestety to co bym chcial ze zmian stylistycznych to kolejne 500zl, a niestety cao coraz glosniej wola o opieke...
PS. Hamulce maja tarcze wentylowane.
mkm - 19-09-2008, 15:00
Mialy byc "piekne foty" po akcji „kosmetyka”, ale chyba beda dopiero na wiosne... Brak czasu, ktory trzeba dzielic pomiedzy Miskami, a teraz i pogody juz brak...
Autko zrobilo kolejne 3500km i nadszedl czas na kolejny pit-stop. Miala byc formalnosc czyli ogolny przeglad, a okazalo sie, ze oslona przegubu prosi sie o wymiane... Doprosila sie. W sama pore – musiala strzelic „na dniach”. Dodatkowo poszedl nowy smar na zewnetrzny i wewnetrzny przegub. Wiecej usterek nie stwierdzono i oby tak dalej...
Przy okazji sprawdzilem dlaczego laczniki byly takie drogie...
Dla Miskow tylko czesci „z gornej polki”!
mkm - 02-12-2008, 12:21
Przebieg 254.989km. Poki co jest ok. Byl kryzys zwiazany z piszczacym paskiem, ale zostal podciagniety i jest ok. Niestety ma niezdiagnozowana przypadlosc. Od ponad miesiaca, raz na jakis czas, bez wzgledu na predkosc i obciazenie cos ”zgrzyta” przy hamowaniu. Tarcze sprawdzone-ok, klocki grube-ok, zaciski ok, bebny, i szczeki takze, polosie nigdzie nie tra... nie mam juz za bardzo pomyslu co to moze byc, zwlaszcza, ze za KAZDYM razem gdy Misiek zbliza sie do warsztatu, dolegliwosci ustepuja... Moglyby sie klocki „zeszklic” i „zgrzytac”?
Misiek dostal dwie nowe opony Debica Frigo. Ma teraz komplet „jednej firmy”, kiepskiej, bo kiepskiej, ale wystarczy.
rosomak1983 - 02-12-2008, 14:23
mkm napisał/a: | dwie nowe opony Debica Frigo. |
jest ok ale do jeżdzenia po Krakowie mozna w tej cenie dobrac odpowiedniejsze.
Miski wygladaja razem jak starszy i młodszy brat ten sam kolor itp...
Fajnie wyszły te stalówki w CAO.
PS myjesz je czasem czy eeetam
Marcin-Krak - 02-12-2008, 14:57
rosomak1983 napisał/a: | PS myjesz je czasem czy eeetam |
rosomak1983 napisał/a: | do jeżdzenia po Krakowie |
to się nie opłaca przy takim kolorze auta, a jeszcze MY Krakusi - to centusie jesteśmy i lenie
mkm - 02-12-2008, 15:48
rosomak1983 napisał/a: |
PS myjesz je czasem czy eeetam |
Mlodszy to bardziej "eeetam", starszy trudno w to uwierzyc patrzac na zdjecia, ale dzien wczesniej byl myty... Jezdzimy "na skroty", a tam z powodu boom-u deweloperskiego jest taki syf na drodze, ze auto po kilometrze jest szaro-rude...
karolgt - 03-12-2008, 01:01
mkm napisał/a: | Niestety ma niezdiagnozowana przypadlosc. Od ponad miesiaca, raz na jakis czas, bez wzgledu na predkosc i obciazenie cos ”zgrzyta” przy hamowaniu. Tarcze sprawdzone-ok, klocki grube-ok, zaciski ok, bebny, i szczeki takze, polosie nigdzie nie tra... nie mam juz za bardzo pomyslu co to moze byc, zwlaszcza, ze za KAZDYM razem gdy Misiek zbliza sie do warsztatu, dolegliwosci ustepuja...
|
a daleko masz do tego warsztatu? mialem to samo a co najdziewniejsze colt musial sie rozgrzac (minimun 20 km) zeby zaczelo znowu zgrzytać. Sprawdź bicie na piaście, pisałem ci na GG
mkm - 03-12-2008, 12:24
karolgt, sprawdzone. Wszystko ok. Do warsztatu mam okolo 15km. "zgrzyta" bez wzgledu na temperature. Czasem zgrzyta juz na parkingu innym razem wcale. Sprobuje jeszcze zmienic klocki, bo to ostatnia rzecz "podejrzana".
karolgt - 03-12-2008, 12:28
a jak jedziesz do przodu, potem nagle sie zatrzymasz, wsteczny, kawałek do tyłu i hamulec na maxa? to wtedy też zgrzyta? bo u mnie strzelało wtedy az jak sie zawleczka zgubiła od klocka.
mkm - 03-12-2008, 12:33
Ten test takze robilem. I nic. Najgorsze jest to, ze nie ma reguly kiedy "zgrzytnie". Dzwiek jest jakby cos ewidentnie ocieralo (metal o metal), ale nigdzie sladu po takich "przytarciach" nie ma.
mkm - 30-01-2009, 15:25
I pojawil sie problem.
Zaczyna wypadac 4-ty bieg. Podczas jazdy, bez reguly, czy przy rozpedzaniu, jezdzie, hamowaniu. Wyskakuje bez zgrzytow, szumow itp.
Ma ktos „szybki" pomysl dlaczego? Szukac czemu wypada, czy szukac skrzyni (kolejnej...)
Wypada „tylko” czworka. Olej w skrzyni swiezy. Skrzynia sucha.
Owczar - 31-01-2009, 15:21
Mi wyskakiwał 4ty bieg ale podczas rozpędzania, ale to w galancie. Powodem były zużyte łożyska na wałku. A czy biegi wchodzą CI lekko czy ciężko? Jeśli ten bieg wchodzi bez większych oporów to może wyrobił się taki mechanizm który jest odpowiedzialny za położenie wybieraka i trzymanie biegu. Ciężko powiedzieć, ale w lancerze może być podobnie jak w galancie. Krzyżak powinien wiedzieć.
Krzyzak - 31-01-2009, 15:34
Skrzynia do rozebrania - wtedy wyjdzie co ja boli...
Tak to mozna tylko gdybac
|
|
|