Anonymous - 06-07-2008, 23:32 Z tego so pamietam bo to bylo jakies 2 lata temu to kopcil na zimnym ale jak juz sie nagrzal to tak jakby wracalo do normy ale czy wtedy na cieplym dymil tego juz nie pamietam Najlepiej sprawdzic PASEK i odrazu ZAPLON czy jest dobrze ustawinoy Anonymous - 07-07-2008, 19:57 ............kąt wtrysku no tak może to być,......wtrysk z czujnikiem wzniosu.....może być,.......czujnik położenia wału wału....może być,.......czujnik temp czynnika chłodz. może być.....kiepskie paliwo ...może być........słaby rozrusznik ...może być........złe luzy zaworowe .....może być, pęknięta głowica ...też może być...... Sprawdza się trywiały najmniej kosztowne i łatwe w diagnostyce ...taka jest zasada i wydaje mi się że na forum większość użytkowników jest tego samego zdania. Pozdrawiam i proponuję działać a nie zadawać pytania. pozdro Darek Anonymous - 14-07-2008, 16:20 No więc, jak zaproponował kolega Carisma1 zacząłem działać. Objeździłem mechaników i u jednego z nich zostawiłem. Niestety autko nie jest zrobione. Mechanik nie wie co może być. A wiem że w dieslach jest dobry. Nawet wyprzedzenie troszkę zapłonu nie pomogło i dalej jest kicha... Więc jak panie Carisma1 czy mogę znów zadawać pytania? Bo zawsze myślałem, że forum właśnie do tego służy. Anonymous - 15-07-2008, 07:32 OK, luzy zaworowe sprawdził ten ,,dobry spec" o diesli?.......SPRÓBUJ PODPOMPOWAĆ RANO PRZED ODPALENIEM pomką reczną paliwko...zobacz czy pomoże saphire - 15-07-2008, 23:21 Może czas wymienić uszczelniacze zaworowe i sprawdzić czy turbawka nie cieknie olejem 
kuladencer - 26-07-2008, 10:54 ja mam chyba to samo niestety :/ z rana kopci na niebiesko, smierdzacym dymem, bardzo nierówne obroty, mozna powiedziec ze rzuca silnikiem :/ bylem wczoraj w serwisie renault(dosyc konkretny warsztat) i powiedzieli ze najprawdopodobniej czujnik pompy paliwowej czy cos w ten desen, ale nie moga tego sprawdzic na kompie. zapala mi sie dodatkowo nieraz kontrolka z namalowanym silnikiem:/ za nowy czujnik chca chba 1200zł ale mowiz ze moze bys smialo jakis z reno 19. myslicie ze to moze byc to ?? i nie chyba nie tyrkocze tak jak zawsze przy grzaniu swiexc:/ kielurkk - 31-07-2008, 22:29 mam pewne dodatkowe spostrzeżenie na ten temat: otóż doświadczalnie zatankowałem trochę biodiesla (bioester) i samochód normalnie jeździ na tym ( tylko inny zapach z wydechu  ) ale po ostudzeniu silnika szczególnie rano gdy zapalałem to przez chwilę nierówno pracował i kopcił na niebiesko i to dośc mocno przez dłuższą chwilę. teraz znów wróciłem do normalnego ONa i nie dymi i równiutko pracuje zaraz po odpaleniu. Może więc spróbujcie sobie jakiegoś lepszego paliwa zalać po uprzednim wyjeżdżeniu do zera wcześniejszego?
pan_michal - 06-12-2008, 12:08 odnosnie tego kiepskiego zapalania i dymku to przypadkiem moze to byc wina gorszej jakosci paliwa? czy wogole cari jest wrazliwa na paliwo gorszej jakosci itp? ups, nie zauwazylem tego wczesniejszego posta o paliwie  tak wogole tez mam taki problem z tym zapalaniem na "zimnie" (jezeli mozna nazwac tym zimnem temp ok 5-6 stopni.
p.s. witam wszystkich
Anonymous - 06-12-2008, 19:30 Odkręć przewody od świec a potem je przemierz. U mnie to było przyczyną. A świece są połączone w pary więc pomiary wychodziły ok. Jeszcze jedno:na zimnym silniku po zgaśnięciu lampki od grzania świec poczekaj 4-6 sek do zapłonu. Wtedy świeca rozgrzewa sie do max. Pozdrawiam kuladencer - 07-12-2008, 12:34 mi kopcił na niebiesko i sie dławił przy niesprawnym zaworze kata wtrysku, po wymianie jak reką odjął 
Anonymous - 08-12-2008, 15:54 W tym modelu świece zawsze są włączane tylko , w zależności od temperatury, raz dłużej raz krócej. Mój miał takie same objawy przy 3 świecach padniętych... Anonymous - 10-12-2008, 00:09 Ja mam dokładnie takie same objawy. Zacznę od wymiany świec. Zaszkodzić nie zaszkodzi, a koszty nie są jakieś kosmiczne. tbrodka - 07-12-2011, 14:33 W temacie - objawy podobne, najpierw obdzwoniłem warsztaty, wersje od regeneracji turbiny po wymianę rozrządu, w końcu jeden konkretny powiedział: "Powiem coś dopiero jak zobaczę i podłączę". Zobaczył, podłączył, dwie świece do wymiany (po jednej z każdej pary). Poprzednio wymieniałem świece 8 miesięcy wcześniej, ale ponoć jakieś badziewne były. i wiecie co? Pomogło I przy okazji gość ostrzegł mnie przed kilkukrotnym podgrzewaniem świecami przy zapalaniu - w ten sposób najszybciej można je spalić.
|
||||||
