To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[02-06]Lancer CS0 - Problemy z klimatyzacją...

Bojar - 08-04-2009, 21:22

krzychu napisał/a:
nie włączał by mi się wentylator jak by mi się miało zaraz auto przegrzać


Wiesz nigdy nie zapomnę Audi 100 wówczas w nowej super budzie, gdzie wentylatory chodziły prawie non-stop także po zgaszeniu silnika. Po prostu taka technologia.

kgebczyk - 18-06-2013, 21:05
Temat postu: [CSx Ogólne] Klimatyzacja - gdzie zdiagnozować i naprawić
Witam,
Dopadł mnie problem nie włączającej się klimatyzacji. Z moich obserwacji wynika, że sedno leży w sprzęgle(?)/cewce(?)/elektromagnesie(?) kompresora.

Klima przestała chłodzić nagle, podczas 100 kilometrowej podróży więc raczej wykluczam brak czynnika. Wcześniej działała poprawnie a w nic nie uderzyłem co mogłoby spowodować nagłe rozszczelnienie układu.
Z resztą, włączyła się jeszcze potem na chwilę i za 5 minut całkiem "zdechła".
Otworzyłem maskę i starałem się obserwować i nasłuchiwać kompresor ale nie słyszałem żeby pracował (a przecież dźwięk jego załączenia nie należy do najsubtelniejszych).

Być może problem leży w jakimś sterowniku? Macie jakieś doświadczenia w tym temacie?
Poradźcie gdzie z tym jechać? ASO? Może jakieś sprawdzone miejsce w Radomiu lub Warszawie (ewentualnie gdzieś w miarę po drodze)?

No i pytanie poza konkursem: czy czujnik klimatronika w lancerze ma jakiś wentylatorek zasysający powietrze? Bo u mnie nie słyszę żeby cokolwiek tam pod pokrętłem temperatury "mieliło" a domyślam się że czujnik pobiera powietrze właśnie stamtąd ;) jeśli się mylę poprawcie mnie.

Pozdrawiam,
Krzysiek

krzychu - 18-06-2013, 21:21

Patrząc na tematy w dziale Outlander to trzeba wyciągnąć jakieś podkładki ze sprzęgła kompresora.
juar_78 - 25-05-2014, 11:05

Witam. Ja w swoim nabytku: 2.0 kombi 2006 (klimatyzacja tzw. automatyczna), mam następujący problem. Sama klimatyzacja chłodzi fajnie. Jednak ostatnio w upalny dzień nastawiłem na tryb auto. Chłodziła fajnie przez ok. 20 minut. Potem (mimo zaświeconego pokrętła klimatyzacji) przestała chłodzić. Nie pomagało przełączanie na tryb manualny, ręczne włączanie, wyłączanie, regulowanie temperaturą. Nic. Podróż musiałem skończyć bez klimatyzacji. Następnie tego samego dnia wieczorem (już było chłodniej) poszedłem do auta. Włączyłem klimatyzację i wszystko ........ działało poprawnie - chłodziła.

Jakiś czujnik, włącznik?

krzychu - 25-05-2014, 15:31

Trzeba sprawdzić szczelinę sprzęgła na kompresorze. Jeśli jest za duża (musiał byś poszperać w menualu) to się jakieś podkładki dystansujące wyciąga i znowu jest ok.... Poszukaj na forum w dziale Outlandera I tam się to częściej zdarza.
juar_78 - 26-05-2014, 21:00

krzychu napisał/a:
Trzeba sprawdzić szczelinę sprzęgła na kompresorze. Jeśli jest za duża (musiał byś poszperać w menualu) to się jakieś podkładki dystansujące wyciąga i znowu jest ok.... Poszukaj na forum w dziale Outlandera I tam się to częściej zdarza.


Dzięki. Objawy faktycznie podobne. Tylko jak to przełożyć na warsztat :? Skontaktowałem się z jednym polecanym, podałem swoje przypuszczenia. Oczywiście dowiedziałem się, że skoro rzecz się dzieje tylko czasem, to to nie ten powód, że na forum różne rzeczy można przeczytać. Trzeba zapłacić za diagnostykę od 50 do 100 zł a potem naprawa.

kgebczyk - 26-05-2014, 22:07

juar_78 napisał/a:
krzychu napisał/a:
Trzeba sprawdzić szczelinę sprzęgła na kompresorze. Jeśli jest za duża (musiał byś poszperać w menualu) to się jakieś podkładki dystansujące wyciąga i znowu jest ok.... Poszukaj na forum w dziale Outlandera I tam się to częściej zdarza.


Dzięki. Objawy faktycznie podobne. Tylko jak to przełożyć na warsztat :? Skontaktowałem się z jednym polecanym, podałem swoje przypuszczenia. Oczywiście dowiedziałem się, że skoro rzecz się dzieje tylko czasem, to to nie ten powód, że na forum różne rzeczy można przeczytać. Trzeba zapłacić za diagnostykę od 50 do 100 zł a potem naprawa.

Miałem podobną gadkę z fachurami w jednym zakładzie.

Mietek Fachowiec: "Paaaaanie.. to mi wygląda na awarię elektroniki"
Ja: "Ale może jednak ta szczelina??"
Mietek Fachowiec: "Nie nie, głowę daję uciąć... ta sprężarka jakoś dziwnie chodzi wogóle. To zawsze tak było?"
Ja: "Tak, zawsze... to co z tą regulacją szczeliny?"
Mietek Fachowiec: "Panie, to na 100% nie to bo to by inaczej chodziło... wydasz pan niepotrzebnie pieniądze"
Ja (zdenerwowany): "To moje pieniądze. Ile?"
Mietek Fachowiec: "80 pln"
Ja: "Robimy, na moją odpowiedzialność"
Mietek Fachowiec: "Pańska sprawa"

2h później
Mietek Fachowiec: "No faktycznie... ta szczelina to za duża ciut była, ale to na bank nie załatwi sprawy"

Konkluzja - rok już jeżdżę bez problemu ;)

Krzychu: Kolego regulamin proszę przeczytać.

krzychu - 27-05-2014, 06:39

Z tego cyklu.
- Panie, a Pan wiesz, że tam jest taki wałek balansujący co trzeba go ustawić śrubokrętem wciśniętym w blok?
- Panie, ja już po 1000 silniku przestałem je liczyć dom se radę :axe:
A potem na forum:
- Chopaki, wymieniłem rozrząd i kurde wibruje mi silnik co to?
- Ustawił wałek?
- Tak na pewno to przecież fachowiec 1000 silników zrobił :finga:

juar_78 - poszukaj kogoś od marek japońskich. Je się trochę inaczej naprawia niż europejskie. A jak nie to wejdź w dział download poszukaj w menualach na 99% jest tam troubleshooting z tym związany.

Menual GR00004100-55.pdf strona 121 szczelina na sprzęgle ma być 0,3-0,5mm. Ale to się chyba mierzy na podłączonym 12V do sprzęgła przynajmniej tak to rozumiem.

robertdg - 27-05-2014, 08:32

Cytat:
Menual GR00004100-55.pdf strona 121 szczelina na sprzęgle ma być 0,3-0,5mm. Ale to się chyba mierzy na podłączonym 12V do sprzęgła przynajmniej tak to rozumiem.
A do tego na odpalonym silniku, ale to wersja dla hardcorowców :P Taki żarcik. Szczeline mierzymy na zgaszonym silniku, najlepiej dwoma jednakowymi szczelinomierzami, wsadzajać je naprzeciw siebie pomiedzy tarcze sprzęgła a piaste.

Jest to element ruchomy więc trzeba zachować kwestie bezpieczeństwa - kluczyk wyciągnąc ze stacyjki ;-)

juar_78 - 27-05-2014, 09:12

robertdg napisał/a:
Cytat:
Menual GR00004100-55.pdf strona 121 szczelina na sprzęgle ma być 0,3-0,5mm. Ale to się chyba mierzy na podłączonym 12V do sprzęgła przynajmniej tak to rozumiem.
A do tego na odpalonym silniku, ale to wersja dla hardcorowców :P Taki żarcik. Szczeline mierzymy na zgaszonym silniku, najlepiej dwoma jednakowymi szczelinomierzami, wsadzajać je naprzeciw siebie pomiedzy tarcze sprzęgła a piaste.

Jest to element ruchomy więc trzeba zachować kwestie bezpieczeństwa - kluczyk wyciągnąc ze stacyjki ;-)


A znasz może jakiś warsztat w Twojej okolicy, który to "ogarnie"?

olgierto - 27-05-2014, 09:27

to wcale nie jest trudne ;) przeszedłem to w niedziele. U siebie w outlanderze trochę musiałem podnieść auto (jak ktos ma kanał to lepiej), potem ściągnąć osłonę z dołu, położyć się pod auto no i walka ze śrubą i zablokowaniem zasprzęglika. Nakrętka na klucz 14 i jakiś większy klucz do zablokowania zasprzęglika np 22. Są tam takie ala 3 kapsle, i miedzy nie trzeba ten klucz przyłożyć i jak się da to zaprzeć o coś innego a 14 odkręcić nakrętke ;) Po odkręceniu sciągnąć ten zasprzęglik i pod nim jest taka niewielka podkładeczka. Ja ją całkowicie wyciągnąłem i poskładałem. Teraz mam niewielką szczelinę po wcześniej była ok 1mm
robertdg - 27-05-2014, 22:04

juar_78, a wiesz gdzie jest moja okolica :?: :P , kazdy serwis klimy to ogarnie, samemu tez mozesz dac rade jeżeli masz trochę dobrych kluczy i zdolnosci manualnych ;-) Może to wyglądac tak jak pisze olgierto
juar_78 - 28-05-2014, 08:37

robertdg napisał/a:
juar_78, a wiesz gdzie jest moja okolica :?: :P , kazdy serwis klimy to ogarnie, samemu tez mozesz dac rade jeżeli masz trochę dobrych kluczy i zdolnosci manualnych ;-) Może to wyglądac tak jak pisze olgierto


Rozwinąłem sobie skrót KSSE oraz dg w nicku, ale może faktycznie to tylko moja nadinterpretacja:)

Samemu może i bym się pobawił, tylko z tego co piszą koledzy, to najlepiej zrobić to od dołu, podczas gdy nie mam możliwości, aby gdziekolwiek na kanał podjechać.

To jeszcze pytania laika:
- skoro szczelina zrobiła się za duża i teraz rozwiązujemy to wyjęciem podkładki, to pytanie, co gdy za jakiś czas znów zrobi się za duża? Jest tam kolejna podkładka do wyjęcia?,
- w ogóle, czemu ona się robi za duża?
- skoro jest za duża, to czemu problem nie jest stały, tylko czasami i do tego (z tego co wyczytałem) w gorące dni?,
- czy, gdy klimatyzacja będzie eksploatowana ze zbyt dużą szczeliną, to grodzi to jakimiś uszkodzeniami (poza tym, że czasem nie działa)?

robertdg - 28-05-2014, 08:42

Na upartego to mozna spróbowac zrobić z ziemi po ściagnięciu koła i maskownicy pasków osprzętu.
Szczelina zwiększa się bo powiązane jest to z cyklami załaczenia spręzarki, im częstsze cykle tym sprzęgiełko i pasta się zyzywają poprzez poslizg przy załaczeniu. OEM-owo wymienia się wtedy piaste z tarczką sprzęgła na nową

olgierto - 28-05-2014, 09:07

to dzieje się podobno przy starszych autach bo zasprzęglik jest już zużyty, jeżeli się powiększy znowu to wtedy pozostaje już wymiana zasprzęglika.
Dzieje się to w gorące dni bo następuję chyba nagrzanie materiału i tzw rozszerzalność cieplna.
Też nie mam dostępu do kanału i robiłem to pod blokiem ;) trochę chęci.
U mnie w O1 dałoby też radę po ściągnięciu koła i nadkola.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group