To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[97-04]Galant EAxA/W - Czym myc silnik?Czyli jak odswierzyc serce miska.

Marcino - 05-10-2008, 21:38

Ja nie mowie o myciu na parkingu a raczej o szmatce i ewentualnie jakimś srodku w sparyu/butelce. Na takie mycie i pucowanie to soebie pozwalam u rodziców w domku jednorodzinnym gdzie nei ma ulic studzienek i kanalizy.
Nie mniejh jednak na myjni podczas odkurzania spedzam kilkanasice minut i rownież czyszcze wnetrze jak trza to trza od czasu do czasu.

seir - 05-10-2008, 22:24

Jeśli ten warsztat jest na Twoim terenie i nie spływa woda na ulicę to jest OK. Jak spływa to lepiej, żeby spływała do studzienki i się nie pieniła. To jest sytuacja, z której można wyjść bez problemów nawet przy wrednych sąsiadach, którzy na siłę czegoś szukają...
Anonymous - 05-10-2008, 23:06

Tak dokładnie to nie wiem, bo mój dziadek jakieś kratki w podjeździe pomontował, ale czy to do dziś działa to nie mam pojęcia. Umówmy się że tak. Bo kratki mam i teoretycznie powinny być podłączone.
bluecard88 - 07-03-2012, 15:02

A co myslicie o myciu silnika parą? Bo posiadam parownicę (wytwornicę pary -Karcher) i zamierzam w któryś cieplejszy dzień umyć pod maską właśnie parą, tylko zastanawiam się czy osłonić jakieś elementy np:folią przed myciem? W sumie z pary pod cisnieniem też woda się skropli. Więc?
Tomek - 07-03-2012, 15:03

bluecard88 napisał/a:
A co myslicie o myciu silnika parą? Bo posiadam parownicę (wytwornicę pary -Karcher) i zamierzam w któryś cieplejszy dzień umyć pod maską właśnie parą, tylko zastanawiam się czy osłonić jakieś elementy np:folią przed myciem? W sumie z pary pod cisnieniem też woda się skropli. Więc?


para zrobi dobrą robotę, ale też i większe spustoszenie
osłoń wszystko co elektryczne, a zwłaszcza aparat zapłonowy

bluecard88 - 07-03-2012, 15:15

tomek84 napisał/a:
bluecard88 napisał/a:
A co myslicie o myciu silnika parą? Bo posiadam parownicę (wytwornicę pary -Karcher) i zamierzam w któryś cieplejszy dzień umyć pod maską właśnie parą, tylko zastanawiam się czy osłonić jakieś elementy np:folią przed myciem? W sumie z pary pod cisnieniem też woda się skropli. Więc?


para zrobi dobrą robotę, ale też i większe spustoszenie
osłoń wszystko co elektryczne, a zwłaszcza aparat zapłonowy

Wsztstko co elektryczne? Czyli aparat, złącza, bezpieczniki? Cos jeszcze bo nic wwięcej nie przychodzi mi do głowy, a niechcę o czyms zapomniec i narobić więcej kłopotów, niż porzyteczności.

KucharZ - 07-03-2012, 15:20

bluecard88 napisał/a:

Wsztstko co elektryczne? Czyli aparat, złącza, bezpieczniki? Cos jeszcze bo nic wwięcej nie przychodzi mi do głowy, a niechcę o czyms zapomniec i narobić więcej kłopotów, niż porzyteczności.


Przepustnicę, a dokładniej chodzi o TPS. Miałem taką przygodę, więc uprzedzam :)

milo - 07-03-2012, 15:22

bluecard88 napisał/a:
Wsztstko co elektryczne? Czyli aparat, złącza, bezpieczniki? Cos jeszcze bo nic wwięcej nie przychodzi mi do głowy, a niechcę o czyms zapomniec i narobić więcej kłopotów, niż porzyteczności.

Oj można sobie biedy narobić :?:

Hugo - 07-03-2012, 20:27

tomek84 napisał/a:
zwłaszcza aparat zapłonowy
Oj będzie problem...
Krzyzak - 07-03-2012, 21:33

3 rzeczy koniecznie trzeba zapakować w worek:
- przepustnicę
- aparat zapłonowy (w 2.0 fajkocewki)
- alternator

potem z reszty kostek elektrycznych usunąć wodę sprężonym powietrzem
warto prysnąć kontakt sprajem dla pewności

Marcino - 08-03-2012, 11:30

Ja myłem kiedyś silnik na myjni samoobsługowej - chłopak z tej myjni powiedział zebym uważał czy dam rady odpalić.... wiec postanowiłem nie gasić.
Nie waliłem wodą po elektryce, nie miałem syfu z oleju, myłem jedynie z kurzu bo w zasadzie to pod maskę zagladam aby zmienić olej/skontrolować stan przed dłuższą trasa i dolać płynu do spryskiwacza..:)

Szwagroz - 08-03-2012, 12:06

kiedyś myłem silnik w hondzie, preparatem K2 do mycia silników, najpierw oczywiście akcja reklamówka na wszystko co ma kable, potem popsikałem tym preparatem po silniku i po jakiejś tam chwili opłukałem myjką, tak raczej ostrożnie z palcem na spuscie. Efekt wiecej niz zadowalający i żadnych problemów z odpaleniem silnika. Podstawa to robic to z głową.
Hugo - 08-03-2012, 14:35

Krzyzak napisał/a:
(w 2.0 fajkocewki)
Też będę niedługo mył i myslałem o tym żeby zupełnie odkręcić cewki i wyjać przewody, a otwory na świece zatkać kawałkami szmat.
m6riano - 08-03-2012, 20:08

Hugo napisał/a:
a otwory na świece zatkać kawałkami szmat.

+folia bo szmata ci może przesiąknąć...

deejay - 08-03-2012, 21:05

Osobiście mam jeden sprawdzony środek do mycia felg i silników , nie ma przeciwnika dla niego , polecam :!:

http://moto.allegro.pl/ul...2165682770.html



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group