[97-04]Galant EAxA/W - [EAxx] Pompa wspomagania
deejay - 31-05-2009, 23:55
zaufaj mi nic to nie da , jak jest stan płynu i kolor ma prawidłowy czyli taki "buraczkowy" to sama wymiana nie wiele wskóra ,tylko łozysko ratuje pompę i po temacie , przerabiałem to nie raz
seir - 31-05-2009, 23:56
W ASO powiedzieli mi, że nie jest zalecane wymienianie płynu. Ja próbowałem i tylko pogorszyło sprawę, bo pojawiło się nowe wycie...
tomekrvf - 01-06-2009, 19:30
pipi_ja napisał/a: | Ja sie tylko tak nieśmiało spytam czy próbował ktoś wymienić sam płyn w układzie wspomagania? |
Zdejmujesz ze zbiornika płynu przewód powrotny z pompy, odpalasz silnika i po kilkudziesięciu sekundach masz cały płyn w butelce. Nastepnie spuszczasz olej z chłodnicy oleju i tyle. Wlewasz nowy olej kręcac kierownicą aż sie odpowietrzy układ.
JaGrab3 - 08-06-2009, 19:25
deejay, dzięki za info, dostałbyś "pomogła" ale to nie mój temat, tak, że autor (ektomek) jest proszony o przycisk...
[ Dodano: 04-06-2009, 23:57 ]
Deejay, jeszcze jedno, czy dużo roboty jest z rozbiórką pompy? Może się sam za to wezmę...w ramach luzu wieczornego
[ Dodano: 07-06-2009, 20:31 ]
no tak , w sobote wymieniłem płyn, no niestety pompa wyje jeszcze głośniej....
[ Dodano: 08-06-2009, 19:26 ]
No tak, dolałem dzisiaj ceramizer.... no i od razu kierownica zaczęła chodzic leciutko, pompa też ciszej... polatam teochę i zdam relację...
Marcino - 08-06-2009, 23:21
Ja zalałem układ magicznym płynem Keen-flo do układów wspomagania który miał u mnie za zadanie uczelnić przekładnie. Operacją sie chyba powiodła bo od grudnia nie zanotowałem ubytku płynu. Pompa pracuje cichuteńko.
Z tym niewymienianiem to bzdura, każdy olej się starzeje.
Ja zlałem swój ze zbiorniczka, odpiąłem wąż powrotny(przelewowy) i na sekundę kręciłem rozrusznikiem mając zdjęte kable od świec. Płyn (stary) się wylewał do naczynia, a ja do zbiornika dolewałem świeżego, nie dopuszczając do zapowietrzenia się pompy.
Pozdrawiam
JaGrab3 - 15-08-2009, 16:54
No ja zrobilem podobnie, ale z opcją zapowietrzenia, czyli odkrecilem zbiorniczek, wylalem z niego wszystko, pozniej zdjąłem wąż powrotny, i odpalilem silnik. Czekalem a z wsztstko wyleci. Pozniej zalanie zbiorniczka nowym płynem, odpalenie, dolewanie aż do odpowiedniego poziomu, pozniek kiera lewo prawo do oporu, i po ptokach.
[ Dodano: 09-06-2009, 00:11 ]
Co do ceramizera, to dodam, wlalem go dzisiaj po powrocie z pracy, taz ze ujechalem na nim z 500 m, ale co ciekawe, po wlaniu i odpaleniu silnika, od razu, po 5 sek. juz kierownica baardzo lekko chodzila, zamiast buczenia pompu bylo slychać takie jakby syczenie, pojeżdżę, zobaczymy czy to mi naprawi łożysko..... heh....
Ceramizer nie pomogl, w koncu zabralem sie za robotę i wymienilem łożysko. Ceramizer nie mogl pomóc, gdyż nawet nie dotykał łożyska...wynika to z budowy pompy.
Łożysko ma byc takie jak wcześneij pokazal Deejay, ja kupilem co prawda polskie, bo nie mieli japańskiego, no i do dzieła.
Na wstępie zaznaczę, że z powodu niewiedzy i braku niektórych narzędzi, zajęło mi to prawie 4h, no ale teraz jak bym to robil to bym się zamknął w 1.5-2h - w wersji z pieszczeniem się bardzo.
Zdjęcie Deejay'a uzupełnię opisem, tak zebyście jak by co wiedzieli ....
1. Wyciągamy zbiorniczek płynu chłłodnicy - jest na wcisk na takiej szynie, przewód z korkiem gdzies na bok.
2. Odkrecamy zbiorniczek z płynem wspomagania, obracamy do góry nogami, wylewamy z niego wszystko. Wracamy zbiorniczek z powrotem. (oczywiscie mozna próbowac bez zlewania plynu ze zbiorniczka, ja akurat zlewałem).
3. Odłaczamy od pompy przewód powrotu (ten gruby czarny), ale ostroznie bo moze byc w nim jescze płyn, tak ze od razy z przewodu zlewamy na szmate albo miskę, nie ma tragedii duzo tego nie ma.
4. Luzujemy mocowanie rolki napinacza paska wspomagania (klucz 14), luzujemy napinacz (śruba z przodu tez 14), tak zeby pasek napędu wpomagania spokojnie sobie zlazł z kół.
5. odkrecamy 3 śruby mocowania pompy, klucz 12, jedna śruba z prawej, dwie z lewej, krecimy przez szpary w kole.
6. Odkrecamy przewód zasilania pompy, taki z metalową koncówką, klucz 19 albo 17 juz nie pamietam.
7. odłączamy przewód elektryczny z przodu pompy
8. wyjmujemy pompe
9. Teraz tak: na śrubie mocującej koło pasowe mamy zwykły gwint prawy. Wałeczek z pompy można wyjąć tylko w jedną stronę, w stronę koła pasowego.
10. Odkrecamy koło pasowe od pompy, namęczyłem się, w koncu pomógł patent z dwoma trzpieniami w imadle, na to nakładamy koło i odkrecamy nakretkę.
11. po zdjęciu koła mamy łożysko na wierzchu, jedynie zabezpieczone pierscieniem segera. Dość mocnym tak ze obecność szczypiec obowiązkowa.
12. Jedyna mozliwośc zeby wyjąć łożysko to wybić je razem z wałkiem.
13. odwracamy pompe, odkrecamy 4 śruby pokrywy pompy, wyjmujemy całe bebechy, oczywiscie pooglądać jak to jest złożóne do kupy, nie pogubić łopatek pompy.
14. Należy wybić wałek ze środka - młotek, klocek drewniany, ostrożnie, no i mamy
15. zostaje na łożysko nabite na wałek. Tutaj ja dopasowałem sobie rurkę, taką zeby ładnie siedziała na łożysku, no i wybiłem je. Okazało się ze było dość mocno przypieczone do wałka, poprostu grzało się niemiłosiernie... Oczyściłem papierkiem wałek w miejscu gdzie ma byc łożysko, no i całość poskładałem....
16. poszło błyskawicznie. pompa na samochód mocujemy, podłaczamy węże itd.
17 montujemy pasek od wspomagania i tu wskazówka, najprościej zakładało mi się tak, że założyłem na koło napędowe (na wale) no i na koło wspomagania kiery i napinacz. Zostawiamy tylko koło od klimy. pozniej kładziemy się pod zderzak, i tam nakładamy pasek na koło klimy.
18. napinamy pasek
19. po zamocowaniu wszystkich rozpiętych rzeczy, oraz zamontowaniu zbiorniczka od chłodnicy, zalewamy zbiornik wspomagania płynem - do maxa.
20. Odpalamy silnik, kiera na lewo, na prawo, uzupełniamy płynem do poziomu pomiędzy max i min, pozniej jeszcze parę razy do oporu prawo,lewo - odpowietrzanie powinno byc gotowe...
21. Nastała cisza......
[ Dodano: 15-08-2009, 17:00 ]
ps. Dzięki Deejay za wskazówki przy rozbiorze tego urządzonka....
Klonik - 03-09-2009, 12:32
Witam wszystkich.Mam podobny problem z pompą wspomagania i dochodzi do tego wybijanie oleju z bąbelkami powietrza ze zbiorniczka.Chcę wymienić pompę lecz nie mogę dostać jej z tym samym symbolem co posiadam "MR 272750" czy jest możliwość dopasowania pompy o innym symbolu do galanta "97 Sedan 2.0 " ? Jeżeli istnieje taka możliwość to był bym wdzięczny za podanie symboli.
JaGrab3 - 03-09-2009, 18:19
co to znaczy wybijanie oleju ze zbiorniczka... a nie masz ty przypadkiem za wysokiego poziomu??? Pamietaj poziom olejuz mierzy się na włączonym silniku....
Klonik - 03-09-2009, 23:55
Więc jeszcze raz wszystko od nowa.Przy samym odpaleniu Gala pompa wspomagania się odzywa,przy skręcie chodzi jeszcze głośniej i ciężko się skręca,po zgaszeniu silnika słychać jak syczy powietrze ze zbiornika od wspomagania po czym wypływa spod nakrętki spieniony olej.Wygląda to tak jak by pompowało olej z powietrzem ale później nie miał by dalej gdzie iść i go wybija.
JaGrab3 - 04-09-2009, 01:34
szczerze mówiąc ta nakretka raczej nie musi być szczelna, jest taka trochę badziewna, wiec pewnie i tak tamtędy ciśnienie powietrza będzie jakoś zykać. Co do samego zjawiska, jeżeli pompa by brała lewe powietrze (a nie sądzę), to by po ustaniu podciśnienia (wyłaczeniu silnika) nastepowałby wyciek z pompy. Może być natomiast inne zjawisko, możliwe ze masz gdzieś obwód przytkany, np w chłodnicy płynu, może się coś zgięło itd, można by pójść tym tropem.
Ps., Jaki masz poziom płynu przy odpalonym silniku?
Hugo - 04-09-2009, 10:47
Klonik napisał/a: | wypływa spod nakrętki spieniony olej |
JaGrab3 napisał/a: | szczerze mówiąc ta nakretka raczej nie musi być szczelna, jest taka trochę badziewna | Ja mam uszkodzony o-ring na tej nakrętce, dzisiaj wymieniam, poziom płynu OK i pompa też sobie jęczy przy maksymalnym skręcie.
Klonik - 04-09-2009, 11:50
JaGrab3 napisał/a: |
Ps., Jaki masz poziom płynu przy odpalonym silniku? |
poziom był OK dopóki się nie zaczęło....Może i gdzieś jest zapchany,bo niestety musiałem Gala odstawić na miesiąc z powodów zdrowotnych.No nic będę musiał pofatygować się do mechanika.Jeszcze raz chciał bym zadać pytanie czy jeżeli była by to już pompa czy musze mieć taki sam symbol"MR272750" czy są jeszcze inne "MR" które by podeszły do Gala 97 2.0 sedan
JaGrab3 - 22-09-2009, 17:50
co do symbolu pompy, to najlepiej zadzwon do Japaneze i z nim pogadaj. Wydaje mi się, że jeżeli pompa nie ma innego rozstawu śrubek + ma podobny wydatek to symbol nie powinien mieć znaczenia.
Co do mojej pompy, to:
Niestety nowe łożysko już zaczęło lekko buczeć..... cóż, podejżewam , że uszczelniacz mi jednak puszczcza i płyn wspomagania dostaje sie do łożyska, przez co smar razem z płynem robi jakis glut, który przyciera kuleczki.
Druga opcja jest taka, ze łożysko które założyłem jest POLSKIE, dlatego sie posypało??? Ale po miesiącu?? Eeee.... macie jakies pomysły?
Tomek83 - 19-12-2009, 19:22 Temat postu: Pompa wspomagania. Od dluzszego czasu moja pompa wspomagania dawala dziwne sygnaly,czesto piszczala przy normalnym skrecie(nie do konca) dzisiaj rano zrobilem trase ok. 15km i po powrocie do domu moja pompa zaczela juz dosc konkretnie buczec na postoju,plyn byl caly czas w normie,to chyba bedzie juz jej koniec i teraz moje pytanie: czy pompa od 2.5 v6 pasuje do kazdego Galanta? lub od 2.0? mam 2.4GDI,ale ciezko o taka pompe. Chcialbym wymienic ja sam,trzeba tam cos zablokowac,nasmarowac czy cos? jak sie do tego zabrac?? ile plynu wchodzi do ukladu?
robertdg - 19-12-2009, 19:43
0.9l plynu wchodzi do układu wspomagania, a czy pompa pasuje to Ci nie podpowiem, Bartek napewno będzie wiedział.
Montaż pompy wspomagania
Budowa pompy wspomagania:
Zawsze możesz spróbować sam ja zregenerować, z tego co widze w manualu to ta pompa wystepowała w silnikach 4G63 i 4G64
P.S.
Jak zachowuje się płyn w zbiorniczku wspomagania, ma lużny przepływ (swobodny), czy też burzy się?
|
|
|