To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Space Star Techniczne - [MSS ALL] [AKCESORIA] Zamontowanie gasnicy w SS

brutus25 - 19-07-2009, 21:01

JCH napisał/a:
Gasiłeś kiedyś, byłeś świadkiem gaszenia samochodu? Nie zawsze pali się od razu paliwo, czasem elektryka - odpowiednia reakcja we wczesnej fazie może w niektórych przypadkach wystarczyć.


Gasiłem, na szczęście nie był to prawdziwy pożar a prezentacja możliwości gaśnic.... I taka typowa 1kg samochodowa gaśnica proszkowa nie uratuje nas przy większym zwarciu w samochodzie. Dla bezpieczeństwa powinniśmy wozić (podobno) conajmniej 6kg, ale nikt rozsądny biorąc pod uwagę częstotliwość pożarów samochodów i ilośc miejsca jaką by zajmowała na to nie pójdzie.
Ustawa Prawna też nie precyzuje jaką gaśnicę powinniśmy wozić.

Jest jedno ale..... w sutuacji pożaru jezeli się zbierze kilku gości z tymi 1kg gaśnicami to jest duża szansa ugaszenia. Ale tego już żaden kodeks nie reguluje :)

jewiurz - 20-07-2009, 09:14

cns80 napisał/a:
vaciok, jak się komuś spali samochód z nieważną gaśnicą to może zapomnieć o odszkodowaniu.


Co to reguluje? OWU?

cns80 - 20-07-2009, 09:26

jewiurz napisał/a:
Co to reguluje? OWU?
TAK. Samochód musi spełniać wymogi badania technicznego. A nieważna gaśnica ich nie spełnia. Ubezpieczyciele czasem stosują ten haczyk, bo wiedzą że ludzie o to nie dbają.
vaciok - 20-07-2009, 09:29

cns80 napisał/a:
Samochód musi spełniać wymogi badania technicznego. A nieważna gaśnica ich nie spełnia. Ubezpieczyciele czasem stosują ten haczyk, bo wiedzą że ludzie o to nie dbają.


Zgadzam się z tym

jewiurz - 20-07-2009, 10:00

Hmm... napisaliscie, że wczesniej z podaniem numeru rozporządzenia ministra, że gaśnica nie musi być ważna...
vaciok napisał/a:
Obowiązkiem kierowcy jest posiadanie gaśnicy, ale wcale nie musi być ona sprawna.
To, że jest sprawna do tylko dla naszego bezpieczeństwa.
"Obowiązujące aktualnie przepisy nie dają podstaw prawnych do kontrolowania daty ważności gaśnicy znajdującej się na wyposażeniu pojazdu.
Badanie gaśnicy samochodowej wykonywane jest poprzez oględziny, a podstawowym kryterium uznania stanu technicznego pojazdu za niezadowalający jest brak gaśnicy"
Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z 31.12.2002r. Obowiązuje nadal.

A teraz
cns80 napisał/a:
TAK. Samochód musi spełniać wymogi badania technicznego. A nieważna gaśnica ich nie spełnia. Ubezpieczyciele czasem stosują ten haczyk, bo wiedzą że ludzie o to nie dbają.


Wiec jak to jest :?:
Albo czegoś nie rozumiem albo pierwszy lepszy prawnik sobie z tym poradzi...

cns80 - 20-07-2009, 10:12

Gaśnica nie musi być ważna dla policji, bo nie mają uprawnień do sprawdzania jej ważności. Chyba nawet w "uwaga pirat" puścili gościa bez badania technicznego bo mu się 2 dni wcześniej skończyło. Mogą odholować autko chyba tylko za brak OC.
Ale na stacji diagnostycznej musisz mieć ważną gaśnicę, bo oni są uprawnieni do kontroli. Podobnie jak z homologacją na butlę gazową. 10 lat się kończy i butlę trzeba wymienić.

A gasnica ma bity rok produkcji (tłoczony), ale nie wiem czy wszystkie. Nawet jak się spali to można ustalić ile miała lat. Jeśli była starsza niż 3 lub 5 lat (nie pamiętam dokładnie) to i tak nie była legalna, bo tam się zdaje się proszek wymienia :)

A ponieważ AC to ubezpieczenie dobrowolne to w OWU mozna wpisać różne ciekawe rzeczy i później robić problemy. Jeśli auto się pali, a Ty nie wezwiesz straży też się mogą przyczepić, że nie zrobiłeś wszystkiego żeby nie powiększać szkód :P

jewiurz - 20-07-2009, 10:30

Dzięki, rozjaśniłeś mi sytuacje :idea: :)

A co do tłoczenia daty to chyba nie jest metoda sprawdzania, moja gasnica (aż sprawdziłem po przeczytaniu tego wątku :mrgreen: ) ma przedłużoną ważność chyba w straży, jest naklejka pieczątka i podpis, wiec w wypadku spalenia nie bedzie po tym ani sladu...

halbog - 20-07-2009, 13:02

jewiurz napisał/a:
A co do tłoczenia daty
Z tego co pamietam, tłoczona data to data produkcji, ale, gdy pracowałem w pewnej instytucji, tam była zatrudniona firma, która co 6 miesięcy przysyłała uprawnionego diagnostę, który ważył gaśnice i jeśli waga trzymała się w określonych widełkach, to tzw kontrolka gaśnicy była przedłużana na kolejne 6 miesięcy. Jak waga była poniżej widełek, to gaśnica była przez niego wymieniana i poddawana regeneracji. Kontrolka była naklejana :wink:
Pozdrawiam
Bogdan

[ Dodano: 20-07-2009, 13:10 ]
Pozwoliłem sobie skopiować fragment postu cns80, z innego tematu dotyczącego użycia gaśnicy samochodowej, od siebie mogę tylko zasugerować, żeby w miarę możliwości zebrać kilku kierowców z gaśnicami i dalej jak niżej :arrow:
Troszke to poprawię jeśli mogę tak żeby nawet małpa zrozumiała :
1.Zerwij zawleczkę,
2.Naciśnij i przytrzymaj przycisk przez 1-2 sekundy, aby przebić nabój,
3. Puść przycisk i odczekaj ok.4 sekund, aby gaz wypełnił gaśnicę,
4. Do dzieła - teraz możesz gasić,
5. W żadnym wypadku nie podnoś maski auta - jedynie lekko ją uchyl i wtryskuj pod nią,

A - 20-07-2009, 16:22

halbog napisał/a:
1.Zerwij zawleczkę,


1a. Mocno uderz gaśnicą o asfalt lub inną twardą powierzchnię.

Proszek w gaśnicy im dłużej leży tym bardziej zbija się w "kamień" i w skrajnym przypadku może w ogóle z gaśnicy wylecieć sam gaz... Nie wiem ilu z Was zanosiło swoje gaśnice do strażaków na przedłużenie terminu ważności - w większości wypadków albo chłopaki obijają gaśnicę młotkiem albo w inny sposób wstrząsają zawartość. Kiedyś zapytałem jednego po co ;)

bogdan54 - 20-07-2009, 23:56

Rzucam taką propozycje .....Na spoty i zloty- zabieramy stare gaśnice i robimy zawody w gaszeniu pożaru (metalowa miska i trochę paliwa ) .Co wy na to ?
cns80 - 21-07-2009, 07:43

A napisał/a:
1a. Mocno uderz gaśnicą o asfalt lub inną twardą powierzchnię.

Proszek w gaśnicy im dłużej leży tym bardziej zbija się w "kamień" i w skrajnym przypadku może w ogóle z gaśnicy wylecieć sam gaz...
Masz rację. Proszek w gaśnicach się ubija. A zwłaszcza w gaśnicach samochodowych, które są narażone na wibracje od nadwozia. Raz na jakiś czas podczas sprzątania samochodu proponuję wstrząsnąć gaśnicą.
JCH - 21-07-2009, 07:54

bogdan54 napisał/a:
(metalowa miska i trochę paliwa ) .Co wy na to ?
Szkoda paliwa. Do spalenia będzie kilka Audi, Volvo, Volkswageny, BMW.... Tak więc poćwiczyć można będzie na "żywym organizmie" ;)
cyklista - 21-07-2009, 20:35

mirekW napisał/a:
halbog -masz racje ,co do możliwosci ugaszenia pozaru samochodu standardowa gasnica.
Ja byłem kiedys swiadkiem jak zapalił sie peuegot 206 z instalacja gazowa,gasili go 3-ma
gasnicami i niewiele zdziałli-dobrze ze szybko przyjechała staz i butla nie wybuchła.Ale z przodu i wnetrza samochodu niewiele zostało.


o instalacje gazowa nie trzeba się martwić bo butla na pewno nie wybuchnie, to nie jest butla turystyczna, ma zawór bezpieczeństwa i jak wzrośnie ciśnienie to po prostu zacznie gaz wylatywać i będzie to wyglądać jak palnik, martwić się należy raczej o benzynę bo to może bardzo łatwo wybuchnąć jak się bak rozgrzeje albo przebije



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group