Off Topic - WYPADEK KUZAJA
polsaler - 28-12-2008, 13:16
Jackie napisał/a: | Morfi napisał/a:
Wg Mnie Kuzaj pojechał tak jak mu pilot powiedział i pilot robił opis w lepszych warunkach i dlatego
To już mechanika rajdu, niemniej nie sposób się nie zgodzić, że pilotowi też nieco umknęło. Tak czy inaczej - najbardziej szkoda ludzi, którzy zginęli, pomimo ich głupoty.
Pozdrawiam |
Hymmm... ale skąd u kolegów pomysł , że to pilot robił opis ??????? Pilot podczas zapoznania z trasą rajdu pełni funkcje pomiędzy dyktafonem a maszyną do pisania ( szybkiego) i ma najmniej do gadania jeśli chodzi o opis OSu .
Acha Jackie nie zgodzę się z Toba , że Leszek ponosi jakąkolwiek odpowiedzialność ( poza moralną ) za ten dzwon . Znasz Leszka jak sam piszesz i wiesz , że jazda na limicie to jego motto przewodnie . Fakt faktem , że poszedł grubo ale przecież o to w rajdach chodzi !!!!!
Jackie - 29-12-2008, 13:18
Nie widziałem tego wywiadu...Wygląda na kompletnie zgaszonego a pierwszy raz w życiu słyszałem, żeby się Leszkowi głos łamał...Nie wróży to dobrze jego powrotowi na trasy rajdów, mimo wszystko mam nadzieję, że jakoś to sobie poukłada i wróci. Życzę mu tego z całego serca.
Pozdrawiam
polsaler - 30-12-2008, 23:25
Jackie ja też Lesiowi życzę powrotu lecz jeśli taki nastąpi to już NIGDY noga oparta o pedał gazu nie będzie tak pewna jak kiedyś ...
Jackie - 02-01-2009, 09:49
polsaler napisał/a: | lecz jeśli taki nastąpi to już NIGDY noga oparta o pedał gazu nie będzie tak pewna jak kiedyś ... |
Też tak myślę... w tym kontekście to już nie wiem, czy chciałbym żeby wracał. Szkoda chłopa...
Pozdrawiam
siwek - 02-01-2009, 13:24
polsaler napisał/a: | Jackie ja też Lesiowi życzę powrotu lecz jeśli taki nastąpi to już NIGDY noga oparta o pedał gazu nie będzie tak pewna jak kiedyś ... | niestety...
Miejmy nadzieję że sie otrząśnie i dalej będzie jezdził tak jak jezdził.
Głupoty ludzkiej się jednak nie da wyeliminować i trzeba sobie jakoś z nią radzić....
|
|
|