Pajero II - [2.5 TD] KONTROLKI NAPĘDÓW - czyli co ma się świecić
Gene - 10-02-2009, 19:21
Powinna sie palic, mrugac tylko podczas zalaczania i zmiany napedu.
Co do blokady teoretycznie mozna ale trzeba zachowac pewne zasady opisane w instrukcji obslugi. Zalaczac stojac i nie jechac szybciej niz 20 km/h. Zasadniczo blokada sluzy do pokonywania ciezszych przeszkod terenowych. Na wysokich przelozeniach raczej w patyki sie nie jezdzi.
73dar - 10-02-2009, 19:27
Co do blokady to załączałem przy 4hlc i działała, czasem potrzeba na szybszym przełorzeniu, szczególnie gdy duży moment obrotowy jest zbędny.
73dar - 10-02-2009, 20:22 Temat postu: Migająca kontrolka przy 4hlc Witam ponownie.
Wrócę do tematu migajacej kontrolki centralnego dyfra, czy może być jakś inna przyczyna jej migania poza uszkodzeniem w/w mechanizmu?
Nadmienie że wszystkie przełożenia się zmieniają, wszystkie inne kontrolki się zapalają, reduktor działa, ale jak sprawdzic czy robi centralny mechanizm, bo kontrolka miga, więc chyba nie załącza.
jawaldek - 10-02-2009, 20:59
73dar napisał/a: | ale jak sprawdzic czy robi centralny mechanizm, bo kontrolka miga, więc chyba nie załącza. |
Witaj. Centralny możesz włączyć i jechać z maksymalną prędkością do ~~20km/h i to jadąc na wprost Jeśli stoisz na pochyłości możesz mieć kłopot z włączeniem->przynajmniej u mnie czasami się tak dzieje.I coś mi się wydaje że popełniamy grzech nazywając między osiowy centralnym ale jest to popularne nazewnictwo Jeśli miga to raczej na 85% nie załączył. Spróbuj w miarę możliwości na równym i koła ustaw do jazdy na wprost. Pozdrawiam
Zobacz też post jaki zamieścił Gene
http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=9978
Anonymous - 10-02-2009, 23:04
4HLc można wpinać tak jak 4H do 100km/h co potwierdza nalepka na drzwiach kierowcy ze skróconą instrukcją od napędów
jawaldek - 11-02-2009, 08:42
bartek2800 napisał/a: | 4HLc można wpinać tak jak 4H do 100km/h co potwierdza nalepka na drzwiach kierowcy ze skróconą instrukcją od napędów |
Test samochodu
Mitsubishi Pajero IV lubi teren
Wrażenia z jazdy siedmioosobową wersją 3.2 DI-D Instyle A/T Jacek Dobkowskiautor: Jacek Dobkowskiautor: Jacek Dobkowski
zdjęcia: Wojciech Traczyk
Giełda Samochodowa, nr 63/2007 (1229)
z dnia: 10 sierpnia 2007 roku
Mitsubishi tłumaczy, że 70 proc. posiadaczy Pajero w Europie jest lojalnych wobec tego modelu, czyli po kilku latach kupuje go znowu. Dlatego zastosowało się do dwóch haseł: "nie wprowadzać zmian dla samych tylko zmian" oraz - że samochód ma być "ten sam, jednak za każdym razem lepszy".Czołową szybę pogrubiono z 5 do 5,3 mm, żeby obniżyć poziom hałasu w kabinie Ksenony stanowią seryjne wyposażenie nie tylko wersji Instyle, ale także Intense i Intense Plus. Nie ma ich tylko podstawowa Invite.
Mitsubishi tłumaczy, że 70 proc. posiadaczy Pajero w Europie jest lojalnych wobec tego modelu, czyli po kilku latach kupuje go znowu. Dlatego zastosowało się do dwóch haseł: "nie wprowadzać zmian dla samych tylko zmian" oraz - że samochód ma być "ten sam, jednak za każdym razem lepszy".
Czołową szybę pogrubiono z 5 do 5,3 mm, żeby obniżyć poziom hałasu w kabinie
Ksenony stanowią seryjne wyposażenie nie tylko wersji Instyle, ale także Intense i Intense Plus. Nie ma ich tylko podstawowa Invite.
18-calowe, 10-ramienne felgi to atrybut Pajero Instyle. Całkiem ładne i odporne na zapychanie się błotem.Koło zapasowe jest teraz powieszone symetrycznie, a nie po prawej, jak w Pajero III. Polepszyła się widoczność do tyłu dzięki obniżeniu mocowania koła oraz krawędzi tylnej szyby.
18-calowe, 10-ramienne felgi to atrybut Pajero Instyle. Całkiem ładne i odporne na zapychanie się błotem.
Koło zapasowe jest teraz powieszone symetrycznie, a nie po prawej, jak w Pajero III. Polepszyła się widoczność do tyłu dzięki obniżeniu mocowania koła oraz krawędzi tylnej szyby.
Wyjmowanie kanapy III rzędu jest łatwiejsze niż taka sama czynność przy dwóch fotelach w Nissanie Pathfinderze
Wyjmowanie kanapy III rzędu jest łatwiejsze niż taka sama czynność przy dwóch fotelach w Nissanie Pathfinderze
Największe i pozytywne wrażenie nowe Pajero robi, gdy zajmie się miejsce za kierownicą. No, teraz to jest wnętrze. Kokpit ma podobny kształt jak w starym modelu, jednak wykonanie i materiały to inna, lepsza liga. Wykładzina na górze kokpitu, także na podszybiu na drzwiach, przyjemnie ugina się pod palcami. To lubię! Koło kierownicy ładniejsze i lepiej przylega do dłoni. Lepiej wygląda panel sterowania automatyczną klimą (szkoda, że tylko jednostrefową), z czytelnym wyświetlaczem o niebieskim tle. Można ustawić temperaturę w kabinie precyzyjnie, co pół stopnia od 15 do 19. W Pajero III klima była bez "telewizorka", sterowało się nią trudniej. Przeciwsłoneczne daszki mają przedłużki, które przydają się w słoneczne dni. Podłokietnik między fotelami przesuwa się bezstopniowo. Może to drobiazgi, ale przecież uprzyjemniają jazdę. Żal jednak, że lampka informująca o biegu w automacie jest za mała i znalazła się w dole obrotomierza, zamiast przed oczami kierowcy, na środku zestawu wskaźników.
Ten sam, ale lepszy
Wprawdzie Mitsubishi podaje, że tylko 22-26 procent, zależnie od wersji, części przeniesiono z poprzedniego modelu, ale tego nie widać. Rozróżnienie czwartej generacji od trzeciej przyjdzie nam łatwiej, gdy spojrzymy od przodu. Nowe Pajero otrzymało inną stylizację czołowej partii samochodu, z wpadającymi w oko czterema błyszczącymi listwami na atrapie chłodnicy. Z tyłu natomiast zmieniło się przede wszystkim ułożenie koła zapasowego (przewędrowało z prawej strony na środek), na którego osłonie wisi teraz tablica rejestracyjna. Jednak z boku Pajero III i Pajero IV są prawie identyczne. Rozstaw osi zarówno pięciodrzwiówki (2.780 mm), jak i mniej popularnej u nas trzydrzwiówki (2.545 mm) nie zmienił się. Nie zmieniano platformy, czyli tego, co w samochodzie najważniejsze. Chodziło o ewolucję Pajero, nie o rewolucję.
Nowy wtrysk, mniejsza werwa
Najważniejsza nowinka pod maską to zastosowanie nowego rodzaju bezpośredniego wtrysku. Zamiast przestarzałej instalacji wykorzystującej pompę, jest teraz w Pajero ciśnieniowa szyna common rail, czyli to, co u konkurentów: Jeepa Grand Cherokee 3.0 CRD V6, Land Rovera Discovery 3 2.7 TD V6, Nissana Pathfindera 2.5 D i Toyoty Land Cruiser 3.0 D-4D. Zadecydowała ekologia, z common rail łatwiej spełnić normę czystości spalin Euro 4. Moc silnika wzrosła przy tym o 10 KM, do 170 koni; zmalał za to maksymalny moment obrotowy, z 381 do 373 Nm. Niestety wysokoprężny silnik Miśka stracił swój pazur. Ospale reaguje na wciśnięcie gazu. Ze starym wtryskiem Pajero 3.2 DI-D 160 KM z pięciostopniowym automatem też nie było demonem szybkości (13,8 s od 0 do 100 km/h, maksymalnie 170 km/h), ale teraz przyspiesza gorzej (14,0 s.). Inna sprawa, że masa własna, porównywalnej wersji Pajero III była mniejsza o 105 kg, za sprawą uboższego wyposażenia. Maksymalna prędkość wzrosła do 177 km/h, jednak to mniej istotne. Przecież duże terenówki nie służą do autostradowych wyścigów.
Rywale z automatami znacznie szybciej osiągają setkę: Land Cruiser 3.0 173 KM w 11,2 s, Discovery 3 2.7 189 KM w 11,7 s, a Pathfinder 2.5 D 171 KM w 11,8 s. Co ciekawe, pięciodrzwiowe Pajero automat traci w tej próbie aż 1,8 s do manuala, podczas gdy Land Cruiser z automatem jest lepszy o 0,3 s, Pathfinder o 0,1 s, zaś dla Discovery skrzynia nie robi różnicy. Mocną stroną motoru Pajero jest to, że drgania docierające do kabiny są minimalne, również na biegu jałowym, także z pracującą klimatyzacją.
Mało zmian, lecz dopieszczone
Wchodzę szybko w ostry zakręt na asfalcie. Pajero przechyla się, ale jakby mniej niż poprzednik. Na kolejnych łukach to samo. Dzięki temu zostawia kierowcy szerszy margines bezpieczeństwa. To efekt drobnych modyfikacji zawieszenia, które objęły sprężyny - są twardsze, z tyłu mają inną charakterystykę, amortyzatory - zmieniono ich charakterystykę z przodu, stabilizator z przodu - jest grubszy. A że nie ma sensu usuwać dobrych rozwiązań, zostało wielowahaczowe zawieszenie obu osi.
Wjeżdżam w teren i tu dopiero hulaj dusza! Najpierw z tylnym napędem (pozycja 2H skrzynki rozdzielczej). To prawdziwa terenówka, więc przód dołączam (4H), gdy uznam za stosowne, elektronika się nie wtrąca. Przede mną błotniste wykroty, aplikuję więc blokadę centralnego dyfra (4HLc). Dopiero po tej blokadzie mogę, po zatrzymaniu auta, dodać reduktor (ostatnie, czwarte położenie, 4LLc). Wszystko? Jest jeszcze seryjna (w Pajero III opcjonalna) blokada tylnego mostu, z której nie musiałem korzystać podczas terenowych wędrówek. Tak, napęd SS4-II sprawdza się, więc słusznie przeniesiono go z poprzednika. Pajero nadal liczy się w terenie.
Opuszczając wzniesienie, postanowiłem wypróbować system EBAC, czyli hamulec zjazdowy. Tak, jak radzi Mitsubishi - reduktor, pierwszy bieg, nie dotykam hamulca. Pajero wyhamowało samo, tak jak obiecuje producent, ale na mój gust stało się to za późno. Wielu kierowców wcześniej odruchowo naciśnie hamulec, eliminując tym samym EBAC.
Pajero IV z dieslem polecam ludziom jeżdżącym po terenie, którzy na szosie nie śpieszą się zanadto.
Plusy
Dobre właściwości terenowe. Wysoka jakość wykończenia wnętrza, zwłaszcza deski rozdzielczej. Małe przechyły na zakrętach. Drgania turbodiesla praktycznie nie docierają do kabiny.
Minusy
Mułowaty silnik. Nieczytelny wskaźnik biegu włączonego w automacie. Hamulec zjazdowy EBAC reaguje za późno. Brak dwustrefowej klimy, nawet za dopłatą.
Mitsubishi Pajero
73dar - 11-02-2009, 11:49
Witam.
Powrócę do tematu bo właśnie zauwazyłem że zbiesiła mi się również blokada tylnego mostu. Gdy włączam to słyszę charakterystyczne dżwięki, ale kontrolka miga i dyfer się nie blokuje, może jakies sugestie, miga też środkowa kontrolka od centralnej blokady. Co do tyłu to czy powietrze doprowadzone do blokady ma coś wspólnego z nastawem amortyzatorów, bo założyłem zwykłe i fachowcy rozłączyli przewody od amortyzatorów?
Anonymous - 11-02-2009, 13:30
73dar napisał/a: | Co do blokady to załączałem przy 4hlc i działała, czasem potrzeba na szybszym przełorzeniu, szczególnie gdy duży moment obrotowy jest zbędny. |
...może i zbędny, ale mechanizmy nie przygotowane do większych prędkości.
Anonymous - 11-02-2009, 13:49
Wiec 4HLc można wpinać do 100km/h - przynajmniej teoretycznie
4LLc tylko po zatrzymaniu.
R/D Lock przy załączaniu wydaje dzwięk jakby coś się wkręcało w most, w czasie załączania jej kontrolka mruga, a gdy przy załączaniu ustąpi - blokada się załączy - kontrolka świeci się ciągle.
Kontrolka C/D Lock nie ma z nią nic wspólnego, powinna mrugać w czasie załączania i świecić ciągle po zablokowaniu dyfra (nawet w czasie aktywacji R/D Lock świeci ciągle).
Czy amortyzatory mają coś wspólnego z blokadą? Raczej nie, ale zaczakamy na mądrzejszych
Anonymous - 11-02-2009, 13:53 Temat postu: Re: Migająca kontrolka przy 4hlc
73dar napisał/a: | Wrócę do tematu migajacej kontrolki centralnego dyfra, czy może być jakś inna przyczyna jej migania poza uszkodzeniem w/w mechanizmu?
Nadmienie że wszystkie przełożenia się zmieniają, wszystkie inne kontrolki się zapalają, reduktor działa, ale jak sprawdzic czy robi centralny mechanizm, bo kontrolka miga, więc chyba nie załącza. |
Kontrolki, kontrolki...
Poza tymi wszystkimi instrukcjami jest jeszcze zdrowy rozsądek.
A on mówi: po co, u diabła, są te blokady?
Otóż jeżeli brak jest przyczepności to moment obrotowy (to, co silnik produkuje) jest przenoszony co najmniej:
- bez blokad - na jedno koło: dowolne,
- z załączoną blokadą międzyosiową - na dwa koła: jedno przednie i jedno tylne,
- z załączoną blokadą międzyosiową i załączoną blokadą tylną - na trzy koła: dwa tylne i jedno przednie,
- z załączoną blokadą międzyosiową i załączoną blokadą tylną oraz przednią (są takie) - na wszystkie koła,
- z załączoną blokadą tylną ale bez blokady między osiowej: na dwa tylne albo jedno przednie.
Uff
Jak sprawdzić czy blokada miedzyosiowa działa?
Pozbawić koła przyczepności
W terenie (czy na podnośniku) spowodować aby jedno koło było w powietrzu.
Zapalić silnik, wrzucić bieg, puścić sprzęgło i:
- bez blokady międzyosiowej koło się kręci a samochód stoi,
- z blokadą międzyosiową samochód jedzie (ostrożnie z tą zabawą zwłaszcza na podnośniku).
Kontrolki.
Kontrolki mają sygnalizować kierowcy stan blokad. Kontrolki są elektryczne: styki i przewody. Może się zdarzyć (i najczęściej tak jest), że styki zaśniedziały. Trzeba je przeczyścić.
Jeżeli to nic nie da, szukać dalej: przerwany przewód, uszkodzony czujnik, wężyki ciśnieniowe...
73 dar napisał/a: | Co do tyłu to czy powietrze doprowadzone do blokady ma coś wspólnego z nastawem amortyzatorów, bo założyłem zwykłe i fachowcy rozłączyli przewody od amortyzatorów? |
Ma. Są w tym samym samochodzie
Zmień fachowców.
73dar - 11-02-2009, 14:26
Więc tak, dzisiaj w lesie koleś się zakopał, ciągnąc go zauwazyłem że przy 4llc+ zapiętym tyl;nym moście ciągneły mi tylko 2 koła po skosie, oczywiście dwie pomarańczowe kontrolki mrugały, więc czy uszkodzenie jest mechaniczne?, dwa mechanizmy w jednym momencie(trudno to sobie wyobrazić), czy może spowodowane być przez coś innego? Patrzyłem od spodu wszystko chyba jest podpięte{przewody) nie rozpinałem złączek bo trochę mokro było, jednak mimo charakterystycznego dżwięku załaczającej się blokady nic się nie dzieje. HELP ME
Anonymous - 11-02-2009, 15:34
Bardzo Cię lubimy. I chcemy pomóc. Bardzo.
73dar napisał/a: | Patrzyłem od spodu wszystko chyba jest podpięte{przewody) nie rozpinałem złączek bo trochę mokro było, jednak mimo charakterystycznego dżwięku załaczającej się blokady nic się nie dzieje |
Rozumiem, że oczekujesz przyjazdu kogoś z forum i sprawdzenia instalacji w Twoim samochodzie.
Bo mam mokro nie szkodzi
Nam Twoje kontrolki też nie przeszkadzają
73dar - 11-02-2009, 16:26
Raczej nie to miałem na myśli, ale jeżeli elili tak bardzo chcesz to zapraszam, potem razem się upijemy.
Dzękuję i pojołem aluzję
pki - 11-02-2009, 18:56
73dar, nie widzę jaki masz rocznik pajera.
Jeśli się zagrzebałeś i ciagneły tylko dwa koła po skosie i jestes tego pewien to znaczy że nie była zapięta blokada tylnego mostu.
Blokada centralna była zapięta, mimo mrugającej lampki. Powinna świecić swiatłem ciagłym, w razie watpliwości zawsze próbuję lekko przód - tył, wtedy najpóźniej zaskoczy.
Jeśli masz pajero drugiej generacji to blokada tylnego mostu działa pneumatycznie, jest do tego oddzielna sprężareczka. Powinieneś słyszeć jak pracuje. Podczas załączenia przyskiem powinna zapracować chwilkę, i drugi raz powinna się włączyć po zaskoczeniu blokady. Muszę przyznać że u mnie prawie od samego początku nie działa prawidłowo lampka od blokady tylnego mostu - tylko mruga i nie chce zaświecić światłem ciągłym. Ale blokada działa znakomicie.
73dar - 12-02-2009, 07:43
Bardzo dziękuję za wskazówki pki i elili.Pejero jest II generacji z1995.
Teraz baczniej się przyjrzę instalacji elektrycznej.
Pozdrawiam
|
|
|