To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Carisma - Techniczne - gasnie na zimnym nie trzyma obtotow

Krzyzak - 13-11-2009, 08:41

Chudy23 napisał/a:
zy sterownik silniczka krokowego jest zintegrowany z komputerem ECU

tak (uklad M5269L - niedostepny w kraju)

Anonymous - 13-11-2009, 18:41

czyli nic tylko szukać nowego ECU :?
pawelsonx - 13-11-2009, 23:57

a mnie zastanawia dlaczego tak się dziej na zimnym a nie na ciepłym silniku jakby był uszkodzony ecu to nie miało by to znaczenia.
Ja mam zasadę nie ufam mechanikom i jak mogę coś sam sprawdzić to sam to robię .
Dlatego polecam ci samemu wy mrugać błędy bo może jednak jakiś czujniczek za parę złoty poszedł i czy możesz zagwarantować że mechanik użył odpowiedniego interfejsu do twojego samochodu bo może użył vaga które (nie każdy ) nie za bardzo chce hulać albo pokazuje bzdury w samochodach innych niz jedyna słuszna marka w polsce.

Dla mnie takie zachowanie to czujnik temperatury cieczy chłodzącej lub powietrza zasysanego. Jak dobrze się orientuje przepływka i czujnik temperatury zasysanego powietrza jest zintegrowany razem.

robertdg - 14-11-2009, 20:03

pawelsonx napisał/a:
Jak dobrze się orientuje przepływka i czujnik temperatury zasysanego powietrza jest zintegrowany razem.

Bardzo dobrze sie orientujesz, a sprawdzic to mozna najprosciej czy sa jakies zmiany po wypieciu wtyczki z przeplywki

Anonymous - 26-11-2009, 23:15

Już nie wiem czego szukać dzisiaj po postoju (1 dzień) Carisma odpaliła normalnie :shock: ssanie działało normalnie, w tej sytuacji ja osobiście obstawiam albo komputer albo korkowca chociaż obroty nie skaczą :? zaczyna mnie to trochę drażnić, że kupiłem jakąś felerną wersje :cry: , przy Colcie nie miałem w ogóle problemów 8) . Nie mam nawet możliwości żeby na chwilkę przełożyć sam przepływomierz, bo autko moje musi być zimne (brak chętnej Carismy) :( to bym już wtedy wykluczył jedna rzecz.
Łysy1977 - 05-12-2009, 09:36
Temat postu: skaczące wolne obroty i brak ssania
Mam problem carisma 1.8 16v GLX 1995 ,na początku skakały mi wolne obroty,albo były za niskie 300-500 albo za wysokie 1500-2000 albo falowały od 300 do 1500 obr/min,pojechałem do znajomego mechanika polaka(mieszkam w UK)powiedział,że to przepływomierz powietrza i odłączył go to obroty unormowały się na 1100,ale po przejechaniu ok. 30 km zgaszeniu i opaleniu obroty całkiem szlak trafił,wiec podłaczyłem przepływomierz ponownie. I dalej działo się to samo a nawet gorzej,bo już wogóle nie trzymał obrotów,wiec pojechałem do angielskiego mechanika,który nie mógł wykryć usteki na komputerze i sam nie wiedział co to może być.Poprzeczyszcał kilka rzeczy, wtedy obroty ale nie do końca,się unormowały, na 1500 :lol: ,wiec je wyregulował na jakieś 800. W tej chwili,gdy silnik się rozgrzeje obroty są stałe w tej granicy,czasami 900 czasami 800,ale za to gdy silnik jest zimny nie ma ssania,muszę go przytrzymywać na gazie jakieś 5 min. aż złapie temperaturę,bo inaczej gaśnie :oops:
proszę o pomoc :(

Jacol76 - 05-12-2009, 14:14

Cari 1.8 97'
Mialem ten sam problem
Chyba mialem tez duzo szczescia bo
wystarczylo kostke od czujnika tep.
popsikac preparatem do stykow i jest ok.

scaniol - 05-12-2009, 21:56

jesteście oblatani w tej materii , więc zapytam czy to też wina sterownika , a mianowicie po kilku minutach pracy na wolnych obrotach włącza się tak jakby ssanie i silnik wskakuje na 1500 obr/min , po wyłączeniu i ponownym rozruchu wszystko wraca do normy . obroty na ok 800 i nie falują .
Moomin - 05-12-2009, 23:00

scaniol napisał/a:
jesteście oblatani w tej materii , więc zapytam czy to też wina sterownika , a mianowicie po kilku minutach pracy na wolnych obrotach włącza się tak jakby ssanie i silnik wskakuje na 1500 obr/min , po wyłączeniu i ponownym rozruchu wszystko wraca do normy . obroty na ok 800 i nie falują .

U mnie podobnie, tylko nie skaczą tak wysoko, a tylko do około 1000. Scaniol, mógłbyś mi podać swój VIN - sprawdzę czy mamy takie same sterowniki. Pewnie tak bo oba automaty.

aren195612 - 06-12-2009, 08:11

scaniol napisał/a:
po kilku minutach pracy na wolnych obrotach włącza się tak jakby ssanie i silnik wskakuje na 1500 obr/min , po wyłączeniu i ponownym rozruchu wszystko wraca do normy . obroty na ok 800 i nie falują .

Poczekaj 4-minuty znowu podskoczą i znowu zaczną falować.

GDI ma dwie wielkości prędkości obrotowej dla biegu jałowego.
Na nowym silniku około:
-650 obr/ minutę w trybie „mieszanka uboga” – sygnał z sondy lambda bliski „0”
-750 obr/ minutę w trybie „mieszanka stechiometryczna” AFR= 14,7:1
Z czasem oczywiście może się to trochę rozjechać .

Na ciepłym silniku /temp. min. około 70 stopni/ , po zdjęciu nogi z gazu, czy też po uruchomieniu, bieg jałowy powinien być w trybie „mieszanka uboga”, stan taki trwa około 4-rech minut, po tym czasie następuje przełączenie w tryb stechiometryczny. Nawet lekkie muśnięcie gazu powinno spowodować ponowne przejście w tryb „mieszanka uboga” i tak wkoło ….

Po co? – chodzi o to aby nie dopuścić do przegrzewania komór spalania w trybie „mieszanka uboga”- tak sobie to wymyślili w Mitsubishi.

U ciebie jest trochę nie tak:
-1500 obr. Za wysoko i w dodatku falująco w trybie „mieszanka stechiometryczna” . ECU
usiłuje osiągnąć właściwe obroty, ale z jakiś powodów nie jest w stanie tego zrobić…
- 800 obr. w trybie „mieszanka uboga” to też jest za wysoko /jak będzie już wszystko ok. da
się to ustawić/
- w innym wątku piszesz jeszcze o kłopotach z ssaniem.

Zacząłbym od sprawdzenia ciśnienia pompy W.C.. Kluczyk start- na pompie ma być około 50 bar, „manualowo” bez kompromisów /na takie ciśnienie zostało zestrojone ECU w fabryce/ cokolwiek by się działo. W przeciwnym, wypadku będą takie „jazdy”.

scaniol - 06-12-2009, 15:04

aren , piszesz o bardzo ciekawych sprawach , o których nie wiedziałem . Co Twoim zdaniem moze byc przyczyną takiego stanu rzeczy , pompa WC była sprawdzana i wszytkie wartosci były prawidlowe , te 800 na wolnych mogę przeregulować na ok 700-750 , tylko co z tym wskakiwaniem na te 1500 obr/min ( to chyba faktycznie jest po 3-4 minutach ) . Rozmawialem z gościem , który naprawia i diagnozuje silniki GDI i On twierdzi , że problem leży po stronie sterownika ( mówil , ze moze to naprawic za ok. 300 zl ) , troche duzo :( , co mam zrobić ?

Moomin mój nr VIN : XMCLRDA2AWF052861 , SPRAWDZ I DAJ ZNAĆ

[ Dodano: 06-12-2009, 15:09 ]
aren , zapomniałem dodać , że ssanie pracuje idealnie po dłączeniu klemy i ponownym podłączeniu i uruchomieniu silnika , od razu obroty są na poziomie ok 1500 i stopniowo w miarę wzrastania temp. silnika schodzą w dół do tych ok 800 .

Moomin - 06-12-2009, 21:25

Jednak mamy inne komputery. Myślałem, że masz auto po lifcie. Co do ceny za naprawę sterownika, to to jest bardzo tanio. Ja za naprawę swego razem z przesyłkami, demontażem, montażem, dałem 800, a problem nadal jest. Jak Ci to rzeczywiście zrobi za tyle, to warto.
scaniol - 06-12-2009, 23:01

Moomin dlaczego naprawiałeś swój sterownik ? co się działo ?
Moomin - 06-12-2009, 23:06

scaniol napisał/a:
Moomin dlaczego naprawiałeś swój sterownik ? co się działo ?

No ja mam cały czas ten problem z zapalaniem z podwójnym skokiem obrotów w pewnych temperaturach, w następstwie czego po wrzuceniu biegu samochód lubi zgasnąć. ASO zdiagnozowało winę sterownika silnika i wysłało do naprawy do jakiegoś serwisu elektroniki, z którym wpsółpracuje. Niestety problem jest nadal choć jest trochę lepiej.

mirekbdeblin - 07-12-2009, 13:43

Czytam Wasze przypuszczenia a ja kiedyś koledze z takimi obiawami pościskałem opaskami przewód tóry idzie od filtra bo auto łapie lewe powietrze i z tąd komp szaleje bo proporcjonalnie podaje paliwo i głupieją obroty.wyeliminować lewe powietrze lub zapchany filtr powietrza .Zacznijmy od błachostek.Może obudowa filtra powietrza pęknięta?
Pozdrawiam



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group