Nasze Miśki - Historia Żółtka
Marino - 10-11-2009, 15:35
Oponki kupione, filtr kabinowy wymieniony, walka z wilgocią trwa, żwirek nasypany pod siedzenie. Przy aucie nie robię absolutnie nic mimo ze stuknęło 180k na budziku. Aha i silnik oduczył się brać olej co też mnie niezmiernie cieszy. Bierze ale zdecydowanie mniej niż ostatnio.
Marino - 29-11-2009, 22:34
siedzę sobie wieczorową porą przy jednym małym
po bardzo udanym spocie z Lubelskimi Mitsumaniakami.... zrobiliśmy rekord, pogoda dopisała, towarzystwo również... i tak sobie myślę:
nabyłem dwie naklejki z logo Mitsumaniaki i tak kombinuję gdzie je przymocować? Jedna jest czerwona, druga czarna, tak myślałem że może czerwoną z tyłu na szybę po lewej stronie a czarną nad przednim światłem też po lewej. Żona jakoś też nie może się określić w tej kwestii.... zawsze ma tyle do powiedzenia a tu cisza może ktoś z Was kto naklejał już na Cj podpowie jakieś sensowne rozwiązanie... nie ma obowiązku klejenia obydwu naklejek, właśnie nie wiem czy jak naleje obydwie to będzie "aż nad to"..
rosomak1983 - 29-11-2009, 22:49
Marino napisał/a: | po bardzo udanym spocie z Lubelskimi Mitsumaniakami.... zrobiliśmy rekord, pogoda dopisała, towarzystwo również... |
Lubelska ekipa to potega...
Marino - 29-11-2009, 22:54
rosomak1983, szacun, pozdro dla Ciebie. wspominaliśmy Twoją historię z Rafqiem, na bogato
rosomak1983 - 29-11-2009, 23:16
Marino, ja sam troche sie czuje Lubliniakiem w końcu spedzilem tak 5 pieknych lat mojego zycia. Chcialem nawet zostać ale padła inna decyzja...
W kazdym razie bede was odwiedzał Klimat lubelskich mitsumaniaków jest na sztosie. Mocna, zgrana ekipa. POZDRO dla wszystkich
pawela - 30-11-2009, 13:08
Marino napisał/a: | edna jest czerwona, druga czarna, tak myślałem że może czerwoną z tyłu na szybę po lewej stronie a czarną nad przednim światłem też po lewej. |
I jak dla mnie git rosomak1983 napisał/a: | W kazdym razie bede was odwiedzał Klimat lubelskich mitsumaniaków jest na sztosie. Mocna, zgrana ekipa. POZDRO dla wszystkich |
my się razem świetnie umiemy zgrać
Marino - 01-12-2009, 12:19
w końcu znalazłem chwilę wolnego czasu w pracy i wymieniłem żarówki z przodu... myślę że teraz nastąpi jasność
no i efekty ostatniego spota
pawela - 01-12-2009, 12:30
miejsce nad lampą i mi bardzo podpasowało
Marino - 23-01-2010, 13:20
Witam, Odśnieżam temat ale tylko po to żeby trochę piać z zachwytu nad moim żółtkiem. Jak wiadomo zima ostatnim czasem nie oszczędza Lubelszczyzny i temperatury grubo poniżej -10 nie robią na nikim już wrażenia... dzisiejsza noc -22 na osi a colciak ciach i pali. I pomyśleć że dwa lata temu temperatura -5 była już zabójcza dla niego. W międzyczasie dolewka pół litra oliwy i czekamy za 3 tyś na wymianę. No i za miesiąc przegląd się szykuje, Jadę na pewniaka bo ostatnim czasem uzupełniam tylko paliwko i płyn do spryskiwacza Aha jeszcze z takich przygód to sprawdzajcie czy dobrze załapał zamek w bagażniku w tym mrozie, bo mnie to kosztowało ładowania aku od zera. Tak poza tym to ciężko dogrzać jest środek auta bo mróz okropny jest a odcinki po 30 km jakoś tak za krótkie trochę. No i rozglądam się powoli za czymś większym...
Marino - 19-02-2010, 17:30
Dziś z rana wybraliśmy się na przegląd... Zadziwiające jest to, że całą zimę tłukłem się po fatalnych lubelskich drogach, naszpikowanych różnymi zasadzkami, które nie zawsze udało się ominąć a mimo tego wszystkiego amorki nie uległy żadnemu uszkodzeniu, sprawność 75 na lewym i 79% na prawym. Przy okazji przyjrzałem się podłużnicom... na wiosnę będziemy coś działać bo jedna jest fatalna. Pan diagnosta tylko zażartował żebym tyłu auta nie zgubił i zrobił coś z nimi. Ogólnie ze sposobu wykonania przeglądu jestem zadowolony no i z misia oczywiście też, bo przeszedł go wzorowo.
Rafal_Szczecin - 20-02-2010, 13:48
Marino napisał/a: | okazji przyjrzałem się podłużnicom... na wiosnę będziemy coś działać bo jedna jest fatalna. Pan diagnosta tylko zażartował żebym tyłu auta nie zgubił i zrobił coś z nimi. Ogólnie ze sposobu wykonania przeglądu jestem zadowolony no i z misia oczywiście też, bo przeszedł go wzorowo |
samochod ze zgnita podluznica czy tez z dziura w niej nie powinien przejsc przegladu
pawela - 20-02-2010, 15:05
Rafal_Szczecin napisał/a: | zgnita podluznica czy tez z dziura |
gdzie jest to napisane?
Marino - 20-02-2010, 18:17
Diagnosta ma sprawdzać czy żarówki są sprawne, światła ustawione, czy nie ma wycieków ze spodu, stan wydechu i jeszcze inne tematy a nie to czy podwozie zjada rdza. Przepisy co do przeglądów niby są jednolite ale różnie interpretowane... przypominam CA0 Browara, któro miało ważny przegląd i wszystko cacy a Maci po kupnie z miejsca dowód zabrali bo szyby nie takie jak trzeba i kierownica nie teges.... Rafał powiedz jak tamto auto przeszło przegląd w takim razie... takich przykładów można podawać na pęczki. Może bardzo sumienny diagnosta by nie podpisał się pod przeglądem ale w tym kraju takich chyba już nie ma albo pracują jako kanary w autobusach
robertdg - 20-02-2010, 18:25
Marino napisał/a: | Diagnosta ma sprawdzać czy żarówki są sprawne, światła ustawione, czy nie ma wycieków ze spodu, stan wydechu i jeszcze inne tematy a nie to czy podwozie zjada rdza. | Chyba sobie kpisz, sumienie i zdrowy rozsądek kazdego normalnego człowieka nie pozwoliłoby na przepuszczenie auta przez przegląd ze zgnitymi podłużnicami, które wkońcu odpowiedzialne sa za nosność i bezpieczeństwo karoserii auta, widziałem nie jedno auto nie przepuszczone przez diagnoste z powodu dziury w podłuznicy, no i nawiasem mówiąć były to wygnicia rzędu 4cm kw, nie wspominajac ze jak to dotkniesz wylezie 5 razy tyle albo i wiecej, ja bym po nocach nie mogl spac jakbym mial swiadomosc ze mam dziure w podluznicy albo zaczyna ona pekac bo ja rdza rozsadza
Hugo - 20-02-2010, 19:38
W Polsce wszystko jest możliwe. Przecież nie żyjecie w niej od dziś.
|
|
|