elektryk - 16-07-2014, 13:36
krzychu - 17-07-2014, 07:41
A nawet jak nie bełkot marketingowców to obawiałbym się o większe rozgrzewanie zacisku czyli większą tendencję do gotowania płynu... Bo znając życie wszyscy ładnie wymienią tarcze i klocki, a płyn od nowości? Takie klocki to raczej przy bardzo restrykcyjnych płynach i częstej wymianie w całym układzie. Tarcze DBA na pewno są dobre, a co do klocków to jak ktoś normalnie jeździ (nie używa hamulców do hamowania z góry tylko silnikiem, nie hamuje po 3-4 razy pod rząd itd itp.) polecam miękkie klocki np. TRW. Spokojnie dają radę podczas awaryjnego hamowania. Twarde klocki są dla tych szybkich i wściekłych co traktują gaz i hamulec 0-1. Haiku - 17-07-2014, 08:21 Pierwszy zestaw wygląda ciekawie cenowo. Dla tych co nie jeżdżą bardzo agresywnie polecam zestaw, który założyłem u siebie. Komplet firmy ATE (tarcze, klocki) za ~550zł. Mam przejechane 10k km i na tą chwilę jestem z nich bardzo zadowolony. elektryk - 17-07-2014, 08:48
1. musiałby mieć znacznie pojemność cieplną niż typowy metal, przy tak małej masie klocka znacznie większą żeby wogóle to dało się odczuć 2. mieć wbudowaną czarną dziurę które pochłania energie cieplną Co do krzywienia tarcz, to podobnie, klocek minimalnie się do tego przyczynia. krzychu - 17-07-2014, 08:50
Ale to jest tylko jeden temat. Ilość energii, a przewodzenie cieplne klocka do druga sprawa. Jeśli dobrze przewodzi (wyczynowe klocki z domieszką metalu) to ciepło się rozprowadza po klocku i potem zacisku (więcej powierzchnia oddawania ciepła), nie nagrzewa się miejscowo jak normalne miękkie klocki. Ale to ma dobre i złe strony... Tak się mi wydaje. elektryk - 17-07-2014, 09:45
Afordos - 24-07-2014, 09:29 Załączyłem test tych HAWKów. Rozmawiałem z człowiekiem, który faktycznie jest głównie sprzedawcą, ale też dzięki temu wie co się sprawdza. Ma w ofercie własciwie wszystko i na hasło Outlander od razu wiedział o co chodzi. Powiedział, że tam była wada fabryczna, bla bla bla - polecam Hawki, bo krzywienie tarcz wynika właśnie od klocków. Może średnio znane u Nas, ale gdy tylko uporam się z tym nieszczęsnym wężem od wspomagania, to przymierzam się do Zimmerman + Hawk i obadam. staszq2 - 02-04-2015, 10:47 Afordos czy już "obadałeś" ?? Jakaś relacja ? 
Sxizo - 02-04-2015, 12:28 Ja dużo dobrego słyszałem o klockach GALFER, podobno bardzo dobrze hamują i przy tym nie są agresywne dla tarczy jak np RedStuffy które mam obecnie, masakra, nie nadają się do Outka i jego mini tarcz. staszq2 - 02-04-2015, 16:24 Sxizo tylko chodzi o to jak by się sprawowały akurat w O1, doświadczenie użytkowników najlepiej było by poznać, przynajmniej wiem na przyszłość żeby nie kupowaś RedStuffy
Sxizo - 02-04-2015, 16:39 Zatem ja niedługo wrzucę Galfery i dam znać. Fragu - 03-04-2015, 20:09 Jeśli ktoś chce poeksperymentować z hamulcami to podpowiem, że dodge caliber jest mocno spokrewniony z outlanderem, a w jego usportowionej wersji srt4 hamulce bardzo dają radę. A o to zaciski: http://allegro.pl/zacisk-...5053111110.html Być może pasuję P&P, niestety tarcz do srt4 nigdzie nie znalazłem na szybko...są chyba..chyba 340mm. 
staszq2 - 03-04-2015, 21:12
Taki zestaw byłby wręcz idealny gdyby tylko pasił
Mi sprzedający zafundował nowe tarcze i klocki z przodu więc na chwilę obecną nie mam zamiaru eksperymentować, ale jak Misio wróci do łask z założonym nowym modem to kto wie czy nie porwię sie na to .... 
Na ebay'u komplet tarcz nawiercanych i nacinanych na przód z przesyłką za 1500 zł stoi - całkiem przyzwoicie. Gdyby było P&P to za 2500 można by mieć konkretny hebel
macia - 03-04-2015, 22:38 Myślę, że wystarczyłoby trochę dołożyć i możesz mieć hamulec z evo... Fragu - 03-04-2015, 22:46 Pewnie, ale jednak trzeba dołożyć...a te heble z srt4 niby dają radę
|
||||||||||||||||||||
