JCH - 31-12-2009, 17:58
trolki - 31-12-2009, 21:37 no właśnie my mamy diesla i po odłączeniu akumulatora silnik zgasł a wydawało się nam, że powinien chodzić...myśleliśmy że to przez ten alternator...dzięki za odp i wszystkiego dobrego w Nowym Roku 
cns80 - 31-12-2009, 22:18
Ale na zlocie może być problem, bo wpadnę chyba Yamahą 
xjacobs - 05-01-2010, 16:13
caly myk polega na tym, że ja swoją benzyne gasiłem rozłączając kostki, a kumpel diesla gasił wrzucając 4-ke i puszczajac sprzeglo, inaczej nie da rady...
trolki - 12-01-2010, 15:25 Temat postu: no i alternator wg elektryka wirnik, dał do regeneracji i za samą regenerację zawołał 700zł czy mi się tylko wydaje, czy trochę za dużo??niestety nie mielimy czasu pojeździć za problemem, ale może kto ma doświadczenia w temacie... drtymf - 12-01-2010, 16:06 Może i tyle być. Regenereacja silnika elektrycznego też się czasami nie opłaca - taniej wychodzi nowy . Może i tym razem podobnie być. tomash - 24-01-2010, 19:22 wlasnie misiek mi padl przy syberyjskim mrozie, zabralem aku do domu na ladowanie i teraz sie zastanawiam czy aby sie nie pospieszylem.... przelecialo mi gdzies przed oczami ze w nowszych samochodach lepiej podlaczyc cos zapasowego do podtrzymania pracy komputera i innych bajerow, a potem zabierac sie za wybebeszanie aku, co myslicie? w SS tez takie bajki ? 
drtymf - 24-01-2010, 19:35 U mnie jak wymontowałem aku w celu zakupu i wymiany po paru godzinach nie było żadnych problemów. Chociaż IMHO dobrze zostawić na wolnych obrotach przez parę minut żeby się wszystkie sygnały unormowały. tomash - 24-01-2010, 20:06 no mam nadzieje ze z rana bedzie wszystko wporzadku serwis mi sie nie widzi
emkawu - 25-01-2010, 23:27 Ja przed świętami wyjąłem akumulator do naładowania i założyłem po jakichś 30 godz. Jak odpaliłem auto to poczekałem ok 30 min, żeby komputer się ponownie zaprogramował, ustawił obroty, itd. (tak jak jest napisane w instrukcji). Autko jeździ jak ta lala... halbog - 26-01-2010, 09:47 emkawu, jeśli w swoim MSS masz elektryczne szyby, to będziesz jeszcze musiał "nauczyć" je górnego położenia. Polega to na tym, że podczas zamykania szyba po dojechaniu do samej góry może zjechać w dół, wtedy zamykając przyciskiem przytrzymujemy go kilks sekund, gdy szyba dojedzie do góry, co daje informacje dla komputera, że to jest właściwa pozycja szyby, a nie np. czyjaś ręka .
Mam nadzieję, że nie pogmatwałem tego nadto 
Pozdrawiam Bogdan misiek-misiek - 26-01-2010, 11:53 No u mnie też był tylko problem z szybami ale jak się wie jak nauczyc to betka. Z silnikiem żadnych problemów, odpaliłem i pojechałem. Jeździ do dzisiaj 
tomash - 26-01-2010, 21:10 Aku wsadzony, wszystko dokrecone doczyszczone i za pierwszym kreceniem milo zaskoczyl... wkoncu tylko srednie spalanie jakos strasznie dlugo sie albo ładowalo albo przymarzlo cos, dopiero po dluzszym czasie zaskoczylo
emkawu - 29-01-2010, 09:42 halbog, dzięki za info. Mam elektryczne szyby i nawet nie wiedziałem, że się je programuje po odłączeniu akumulatora. Od ładowania (przed świętami) chyba nie otwierałem żadnej szyby (w końcu zima, brrrr). Ale bym się zdziwił, jak by się okazało że nie mogę zamknąć okna Już widzę (a raczej słyszę) jak się sypią różne takie łacińskie.......
Dzięki za podpowiedź. Dodane:01.02.2010 Szybki działają bez programowania elegancko Ale i tak dobrze wiedzieć, że może się tak stać po odłączeniu aku i co najważniejsze, że da się to naprawić
agrest0 - 18-02-2010, 12:17 No własnie mi też padł aku. Nie wiem tylko dlaczego. Autko był nie dawno u lakiernika. Pewnie stało długo nie palone na mrozach które nie dawno były. Pewnie to mu pomogło. Przed wczoraj rano tylko pojęczał i dokonał żywota. Próbowałem go podładować ale ciągle (~2h) pokazywał prąd ładowania ponad 5A co według moich kolegów nie powinno nastąpić. Po godzinie miał zejść do 1A. Wniosek, padnięty aku. Wziąłem go jeszcze do firmy, pokazałem paru kolesiom i - okaząło się żę brakuje w nim 0,7l wody. - mam za duży aku. Koledzy mają w swoich maszynach typu 1.6 benzyna, aku od 42Ah do 55Ah. Aku po zalaniu wodą ładowałem około 8h prądem 6A. Dzisiaj rano ładnie odpalił ale słychać było że nie bez wysiłku. Dodatkowo, przestał działać sygnał o niewyłączonych światłach, oraz silnik przy np. staniu na światłach wchodzi w tak niskie obroty że boję się czy nie zgaśnie. Wcześniej miałem też tak że po przekręceniu kluczyka, blokowały się automatycznie rygle w dzwiach. No i przy okazji zobaczyłem że ktoś znowu wjechał mi w autko. Tydzień po odebraniu od lakiernika!!! Do tego zwiał! Poziom kultury na drodze w Rzeszowie to kpina. Połowie powinno się zabrać prawo jazdy a połowę z tej połowy dodatkowo odstrzelić 
Może poziom kultury na drodze w Rzeszowie jest niezbyt wysoki, ale na pewno wyższy niż poziom twojej wypowiedzi. Wulgaryzmy edytowałem i proszę się zapoznać z zasadami forum. cns80 |
||||||||||||||||||||||
