To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[07-XX]Lancer CYxA Ogólne - Ciśnienie w oponach - Lancer CYxA

jaca71 - 20-04-2009, 08:57

Panowie jeszcze raz. Znalazłem taką stronę poza wspomnianą wcześniej:
http://www.felgi-opony.co...e_,3,54,15.html
oraz taką:
http://www.salonopon.pl/auteks/opony_porady/azot/
Poczytajmy:
1. Ponadto azot nie zmienia objętości pod wpływem temperatury.
oraz:
Istotna jest też mniejsza tendencja azotu do zmiany ciśnienia pod wpływem temperatury.

Bzdura, bzdura i jeszcze raz bzdura. Różnica jest pomijalna. Pewnie znafcy liczą z tego wzoru: pV=nRT podstawiając temperaturę w C zamiast w K.

2. Opona napompowana azotem utrzymuje ciśnienie trzykrotnie dłużej niż opona napełniona tlenem
oraz:
Cząsteczki azotu podobno trudniej przenikają przez ewentualne pory w gumie

Kolejna bzdura. Azot n=14, tlen n= 16. oba występują jako N2 i O2.

3. Samochód z kołami napełnionymi azotem jest bardziej miękki, lepiej amortyzuje na nierównościach jezdni; jeździ się po prostu płynniej - mówi Jerzy Tomkiewicz z "Centrum Ogumienia-Tomkiewicz" w Białystoku. - Czy jest to Seicento, czy Mercedes S klasy Klienci czują wyraźną różnicę. Jeżeli raz napompujemy koła azotem Klient już nie chce wracać do pompowania powietrzem.

Takich kretyństw jak żyję nie czytałem.

4. Wilgoć w powietrzu.

W powietrzu jest od 0 do 4% wilgoci w tropiku. 2,5bar*4%=0.1 - można to pominąć.

Jeżdżę od ponad 10 lat na blaszanych felgach i powietrzu - felgi w środku jak nowe.

5. Olej z kompresora - Jak wyżej opony, które wyrzucałem w środku były jak nowe.

6. Tlen w oponie - jak wyżej.

I najlepsze na koniec:

Zastosowanie azotu w oponach samochodowych swoje początki wzięło ze sportowych bolidów Formuły 1, gdzie duże przeciążenia wymagały specjalnej ochrony. Azot eliminuje ryzyko wybuchu ogumienia związanego z nagrzaniem się gumy w przypadku zbyt małego ciśnienia oraz zapewnia lepsze trzymanie się opony na zakrętach i większą skuteczność przyspieszania i hamowania.

Gość wie że w F1 i w lotnictwie stosuje się azot ale nie wie dlaczego. Żaden z podanych argumentów nie jest prawdziwy.

Edit:
Zapomniałem o najważniejszym:
Największa butla azotu kosztuje ~20zł, dzierżawa butli na rok niecałe 200zł. Wystarczy ze przyjedzie 10 frajerów i napompuje koła azotem i wulkanizator jest na zero.
Tak że goście znaleźli żyłę złota - będą pisać/gadać wszystko byle frajerzy pompowali azot.

gzesiolek - 20-04-2009, 11:44

1)
jaca71 napisał/a:
Pewnie znafcy liczą z tego wzoru: pV=nRT podstawiając temperaturę w C zamiast w K.

gzesiolek napisał/a:
rzeczywiscie roznica miedzy azotem 95% a azotem 70% + tlenem 20% itd. jest minimalna, tzn cisnienie gazu jest zalezne od temperatury w praktycznie w tym samym stopniu...
i z dobrego wzoru liczą (choć gaz nie jest idealny), tylko zmiany ciśnienia do temperatury są niewielkie przy zmianach temperatury... a i różnica między azotem a powietrzem jest niemierzalna na poziomie zwykłego użytkownika
2)
jaca71 napisał/a:
W powietrzu jest od 0 do 4% wilgoci w tropiku. 2,5bar*4%=0.1 - można to pominąć.
Do tego jeszcze inne cząsteczki będące w powietrzu i nie będące gazem... nie można też tak liczyć wprost 4% z ciśnienia, ale nawet jeśli przy skoku temperatury z 0 do 30'C zmieni się ciśnienia o 0,05 atmosfery to już jest do zauważalne.. cytuję...
gzesiolek napisał/a:
ale para wodna jeśli występuje, nieznacznie, ale jednak zmienia właściwości powietrza w której się znajduje...

3)
jaca71 napisał/a:
Jak wyżej opony, które wyrzucałem w środku były jak nowe.

gzesiolek napisał/a:
Inna sprawa, ze w Polsce na sile sie to promuje dodajac bajki jako zalety (niesamowite zuzycie gumy po kontakcie powietrzem od wewnatrz hle hle)...

4)
jaca71 napisał/a:
Zapomniałem o najważniejszym:
Największa butla azotu kosztuje ~20zł, dzierżawa butli na rok niecałe 200zł. Wystarczy ze przyjedzie 10 frajerów i napompuje koła azotem i wulkanizator jest na zero.
Tak że goście znaleźli żyłę złota - będą pisać/gadać wszystko byle frajerzy pompowali azot.

gzesiolek napisał/a:
ale nie za takie pieniadze...

gzesiolek napisał/a:
W praktyce jeśli ktoś każe mi płacić dodatkowo 20zł za azot przy wymianie opon, każe mu się nim wypchać... ale twierdzenie, że nie ma zupełnie różnicy między azotem a powietrzem nie jest w 100% prawdą... stąd moje "bzdury"


Podsumowanie:
jaca71, jak widzę piszemy praktycznie to samo... tylko dla Ciebie jest albo czarne albo białe... a ja rozróżniam odcienie szarości...
Czyli po prostu napisz fakty, czyli że różnice są bardzo niewielkie, ale decyzje pozwól podjąć każdemu, a nie krytykuj innych, za to, że Ci nie przyklaskują...

Pozdrawiam ;)

jaca71 - 20-04-2009, 11:55

Z Twoim szarym mogę się zgodzić: Bez sensu jest płacić 5zł jeśli nie 10zł od opony.
To jest takie samo VooDoo jak platynowe kable audio. Audiofile słyszą, ale nikt poza nimi.

Różnice w składzie powietrza i azotu są nie przeczę ale one nie przekładają się w żaden racjonalny sposób na zachowanie opon czy felg w samochodzie.

Mnie nie chodzi o to by mi ktoś przyklaskiwał lub się nie zgadzał. Ja chciałem tylko napisać że jest to nabijanie ludzi w butelkę... tfu w oponę ;) Nie ma żadnych naukowych podstaw by pisać takie rzeczy.
A F1 i lotnictwo są złymi przykładami. Tam nie chodzi o jakieś wydumane zjawiska tylko o to by pęknięta opona (z tlenem w ~20%) nie zadziałała jak miech kowalski.

gzesiolek - 20-04-2009, 13:41

No to doszlismy do consensusu...

czyli ludziska jak nie maja co robic z pieniedzmi to sobie pompuja azotem i sie tym ciesza (i ciesza wlascicieli zakladow oponiarskich)
a jak ktos chce przelozyc zyski z pompowania azotem do ceny to jak wam napompuja do 4zl za wszystkie kola to brac, co wam szkodzi... ale jak sobie zazycza 20-40zl to oplacalnosc spada szybko ku "0" :D

ot cala filozofia

poziomka - 28-04-2009, 00:20

AutoSwiat

a jakich sami używacie manometrów i co sądzicie o poniższych aukcjach ?
Który kompresor warto zakupić ?


aukcja1
aukcja2

pozdrawiam

zapraszam jeszcze do tego wątku na forum - brakuje chętnych a trzeba zamówić min 50 sztuk link

obeer - 28-04-2009, 00:56

poziomka napisał/a:

a jakich sami używacie manometrów i co sądzicie o poniższych aukcjach ?


Ja taki zanabyłem :)

poziomka napisał/a:

Który kompresor warto zakupić ?

Myślę, że kompresor jest mniej istotny niż dobry manometr - ważne, żeby się dało manometr wkręcić na końcu kompresora, a kompresor ma dmuchać i tyle. Nawet dzisiaj przy okazji obecności w Marko Cash&Carry się zastanawiałem nad kompresorem i chyba kupię sobie wraz z kompletem kluczy pneumatycznych za jakieś pareset złotych z promocji ;-)

tylko się nie mogę zdecydować czy olejowy czy bezolejowy :P

Co radzicie?

mazin - 29-04-2009, 09:26

gzesiolek napisał/a:

Czyli po prostu napisz fakty, czyli że różnice są bardzo niewielkie, ale decyzje pozwól podjąć każdemu, a nie krytykuj innych, za to, że Ci nie przyklaskują...

Pozdrawiam ;)


Dla mnie jedyny sensowny argument, przemawiający za azotem w oponie, to to, że napompowane azotem w środku się nie utleniają. Ale utlenianie opony od wewnętrznej strony nie jest jakimś szczególnym problemem, dlatego że nigdy nie zauważyłem śladów utleniania, a opony wymieniam na skutek zużycia zewnętrznej strony, nie zmian w środku. Zresztą, zawsze mam dwa zestawy felg i raz założonej opony nie zdejmuję az do wymiany na inną - byc może przy ściąganiu co pół roku, to zużycie wynikające z utlenienia jest większe, ale - jak podpowiada logika, pierwsza warstwa, utleniona, powinna chronić skutecznie przed dyfuzją kolejnych porcji tlenu do wnętrza gumy, więc opona po pół roku użytkowania będzie wyglądać tak samo i mieć takie same właściwości od strony wewnętrznej, jak użytkowana np. 5 lat. Po tym okresie i tak zmieni własności na tyle, że trzeba ją będzie wymienić. Wszystkie inne rzekome zyski, wynikające z pompowania azotu, to dla mnie pic na wodę fotomontaż (czyli zgadzam się z Wami). A mniejsze utlenianie ma moim zdaniem pomijalny wpływ na jakość gumy.

poziomka - 02-05-2009, 00:11

Kupiłem kompresor firmy Amervox KSM12VB - wg mnie jest doskonały.
Pompuje bardzo szybko, jest bardzo mały - wszędzie na fotkach gdzie go oglądałem wydaje się dużo większy. Wskaźnik ciśnienia trochę za mały - dlatego dodatkowo dochodzi błąd odczytu. Ma przycisk upuszczania powietrza.
Zakupiłem też manometr Michelin - to też był dobry zakup - prosty w obsłudze wyświetla ciśnienie w Bar,PSI. Posiada podświetlanie - likwiduje błąd odczytu.
Połączeni tych dwu bajerów daje duże prawdopodobieństwo prawidłowego ciśnienia w oponach.

dobranoc

Uwex - 02-05-2009, 18:50

poziomka napisał/a:
Zakupiłem też manometr Michelin
- ile za niego dałeś ?
poziomka - 02-05-2009, 18:52

Uwex napisał/a:
- ile za niego dałeś ?

na allegro 114 + 15 koszty przesyłki

krzychu - 02-05-2009, 19:27

poziomka napisał/a:

na allegro


Jak Ci dobrze wskazuje to znaczy że kurierowi paczki nie goniły po aucie :badgrin:

poziomka - 02-05-2009, 22:39

krzychu napisał/a:
Jak Ci dobrze wskazuje

nie wiem czy dobrze - porównywałem tylko z manometrem w kompresorze.
Jak potestuję z kompresorem na Statoil - napiszę o wynikach

pozdrawiam

Navynov - 22-05-2009, 13:29
Temat postu: Re: Jakie cisnienie w oponach??
Radassss napisał/a:
Moze pytanie glupie troche bo producent podaje 2,2-2,5, ale co mam przy 159 wysiadac i pompowac na 2,5?? ...

pozdrawiam - Radas


No tak masz rację - fajnie by było mieć CPK - centralnego pompowania kół - serowane z kabinki. Ja zastosowałem sie do Twojej rady o napompowałem kółka 2,4 i 2,3 - jest OK, Z salonu wypościli mnie z 2,0 i 2,0 kicha. Jeśli chodzi o manometry - kupiłem normalny manometr z legalizacja o odpowiednim zakresie i w mojej pompce (nożnej- polskiej produkcji a nie china, w spadku po teściu) wymieniłem i jest naprawdę cool.

SHARKI - 08-06-2009, 00:47

u mnie kola maja po 2,4 18'nastki od miska i musze powiedziec ze sa benadziejne na 16 ( albo 17 nie pamietam) auto trzymalo sie drogi jak przyklejone, a teraz na tych 18 ciaga na boki, a jak koleiny na drodze to juz jest koszmar, ciagnie a to w jedna a to w drugą, na zimowkach jednym palcem sie kierownice trzymalo i nie bylo cienia problemu ze sciaganiem , a te letnie jakas lipa

a i jeszcze niby nowki niby prawie nie uzywane ( auto z zimy z salonu na zimowkach przyjechalo, a jak na stacji wymieniali kola na letnie to strasznie duzo tych "ciezarków" do wywazenia przykleili

gzesiolek - 08-06-2009, 07:51

ja mam 2,3 przod, 2,2 tyl i tak mi najlepiej...

co do wywazania, to czasem mam wrazenie, ze co maszyna do wywazania to pokazuje inaczej... ;)
bo jak inaczej wytlumaczyc, ze dla zimowek na ASO wywazali skrajnie inaczej niz dla letnich na stacji wymiany opon... wiem ze opony moga sie roznic, ale zeby az tak ;)
no ale ja przynajmniej nie odczuwam zadnych nieprzyjemnych przeszkadzajek jak imc Sharki... to juz predzej na zimowkach mialem chyba na odwal sie wywazone ;)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group