To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Łódzkie - mitsulodziakowy kącik pomocy wszelakich

Anonymous - 19-05-2009, 20:01

sapa1000, są takie osoby. A jakże.....Nawet nie śmiem zaprzeczyć.

Więc zrób co następuje.

Użyj >>>>TEGO<<<< linka.

Napisz temat, w którym opisz wszystko co zauważyłeś a nawet więcej niż powyżej.

Poczekaj na odpowiedź.....

ZRÓB TO SAM......lub za niewielkie pieniądze.....(uwierz mi, że dzieki FORUM wszystko jest do naprawienia).

Tyle mogę powiedzieć Ci ja.......Bo nie bardzo znam się na twoim misiu......
Ale prawie że mogę zagwarantować, że znajdzie się w dziale technicznym osoba, która już miała taki problem.

Choć co do problemu, to zanim napiszesz nowy temat, użyj >>>>SZUKACZKI<<<< i poszukaj czy już nie ma pomocnego dla Ciebie tematu z podobnym/identycznym problemem.

Poszukasz przez ok 1-2h i myślę że sam rozwiążesz tenże problem.

Powodzenia.

pamar - 19-05-2009, 20:19

forest napisał/a:
Poszukasz przez ok 1-2h i myślę że sam rozwiążesz tenże problem.

Andrzej przez 1 czy 2 godziny to sapa1000 zrobi tak: :shock: i do niczego sam nie dojdzie. Trzeba jakoś chłopakowi pomóc :mrgreen:

Anonymous - 19-05-2009, 20:21

też siedzę teraz i szukam dla niego/za niego czy już nie był założony taki temat......Spoko.....

[ Dodano: 19-05-2009, 20:40 ]
Tak na szybko to znalazłem TEN temat i TEN BARDZIEJ TRAFIONY.

Reszte masz TUTAJ< TYLKO POSZUKAJ.

Wszystko co niebieskie w tym tekście to linki. Po prostu klikaj.

yaro1976 - 19-05-2009, 20:56

a ja trochę odmiennie, czy miałby ktoś pożyczyć na najbliższy weekend ściągacza do sprężyn amortyzatorów, przymierzam się do wymiany, amorki już leżą, tylko nie wiem jeszcze czym Mcphersona ścisnę?! jak nikt nie będzie miał to będe musiał improwizować co niekoniecznie musi się dobrze skończyć :evil: . Tak więc wszelkie pomocne dłonie mile widziane. Oczywiście gratyfikacja zapewniona.

thx i pzdr

amrowczynski - 19-05-2009, 23:56

yaro1976 jestem gotów ci pomóc :lol: mam ściski do tego odpowiednie :lol:
yaro1976 - 20-05-2009, 08:59

amrowczynski napisał/a:
yaro1976 jestem gotów ci pomóc :lol: mam ściski do tego odpowiednie :lol:


świetnie, thx, dzisiaj powinienem wiedzieć czy będę mial takie ustrojstwo od brachola z warsztatu i jezeli jemu się nie uda to bym wtedy do ciebie uderzał z końcem tygodnia. odezwę się
thx

misiek-misiek - 20-05-2009, 16:29

sapa1000 napisał/a:
objawy:
- szarpnięcia podczas przyśpieszania
problem pojawia się gdy:
-na niskich obrotach wrzucam wyższy bieg (wcześniej tego nie było) ale zdarza się też to przy normalnej jeździe


kurde mam to samo :evil:
ale tylko poniżej 2tys obr/min, słyszałem kiedyś że 16 zaworówek nie można używać poniżej właśnie 2 tysięcy obrotów bo coś tam... ma ktoś głowę na co zwrócić uwagę?

jacek11 - 20-05-2009, 17:00

misiek-misiek napisał/a:
. ma ktoś głowę na co zwrócić uwagę?


Na 99% jest to wina elektryki.Świece,przewody itp.....

Ogólnie,warto zrobić w takim przypadku przegląd tych elementów.
Czyszczenie przepustnicy też nie zaszkodzi :wink:

Pozdro. :)

Anonymous - 20-05-2009, 21:57

Witam ponownie

Przepraszam że narobiłem wam kłopotów z moim tematem oraz dzięki dla tych którzy starali mi się pomóc.
Ale tak jak przypuszczałem przyczyn może byc setki niestety od banalnych nawet jak dla laika świec, przewodów itp. po rzeczy o których nie mam bladego pojęcia i sam do tego nie dojdę ani nie zdjagnozuję, ale dziś zauważyłem inną prawidłowość mojej usterki polega ona na tym że przykładowo rano odpalam auto i chodzi/jeździ normalnie, jadę do pracy (niestety trasa Łódź - Rawa M. 60km i po wjechaniu do miasta zaczynam czuć szarpnięcia (na trasie redukcja,hamowanie i przyśpieszanie....nic zero jest tak jak powinno) i to samo jak wracam, wsiadam jadę jest ok, wieżdżam do Łodzi i się zaczyna. Może się to wydawać niemożliwe lub absurdalne to co piszę ale naprawdę tak jest. Bo juz myslałem że bolączka ustąpiła jak rano wsiadłem i odjechałem, nawet byłem zadowolony ale po 60km moje rozczarowanie wróciło.

Chooper - 20-05-2009, 22:11

jacek11 napisał/a:
Na 99% jest to wina elektryki.Świece,przewody itp.....

ano własnie w pierwszej kolejności
przewody
swiece
oraz filtr paliwa

piotrek204 łódz - 21-05-2009, 18:55

sonda lambda czy też morzna brać pod uwage?

[ Dodano: 21-05-2009, 18:57 ]
można :oops:

[ Dodano: 21-05-2009, 18:57 ]
można :oops:

Robert_G2 - 22-05-2009, 01:11

Witam.
Przyszedł niestety kres na jednego z moich miśków i chyba będę go musiał z wielkim żalem zezłomować. Galant kolor srebrny 91r benzyna 2.0 SOHC hatchbag. Mam czas do połowy czerwca na uporanie się z tym problemem (koniec OC).
Zastanawiam się czy go oddać w całości , sprzedać (chyba mało realne) czy może byliby jacyś chętni na części.
Wiadomo że trochę szkoda oddać (prawie) za darmo tylko może spróbować trochę tej kasy odzyskać.
Co do części łatwo demontowalnych typu: komputer, lampy itp to nie ma problemu.
Natomiast problem jest u mnie w przypadku demontażu większych i cięższych elementów bo po prostu nie mam warunków (przed blokiem :) .
Więc rzucam ten temat w tym kąciku pomocy bo może ktoś z Was ma możliwości, zna chętnych odbiorców i lepiej się w tym orientuje co można zrobić. Oczywiście zyskami lub częściami bym się mógł podzielić za udzieloną pomoc.

Z moich wyliczeń zakładam że dla siebie minimum powinienem odzyskać 500zł żeby temat się zaczął opłacać. Ponieważ gdy dostarczę sam autko w całości na złom to dadzą mi ok. 200zł, natomiast gdy przyjadą po mocno rozebrane to ja będę musiał zapłacić 200zł. Więc przy odzyskanych 500zł za części bym był wtedy 100zł do przodu.
Czy to w ogóle jest gra warta świeczki?

Oczywiście wrzucę też ogłoszenia na sprzedaż całości lub części ale nie chciał bym zawierać jakiś lewych umów aby później nie mieć problemów z wyrejestrowaniem.

Anonymous - 22-05-2009, 19:10

Robert. Jak uda mi się skontaktować z gościem, który ma takiego gala z moim motorem diesel-a i będzie chciał na części (ale w całości) to dam Ci znać. Co do sprzedaży w częściach......generalnie nie warto. Teoretycznie odzyskasz więcej niż za całość, ale rozłożysz to w czasie na kilka/naście/dziesiąt miesięcy, a co za tym idzie nie poczujesz tych pieniążków w żaden sposób, a auto fizycznie gdzieś będzie musiało być.

BTW.... Czy aż tak bardzo źle z tym galem że złomowanie? jak go widziałem w P-cach na spocie to był całkiem, całkiem.

pamar - 22-05-2009, 20:43

Hej, bez emocji, co jest grane, cały ma iść, za "grosze" czy na części za kasę?
Robert_G2 - 23-05-2009, 00:04

Cały najlepiej jak by poszedł oczywiście za jak największe pieniądze. Dałem już ogłoszenie i kwotę 1500zł za całość. Na części też mógłby pójść tylko ja nie mam warunków do rozebrania i magazynowania ich. W P-cach rzeczywiście nim byłem bo wtedy jeździł :) . Ale od dwóch lat daje mi nieźle popalić i trochę już nie mam siły do niego.
Właśnie gdzieś dwa lata temu wymieniałem w nim uszczelkę pod głowicą i teraz na 90% jest znów to samo. Brak sprężania na 2 i 3 cylindrze. Chodzi jak traktor. Po drodze miałem problemy z biegami. Myślałem że skrzynia ale na szczęście tylko linki. Potem była maglownica, wzmacniane progi, legalizacja butli LPG itp. Do zrobienia jest natomiast jeszcze łożysko i regeneracja parownika LPG. To zapewne było winą pójścia uszczelki, bo już nie można dobrze ustalić charakterystyki mieszanki. Na jałowych obrotach jest za bogata a przy gazowaniu za uboga. Gdyby chociaż były warunki do takiej roboty a nie pod blokiem, to sam bym jeszcze może spróbował wymienić tą uszczelkę (mam nadzieję że nie pęknięty blok lub głowica). Chodź z czasem także krucho. Chociaż samochodzik miał być dla żonki do szlifowania umiejętności jazdy.

No dobra wyżaliłem się trochę. Dzięki za zainteresowanie i jestem otwarty na ciekawe propozycje.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group