To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Sigma/Diamante Techniczne - dziwne zjawisko i koniec jazdy

Anonymous - 27-05-2009, 15:02

Dzisiaj zmieniłem alternator na drugi, po wymianie nadal brak ładowania :( ... wyciągalismy wszystkie bezpieczniki po kolei bo być może coś robiło zwarcie. Niestety nadal było to samo... po podłączeniu komputera - brak jakichkolwiek błędów !! .. i teraz zgłupiałem...czy aby nie trzeba jednak poszukać gdzieś na złączach jakiejś korozji czy nalotu, a może przerwy w obwodzie ??...czy ktoś ma jakiś pomysł od czego zacząć?
lukasz12 - 27-05-2009, 15:07

daj znać na gg bo mam pomysł
Anonymous - 27-05-2009, 19:27

ufff....jest ładowanie !!! 14,05 V ... musiałem po prostu przejechac parę kilometrów żeby komutator i czczotki się oczyściły z nalotu (tak myślę) ,.. widocznie alternator nie był długo używany i nie było styku mięszy szczotkami a komutatorem...teraz zabieram się za rozbieranie uszkodzonego...ciekawe, co było przyczyną...szczotki już mam nowe do wymiany na wszelki wypadek....dzięki chłopaki za wskazówki

[ Dodano: 28-05-2009, 20:30 ]
Rozebrałem uszkodzony...powodem awarii był koniec jednej ze szczotek...a poza tym to widac było, ze ktoś już tam paluchy wsadzał i wymienił jedną szczotke zamiast dwóch...na wirniku komutator leciutko wypalony (widać zagłębienie) od strony zużytej szczotki...nie wiem, czy jest sens reanimować..na razie się wstrzymam...w razie czego to pójdzie na częsci

adpiekar - 10-11-2009, 10:30

Nie wiem dlaczego,ale to normalne w naszym układzie że jedna szczotka szybciej się kończy.Teraz właśnie przerabiam ten temat z alternatorem,wydłużyliśmy szczotki i zaczął dawać 15,5V przewody od alternatora były aż stopione w jeden.A szczotki miałem oryginalne.
tadek-l - 26-03-2010, 19:05

Więc dzisiaj mnie też to dopadło. Ostatnio często rozładowywał się akumulator ( kupiony na jesieni ) co mnie aż tak bardzo nie dziwiło ze względu na tego roczne mrozy. Ale dzisiaj po kilkuset metrach jazdy zapaliła się kontrolka ładowania i co dziwne to równocześnie od oleju. Miałem do przejechania ze trzy kilometry więc myślałem że dam radę wrócić nim do dom. Niestety wracałem tramwajem, a po aku do ładowania pojechałem drugim. Jutro go zabiorę i jak nie będzie padać to spróbuję wyjąc alternator. Jako że brak garażu, będę zmuszony kombinować pod blokiem na parkingu.

[ Dodano: 27-03-2010, 11:07 ]
Jednak po zajrzeniu pod samochód pojechałem do elekromechanika na Targową w W-wie. Tam jednak nie podjęli się wyjęcia alternatora ze względu na trudności. W innym powiedzieli że wyjmą od 200 w górę. Oczywiście jeszcze dojdzie koszt naprawy alternatora.

Anonymous - 29-03-2010, 21:59

tadek-l, to zapraszam do serwisu Grafix do jackie'go w B-stoku.....tam za połowę ceny wymienili mi alternator na drugi (miałem ten drugi)....a jesli chcesz z pewnej ręki działający to napisz do slawa z forum, na pewno Ci pomoże .... a jak już będziesz miał wyciągnięty z auta swój uszkodzony to w okolicach wa-wy jest firma, gdzie znajdziesz komplet potrzebny do regeneracji starego za bardzo przyzwoite pieniążki, a rozebrać to cudo jest na prwadę łatwo, ja sam zregenerowałem swój i mam w zapasie gdyby sytuacja się znów pojawiła...powodzenia życzę

[ Dodano: 29-03-2010, 22:02 ]
chociaz w Twoim przypadku, a własciwie w przypadku silnika 12V jest zdecydowanie więcej roboty, więcej elementów do demontażu o czym z resztą powiedziano mi w serwisie takze trzeba to wziąć pod uwagę

tadek-l - 30-03-2010, 05:48

Byłem przy demontażu alternatora i rzeczywiście prawie pół auta rozebrali, aby go wydostać. Samo urządzenie na wymianę za 300 na Targowej ( ze względu na czas, bo blokowałem im podnośnik ), ale zauważyłem wycieki na uszczelniaczach, więc doszło chłopakom trochę roboty, a mnie będzie lżej o kolejne parę złociszy.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group