Outlander II GEN Techniczne - Outlander w Turbo Kamerze
jachupda - 20-05-2009, 11:51
jankad napisał/a: | Co się dziwisz skoro Polacy w większości kupują samochody na które ich tak naprawdę nie stać i potem naprawa za 3, 5 czy 10tyś zł to dla nich tragedia życiowa. |
Wydaje mi sie , ze nie chodzi o to na co kogo stac tylko o to czy ASO powinno na gwarancji zroibic naprawe czy nie. O uczciwosci nie bede sie rozpisywal bo kazdy przypadek jest inny.
Hubeeert - 20-05-2009, 12:04
ASO jeżeli zrobi naprawę na gearancji taką jak w tym wypadku to potem musi przedstawić w MMC powód dlaczego. Fioletowy docisk i spalone sprzęgło podany jako powód oznaczałby konieczność wyłożenia pieniędzy z własnej kieszeni przez Właściciela ASO.
Nikt mi nie powie, że ASO jest instytucją charytatywną, nikt mi też nie wmówi, że musi nią być.
A co do kwestii zakupu samochodu na który nas nie stać - znajomy Irlandczyk tłumaczył mi, że samochód kupuje się do wysokości półrocznych zarobków netto. Ale nie za półroczne a do półrocznych. I dopiero jak wiemy ile mamy kasy to zaczynamy sprawdzać ile kosztuje serswis, jakie są jego warunki (jeżeli samochód jest nowy) itd.
jankad - 20-05-2009, 12:05
Ja to widzę tak: jak kogoś nie stać to kombinuje i honorowe przyznanie się do błędu przestaje wchodzić w grę. Skoro klienci kombinują to wszyscy następni są traktowani jak potencjalni naciągacze i importer się zabezpiecza przez co uczciwi klienci mają problemy.
Prawda jest taka, że spalić sprzęgło jest bardzo łatwo i pewnie znacząca część kierowców ma z tym problem. Trudno, żeby importer płacił za wszystkie naprawy spalonego sprzęgła.
jachupda - 20-05-2009, 12:40
Hubeeert napisał/a: | ASO jeżeli zrobi naprawę na gearancji taką jak w tym wypadku to potem musi przedstawić w MMC powód dlaczego. Fioletowy docisk i spalone sprzęgło podany jako powód oznaczałby konieczność wyłożenia pieniędzy z własnej kieszeni przez Właściciela ASO.
Nikt mi nie powie, że ASO jest instytucją charytatywną, nikt mi też nie wmówi, że musi nią być.
A co do kwestii zakupu samochodu na który nas nie stać - znajomy Irlandczyk tłumaczył mi, że samochód kupuje się do wysokości półrocznych zarobków netto. Ale nie za półroczne a do półrocznych. I dopiero jak wiemy ile mamy kasy to zaczynamy sprawdzać ile kosztuje serswis, jakie są jego warunki (jeżeli samochód jest nowy) itd. |
Ale ja nie twierdze , ze spalone fioletowe sprzeglo ASO powinno na gwarancji naprawiac , napisalem tylko ze chodzi o to co powinno a co nie. Oczywiscie ze jesli to z winy klienta to nikt za darmo nie bedzie mu tego robil w ASO.
CO do kwestii zakupu auta i zarobkow to powiem to tak to ,ze zarabiasz dobrze nie znaczy ze musisz jezdzic ferrari a to ze zarabiasz przecietnie nie oznacza ze musisz jezdzic DAEWO. Kazdy kto kupuje samochod musi zdawac sobie sprawe z ubezpieczenia , przegladow i kosztow ekspoatacji itd.
Hubeeert - 20-05-2009, 12:43
jachupda napisał/a: | Ale ja nie twierdze (...) | wiem - tak napisałem dla wyjaśnienia całej sytuacji.
jachupda napisał/a: | CO do kwestii zakupu auta i zarobkow to powiem to tak to ,ze zarabiasz dobrze nie znaczy ze musisz jezdzic ferrari a to ze zarabiasz przecietnie nie oznacza ze musisz jezdzic DAEWO. Kazdy kto kupuje samochod musi zdawac sobie sprawe z ubezpieczenia , przegladow i kosztow ekspoatacji itd. | Dokładnie tak jak mówisz.
jachupda - 20-05-2009, 12:53
jankad napisał/a: | Ja to widzę tak: jak kogoś nie stać to kombinuje i honorowe przyznanie się do błędu przestaje wchodzić w grę. Skoro klienci kombinują to wszyscy następni są traktowani jak potencjalni naciągacze i importer się zabezpiecza przez co uczciwi klienci mają problemy.
Prawda jest taka, że spalić sprzęgło jest bardzo łatwo i pewnie znacząca część kierowców ma z tym problem. Trudno, żeby importer płacił za wszystkie naprawy spalonego sprzęgła. |
No to masz prawo tak sadzic natomiast nie mozesz uogolniac. Poza tym idac twoim tokiem wypowiedzi kazdy kto chce cos od ASO na gwarancji jest kombinatorem . Tu chyba lekko sie zagalopowales. Inna sprawa ,ze malo kto , nie wazne czy ma duzo kasy czy nie jak bedzie mial mozliwosc zrobienia w ASO na gwarancji czegos bedzie tego próbowal.
No to jeszcze podaj definicje klient uczciwy i kombinator bo tu znowu wjezdzasz na sliski temat.
Co do sprzegla , spalic je latwo zalezy jak to robisz i w jakich warunkach. Nowe sprzeglo nie jest tak latwo spalic bo bedziesz widzial ( czul ) ze cos nie halo.
Ok aby nie przeciagac , jestem za tym aby oczywiscie ASO wywiazywalo sie ze swoich gwarancji , a jak jest wina klienta ewidentna czywiscie nie ma o czym dyskutowac.
To teraz jeszcze na koniec jak potraktujesz klienta , ktory przyjezdza do ASO i ma tarcze do wymiany po kilku tysiacach km i jak widac na forum jest to problem znany a ASO ma to gdzies ? Rozumiem wszyscy jezdzimy rajdowo i to nasza wina ze zjechalismy tarcze ...
Hubeeert - 20-05-2009, 13:45
jachupda wydaje mi się, że nadinterpretujesz jego słowa
Tarcze hamulcowe nowe mogę Ci zjechac w jeden dzień. Gaz hamulec gaz hamulec
ASO nie ma gdzieś - ASO, żeby uznać musi mieć zgodę/procedurę z MMC. Bez tego ASO samo zapłaci za Twoje hamulce, capisci?
jachupda - 20-05-2009, 13:50
Hubeeert napisał/a: | jachupda wydaje mi się, że nadinterpretujesz jego słowa
Tarcze hamulcowe nowe mogę Ci zjechac w jeden dzień. Gaz hamulec gaz hamulec
ASO nie ma gdzieś - ASO, żeby uznać musi mieć zgodę/procedurę z MMC. Bez tego ASO samo zapłaci za Twoje hamulce, capisci? |
Nie jestem uzytkownikiem nowym jesli chodzi o auta. Mialem poprzednio Seata Leona , potem Skode Octavie. Kazdym zrobilem po kilkadziesiac tysiecy - i nie mialem problemow z tarczami. Zgadzam sie ,ze zjechac tarcze mozna w kazdym samochodzie, ale ja pisze o normalnej jezdzie a nie gaz - hamulec Poza tym Outkiem przejechalem dopiero 500 km wiec nie mam co sie wypowiadac o tarczach. Zobaczymy za jakis czas
karol_alasz - 20-05-2009, 14:57
tomekrvf napisał/a: | Ostatnio także bardzo modnymi terminami są wada fabryczna, wada ukryta itp. |
...podawana najczęściej przez ASO właśnie.
wierzbi - 20-05-2009, 21:59
A ja kończąc tą dyskusję powiem tak:
ciekawe czy Ci obstający za winą klienta jak spotka ich to samo (uwalą sprzęgło po paru tysiącach km) będą mówić to samo. Gwarancja to gwarancja - co innego gdy klient wraca drugi czy trzeci raz z tą samą usterką - tu nie powinno być pobłażania.
Pożyjemy zobaczymy.
Hubeeert - 20-05-2009, 23:09
Mnie spotkało. W Swecji. W VW Caddy koło dwumasowe się rozwaliło, uszkadzając przy okazji rozrusznik.
Nie jestem pewny jak do tego doszło bo przez póltora miesiąca samochodem jeździł ktos inny ale ASO wymieniło mi to na gwarancji.
cebull - 20-05-2009, 23:25
nie ogladalem programu wiec sie nie wypowiem na ten temat
jednak co do pracy Aso i uznawania badz nie gwarancji, nam w fordzie wymienili na gwarancji piora wycieraczek pomomo iz jest to material eksploatacyjny producent w gwarancji zaznaczyl iz jest on obiety gwarancja przez pol roku...
ze sprzeglem juz nie jest tak prosto co by nie mowic ja jednak sklaniam sie w strone zdania Hubeeerta, kazdy z nas jezdzi inaczej, kazdy rusza inaczej, wiekszosc uwaza, ze jezdzi dobrze i ci co jezdza z noga na sprzegle tez tak uwazaja... mysle, ze w tym przypadku jak najbardziej pokrzywdzeni uzytkownicy sa jednak w mniejszosci i niestety przez osoby chcace naciagnac Aso na wymiane sa traktowani jak cala reszta
tomekrvf - 20-05-2009, 23:25
wierzbi napisał/a: | ciekawe czy Ci obstający za winą klienta jak spotka ich to samo (uwalą sprzęgło po paru tysiącach km) będą mówić to samo. |
Ja bym sie wstydził pojechać do ASO po spaleniu sprzęgła i prosić zeby to zrobili na gwarancji
Hubeeert - 20-05-2009, 23:45
tomekrvf napisał/a: | wierzbi napisał/a: | ciekawe czy Ci obstający za winą klienta jak spotka ich to samo (uwalą sprzęgło po paru tysiącach km) będą mówić to samo. |
Ja bym sie wstydził pojechać do ASO po spaleniu sprzęgła i prosić zeby to zrobili na gwarancji | O ile zrozumiałem tą sytuację z TVNem to chyba o proszeniu nie było mowy
dab - 21-05-2009, 01:58
tomekrvf napisał/a: | wierzbi napisał/a: | ciekawe czy Ci obstający za winą klienta jak spotka ich to samo (uwalą sprzęgło po paru tysiącach km) będą mówić to samo. |
Ja bym sie wstydził pojechać do ASO po spaleniu sprzęgła i prosić zeby to zrobili na gwarancji |
wstyd???? co to ma do rzeczy....badzmy dorosli
|
|
|