SHARKI - 07-06-2009, 23:51 Instalował ktoś CB, do miska ? sam rozkminiłem ze radio można by przykleić na rzepy po prawej stronie, przy nodze pasażera, tylko jak zamontować antenę żeby działało i sie uszkodziło auto ? Anonymous - 08-06-2009, 00:43 od kiedy jeżdżę lancerem, to mam kontrolę średnio 2, 3 razy w miesiącu, z reguły panowie chcą sobie po oglądać, do czego przyznają sie już po kontroli, czasami zabiorą dowód za byle pierdołe (bo jak auto tuningowane to trzeba małolatowi życie utrudnić), ale ostatnio to już przesadzili, powód zaparowany kierunkowskaz (w rzeczywistości kilka kropelek wody)...   , myślałem że gościa zjem na miejscu, dowód zabrał mi w sobote a kwitek wypisał z ważnością na 1 dzień, gdzie wiedział że autem poruszam sie na co dzień i użytkuje go także dojeżdżając do pracy (a jeżdże naprawdę dużo), nie obchodziło go to gdzie zrobie badanie techniczne w sobote po 15, i kazal kupic nowy kierunkowskaz ...
Trik - 08-06-2009, 07:53 Duże było to zaparowanie i który to był kierunkowskaz? Podał jakąś podstawę prawną na te zaparowanie lub chociaż norme? Bo jeśli nie to ktoś tu ma przesrane? Jeśli policjant miał rację to my użytkownicy lancerów bo będziemy musieli robić spore zakupy w ASiO  po gwarancji Jeśli nie ma takiej podstawy lub normy to policja powinna przynieść Ci dowód w zębach.
Już na początku, w kwietniu lub maju 2008, wspominało się na forum że w lancerku zaparowują lampy lub kierunki (po mokrej pogodzie słoneczko robiło swoje, ale nie we wszystkich samochodach) i panowie w ASiO twierdzili że to jest normale byle nie stała woda. Lampy przecież nie są hermetyczne na 100%. roobku - 08-06-2009, 08:48
ja mam zamontowanego Alana 42, to taki "ręczniak" z adapterem do auta, podłączony mam do gniazdka w schowku w podłokietniku, jak go używam to leży w miejscu na kubki, w czasie jazdy łatwo go regulować, antene mam na tylnej klapie President Super Florida jest na magnesie i ma łatwo odkręcany bat (zdejmuje sam bat magnes zostaje) całość działa dość poprawnie, zasięg wystarczający (do 3-5km) niestety to dość duży szumofon i trzeba znacznie skręcać redukcje szumów/czułość, kable od anteny mam prowadzone w szczelinach tapicerek Anonymous - 08-06-2009, 11:19
przedni lewy, zaparowanie nie było duże, ale było widać że ewidentnie gosciu chce sie do czegos przyczepić, szukał szukał i znalazł, a że mogą zabrać dowód za samo podejrzenie nie sprawności technicznej pojazdu to wystarczy. krzychu - 08-06-2009, 11:43 Napisz pisemną skargę o nękanie. Szczególnie jeśli zatrzymuje Cię często jeden policjant. Anonymous - 08-06-2009, 12:02
zazwyczaj jest to miło i fajnie, pogadają coś zapytają i puszczają bez problemu, ale raz na jakiś czas trafi sie taki co mu żona wieczorem odmówiła przyjemności i potem cały dzień wyżywa się na innych ludziach... nie trafiło mi sie żeby jeszcze 2 razy ten sam zabrał mi przegląd, na początku było za ciemne szyby z przodu, ok folie ściągnąłem, potem za zapinki na masce - niby ostre elementy i poranią pieszego jak go potracę, ok zmieniłem na aerochatch - te już na pewno nikogo nie poranią, teraz nie było do czego się doczepić to szukał palników w reflektorach bo jak auto tuningowane to na pewno mam xeneony z allegro, palników nie znalazł wiec zobaczył kilka kropelek w kierunku i już, zadowolony z siebie oznajmił że tak być nie może, podczas kontroli jak zwykle byłem miły ale jak zwykle do czasu. gdy widze że ktoś jest w porządku to jestem ok bo przecież gościu też wykonuje swoja robote i nic do tego nie mam, ale jak ktoś czepia sie dlatego żeby sie przyczepić to robie sie nie miły, przynajmniej swoje mu nawrzucałem 
pfx - 22-06-2009, 20:03 Zawsze uważałem, że rany powstają z przeciążęń - te najgorsze, a od zapinek to może się co najwyżej koleżanka pokaleczyć, jak się położy na masce.. Większe obrażenia zrobią wycieraczki, czy lusterka. Szukanie dziury w całym.
CB to niestety podstawa, zwłaszcza jak ktoś dużo jeździ. NIestety w Lncerach działa słabo ze względu na konstrukcję i rozkład masy (karoseria). Magnesówki max do 4-5 km przy najlepszej jakości radia, z szumami oczywiście lepiej ale sieje wtedy cała eklektryka - ANL w Lancerze nic nie daje. Ostatnio dałem się złapać, bo zciszyem radyjko (rozmowa telefoniczna) i zapomniałem je podgłośnić. Cicho było no to uznałem, że pusto - i... zonk. Folie niestety z szyby zdjąłem, ale i tak mam problemy przy kontroli. Taki urok auta. |
||||||||||||
