tomekrvf - 29-05-2009, 00:06 Bastek77, nie wiem czy kiedykolwiek w życiu mierzyłeś ciśnienie oleju w silniku (a wygląda na to że nie, ale po odpaleniu zimnego silnika z zalanym olejem 5W40, cisnienie na podwyższonym biegu jałowym sięga nawet 3 bary lub więcej a więc jest to wartość zapewniająca prawidłowe działanie silnika.
Zmienia się. Ale co to ma do rzeczy? Dla Twojej informacji: właściwe ciśnienie oleju dla silników 4A9 i 4B1 (na rozgrzanym silniku) to: - min. 0.3 bara na biegu jałowym - 2.96 - 6.86 bara przy 3500 rpm Uwex - 29-05-2009, 09:16
Gdyby tak było , to co w czasie postoju ( np. pod światłami czy czekając na wyjazd z podporzadkowanej ) ? Trik - 29-05-2009, 11:59
W tym wypadku oleum powinno chyba być lub jest juz rozprowadzone w silniku (ciepły silnik po przejechaniu jakiegoś dystansu). Ma inną temperaturę, gęstość i pozostałe parametry przydatne poddczas pracy silnika. Ale to tylko moja teoria. Osobiście nawet w ekstremalnie niskich temperaturach po wyjeździe i zamknięciu garażu ruszam w droge i niech się silnik rozgrzewa w czasie jazdy. Gdy próbowałem rozgrzewać go na postoju odniosłem wrażenie że zajęło mu to więcej czasu niz w czasie jazdy, lecz nie mierzyłem tego z zegarkiem w ręku. Uwex - 29-05-2009, 12:23
oczywiście , że szybciej się zagrzeje w czasie jazdy . A odpowiadając Bastkowi myślałem raczej o jego obawie o za niskie ciśnienie oleju . Trik - 29-05-2009, 12:50
Co za tym idzie mniej spali paliwa. Mam pytanie do tomekrvf. Jak szybko może być rozprowadzony zimny olej w zimnym silniku przy np -20 st C na postoju, a jak szybko stanie sie to w tym samym zimnym silnku w czasie jazdy w tych samych warunkach zewnętrznych na dystansie np 5 km przy prędkości przejazdowej 30-50km/h, biorac również pod uwagę parametry ciśniena oleju wytważenego przez silnik w czasie jego w/w pracy? Podałeś cisnienie oleju w zimnym silniku na podwyższonym biegu jałowym 3 lub więcej bara. A jak to może wyglądać w czasie jazdy "na zimno"? Co może mieć jeszcze wpływ na prędkość rozchodzenia się zimnego oleju w silniku? Nie mam związku z mechanika pojazdową, ale za to bywam ciekawy i nie mam ochoty na nowy 4 letni fakultet. krzychu - 29-05-2009, 13:02 Ale oleje 5WXX są ciekłe w temperaturze nawet -35 stopni i nawet mniej. Takich temperatur zazwyczaj nie ma -20 tez nie zdarza się za często więc moim zdaniem nie ma się nad czym roztrząsać. Silnik już po chwili jest smarowany nawet zimny. Używanie wysokich obrotów czy wciskanie mocno gazu na zimnym ma też inne aspekty niż też brak smarowania np. różnice w temperaturze głowicy a bloku co może prowadzić do nieciekawych usterek. Moim zdaniem różnica między grzaniem silnik na postoju a ruszeniem od razu w zużyciu nie jest niemierzalna. Ale np. w zużyciu paliwa myślę że zasadnicza (na jałowych obrotach dłużej silnik chodzi na ssaniu i po za tym nigdzie nie jedzie, do tego ekologia zimny silnik dłużej -> więcej zanieczyszczeń). Więc jak mam odśnieżać do odśnieżam na włączonym silniku (szybciej się zagrzeje w środku) ale nigdy nie myślałem żeby go grzać żeby się mniej zużywał. Trik - 29-05-2009, 13:16 W sumie rację masz olej 5WXX jest ciekły przy takich temperaturach, tylko czemu napełnienie nim strzykawki zimą przy -15 st C szło mi trudniej niz jesienią przy +5 st C. 
krzychu - 29-05-2009, 13:28 Bo jest gęstszy ale to nie zmienia faktu że pompa będzie go pompować gęstszego z odpowiednim (albo nawet większym ciśnieniem bo gęstszy ciężej się przeciska więc ciśnienie będzie większe) ciśnieniem. Trik - 29-05-2009, 13:39 Silnik wykona wieksza pracę związaną z oporem tłoczenia gęstego oleju, szybciej się nagrzeje, szybciej przeniesie temperaturę na olej, szybciej olej stanie się płynniejszy, szybciej zacznie smarować "zakamarki" z którymi może miec problemy na zimno itd, itd. Ale za to mniej spali paliwa w czasie jazdy. Wszysko oczywiście teoretycznie. 
krzychu - 29-05-2009, 13:45 Odwracanie kota ogonem. Opory związane z tłoczeniem zimnego oleju to nic w porównaniu z ruszeniem ponad tony z miejsca. Trik - 29-05-2009, 13:51 Masz rację. Ale wszystko składa sie z drobiazgów, na które najczęściej nie zwracamy uwagi lub podświadomie pomijamy, rzutujących na całość. Pozdrawiam krzychu - 29-05-2009, 14:00 Zgadza się ale grunt to zdrowy rozsądek. Człowiek się czasem za dużo interesuje a szkoda czasu. Samochód jest po to żeby jeździł wiadomo że trzeba stosować się do zaleceń ogólnie przyjętych jako słuszne czyli nie szukanie odcięcia na zimnym czy wciskaniu pod gorę od razy pełnego po zapaleniu. Tutaj użytkownicy turbo mają dużo większe powody do ostrożności z wolno ssakami to jest fajne są w miarę pancerne. No i po pierwsze nie ma za bardzo jednoznaczności a ekolodzy i portfel mówi żeby od razu ruszać więc nie widzę sensu grzania przed ruszeniem. Trik - 29-05-2009, 15:59 Amen Anonymous - 29-05-2009, 21:31 Trik, masz rację i nie ma co walczyć z takim oporem materii, bo wg. co niektórych olej ma tą samą gęstość w -20 i +20 więc nie ma co gadać na ten temat, to samo dotyczy ciśnienia oleju w warunkach zimowych i latem po rozruchu zimnego silnika, amen:) tomekrvf - 30-05-2009, 00:10
Bastek77, oświeć nas jak to jest z tym ciśnieniem oleju. |
||||||||||||||||||||
