[07-XX]Lancer CYxA Ogólne - Klima - gdzie oddaje wodę
mazin - 11-06-2009, 19:43
jaceksu25 napisał/a: | jaca71 napisał/a: | ...Ogrzanie powietrza z tej temperatury do ponad 15C wystarczy do odparowania szyb i osuszenia wnętrza. Czyż nie? |
Jacku, uważasz że ogrzewając powietrze osuszasz je? |
Pewnie Jacek miał na myśli to, że ogrzewając je, zwiększa jego pojemność na wilgoć i to z pewnością wystarczy do osuszenia (odparowania ) szyby. Ale o ile sprawy tego, kiedy włącza się sprężarka, jak działa odparowywanie szyb itd. są dla mnie jasne (mniej lub bardziej) o tyle dlaczego woda z klimy tak po prostu kapie sobie po samochodzie już nie jest. Jak rozumiem, jest to rozwiązanie uniwersalne, stosowane przez wielu producentów - ale czy nie szkodzi to podzespołom zawieszenia? Czy rurka np. gumowa czy silikonowa rzeczywiście na mrozie ulegałaby zatkaniu? Przecież mogłaby miec np. 1 cm średnicy,przy tej ilości starczałoby ledwie na zwilżenie ścianek. Zresztą przy ujemnych temperaturach to klima po prostu oszroniałaby sie i nic nie kapałoby, a powyżej "0" dopiero ruszałałoby spływanie. A może jakaś rynienka zamiast rurki?
jaca71 - 11-06-2009, 19:47
Jesteś pewien że pierwsza w szeregu jest nagrzewnica a nie skraplacz licząc od miejsca czerpania powietrza? Pytam całkiem serio bo nigdy tego nie rozbierałem a nie żeby pytaniami się przerzucać.
Na logikę - producent nie będzie sobie robił koło pióra na siłę włączając sprężarkę w mroźnym powietrzu. Analogicznie sprawdź ceny klimatyzacji stacjonarnych do budynków tzw. splitów z możliwością chłodzenia w zimie i bez tej funkcji. Nie wierzę że do samochodów wstawiają te droższe...
Co do temperatury granicznej ~4C nie będę się upierał - może być inna. Dalej twierdzę że do osuszenia kabiny i odparowania szyb wystarczy ogrzanie mroźnego powietrza, nie ma co sobie komplikować życia na siłę uruchamiając układ klimatyzacji.
W samochodzie bez klimy - nigdy nie miałem problem z szybami przy temperaturach ujemnych. Problemy były przy temperaturach powyżej 15C i deszczu.
Anonymous - 11-06-2009, 19:49
mazin napisał/a: |
Pewnie Jacek miał na myśli to, że ogrzewając je, zwiększa jego pojemność na wilgoć i to z pewnością wystarczy do osuszenia (odparowania ) szyby. |
To jest oczywiste co doskonale wyjaśnia wykres Van der Walsa. W końcu nie w każdym aucie jest klima i szyby są odparowywane ale jak? Nawiew niemal na max i gorąco na max.
jaca71 - 11-06-2009, 19:50
mazin napisał/a: | o tyle dlaczego woda z klimy tak po prostu kapie sobie po samochodzie już nie jest. Jak rozumiem, jest to rozwiązanie uniwersalne, stosowane przez wielu producentów |
W układzie msz kupe syfu - filtr jest przed samą kabiną. Po pewnym czasie miałbyś w rurce błoto
Anonymous - 11-06-2009, 19:55
jaca71 napisał/a: | ..... bo nigdy tego nie rozbierałem ... |
ja też nie rozbierałem ale skoro subaru może ogrzewać klimatyzacją to....
a tak na poważnie - odparowanie szyb w całym aucie jest niemal natychmiastowe na włączonym obiegu wewnętrznym i klimie
jaca71 - 11-06-2009, 20:22
jaceksu25 napisał/a: | a tak na poważnie - odparowanie szyb w całym aucie jest niemal natychmiastowe na włączonym obiegu wewnętrznym i klimie |
W taki dzień ja wczoraj i dzisiaj tak.
W śnieżycy przy około 3, 4C też
Ale już przy -5C różnicy z włączoną i wyłączoną klimą nie będzie bo sprężarka się nie włączy.
Przynajmniej u mnie tak działa - mam manualną
Anonymous - 11-06-2009, 20:27
Nie zauważyłeś słabszego działania klimy po roku użytkowania?
Odgrzybiałem swoją, bo już śmierdziała - filtr kabinowy zmieniałem już 2 razy ( mam prawie 4 dyszki przez rok )
Mam wrażanie, że chyba ubyło troszkę czynnika. I są charakterystyczne tego objawy (?) przynajmniej nie normalne zachowanie - takie jak np. na biegu jałowym nie wyłącza się sprężarka klimy przy delikatnym nawiewie, słabsze działanie ...
[ Dodano: 11-06-2009, 20:29 ]
Układy z R12 były szczelniejsze ( decyduje o tym sam czynnik roboczy, po 3 latach użytkowania nie było żadnych problemów z jego ucieczką) niż z R134a
jaca71 - 11-06-2009, 21:10
Nie zauważyłem różnicy ale ja nie mam jeszcze 10kmil Ale wydaje mi się że dawniej klimy były wydajniejsze. Przynajmniej te w juesie. Tamte w porównaniu z europejskimi to szronem waliły, nawet w civicu 1,5 z 93 roku. A w Lancerze szaleństwa nie ma - po prostu jest klima. Może czynnik ma znaczenie, albo oszczędności. Chociaż mam porównanie z Camry 2007 i tam jest szatan nie klima tyle że w niej szyby to jak szczeliny w czołgu... sam pancerz dookoła.
Anonymous - 11-06-2009, 21:12
Może Camry ma na dodatek szyby atermiczne?
[ Dodano: 11-06-2009, 21:14 ]
Z nowych aut mitsubishi mi osobiście tylko klimatyzacja w L200 się podoba. Podobnie jest w subaru - kiszka. Fakt faktem dochodzą do tego ciemne kolory auta. W życiu już ciemnego nie kupię.
krzychu - 11-06-2009, 21:14
jaca71 napisał/a: | Ale wydaje mi się że dawniej klimy były wydajniejsze. |
Jak masz climatronic to on stara się nie zachorować pasażerów i jak nie dasz na minimum temperature chyba nigdy nie da pełnego zimna na dmuchawy. Przestaw sobie pokrętło od temperatury na minimum (u mnie chyba 15-17 stopni) to poczujesz szron. Moja druga połówka tak wajchrowała pokrętłem i kierunkiem nawiewów następnego dnia gardełko, kaszelek, chusteczka itd. Jak zabroniłem ruszać pokręteł i nawiewy ma nie na siebie tylko na na boki nie ma problemu.
jaca71 - 11-06-2009, 21:17
Pewnie ma, a Lancer tylko przednia?
Cytat: | Green laminated windshield |
Anonymous - 11-06-2009, 21:18
U mnie nie ma opcji żeby dało szronem
Mam jeszcze omegę B i tam jak klikam klimę to właśnie aż para z nawiewów leci w wilgotne dni.
jaca71 - 11-06-2009, 21:22
krzychu napisał/a: | ak masz climatronic |
Niestety nie mam, a może stety kto wie.
Mam tak że jak ustawiam temp. na minimum to klima się sama włącza, po chwili jest chłodno i przyjemnie ale nie wali mrozem od razu jak sie spodziewałem.
krzychu - 11-06-2009, 21:24
A w europejskich też są wersje bez climatronica?
jaca71 - 11-06-2009, 21:35
INFORM - manualna
|
|
|