To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[97-04]Galant EAxA/W - [EAxx] Bicie przy hamowaniu

robertdg - 14-12-2009, 13:44

Owczar napisał/a:
Dziwi mnie tylko czemu biją tylko po rozgrzaniu.
bo sa nieodpowiednio wykonane
Morfi - 14-12-2009, 15:05

Z tańszego materiału.
Ja po przygodzie z cześciami gumowo - metalowymi w Hondzie. Firme JC omijam z daleka.

kurczewski85 - 14-12-2009, 21:56

Ja mialem ten sam problem tyle ze u mnie problemem okazal sie tloczek wyczyscilem go wsadzilem z powrotem i jak reka ujal a bilo u mnie strasznie
luckyluck - 09-07-2010, 20:53

Odświeżę temat.

Miałem ostatnio bicie na pedale podczas hamowania. Tak jak napisałem dopompowałem ciśnienie i bicie zniknęło. Tak mi się wydawało przynajmniej, gdyż przy większych prędkościach coś tam dudniło na przodzie ale cichutko i pomyślałem, że wrzucę jeszcze jedną atmosferkę więcej i będzie ok.
Dzisiaj zmieniłem klocki przód/tył na TRW. Wyjechałem na trasę i masakra. Wali jak oszalałe. Na początku się nie rozpędzałem, bo szurały klocki na tarczy więc nic nie zauważyłem. Okazało się, że im większa prędkość tym bicie i dudnienie większe. Wydaję mi się, że dźwięk ten dochodzi z przedniej części auta.
Czy wciskając pedał hamulca, auto hamuje jednocześnie na wszystkie 4 koła?
Wcześniej pisaliście, że to mogą być tylne tarcze. Ale czy tylne tarcze czuć na przodzie?

Ogólnie jestem trochę zawiedziony, bo miało być lepiej a jest gorzej. Mechanik podczas zmiany klocków powiedział, że tył był zapieczony i musiał coś rozruszać. Jakąś prowadnicę czy coś... :? Generalnie to wypadło mi z głowy to słowo więc piszę w ciemno. Czy odblokowanie tej prowadnicy mogło spowodować ciąg zdarzeń powodując owo bicie?

Morfi - 09-07-2010, 21:57

A opony wyważone.
luckyluck - 09-07-2010, 22:07

Morfi napisał/a:
A opony wyważone.

Szczerze to nie wiem. Nie sprawdzałem.
To bicie jest masakryczne także nie wiem czy opony mogłyby spowodować coś takiego. Wali jak głupie po prostu.

Morfi - 09-07-2010, 22:08

luckyluck, uwierz mogły.
eddi1977 - 09-07-2010, 23:12

Miałem coś podobnego,szarpanie autem przy hamowaniu,myślałem że tarcza z przodu krzywa.Pojechałem do warsztatu, sprawdzili mi czujnikiem i nic,okazało się że zacisk się blokuje podczas hamowania na prowadnicach.Zrobili.Minęło kilka miesięcy i znowu delikatnie zaczyna szarpać.Podejrzewam że dali zwykły smar i znowu zaczyna się zapiekać.Poza tym gumki uszczelniające na prowadnicach były popękane,nie mieli takich więc dali inne więc szczelności napewno nie ma.Wtedy jeszcze nie znałem tematu.Ostatnio byłem w IC spytać czy mają takie gumki,może sam bym to kiedyś zrobił.Mogą sprowadzić.50 zł za dwie gumki :shock: czyli 100 na dwie strony poza tym nie wiem czy dam radę sam to zrobić :|
Hugo - 10-07-2010, 10:16

eddi1977 napisał/a:
nie wiem czy dam radę sam to zrobić
To dziecinnie proste. Nawet nie ma co tłumaczyć.
luckyluck - 10-07-2010, 21:07

Przez chwilę myślałem, że będzie po problemie, bowiem podjechałem na stację i okazało się, że ciśnienie z 2,5 zeszło do 2,2. Jednak po dopompowaniu problem nadal występuje. Na tygodniu jadę sprawdzić bicie tarcz.
davyjohn - 12-07-2010, 02:02

No i u mnie znowu powtórka z rozrywki. W jeździe miejskiej i spokojnej pozamiejskiej jest OK. Niestety mocniejsze hamowanie z prędkości powyżej 150 robi w/w trzęsienie całym autem i bicie kierownicy. Potem trzeba przejechać z 1-2 minuty, żeby powoli się uspokoiło (czyli tarcze ostygły). Taką samą sytuację miałem rok temu po założeniu Mikody. Tłumaczyłem to sobie tym, że po prostu ich "nie ułożyłem" i po przejechaniu około 200km w cyklu miejskim spaliłem podczas układania trasy do rally sprinta. Jako że nie miałem w planach dalekich wyjazdów, jeździłem na tych lekko skrzywionych tarczach do wiosny. Dla pewności sprawdziłem owalizację - są krzywe. Wymiana na nowe Mikody. Zacząłem jeździć jak emeryt, nawet na drogach poza miastem hamowanie delikatne, pulsacyjne - żeby nie przegrzać. Dwa tygodnie temu jechałem autostradą, jakoś 160km/h, ktoś tam przede mną zaczął wyprzedzanie lekko zajeżdżając mi drogę, więc musiałem mocniej przycisnąć hamulec i zwolnić do około 90km/h. Zostałem poczęstowany znanym mi wcześniej biciem przodu łącznie z wibracjami na kierownicy.
Po prostu można się załamać. Wiem, że prawa tylna tarcza ma delikatne skrzywienie ale znowu bicie idzie od przodu. Ledwo wyczuwalne przy jeździe powyżej 120km/h - mocniejsze w przypadku rozgrzania tarcz hamowaniem.
Czy tylko ja mam pecha do Mikody? :?

Zhan - 12-07-2010, 08:24

davyjohn napisał/a:
Czy tylko ja mam pecha do Mikody? :?


Nie tylko Ty, ja już je zdjąłem bo nie dało się jeździć.

Rafal_Szczecin - 12-07-2010, 10:28

a plyn hamulcowy przy okazji zmienialiscie ?
Zhan - 12-07-2010, 10:49

Zmieniałem płyn, czyściłem wszystko do połysku, tarcze zakładałem osobiście z czujnikiem zegarowym w reku, który pokazywał 0,02 bicia po odpowiednim ułożeniu tarcz na piastach. I po 4-5 tys tarcze nadawały się do zdjęcia.
ogotai - 12-07-2010, 11:03

podepnę się do tematu, własnie zabieram się za wymianę tarcz z tego samego powodu, czy w galu z 2002 roku 2,5L tarcze schodzą same czy trzeba wyciskać łożysko - taką informacje otrzymałem od mechanika?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group