To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Outlander II GEN Techniczne - [II 2.2] Problem ze (sprzęglem?)

Anonymous - 13-01-2010, 20:56

Hejka,
no i w końcu dokonałem wymiany sprzęgła. Po wymianie problem oczywiście zniknął :D ale ważniejsze że "wzmocnione" sprzęgło nie przełożyło się na potrzebę wzmocnienia nacisku na jego pedał. Sprzęgło chodzi chyba nawet lepiej niż oryginalne. A teraz najlepsze - wymontowane sprzęgło nie wykazuje zużycia większego niż przewidywane (70tys km) a co więcej mimo ponad 15 tys przebiegu przy efekcie uślizgu nie jest nawet minimalnie przepalone. Nie wiem czy to jest ostateczny dowód na to że jego konstrukcja nie jest właściwie dobrana do auta. Mechanicy stwierdzili że nowe sprzęgło (Lukas po procesie wzmocnienia) ma mocniejsze spreżyny oraz o 1,5mm grubszą tarczę sprzęgła. Powinno to wystarczyć by efekt uślizgu nie pojawił się szybciej niż przy oryginalnym :twisted:
Cała zabawa kosztowała mnie około 750EUR za częsci (sprzęgło + łożysko) oraz 1550 zł za wymianę (razem z kosztami wymienionych płynów)

dab - 13-01-2010, 21:45

Dzieki za inf, bedziemy wiedziec w co "wchodzic" jak nas bida przycisnie :D
Tak widze, ze coraz wiecej elementow jest zaprojetowana w wersji econo :lol:
Trzeba to polubic i...wymieniac :twisted:

mitsu00 - 13-01-2010, 23:33

markyz napisał/a:
Hejka,
no i w końcu dokonałem wymiany sprzęgła. Po wymianie problem oczywiście zniknął :D ale ważniejsze że "wzmocnione" sprzęgło nie przełożyło się na potrzebę wzmocnienia nacisku na jego pedał. Sprzęgło chodzi chyba nawet lepiej niż oryginalne. A teraz najlepsze - wymontowane sprzęgło nie wykazuje zużycia większego niż przewidywane (70tys km) a co więcej mimo ponad 15 tys przebiegu przy efekcie uślizgu nie jest nawet minimalnie przepalone. Nie wiem czy to jest ostateczny dowód na to że jego konstrukcja nie jest właściwie dobrana do auta. Mechanicy stwierdzili że nowe sprzęgło (Lukas po procesie wzmocnienia) ma mocniejsze spreżyny oraz o 1,5mm grubszą tarczę sprzęgła. Powinno to wystarczyć by efekt uślizgu nie pojawił się szybciej niż przy oryginalnym :twisted:
Cała zabawa kosztowała mnie około 750EUR za częsci (sprzęgło + łożysko) oraz 1550 zł za wymianę (razem z kosztami wymienionych płynów)


Cieszę się że i tobie pomogło. Mój bzyk po wymianie zachowuje się jak kompletnie inne auto.

Pozdr.

Mario_r - 17-01-2010, 02:31

Witam
podobny problem mieliśmy w Nawarze gdzie sprzęgło wytrzymało 60 tyś ale w Nissanie wymienili wszystko na gwarancji ( chociarz nie od razu tak chętnie ). Przecież to jest ewidentny błąd konstrukcyjny lub wada części :evil: .

arybnik - 23-01-2010, 11:23

też mam ten sam problem od przebiegu 15-16 tyś
efekt ślizgania się na wysokich biegach po dodaniu gazu obroty skaczą na 2,5 tyś potem lekko spada o jakieś 0,5 tys i już jest normalnie

myślę że jest to wada w outkach z silnikami 2,2

jest ich mało a sewisy ? jak miałyby przyzwolenie centrali to by wymieniali dla nich to jest dodatkowa kasa
może trzeba by było zorganizowaną akcję przeprowadzić w postaci listu i potwierdzonym przykładem że niemieckie serwisy naprawiają to w ramach gwarancji

wronke - 23-01-2010, 14:18

mitsu00 napisał/a:
wronke napisał/a:
dolaczam do klubu, te same objawy przy przyspieszaniu. Z waszego doswiadczenia - to jest to pilna wymiana?, czy moge sobie jeszcze pobrykac 4 tysiece kilometrow.. nei po drodze mi do serwisu do konca stycznia.


Możesz jeżdzić ile chcesz, tzn aż upalisz całe sprzęgło. Ja zanim wymienilem przejechalem 30 tys. km i przy spokojnej jeździe pewnie zrobiłbym i 2-gie tyle.


Mitsu, niezle jaja z tym sprzeglem. od polowy grudnia/kiedy zauwazylem usterke przy przebiegu ca 45k km/ jazda kazdego dnia robila sie coraz bardziej masakryczna. pod koniec grudnia, po kolejnych 3.5k km przestal dzialac tempomat :( a kazde wyprzedzanie to juz bylo igranie z ogniem - zero mocy, zero przyspieszanie od 4 biegu w gore..

poczytalem jeszcze na forum niemeckim outlandera, - wiele osob z 2.2 d tez ma te same objawy - i ruszylem do serwisu, z tym ze ja mam auto kupione w szwajcarii i helweci podobnie jak niemcy, austriacy i pewnie inne nacje (z wyjatkiem kraju nad Wisla) znaja i uznaja problem i robia wszystko na gwarancji.
Dlatego wszelkie dywagacje czy jest to felerek seryjny czy unikatowy/uzytkownik spalil sprzeglo/ jest nie na miejscu. Sprzeglo w 2.2 d jest po prostu do bani i w innych krajach jest wymieniane w ramach gwarancji.
Stad zbierzcie sie w kupe i piszcie do mitubishi polska. moze grupie sie uda.

trzymajcie sie!
p

mitsu00 - 23-01-2010, 14:44

wronke>>>> pewnie masz i rację ale teraz problem można chwycić od 2-giej strony. Co z tego że wymieniaja na gwarancji skoro sama konstrukcja sprzęgla do 2.2 HDI jest do bani? Włożą ci to samo co wyjęte i to będzie do nastepnego razu :wink: Sprzęglo jest poprostu za słabe do tego silnika. Ja, markaryz i jmgmotocykle wymienilismy na wzmocnione i teraz auto jeździ jak zupelnie inne :lol:

Pozdr.

wronke - 23-01-2010, 21:52

hej MITSU,
'teoretycznie' sie z Toba nie zgodze. Skoro MITSUBISHI CH przyznaje sie ze jest problem i sprzeglo fabryczne jest 'zle' , to wymenia na 'lepsze'. serwis powiedzial ze moje nowe sprzegle jest jakies zmodyfikowane.. Jakies powinno tu znaczyc poprawione - w praktyce zobaczymy.

Inaczej u nas w PL, skoro problemu nie ma wg MItsubishi PL, to serwis wymieni Ci na takie same, i problem murowany za 20 k km.. tak bym rozumowal.

na pewno dam Wam znac jak znowu sie pozlizne przed przejechaniem 100 k km.
pozdr.
p

mitsu00 - 23-01-2010, 22:15

Taaaa......, wzmocnione i co jeszcze? Ściemę ci sprzedali i tyle :D Jakby Mitsubishi Europe przyznało się do błędu i oferowało wzmocnione sprzęgła to byłaby na ten temat notatka serwisowa. Swojego kojota kupiłem w Szwecji i tam tylko 2.2 HDI są oferowane z dizli. Dzwoniłem kilkakrotnie do dilera w Sztokholmie (dobry znajomy) z zapytaniem czy są jakies wzmianki nt slabego sprzęgła, informacji dla warsztatów i nic takiego nie ma. Kazda sprawa rozpatrywana jest indywidualnie nawet w DE czy w Austrii. Czytam fora niemieckojezyczne więc trochę jestem obeznany w temacie.

Mimo wszystko życzę ci powodzenia z nowo-starym sprzęgłem :wink:

Pozdr.

Anonymous - 25-01-2010, 22:12

Nie tylko outlander ma problemy ze sprzęgłem:
http://forum.subaru.pl/vi...der=asc&start=0
Z tematu wynika, że problem znany jest w Europie ale niestety podejście polskiego importera Subaru podobne jak MMC. Żenada.

tomekrvf - 26-01-2010, 00:31

Forensic, w tym wątku z SIP, Andrzej Koper próbuje coś delikatnie zasugerować.
ppowski - 10-02-2010, 21:49
Temat postu: od dziś Już mi sie nie slizga sprzęgło !!
Miałem problemy ze sprzęgłem ja poprzednicy w silnikach 2.2 od ok 28 tys km. No i teraz przy 39 tyś pojechałem w serwisu Mitsu w Seelow w Niemczech i własnie dzis odebrałem Outka z ganc nowym wymienionym sprzęgłem. Pan w serwisie ( brak ludzi w garniturach którzy biją cene napraw do góry - zwykły mechanik) przyjął samochód bez zdziwienia ze padło sprzęgło i powiedział ze na pewno bedzie wymienione i tak sie stało ku moje uciesze. I tyle co wy na to !!
pozdrawiam :mrgreen:
PP

mitsu00 - 10-02-2010, 22:00

Cieszę się że ci się udało. Pytanie: pojechałeś z buta, powiedzialeś co i jak i powiedzieli że wymienią czy robili jakieś testy i potem ci odpowiedzieli co i jak? Na ile auto zostawiłeś?

Pozdr.

rezon - 11-02-2010, 09:11

ppowski napisał/a:
I tyle co wy na to !!
a my na to - Zazdrościmy koledze szczerze lokalizacji blisko granicy z cywilizowanym światem. Pomijając nieliczne przypadki normalnej obsługi przez ASO Mitsubishi na tym łez padole czekamy z niecierpliwością na zakończenie sukcesem adaptacji sieci Mitsubishi w pięknym kraju nad Wisłą, Odrą i kilkoma innymi ciekami wodnymi do wymogów odmiennych od standardów wypracowanych jeszcze przez polmozbytników
ppowski - 11-02-2010, 10:15
Temat postu: jak to było z wymiana sprzęgła
Zadzwoniłem i sie umówiłem na naprawę sprzęgła- zawiozłem w sobote - opisałem Panu wszystkie objawy - nie był zdziwiony - wiedział że tak się często dzieje w Outlanderach- odebrałem naprawiony samochód we środe !! Było to proste łatwe i przyjemne !! Może trochę długo to trwało (3 dni)!!
Zero dociekania czy źle nie jeździłem, a może na pół sprzgła !!! Nikt nie próbował ze mnie zrobic durnia czy jakiegos wyłudzacza naprawy.
to tyle
pozdrawiam
PP



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group