Outlander II GEN Techniczne - Hałasujące zawieszenie na nierównościach
Anonymous - 25-05-2011, 22:48
A jakie założyłeś amortyzatory? Ori Mitsu?
mitsu00 - 25-05-2011, 23:05
Pe.te napisał/a: | A jakie założyłeś amortyzatory? Ori Mitsu? | zrobili mi to w ramach gwarancji, wiec chyba ori zamontowali
TomiF19 - 25-05-2011, 23:16
Myślę ze wymiana amorków pomoże ale na SKRZYPIENIE tak jak u mitsu00, ale u mnie nie skrzypi tylko coś STUKA, PUKA. Spróbuje wymienic oba wachacze i koncowki drążka mam nadzieje ze bedzie wtedy OK. Słyszałem coś jeszcze o sworzniach i zastanawiam sie czy ich tez niewymienic.
mitsu00 - 26-05-2011, 00:25
TomiF19 napisał/a: | Myślę ze wymiana amorków pomoże ale na SKRZYPIENIE tak jak u mitsu00, ale u mnie nie skrzypi tylko coś STUKA, PUKA. Spróbuje wymienic oba wachacze i koncowki drążka mam nadzieje ze bedzie wtedy OK. Słyszałem coś jeszcze o sworzniach i zastanawiam sie czy ich tez niewymienic. | jak wymieniasz wahacze to razem ze swożnami bo to komplet
TomiF19 - 26-05-2011, 11:23
Aha to super, bo niewiedziałem ze sa w komplecie.
[ Dodano: 26-05-2011, 12:15 ]
Co sądzicie o tym : http://allegro.pl/show_it...2+wys%C5%82any.
To na końcu wachacza to własnie sworzen??
borsak1 - 26-05-2011, 13:23
Trochę tanie nie uważasz ?
TomiF19 - 26-05-2011, 15:16
To podaj swoja propozycje. W serwisie chca 1000 za sztuke a tam sa 815 ZA SZTUKE.
mitsu00 - 26-05-2011, 17:43
TomiF19 napisał/a: | To podaj swoja propozycje. W serwisie chca 1000 za sztuke a tam sa 815 ZA SZTUKE. | bierz na slepo bo to bardzo dobry hurtownik ori i zamiennikow.
Anonymous - 26-05-2011, 17:54
mitsu00 napisał/a: | Pe.te napisał/a: | A jakie założyłeś amortyzatory? Ori Mitsu? | zrobili mi to w ramach gwarancji, wiec chyba ori zamontowali |
Ja w ramach gwarancji zdążyłem tylko 3 razy wymienić gumy stabilizatorów...
Teraz muszę wyciągnąć już własny portfel
Jeszcze pytanie.
Zdążyłeś pojeździć w zimie na tych nowych amorkach? Tak, aby mieć pewność, że to one wyeliminowały skrzypienie?
Bo obecnie, jak jest ciepło - to i u mnie zrobiło się cichutko... Ale jak temperatura spadnie jesienią tak w okolice 5 stopni, to znowu trzeszczenie "starej kanapy" się zacznie...
Więc pytam, bo może akurat wymieniłeś je już na wiosnę i stąd brak skrzypienia...
mitsu00 - 26-05-2011, 18:48
Pe.te napisał/a: | Jeszcze pytanie.
Zdążyłeś pojeździć w zimie na tych nowych amorkach? Tak, aby mieć pewność, że to one wyeliminowały skrzypienie?
Bo obecnie, jak jest ciepło - to i u mnie zrobiło się cichutko... Ale jak temperatura spadnie jesienią tak w okolice 5 stopni, to znowu trzeszczenie "starej kanapy" się zacznie...
Więc pytam, bo może akurat wymieniłeś je już na wiosnę i stąd brak skrzypienia... | Wymieniali mi zaraz po swietach Boz. Nar i do marca byly tu nonstop mrozy prawie -30 st C. Zawieszenie spisywalo sie idealnie bez jakichkolwiek skrzypien. Wczesniej na byle spowalniaczu wylo jak w starym Ikarusie.
Anonymous - 30-05-2011, 18:22
Czyli jaki wniosek?
Amortyzatory powodują skrzypienie?
Czy ktoś oprócz Mitsu00 może to potwierdzić?
Dopytuję, gdyż komplet amorków to jednak wydatek kilku PLN, a oprócz skrzypienia pozostałe parametry na ścieżce pomiarowej wyszły jak dla nowych... Jednak to skrzypienie na tyle mnie denerwuje, że gotów jestem ponieść ten wydatek... Tylko, żeby to było wreszcie to...
Michal777 - 20-12-2012, 22:57
Panowie, pozwolę sobie wrócić do tego wątku. Czy ktoś poza Mitsu00 wymienił amorki w celu usunięcia skrzypienia i potwierdza, że to rzeczywiście rozwiązuje problem?
jmgmotocykle - 20-12-2012, 23:19
Ja wymieniałem - jest o tym watek - nie ze względu na skrzypienie bo nie miałem tego problemu , a po prostu bo walneło 100 tysi i sie nalezy jak psu buda...
przy zmianie warto kupić kayaba GAZOWE - auto nie do poznania... zupełnie inna charakterystyka, koniec z waleniem sie po zakrętach , koniec z grzmotem przy najechaniu na leżacego "policjanta" - generalnie same plusy...
bonito - 21-12-2012, 11:07 Temat postu: Hałasujące zawieszenie tył To i ja coś dodam - u mnie cisza z tyłu + dużo lepsze zachowanie na drodze nastąpiło po wymianie łączników stabilizatora i gumowych poduszek stabilizatora (z tyłu). Natomiast amortyzatory tył są sały czas oryginalne (210 tys. km), i wg mojego zakładu ich wymiana dopóki są w miarę dobre nie ma sensu (części na pierwszy montaż są wbrew pozorom przeważnie dużo lepszej jakości).
bonito
|
|
|