[XX-92]Galant E3xA i starsze - [E33A 2.0] Problem z temperaturą
robertdg - 16-01-2010, 22:49
kamilek napisał/a: | Tylko co mi regularnie zawiesza termostaty? | kup termostat 3xdrozszy, nie za 20zl, a za 60zł
kamilek - 16-01-2010, 22:55
U wszystkich innych, w tym u Maretzky'ego, te za 20zł sprawują się wyśmienicie. Tylko ten mój złomek jest taki wybredny Myślisz że kolejna zmiana termostatu pomoże? Ale dlaczego nie chcą u mnie działać te tańsze?
robertdg - 16-01-2010, 23:00
kamilek, nie bede zgadywał, ale dobre to jest tanie wino bo jest dobre i tanie, moze byc jeszcze taka opcja ze grzybek sie zacina w komorze otwarcia termostatu, ja sie wielokrotnie przekonalem ze nie warto takich glupot kupowac najtanszych bo to jest niepotrzebna robota, dla przykladu dam Ci termostat za 30zł do silnika VAG 4.2V8, wymien go a pozniej niech sie okaze ze nie dziala prawidlowo, jestes 2 dni w plecy, bo zeby samemu wymienic ten termostat trzeba poswiecic okolo 6 godzin, a po porazce juz nie masz sily aby kontynuowac, zaznajomieni w temacie wiedza jak sie wymienia w tym silniku termostat
kamilek - 05-02-2010, 01:07
Hm...gotowałem termostaty w garnuszku, i wszystkie się ładnie otwierały (kiedy woda prawie już wrzała) i zamykały, wsadzałem również rozgrzane pod zimną wode, reakcja błyskawiczna, od razu się zamyka, ani razu się żaden nie zaciął. Więc dlaczego u mnie nie chcą działać? Szkoda mi wywalać kasy na kolejny termostat, zwłaszcza że u innych takie termostaty działają ok. Obecnie mam objawy niedomkniętego termostatu, tzn wolno się nagrzewa, ale się nagrzewa, wczoraj jak jechałem to zagrzał się dopiero po ok. 30km, a dziś dla odmiany już po ok. 5 km.
Mam kolejny pomysł na to, co to może być, niedługo się dobiorę do gniazda termostatu, ale przedtem chciałem się zapytać o cos. Na termostacie jest taki jakby zaworek bezpieczeństwa (?), taka dziurka z luźnym kawałkiem metalu w środku. W którą stronę powinien być skierowany ten zaworek? Czy to ma jakieś większe znaczenie dla pracy termostatu? Wydawało mi się że termostatu nie da się włożyć odwrotnie (tzn. obrócić ten zaworek o 180 stopni) ale wziąłem dziś kolanko z E16 (bardzo podobne) i w nim da się umieścić termostat własnie w odwrotej pozycji, więc może jest to jakiś trop... ?
Maretzky85 - 05-02-2010, 08:43
Ja bym dał spokój z termostatem i zajął się parownikiem gazowym...
Odłącz go zupełnie od układu i sprawdź jak się zachowuje. To będzie trop...
kamilek - 05-02-2010, 12:21
A tak czysto teoretycznie: jaki paranormalny wpływ na temperaturę może miec parownik? (nie licząc jego normalnej pracy czyli lekkiego schładzania płynu bo to nie tu jest problem! )
Zajc3w - 05-02-2010, 18:50
Jak wsadzisz termostat odwrotnie to pęd wody wytworzony przez nowiutką(jak pisałeś) pompę wody może go otwierać. Pisałem o tym kilka(naście) postów wcześniej.
Co do parownika - BRC robiło parowniki ogrzewane elektrycznie. Znajdź dane takiego parownika i mając moc elektryczną można policzyć jak bardzo taki zwykły parownik schładza wodę. Ale u siebie nie czuję różnicy w temperaturze wody przed i za parownikiem. Rzecz w tym, że na postoju pobór gazu jest znikomy i parownik pracuje/ schładza w minimalnym stopniu.
Gorzej jak parownik robi bypas małego i dużego obiegu.
matti87 - 05-02-2010, 19:21
ja bym całkiem wywalił termostat i tak chwile pojeżdził i popatrzył na efekty
kamilek - 05-02-2010, 19:25
Zajc3w, ale ja nie wsadzam termostatu do góry nogami (bo tylko wtedy mógłby go wypychać pęd płynu) tylko tym zaworkiem w stronę silnika, i się pytam czy przypadkiem ten zaworek nie powinien być skierowany odwrotnie, tzn w stronę chłodnicy.
Zajc3w napisał/a: | Gorzej jak parownik robi bypas małego i dużego obiegu. |
No niemożliwe, parownik jest podpięty pod ogrzewanie przepustnicy czyli układ cały czas pracuje na małym obiegu. Jak był podpięty pod nagrzewnicę działo się zupełnie to samo.
Coś naprawdę musi mi ten termostat zawieszać Po przegazowaniu auta albo jeździe z większymi obrotami, temperatura spada. Mój najnowszy pomysł dotyczy tego, że może ten termostat się jakoś unosi (?) pod wpływem pędu wody i woda ucieka bokami mimo że sam termostat jest zamknięty. Chcę go uszczelnić silikonem w gnieździe i zobaczyć co się będzie działo. Może to będzie to
matti87, robiłem tak. Auto się straaasznie powoli nagrzewa i w ogóle nie trzyma temperatury (opada do końca skali).
matti87 - 05-02-2010, 19:55
spróbuj właśnie tak (silikon ) ja mam tak w swoim galu zrobione termostat mam na silikonie .. wcześniej jeżdziłem bez termostatu i z zatkana chłodnicą i nagrzewał sie do około 80 stopni
kwazar1 - 05-02-2010, 21:47
Nie trzeba silikonu, tylko podkładka gumowa pomiędzy gniazdem twermostatu a kolankiem. U mnie działa.
oran - 09-02-2010, 18:57
Podłącze się pod temat by nie zaśmiecać - pytanie pierwsze:
Gdzie mogę kupić uszczelkę termostatu? Pękła mi... Zrobiłem na chwile teraz z kartonu, ale to na dłuższa metę nie da rady tak.
Problem też mam podobny - wszystko wskazywało na termostat, u mnie jednak wyglada to wciąż tak, że: odpalam autko, grzeje je, jadę i wszystko do tej pory gra.
Jednak gdy nie jadę zbyt szybko silnik grzeje się do ostatniej kreski (na postoju do czerwonego by doszlo pewnie), ruszam, schładza się (momentalnie - więc podejrzenia padły też na czujnik, ale na razie nie patrze na to).
Dobra, objawy jakby termostat zamknął się na małym obiegu. ALE! Nagrzewnica nie daje ciepła, znaczy się w aucie z wentylacji leci zimne powietrze, niezależnie od ustawienia gałki (jak dam na zimne to praktycznie ciekłym azotem dostaje po nogach, tak zimno ).
Czy nagrzewnica jest dopiero "dotleniona" na dużym obiegu?
Otworzyłem dziś właśnie ten termostat (uszkodziła się uszczelka...) i był zamknięty, jednak gdy go wyjąłem od razu się ruszył trochę w dół, tak ma być? Uchylony lekko?
Potem w garku uchylił się maksymalnie i zaczął dobrze działać po kąpieli w gorącej wodzie.
Nie sprawdziłem auta teraz co i jak, czy może się "samo naprawiło" bo zamarzł mi parownik, jak go odmroziłem to akumulator akurat padł od chechłania na benie (zamarzł parownik a w filtrze pełno gazu było i tak), niemniej jednak wydaję mi się, że termostat jednak był sprawny, skoro w garku zadziałał jak należy...
kamilek - 09-02-2010, 19:57
oran, podstawowe pytanie - płyn jest? Uzupełniłeś ubytek który powstał przy demontażu termostatu? Za mała ilość płynu skutkuje właśnie brakiem ogrzewania. A jeśli to nie to...czy jest jakakolwiek różnica w temperaturze i sile nadmuchu po przekręceniu pokrętła z zimnego na gorący nawiew?
Co do uszczelki...kup nowy termostat, a uszczelkę dostaniesz gratis Ten termostat nie zachowuje się poprawnie, powinien być w 100% zamknięty i otwierać się dopiero koło temperatury wrzenia.
[edit]
A kontunuując mój temat i moje problemy , dodam tylko że jadąc powoli, nie przekraczając 3 tysięcy obrotów, temperatura utrzymuje się na dobrym poziomie, dopiero szybsza jazda na wyższych obrotach skutkuje spadkiem temperatury (po zwolnieniu). Czy pęd płynu może powodować że z termostatem dzieje się coś takiego?
Maretzky85 - 09-02-2010, 20:58
Nie. Najwyraźniej felerny termostat
kamilek - 09-02-2010, 21:20
Marek, a jak tam się sprawuje mój Twój termostat? Pamiętaj że jest/był tak samo felerny jak mój obecny Wszystko jest ok, szybko się nagrzewa i trzyma temperaturę? Przy większym obciążeniu nie wariuje wskazówka (temperatury)?
|
|
|