To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Chcę Kupić Pajero - chce kupić pinina

Gene - 21-02-2010, 22:38

Hudini napisał/a:
( i mniej pali :D )
eee chyba nie... W Pininach GDI byly wsadzane skrzynie SSi. Przy delikatnej jezdzie na 2H nie ma sily aby GDI palily wiecej niz MPI. W Pajero byl nawet kontrolki ECO he he
Grelu - 22-02-2010, 21:35

No chyba właśnie rzecz w tym, że GDI ma mniej palić, tylko trzeba się trzymać za nogę i pilnować żeby kontrolka GDI była możliwie najczęściej na zielono.

Cytat:
Zobacz jaki olej gość lał do silnika, powinien być 0W30.


o ile mnie pamięć nie myli, instrukcja zaleca 5W40 do gdi.

Cytat:
poprzednimi autami "orałem" okoliczne błota, jak sprzedawałem to zaklinałem się że ja to w teren niiigdy nie jeździłem i jakoś działało.

Hudini, no comment! :evil:

Po półtora roku jazdy, kilkadziesiąt tys km po różnej nawierzchni - trochę terenu - przez pola przez miedze przez las... ale to nie grożne bo i prędkość mała, żadnego katowania. Najgorsze jest i tak miasto - masa masa masaaa dziur! zwłaszcza teraz... dziury wałki przekopy poprzeczne łaty itd. Jedziesz i tylko dup dup łup łup... kkk...waaa a a!! - Kraków
Nooo i coś się zaczeło telepotać - mówię, no norma, po tylu km po dziurach to coś tam sie rozjechało, musiało! przecież zawsze tak było (w poprzednich autach)
Pojechałem na diagnostyke żeby się dowiedzieć co to bo nie bardzo mogłem dojść co konkretnie. Panowie poszarpali pooglądali - "Panie, żadnych luzów, wszystko sztywno. Łożysko w przednim kole panu siada" - no tak, Pinin. Wytrzymało 20kkm

Brikston, jak bym miał teraz kupować auto - wybrał bym to samo: Pinin 3D 1.8 GDI SS4

Pozdrawiam wszystkich!

Wielki - 23-02-2010, 10:01

1. Witam serdecznie jako nowy użytkownik. Śledziłem powyższe forum jako gość jednak chciałbym dowiedzieć się więcej szczegółów w użytkowaniu Pinin.
2. Zawodowo jeżdżę Land Cruiser III oraz Hiluxem - jeździłem UAZ-em, Nivą, Navarą, Defenderem, L200, Gelendą, Samurajem.
3. Obecnie jestem na kupnie drugiego prywatnego auta i mam dylemat pomiędzy Mitsubishi Pajero Pinin 2.0 GDI vs Suzuki Grand Vitara 2.0 TD I generacji (cena do 30 tys. PLN, od rocznika 2000, wersja 5d, benzyny też nie wykluczam).
Jakiego auta szukam - małego aby zmieściły się wygodnie trzy osoby + liny, skrzynki, młotki, kilof. Czyli musi mieć bagażnik, a nie prowizorkę jak Wrangler czy Samuraj. Ważnym elementem jest również długość i waga samochodu pozwalająca na szybkie zawrócenie, a nie kombinowanie po 10 razy jak w przypadku Land Cruiser na wale przeciwpowodziowym:( Długość auta jest bardzo ważna ponieważ gdy parkuję obecnie służbówkę pod blokiem to zajmuje 3-y miejsca parkingowe dla normalnego osobowego samochodu.
Stylistycznie żonie bardziej podoba się Pinin jednak pod względem jazdy w "trudnych warunkach" wygrywa Suzuki ze względu na napędy i budowę http://www.wojdas.republika.pl/terenowe.html.
Dlatego Hudini jako osoba jeżdżąca Pinin i Vitarą (chyba że to nie była Grand tylko zwykła Vitarka) może mi pomóc w wyborze auta ... Czekam na pomoc od innych użytkowników w porównaniu tych aut w terenie, a nie na drodze. A w gazetach lub TV jeśli robią porównania pomiędzy autami to pojeżdżą 1-n dzień i snują wywody, który lepszy - w spalaniu, osiągach ale na drodze. Nie kupię sobie UAZ-a bo w wakacje pokonuję ok 5 tys. km, a trochę wygody mojej rodzinie się należy w osiągach i wygodzie. Disco też odpada ze względu na długość :(

Anonymous - 23-02-2010, 11:43

W takim razie z czystym sumieniem polecam Suzuki Jimny, w terenie sprawuje się zgrabniej i jest mniej zawodny.
Wielki - 23-02-2010, 12:16

Sk00tie napisał/a:
W takim razie z czystym sumieniem polecam Suzuki Jimny, w terenie sprawuje się zgrabniej i jest mniej zawodny.
Napisałem, że chcę mieć bagażnik, a nie jego imitację :(

pojemność w litrach (min/max)
Jimny 85/620
Grand Vitara 210/828
Pinin 165/800

zuk21 - 23-02-2010, 12:21

Wielki napisał/a:
Mitsubishi Pajero Pinin 2.0 GDI vs Suzuki Grand Vitara 2.0 TD I generacji (cena do 30 tys. PLN, od rocznika 2000, wersja 5d, benzyny też nie wykluczam).

no skoro bierzesz po uwagę GDI to nie możesz wykluczać :-)
Niejednego już ten skrót zmylił... :-) ostatnio "mechaniora - diagnostę - spec wiedzącego" :-)
Wielki napisał/a:
na napędy i budowę http://www.wojdas.republika.pl/terenowe.html.
- ciekawy link, niezłe zestawienie :lol:
W terenie GV nie jeździłem, ale zanim kupiłem Pinina szukałem właśnie GV w 2,0TD (nie HDI). Generalnie ciężko o dobry egzemplarz w rozsądnych pieniądzach (ja takiego nie znalazłem) dużo "ciężarówek" przerobionych na osobówki. Według mnie GV wcale nie jest lepsza od Pinina w terenie, nic na to nie wskazuje... Jazdy próbne, które odbywałem, nie przekonują mnie bardziej do GV... ale jest jedna rzecz.... spalanie :lol:
2,0 GDI vs 2,0 TD.... no comment!

Hudini - 23-02-2010, 12:28

Hej,
wg mnie tu nie bardzo jest co porównywać...
Prywatnie jeżdżę Pininem , a w robocie Vitara 98r. 2.0 i V6 24V, kiedyś miałem podobną.
Wg Suzuki to typowa terenówka a Pinin to SUV, Suza jest bardzo lekka i lubi ją nosić, dużo mniej zwrotna i ciężej się parkuje, w Suzie jest mniej miejsca dla kierowcy i pasażera, w Jimnym normalnie się zaczepia łokciem o pasażera. Suza ma mniejsze szyby, lusterka, w Pininie wszystkie przełączniki są w dobrym miejscu, Suza jest uboższa, bardziej toporna. W terenie jest lepsza, ale jak masz opony MT i to trzeba dociążyć bo tył się ślizga w błotku, Suza jest wyższa. Jimniego nie polecam, chyba że masz 150cm wzrostu i rozmiar S.

Anonymous - 23-02-2010, 12:35

No to dylemacik się rozmnożył przez pączkowanie.
Wielki - 23-02-2010, 12:46

zuk21 napisał/a:
ale jest jedna rzecz.... spalanie :lol: 2,0 GDI vs 2,0 TD.... no comment!
Przepraszam nie napisałem tego w pierwszym poście (nie chcę robić off topicu) spalanie mnie nie interesuje tak bardzo, ponieważ mam zniżkę na produkty ropopochodne :) Może być wersja ON lub Pb - podałem jako przykład, aby podkreślić że chodzi mi o modele 5-cio drzwiowe (ze względu na 10-cio latka który chce wchodzić już przez "swoje" drzwi w sposób mniej obciachowy).
Anonymous - 23-02-2010, 12:48

Nic nie szkodzi.
zuk21 - 23-02-2010, 13:12

:lol:
nie ma za co przepraszać, a swoją drogą....
Wielki napisał/a:
spalanie mnie nie interesuje tak bardzo, ponieważ mam zniżkę na produkty ropopochodne

to pozazdrościć...
a swoją drogą:
Hudini napisał/a:
Prywatnie jeżdżę Pininem , a w robocie Vitara 98r. 2.0 i V6 24V, kiedyś miałem podobną.

Vitara i Grand Vitara to chyba nie do końca podobne samochody (nie patrząc na nazwę :-) )
chyba, że się mylę... ale Vitarę można spotkać na ofrołdzie, Grandzi jeszcze nie widziałem.
Pozdrawiam.

Wielki - 23-02-2010, 13:17

Hudini napisał/a:
w Pininie wszystkie przełączniki są w dobrym miejscu, Suza jest uboższa, bardziej toporna. W terenie jest lepsza, ale jak masz opony MT i to trzeba dociążyć bo tył się ślizga w błotku, Suza jest wyższa.
I o takie praktyczne uwagi mi chodzi ... Bo muszę przekonać żonę do Vitary, albo siebie do Pinin.

zuk21 napisał/a:

Vitara i Grand Vitara to chyba nie do końca podobne samochody (nie patrząc na nazwę :-) )

Vitara zawsze się kojarzy z tą kanciastą wersją, a Grand to ta o zaokrąglonych kształtach. Jednak jeśli popatrzymy http://www.autocentrum.pl.../suzuki/vitara/, a http://www.autocentrum.pl...i/grand-vitara/ to formy pośrednie Suzuki Vitara II Standard (1998 - 2005) i Suzuki Grand Vitara I Standard (1997 - 2005) mają inne wymiary. Dlatego można się pomylić ... chyba, że ja już coś pochrzaniłem

Jacek Krym - 23-02-2010, 14:02

Panie Wielki
jeśli chce Pan spędzić resztę życia jeżdżąc po wertepach to tak toporny samochód jak Vitara będzie panu odpowiadał , jednak gdyby zachciał Pan pojeździć samochodem z "odrobiną komfortu" i po asfalcie to raczej polecam Pinina.
Ja Przejechałem Pininem 1.8 GDI 2002 3D ok. 2.5 tyś km w jedną strone (w sumie ok.25tyś) i powiem jako osoba cenąca wygodę w samochodzie, wygodniejszej terenówki Pan nie znajdzie. Vitarą jeżdżę od czasu do czasu i denerwuje mnie trzęsienie , stukanie , jakieś odgłosy, których nie powinno być.....
\od roku mam Pinina 5D 1.8 GDI w automacie - sprowadziłem go z Japonii- i naprawdę jestem zadowolony. Na marginesie dodam , że jestem niszczęśliwym posiadaczem Rav4 1.8 vvti z 2004 roku. |Wprawdzie nie mam do niej zastrzeżeń poza tym , że nie jest to diesel i ma napęd tylko na przód.Jako terenówka to wielka porażka.Ale ta w dieslu 4X4 z 2004-2005 też może Panu odpowiadać. Nowszej wersji nie polecam bo jeździ jakby cały czas na ręcznym była...

Grelu - 23-02-2010, 22:54

W rodzinie mam GV 2.0 HDI 5D rocznik 2004, a sam jeżdżę Pininem 1.8 GDI 3D...
jeśli chodzi o dzielność terenową, myślę że nie ma co nawet porównywać 3D a 5D. Choćby dlatego, że nawet w pininie zawieszenie tylnie różni się nieco pomiędzy wersją 3D a 5D w sposób który może wpływać właśnie na dzielność. I szczerze nie wiem czy GV ma blokade między osiową, a Pinin ma. Ale empirycznie nie sprawdzałem. No i mówię o serii, bez jakichś ingerencji.

W GV zawieszenie jest dużo miękksze i jest niżej zawieszona. Wewnątrz komfortowo, ale jakoś tak... plastikowo. No i jest głośniej ale to zapewne za sprawą HDI.
Niby GV jest na ramie ale zawsze mam wrażenie że to właśnie GV jest SUVem a Pinin nie. Ale zaznaczam, ze jako kierowca zrobiłem GV może 50 km (jako pasażer kilkaset) i w teren nie wjeżdżałem.

elpojo - 03-03-2010, 16:46
Temat postu: 1,8 16V z reduktorem?
Na wstępie witam, podepnę się pod temat dot. zakupu PININA. Upodobałem sobie to autko i z uporem osła planuję jego zakup. W związku z dużym (jak dla mnie) spalaniem chcę -o zgrozo- go zagazawać. W zwiazku z tym mój wybór padł na model 1,8 16V. I tu rodzi się pytanie, czy model ten posiada reduktor czy też jest to klasyczne 4x4? Z góry dzięki...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group