To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[07-XX]Lancer CYxA Ogólne - stłuczka :(

marrok - 22-01-2010, 00:26

to moja uwaga, przerabiana na nowym aucie brata.
Masz nowe auto, a w związku z tym, że nie ma 3 lat naprawa powinna odbyć się na częściach oryginalnych, PZU będzie oczywiście liczyło naprawę na zamiennikach, ale takowych jeszcze do lancerów nie ma, a nawet gdyby były, to nie musisz się na nie zgodzić. W przypadku nowego auta koniecznie opcja bezgotówkowego rozliczenia, bo różnie może być już w trakcie naprawy. Uczul też warsztat, że ceny oryginalnych części będą horrendalne 8)
a każdy dodatkowy szczegół zauważony podczas naprawy=wezwanie ubezpieczyciela do dodatkowych oględzin. Nie zgadzaj się, jeśli zaproponują ci inne warunki. Na pewno początkowa wycena PZU będzie bardzo zaniżona, ale tym się nie przejmuj, jeżeli warsztat ma podpisaną umowę to wywalczy co trzeba :mrgreen: i w życiu nie gódź się na tzw"trzeba dopłacić" ...
Szybkiego powrotu do zdrowia :p

krzychu - 22-01-2010, 08:52

filippoz napisał/a:
możesz wziąć na swój koszt jeśli auto masz na firmę i przedstawić później faktury za to jako koszt bo przecież w końcu nie mogłeś używać swojego auta, które jakby nie było powiązane jest z dochodem. nie pamiętam dokładnie jak to leciało ale jakoś tak.


No nie tak leciało. A jeśli leciało to w OC a nie AC. A z tym OC to trzeba jeszcze jakieś właśnie dokumenty przedstawić że samochód jest powiązany z pozyskaniem dochodu itd itp tez nie jest wesoło. ASO może samo niekiedy auto ale nie na 2 tygodnie przy wymienia samego zderzaka (po prostu się to nie kalkuluje).
Ale są ciekawsze rzeczy np. jedziemy na lotnisko i ktoś w nas wjedzie to zwroty za wycieczki/bilety są zwracane raczej z miejsca.

Silverrr - 28-01-2010, 10:47

marrok napisał/a:
to moja uwaga, przerabiana na nowym aucie brata.
Masz nowe auto, a w związku z tym, że nie ma 3 lat naprawa powinna odbyć się na częściach oryginalnych, PZU będzie oczywiście liczyło naprawę na zamiennikach, ale takowych jeszcze do lancerów nie ma, a nawet gdyby były, to nie musisz się na nie zgodzić. W przypadku nowego auta koniecznie opcja bezgotówkowego rozliczenia, bo różnie może być już w trakcie naprawy. Uczul też warsztat, że ceny oryginalnych części będą horrendalne 8)
a każdy dodatkowy szczegół zauważony podczas naprawy=wezwanie ubezpieczyciela do dodatkowych oględzin. Nie zgadzaj się, jeśli zaproponują ci inne warunki. Na pewno początkowa wycena PZU będzie bardzo zaniżona, ale tym się nie przejmuj, jeżeli warsztat ma podpisaną umowę to wywalczy co trzeba :mrgreen: i w życiu nie gódź się na tzw"trzeba dopłacić" ...
Szybkiego powrotu do zdrowia :p


Super, że napisałeś, dzięki :) Dopłatę jednak muszę dać, ponieważ jestem poniżej 25 roku życia, samochód jest zarejestrowany tylko na mnie i ubezpieczenie też (wiem, że to trochę dziwne, ale tak wymagała sytuacja w której jestem). Byłem w owym warsztacie, o którym pisałem wcześniej. Koniec końców wyszło na to, że wymienią zderzak na nowy, lampę nową i zamiast malować cały bok to przejadą tylko pędzelkiem mały odprysk jaki powstał podczas tłuczenia lampy. Dopłatę mam 800zł, co wychodzi 25% (taka umowa z PZU). Podawali cenę około 2000 za zderzak i 750 za lampę + robocizna to by wyszło jakieś 3200. Pod zderzakiem było coś do wyrównania (zdradziecki plastik wgniata się, niszczy i cofa -.-)
Najważniejsze, że Misiek będzie wyglądał jak nowy a przy okazji przeglądu zgłoszę przedni reflektor bo paruje i będzie git.

marrok - 28-01-2010, 11:39

Silverrr napisał/a:


Super, że napisałeś, dzięki :) Dopłatę jednak muszę dać, ponieważ jestem poniżej 25 roku życia, samochód jest zarejestrowany tylko na mnie i ubezpieczenie też (wiem, że to trochę dziwne, ale tak wymagała sytuacja w której jestem). Byłem w owym warsztacie, o którym pisałem wcześniej. Koniec końców wyszło na to, że wymienią zderzak na nowy, lampę nową i zamiast malować cały bok to przejadą tylko pędzelkiem mały odprysk jaki powstał podczas tłuczenia lampy. Dopłatę mam 800zł, co wychodzi 25% (taka umowa z PZU). Podawali cenę około 2000 za zderzak i 750 za lampę + robocizna to by wyszło jakieś 3200. Pod zderzakiem było coś do wyrównania (zdradziecki plastik wgniata się, niszczy i cofa -.-)
Najważniejsze, że Misiek będzie wyglądał jak nowy a przy okazji przeglądu zgłoszę przedni reflektor bo paruje i będzie git.


Dopłacić musisz, jeżeli masz współudział w likwidacji szkody i tylko wtedy !!! w innym przypadku nie wiem o co chodzi, przejrzyj dokładnie warunki ubezpieczenia.
Możesz mieć zwyżkę ubezpieczenia w następnym roku, ale nie mogą od tak powiedzieć dopłacaj 800 pln. Jeżeli już ma tak być to żądaj na to papieru i to koniecznie od ubezpieczyciela. Przy znacznej szkodzie możesz mieć jeszcze doubezpieczenie auta, ale z tego co piszesz to chyba cię to nie dotyczy... !!! Ja na twoim miejscu zadzwoniłbym na infolinię i wypytał, bo coś mi nie gra...
Jeszcze jedna uwaga, jeżeli brałeś kredyt na auto, to wiedz, że na pewno polisę masz bez udziału własnego, tego wymagają banki.

Dodatkowo sprawdź ten warsztat, czy ci wymienia części, słyszałem już o takich co zamówili nowe części a naprawili te uszkodzone, nowe poszły na handel...

krzychu - 28-01-2010, 11:45

marrok - możliwe że nie miał wykupionej opcji poniżej 25 roku a osoba poniżej 25 roku życia zrobiła wypadek. Wtedy jest zaniżona kwota wypłaty o 25%.... Dobrze mówię? Chodź wydaje mi się że mieli już nie brać tego pod uwagę przy AC
Silverrr - 30-01-2010, 12:28

Zderzak zabieram z powrotem więc jak zaczną się wykręcać to od razu sprawdzam czy został naprawiony.
Co do ubezpieczenia to... sam już nie wiem. Skontaktuję z zaprzyjaźnioną agentką która dała mi polisę i najwyżej zrobię awanturę, zderzak zabiorę tak czy siak i nic im nie zapłacę.
Na dniach odbieram autko - opiszę co i jak.

[ Dodano: 01-02-2010, 17:02 ]
Ok odebrałem autko. Dopłatę miałem 600zł. Zderzak nówka, lampa też. Śladu nie widać, kompletnie nic. Stary zderzak zabrałem bez żadnych problemów. Nawet dostałem czyściutkie autko :) Następnie zgodnie z zaproszeniem pojechałem do agentki ubezpieczeniowej. Przyczyna okazała się bardzo prosta. Rzeczywiście nie miałem zaznaczonego "brak partycypacji w kosztach". Błąd agentki - pierwszy raz w życiu to miała, jednak za punkt honoru postawiła sobie naprawić swój błąd i zaproponowała dopisać aneks do polisy i dopłaciłem tylko część. Teraz mam już tak jak powinno być :)
Tak przy okazji... pod blokiem wyskoczyło mi check engine... pech za pechem. Troszkę go przycisnąłem pod blokiem bo się zakopałem... może dlatego... mam nadzieję, że samo zniknie :/



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group