To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Forum ogólne - Problemy Toyoty

Hubeeert - 08-02-2010, 17:17

rezon, ale nie wada konstrukcyjna - no i nikt jeszcze przez to nie zginał. Jak na razie cierpi Twoja duma ;-)
Morfi - 08-02-2010, 17:49

Myślę, że może to być poczatek końca Toyoty (nad czym bardzo ubolewam).
"Poszli o jeden most za daleko" - chcieli być i są najwiekszą firmą motoryzacyjną, ale gdzies w tym pościgu za rynkiem, klientami i na końcu zyskiem się zatracili :(

Cierpi na tym cała gospodarka japońska.
Nie wierze w teorie spiskową za duzo aut jest wadliwych.
Myslę też, że problem głównie dotyczy automatów.
Przegieli z elektroniką systemami itp. Smutne jest to :(

Tak jak już pisałem prawdziwa motoryzacja skończyła się wraz z XX wiekiem.

rezon - 08-02-2010, 18:18

Hubeeert napisał/a:
no i nikt jeszcze przez to nie zginał. Jak na razie cierpi Twoja duma
i chyba nie zginie, karę pala zniesiono kilka lat temu ;) . Moja duma też nie cierpi, co najwyżej umysł nie lubi bezczynności.
Anonymous - 08-02-2010, 18:36

rezon, juz wiesz jakich marek nie kupowac :) toyoty nie bo mozna zginac, mitsu nie bo dealer bee :)
mnie "dzieki Bogu" mmc poland zrazilo kiedys do mitsu wiec jezdze audi :lol:

Hubeeert - 08-02-2010, 20:36

MITSUBISHI_WRC może to Cie ostudzi... :roll:
Hubeeert - 08-02-2010, 21:30

MITSUBISHI_WRC napisał/a:
Oczywiście ja kogoś obrażam i dodaje do podpisu teksty które świadczą o nabijaniu się z kogoś (takie poniżanie).

Sam ten tekst napisałeś więc o co Ci teraz chodzi? :roll:
Przestań się domyslac co inni chcieli powiedzieć, zacznij czytac ich wypowiedzi. Twoja "krucjata" przeciwko VAG jest śmieszna z mojego punktu widzenia bo sam jeżdżę VW - potraktuj to jako zemstę "lobby VAG na Forum MM". :lol:

Przeginasz i stąd moja reakcja - od Ciebie zalezy co bedzie dalej.

Pozdrawiam
PS
Możliwe, że to ja usunąłem ten post :-) - kolejny dowód na kolesiostwo.
O Toyocie pisałeś na tyle dużo, że zastanawiałem się czy nie pracujesz w TOYOCIE.
a rosomak wciąż jest na Forum i chwalę sobie jego obecne postępowanie.

pyjte - 08-02-2010, 22:04

Jeżdżę Toyotami od 2002 roku. Zaczęło się do Corolli E11 (1997-2001) i śmiało mogę stwierdzić na podstawie własnych obserwacji, spostrzeżeń, że to najlepszy kompakt tamtych lat (rozpatruję kwestię niezawodności). Modele te praktycznie pozbawione są tzw. powtarzających się wad w przeciwieństwie do japońskiej konkurencji, a o niemieckiej nie wspominając (o reszcie nie wspominam). Po sprzedaży nadszedł czas na zakup Corolli E12, która jeździ do teraz (1,4 VVTI). Autko bezproblemowo pokonało dystans 100 000km dalej dzielnie służąc w naszej rodzinie. Niestety w tej generacji pojawiły się pierwsze problemy z dieslami ale i tak twierdzę, że były one lepsze pod względem bezawaryjności niż DCI czy TDI nie wspominając o TDCI.

Niestety od kiedy Toyota zapragnęła być koncernem nr 1 zaczęły się duże problemy. Auris- jakość wykończenia żenująca, podobnie nowy Avensis czy Yaris. Kiedyś poszczególne fabryki części działały na zasadzie segmentacji rynkowej- te z US produkowały części na rynek US, te z Japonii na rynek Japonii ewentualnie rynek EU itd. Niestety decydując się na obniżenie kosztów i produkcję globalną wpadka z pedałem gazu okazała się wpadką globalną dotyczącą wszystkich Toyot i Lexusów. Wszystko przez żeby było TANIEJ.

Odniosę też sytuację Toyoty do innych tego typu historii. Szkoda, że Toyota zareagowała tak późno próbując udawać, że nic się nie stało jednak reakcja ze strony firmy jest. Nie pamiętam też aby inny prezes pokajał się publicznie (nie licząc łapówkarza z Deawoo). Pamiętam za to, że Opel nigdy nie przyznał się do samozapłonu swoich modeli, podobnie jak Peugeot (zresztą ze zliczeniem ilości problemów w modelu 307 sam producent ma chyba trudności), pękających głowic TDI 2.0 i chorób wieku dziecięcego modeli VAG, wtrysków w Mercedesach(sic!) itd...

Mam nadzieje, że Toyota powróci do swojej dawnej świetności produkując bezawaryjne (np. niezniszczalny Hilux), nudne auta, z akcentem na ciekawe wozy niszowe (MR2, Celica GT-FOUR, Supra). Obecnie (mogę się mylić) tym czym była kiedyś Toyota jest Mazda- ładne, bezawaryjne auta, czerpiące to co najlepsze od europejskiego brata z zachowaniem japońskiej bezawaryjności.

Hubeeert - 08-02-2010, 22:19

MITSUBISHI_WRC napisał/a:
Ale po co to wkleił do swojego podpisu?
Jak ja zrobił bym coś takiego to pewnie od razu było by ostrzeżenie.

Nie dramatyzuj - zapytaj go, ale o ile kojarzę Waszą wymiane zdań - to był skutek Twojego bezgranicznego uwielbienia dla Mitsu i braku akceptacji dla faktu, że są na tym Forum ludzie, którzy uważają, że nie tylko Mitsu robi dobre samochody.
MITSUBISHI_WRC napisał/a:
No cóż, w takim razie pozbywam się konta z forum MitsuManiaki pomimo tego że wysłałem maila o przyznanie numeru klubowego. I proszę o wpisanie (w moim profilu) adnotacje że konto zostało usunięte na prośbę użytkownika.

Serio? Masz tydzień na zastanowienie. Za tydzień je usunę.

[ Dodano: 08-02-2010, 22:24 ]
MITSUBISHI_WRC napisał/a:
ale nikt (na szczęście) nie zginął i Mitsubishi wyszło z honorem,
I tu się mylisz. Ale najwyraźniej nie znasz faktów dotyczących między innymi współpracy z DC.
fj_mike - 08-02-2010, 22:35

MITSUBISHI_WRC nie maż się i przyjmij warna jak facet. Dostałeś za offtopa (piszemy o problemach Toyoty). Dla ciebie, zagorzałego fana Mitsubishi też jest miejsce :wink:
Wracając do tematu (proszę nie czepiajcie się opisu, ponieważ nie mam wielkiego pojęcia o budowaniu aut). Znajomy z którym pracuję jakieś 8 lat temu był menadżerem w SAABie. Mówił, że jeden z ich działów kupował auta różnych marek i rozkręcał go na części pierwsze.
Kiedy rozebrali Toyotę byli zadziwieni. Każda śrubka skręcana ręcznie w tym aucie była skręcana kluczem manometrycznym. Każda najmniejsza (plus znaczniki pisakiem). Jak twierdził, w SAABie tak skręcane śruby były tylko te związane z bezpieczeństwem (przy hamulcach itp), reszta po prostu "grzechotką".

pyjte - 08-02-2010, 22:43

Panowie ja tu siódme poty wyciskam ze swojej mózgownicy i czekam na merytoryczną dyskusję a tu takie coś......

Po pierwsze pkt. 4. Sprawy prywatne załatwiamy przez PM, a po drugie Panowie nie róbmy OT w temacie

:D :D :D

Anonymous - 09-02-2010, 08:24

dzien bez newsa o toyocie na tvn24 dniem straconym :)

http://www.tvn24.pl/-1,16...,wiadomosc.html

Morfi - 09-02-2010, 08:37

Dzieki wszystkim za linki. MITSUBISHI_WRC, nie przejmuj się.
Nie ma marki idealnej, każda ma swoje lepsze i gorsze strony.
Mam nadzieje, że TOYOTA powróci do swojej bezawaryjności.
Chyba zrozumieli swój błąd w postaci oszczędności i pogoni za 1 miejscem w ilości.

pyjte, Co do Mazdy narazie wygląda to nieźle i dobrze na tym wychodzi, byle tak dalej.

cns80 - 09-02-2010, 09:00

Przejrzałem z ciekawości wszystkie akcje serwisowe na stronie UOKiK i jest tam równie dużo Toyot, Mitsubishi, VW i Forda. Jeśli chodzi o Mitsu to tylko Colt tam się nie znalazł :)

Co do całej sprawy to widzę dwie strony medalu:

1. Amerykański przemysł samochodowy wreszcie znalazł sposób jak dokopać groźnemu rywalowi, który w latach 70-80 zagarną sporą część rynku. Nie odpuszczą łatwo i myślę że Toyota na ich rynku cofnie się o jakieś 30 lat jeśli chodzi o pozycję.

2. Amerykański urząd dysponujący potężnym budżetem wykonał rzetelne badania i udowodnił niesolidnemu producentowi jego błędy zmuszając go do poniesienia ich kosztów. W Europie by się to nie udało, bo ani stacje diagnostyczne, ani UOKiK, ani żaden ITS czy TUV nie prowadzą badań zakrojonych na tak szeroką skalę, bo ich na to nie stać. Dobrze że sprawa wyszła w USA, bo w UE ukręcono by jej łeb odpowiednim lobbowaniem.

Sam nie wiem. która wersja jest mi bliższa :)

Uwex - 09-02-2010, 09:22

I jest chyba jeszcze jeden aspekt w tej sprawie - moim zdaniem takich akcji będzie coraz więcej . Z dwóch powodów : po pierwsze auta robi się coraz bardziej skomplikowane , wprowadza się coraz bardziej innowacyjne technologie a przy tym skraca się cykl wdrożeniowy (symulacje komputerowe zamiast miliony przejechanych kilometrów przez prototypy ) , a po drugie : coraz większa unifikacja nie tylko modeli w ramach jednej marki , ale też kilku marek . Ile kiedyś było wspólnych części w dwóch modelach jednego koncernu ? A teraz ? Jest taki miszmasz producentów aut , że później zawali dostawca jednego a kłopoty ma kilka innych marek . Może przykład Toyoty da trochę do myślenia innym - sporo ich to będzie kosztowało i to nie tylko w dolarach .
Anonymous - 09-02-2010, 09:44

dokladnie i nie ma sie co spinac choc nie ma sie na tyle "doswiadczenia" aby miec wlasne zdanie, cala ta sytuacja tylko i wylacznie wyjdzie nam czyli klientom na dobre.
obecnie kazdy producent pomysli dwa razy zanim palnie jakas gafe w postaci bubla.
toyota da przyklad jak straci setki klientow i mld dolcow.

cns80, akurat ameryka to jest taki kraj w ktorym mozesz dostac mln dolarow za poparzenie sie zamowiona goraca kawa, a braku informacji ze ta kawa jest goraca.
kiedys ford poplyna na grube mld gdy ichni urzad udowodnil im ze maja wadliwy bak ktory po zderzeniu eksplodowal, co ciekawe podczas sledztwa wyszlo ze ford doskonale sobie zdawal z tego sprawe ale analitycy wyliczyli ze mniej bedzie kosztowac wyplata ewentualnego odszkodowania od kosztow zmiany technologii.

zobaczymy co i czy jeszcze znajda cos ciekawego w usa w sprawie toyoty do ktorej mam zupelnie aseksulany stosunek, a jezdze duzo i czesto yarisem.

i jeszcze na EOT wszystkim co mi zarzucaja stronniczosc to niech mnie zrozumieja np. wczoraj wyprowadzilem na przepalenie A4 ktore stoi od dluzszego czasu w garazu (od kiedy sniegu u nas po kolana) a na codzien jezdze fabia i sonata (fabie mam 24h) i nie wiem czemu ale wsiadajac do swojego auta czulem sie jakbym przesiadl sie do 8 gwiazdkowego hotelu, wszystko pracuje lekko, cisza spokoj, nic nie stuka nic nie trzeszczy, wszystko luksusowe w dotyku i przyjemne.
wiec niby dlaczego mialbym uwazac ze plastykowa fabia czy yaris jest fajny skoro dla mnie do badziewne auta typowe dupowozy po miescie, zero przyjemnosci i radosci z jazdy :?



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group