Pajero II - woda pod wycieraczką kierowcy
jawaldek - 16-01-2011, 12:01
Aussie napisał/a: | Po tym jak zerwałem wykładzinę i to co było pod nią został mi goły metal ozdobiony rdzą w niektórych miejscach. | jeśli oczyścisz tę rdzę i pomalujesz speedlinerem to masz święty spokój bo co oznacza Aussie napisał/a: | to jest powłoka którą się stosuje w miejscach bardzo narażonych na uszkodzenia i generalnie do miejsc ekstremalnie użytkowanych. | takim miejscem "jest" też podłoga naszych samochodów i jeśli nawet basen zrobisz sobie w samochodzie to podłodze nic nie będzie a i chyba ma też właściwości wyciszające. Jest multum różnych farb i specyfików do pomalowania np na bazie żywic lub jakiegoś smołowego preparatu tyle że..... mogą powstać mikropęknięcia w powłoce malarskiej i ruda w utajniony sposób będzie się panoszyła na blachach podłogi w Twoim samochodzie. Chyba najlepszym rozwiązaniem było by pomalowanie suchej i czystej blachy od wewnątrz i zewnątrz a najlepiej cały samochód tylko z czego utrzymały by się wszystkie zakłady i wytwórcy blach karoseryjnych Trabant nie rdzewiał a "tylko korniki" się żywiły Czy po tych ulewach (mam nadzieję ze powódź Was ominęła) i zabezpieczeniach jakie robiłeś nadal zbiera sie woda pod nogami kierowcy????
lukas 78 - 16-01-2011, 13:31
hajmanek napisał/a: | Ja od dluzszego czasu planuje wylozyc cala podloge blacha aluminiowa. POlegaloby to na zerwaniu calej wykladziny, przemalowaniu calej podlogi czyms co by nie wyschlo i stworzylo izolacje (sound proof) oraz zabezpieczylo przed korozja. Wiem ze jest taki srodek, moj kuzyn pracowal w warsztacie gdzie robili w ten sposob landrovery. I na to wszystko ryflowana balcha na wkretach lub nitach |
z tą blachą niegłupi pomysł
tylko ma jeden minus
wnętrze wygląda strasznie surowo i zimno
ale jak auto ma służyć tylko do zabawy w terenie to ok
Aussie - 16-01-2011, 13:45
jawaldek napisał/a: | Czy po tych ulewach (mam nadzieję ze powódź Was ominęła) i zabezpieczeniach jakie robiłeś nadal zbiera sie woda pod nogami kierowcy???? |
No na szczęście powodzie akurat mnie omijają szerokim łukiem:D Co do wody to systematycznie sprawdzam i nic nie mam - narazie. Raz jeden tylko po ostrej nawałnicy zauważyłem, że w rogu resztka gąbki która została wzięła wodę czyli kilka kropel się przedostało. Ale z tym dam radę bo w najbliższym czasie planuję wyjąć całe wewnętrzne poszycie auta (wszystkie plastiki), siedzenia i przedni kokpit, trochę go podpicować (co uszkodzone) i przemalować na czarny i srebrny kolor (obecnie mam ni to szary ni to niebieski). Jak wszystko będę miał na zewnątrz to jeszcze raz uszczelnię przednią szybę tym razem od wewnątrz i sprawdzę czy mi nigdzie nie przerdzewiało przy szybie. Generalnie zrobię porządek bo u mnie problem to jest z uszczelką przy szybie. Ze starości i od słońca cała guma sparciała i się wykruszyła.
A z tym Speedlinerem to nie wiem jak u mnie to wygląda ale czy wiecie może czy w Polsce to tylko specjalistyczne zakłady to robią czy może jest on dostępny w formie "zrób to sam"?
lukas 78 - 16-01-2011, 14:13
cena usługi
http://allegro.pl/hit-now...1401093973.html
jak się dobrze doczytałem to ten speedcoś nakłada się na podkład wytrawiający po usunięciu rdzy. A powiem tak ,ze nawet jak tego cuda połozysz 10 wartsw to i tak g..no to da jak źle przygotujesz podłoże. W tym tkwi cała sztuka. To ,ze się nie sciera z zewnątrz nie znaczy ,ze zabezpieczy auto. Moze w nowych autach połozone fabrycznie to się sprawdza ale nie w uzywanych autach. A przede wszystkim ta cena
jawaldek - 16-01-2011, 14:13
Niestety nie ma opcji "zrób to sam" przy najmniej ja nie znalazłem a nakłada się to natryskowo więc brak tych wszystkich urządzeń lakierniczych to zmusi mnie do wizyty w warsztacie a rozpatruję ewentualność pomalowania karoserii do wysokości szyb =>> drzwi =>wszystkie, maska przednia (jest też w gładkiej fakturze i dowolna kolorystyka) bo jeżdżę też po "krzakach" całość po targowaniu ostrym 2tyś=>> szkoda mi tylko tych wszystkich naklejek Na targach 4x4 dorwałem film instruktażowy co i jak z tym speedlinerem. Aussie napisał/a: | Ze starości i od słońca cała guma sparciała i się wykruszyła. | ======>>>>>>>> Aussie napisał/a: | czyli kilka kropel się przedostało. |
lukas 78 - 16-01-2011, 15:19
http://www.jeep.org.pl/forum/viewtopic.php?t=51750
tu sobie mozesz poczytać
według mnie i wielu innych nieopłacalne
lepiej bardzo dobrze przygotować przed malowaniem
i pomalować samemu podkładem reaktywnym na to akrylowy i lakier pod kolor auta jak w oryginale a resztę kasy przepić z aborygenami
tylko do tego potrzebna sprężarka pistolet i garaż najlepiej
mattuss12 - 26-10-2017, 08:36 Temat postu: Odprowadzenie wody - jak sprawdzić podszybie Hej, odświeżając temat - objawy mam podobne - mokra podłoga u pasażera i kierowcy. Wyeliminowałem temat nieszczelnej szyby, po deszczu jest mokro w środku - ale też ma górnych częściach nadkoli..? jak odkręcić podszybie tak żeby sprawdzić drożność odprowadzania wody? Odkręcałem te 5 czy 6 śrub pod wycieraczkami ale otwarta maska blokuje wyjęcie tego elementu do góry.. trzeba odkręcać maskę?? Może jednak nie zauważyłem czegoś oczywistego?;) A może wogóle nie tędy droga do tego udrożnienia? Dzięki
wteren - 18-03-2018, 12:01 Temat postu: Re: Odprowadzenie wody - jak sprawdzić podszybie
mattuss12 napisał/a: | Hej, odświeżając temat - objawy mam podobne - mokra podłoga u pasażera i kierowcy. Wyeliminowałem temat nieszczelnej szyby, po deszczu jest mokro w środku - ale też ma górnych częściach nadkoli..? jak odkręcić podszybie tak żeby sprawdzić drożność odprowadzania wody? Odkręcałem te 5 czy 6 śrub pod wycieraczkami ale otwarta maska blokuje wyjęcie tego elementu do góry.. trzeba odkręcać maskę?? Może jednak nie zauważyłem czegoś oczywistego?;) A może wogóle nie tędy droga do tego udrożnienia? Dzięki |
Czołem
Mam podobne doświadczenie z Galloperem - może się przyda.
Woda zbierała się pod dywanami z lewej strony (intensywnie) i z prawej (mniej intensywniej) po opadach deszczu.
Po zerwaniu wykładzin lałem wodę na przednią szybę.
Woda przedostawała się w postaci kropel do kabiny przez nieszczelne (przerdzewiałe) spawy na łączeniach nadkola.
Tymczasowo zakleiłem nadkole od zewnętrznej strony grubą folią wklejoną przy pomocy kleju do szyb. Na razie sucho.
Jak się ociepli czeka mnie wizyta u blacharza
Pozdrawiam
Tomek
|
|
|