Anonymous - 16-10-2006, 21:19 hmmm szczerze mowiac to nie wyglada tak rozowo :/ W sumie to lepiej moznaby wlasny taki biznesik rozkrecic  A moze by stworzyc taki ogolnopolski serwis z samymi mitsubishi, fachowym okiem opisanymi ? A zajmowali sie beda tym mitsumaniaki... Tez moze byc biznes :0
edit: to byla wypowiedz z serii "Ja i moja fantazja "
josie - 16-10-2006, 21:37 tomusn - a powiedz ile tych ogłoszeń "sprzedałeś"? U mnie jest wolna giełda w Chwaszczynie - jeszcze nie wysłałem im zgłoszenia, bo zastanawiam się dalej czy warto... tomusn - 17-10-2006, 07:32
14, ale jedno odpadło, bo auto sprzedane na giełdzie i wystawiliśmy inny samochód klienta. ja liczę tak: ~800-1000 aut na giełdzie, 10% kupi ogłoszenie=100, jest 7 sprzedających (z 4 firm), czyli na każdego wypada ... myślę, że jak to się nie rozkręci do 30-40, to rezygnuję, nie ma co się męczyć, zresztą będzie coraz zimniej. [ Dodano: 24-10-2006, 14:46 ] zrezygnowaliśmy z tej giełdy. za duża konkurencja. za małe dochody. [ Dodano: 26-10-2006, 14:23 ] coś się kroi, napiszę, jak będę miał 100% w łapie! [ Dodano: 02-11-2006, 13:21 ] strasznie stresuje mnie to przejście z jednej roboty do drugiej... z jednej strony zakończyć przydzielone zadania, przekazać w miarę normalnie obowiązki... a z drugiej - niepewność związana z nowym pracodawcą ehhh przychodzę do pracy i czekam do 15, a robota stoi... [ Dodano: 20-11-2006, 20:48 ] no więc po pierwszym dniu w nowej pracy... podoba mi się. tylko czasem nie będzie mnie w domu dłużej (do 19.30) i dojazd ok. 30 min, ale ja ktoś mieszka w np. Wawie to i tak jedzie dłużej
będę sprzedawał części samochodowe, niestety nie do Mitsu. Nawet nie pytam czy znają MitsubOshi, bo pewnie nie 
ale nic to, wdrażam się... |
||||||||
