Forum ogólne - Klimatyzacja - problem natury zapachowej :D
jaca71 - 14-07-2010, 22:25
HouseM napisał/a: | Zauważ co napisałem wcześniej. Smród pojawia się teraz natychmiast po wyłączeniu klimatyzacji. Włączam klimatyzacje; smród znika. |
Eeee, to ja tez tak mam tylko że nie smród ale "dziwny zapach".
Najmniej "capi" (capi w cudzysłowie bo jest nienaturalny zapach ale nie smyczy) po włączeniu klimy na A/Cmax (wtedy klima zapina obieg zamknięty) - praktycznie powietrze jest crystal clear co nie jest dziwne bo obraca się w zamkniętym hermetycznym obiegu.
Potem jak wyłączam A/C max klima otwiera otwarty obieg - przez chwilę czuć COŚ - ta chwila to jest tak maksymalnie 30-45 sekund potem tez jest bez żadnego zapachu. Ciekawe czy "przewiało" przewody czy ja przywykłem.
Gdy chcę wyłączyć klimę ten "dziwny zapach" się pojawia (dziwny bo nie neutralny), jednocześnie pojawia się piana na pewnej części ciała i wracam do ustawienia A/C Max i już głupot nie wymyślam.
Cichanos napisał/a: | HouseM, źle ustawiasz sobie klimę. Wiem że pokusa jest duża. Ale źle robisz już nie tyle dla samej instalacji ale dla samego siebie. Nie możesz schładzać samochodu do temperatury rzędu 18 - 20 st. C gdy na zewnątrz jest ponad trzy dyszki. Przecież zajedziesz sobie zatoki albo co gorsza wywróci Cię na drugą stronę i skręci jak precel od tak zimnego strumienia powietrza. |
Od ponad 15 lat pracuje i mieszkam w miejscach gdzie ustawiam 19C i jest to najlepsza temperatura do życia zarówno w lecie jak i w zimie Mogę pracować i mogę myśleć. Pamiętam jak kiedyś poszedłem na nasiadówkę w miejsce gdzie padła klima to po 5 minutach myślałem tylko jak stamtąd uciec a nie co szef prawi... Ale fakt jestem w firmie zwany żydem polarnym
HouseM - 15-07-2010, 17:05
@jaca71 to ja jestem przeczulony. W zasadzie wszyscy co ze mną jeżdżą też nazywają to dziwnym zapachem; dla mnie to smród i tyle. Może przyzwyczaiłem się do górskiego powietrza w volvie Goście od klimy mnie chyba znienawidzili bo dzisiaj znowu do nich pojechałem. Zaglądnęli tu i tam kamerką na patyku i żadnej dziczyzny nie znaleźli. Polecili mi nalać perfum do nawiewów albo powiesić kostkę toaletową gdzieś w okolicy recyrkulacji i przestać wymyślać.
Tak na marginesie to temperatura w tym roku to przesada. W domu klimatyzacja chodzi mi 24/24 i nie mogę zejść poniżej 24st nawet w nocy.
jaca71 - 26-07-2010, 19:01
HouseM, Pogadałem dzisiaj z gośćmi od klimy. Nie mam dobrych wieści Nic innego niż w serwisach klimatyzacji nie zaproponowali w znaczeniu odkażanie/dezynfekcja i zapachu.
Ale co najważniejsze - gość twierdzi że jak ognia trzeba unikać obiegu zamkniętego. Raz że człowiek oddychać musi a dwa że nawet nie zdaje sobie sprawy ile świństwa i robali/bakterii jest w wydychanym powietrzu. Trzeba to wszystko wywalać z samochodu a nie kisić się w tym bez końca. Fakt że kolo ma hopla na punkcie przewietrzania pomieszczeń, w których przebywają ludzie ale zna się na tym naprawdę nieźle.
|
|
|