akbi - 03-09-2010, 21:16 Ja_good, galant EA ma znacznie wrazliwsze zawieszenie od lancera CB ... i moim zdaniem w PL jest co najwyzej 1% prawych pasow (na drodze wielopasmowej) na ktorej sa duze dziury i jakosc tego pasa mocno odbiega od jakosci pasow po lewej stronie. Ja_good - 03-09-2010, 21:17 mialem napisac cos dosadnego ale za fajne jest to forum by przez redbar sie z nim rozstac. to ze Ty masz auto za kilkadziesiat tysiecy i strzyka cie to czy zrobisz sobie nowke zawias co dwa lata nie oznacza to ze ja mam naparzac po dziurach bo ty jestes PAN.jak jestes pan to dygnij kiera w prawo i 2 sek. omin mnie i po zawodach.takie to trudne? korona z glowy spadnie? juz nic nie pisze w tym temacie bo nie mam potzreby bic piany.nara.jak mnie kiedys spotkacie to nie zdziwcie sie ze jade lewym-pozdro dla szlachty 
[ Dodano: 03-09-2010, 21:19 ] akbi, Gti-k lezy na KONI i nawet nie wiesz co sie dzieje na dziurach-nie chcesz wiedziec.ja caly czas pisze o jezdzie w miescie-na trasie pisalem ze z reguly jade prawym 
Krzyzak - 03-09-2010, 21:21
ale to samo prawo nakazuje też jazdę z prędkością podaną w KRD 
taka sama kultura obowiązuje i tego jadącego wolniej oraz tego, któremu się spieszy
tu wchodzimy w pole racji najmojszej
Anonymous - 03-09-2010, 21:22
nie przesadzaj, koni to zaden beton. moje wytrzepane amorki w colcie byly 100 razy gorsze niz nowe koni:)
nie zdziw sie jak cie policja kiedys z lewego pasa sciagnie... akbi - 03-09-2010, 21:22 Ja_good, coz ... nie pozostaje nic innego, jak tylko zyczyc szybkiej zmiany auta na inna marke pozdrawiam ... szlachcic 
[ Dodano: 03-09-2010, 21:25 ] Krzyzak, jak jedziesz lewym, to blokujesz innych - czyli innym stawiasz swoje warunki Szybsza /normalna i kulturalna/ jazda nie wplywa na innych Krzyzak - 03-09-2010, 21:28 Arku - nie przesadzajmy - nie można narzucać komuś, że jeździ złą marką auta
niestety ogólna kultura jazdy w naszym kraju jest podła, więc poza sporadycznymi naprawdę idiotycznymi przypadkami trzeba wykazać trochę luzu w podejściu do innych przykład z czapy - nie trąbię na dziadka, który nagle wtarmosił się przede mnie i wymusił pierwszeństwo czy też nie jeżdżę w stylu "ja ci jeszcze pokażę"
Anonymous - 03-09-2010, 21:33
chetnie dygne i korona mi z glowy nie spadnie tylko nie wiem czy przypadkiem taki kierowca ktorego nie obowiazuja przepisy w ostatniej chwili nie zjedzie mi na prawa, wiec musze zwolnic, przeanalizowac jego delikatnie piszac dziwne zachowanie i dopiero go wyprzedzic.
dlatego sa dwa pasy prawy wolniejszym, lewy szybszym kiedys byla dyskusja nt predkosci i wcale mi nie przeszkadza ze ktos jedzie wolno droga jednojezdniowa, jak chce to jade za nim jak chce to go wyprzedze ale jesli jest droga dwujezdniowa to niech jedzie prawym jesli sa szybsi od niego. Krzyzak - 03-09-2010, 21:35
ale jeśli jadę z max. dopuszczalną prędkością? albo za 100m skręcam w lewo? - pisałem - tu już zaczyna się racją najmojsza
ruch drogowy jest tak przypadkowy, że nie da się opisać wszystkich przypadków, więc nie ma co gdybać czy to już była blokada czy jeszcze nie więcej luzu... bo inaczej będzie sytuacja jak ostatnio ze Spacerowej w Gdańsku: http://www.trojmiasto.pl/...rku-n41509.html [ Dodano: 03-09-2010, 21:40 ]
a popatrz z drugiej strony - ktoś Cię dogania, dyga lewo-prawo-lewo-prawo itd. i musisz się zastanowić i przeanalizować jego zachowanie a do tego obserwować drogę przed sobą itd. - Artur - postaw się zarówno w roli obecnej, jak i kierowcy od którego czegoś oczekujesz...
ja obserwuję czasami tak egoistyczne zachowania, że czacha dymi
jestem przekonany, że kolega od Jagód (bez nerw - nie chciałem Cię urazić) nie jeździ złośliwie (choć go nie znam) - tyle jest przypadków, że każdy trzeba przeanalizować indywidualnie a nie od razu twierdzić, że ktoś jest chamem czy szlachtą...
Anonymous - 03-09-2010, 21:40
darku to masz obowiazek jechania prawym pasem bo lewy sluzy tylko do wyprzedzania
w takim ukladzie smialo mozesz jechac, dajesz kierunek i wszystko jest OK akbi - 03-09-2010, 21:43 Darku ... nie kombinuj  ... mowa tu o kierowcach, ktorzy ciagna sie lewym kilometrami, a nie tacy co za 100 ... czy nawet 300m skrecaja w lewo. ...a kompletnymi palantami sa tacy amatorzy lewego, ktorzy 50m przed skrzyzowaniem zjezdzaja na prawy i skrecaja w prawo.
Co do goscia ze Spacerowej, to powinien trafic do paki i mogli by mu zabrac na 10 lat prawko, wlasnie przez takich oszolomow powstaje tam dlugi korek. Po co taki gosc robi czesto 100-200m przerwy w korku ciagnacym sie 5-10km/h????? Jezdze ta ulica codziennie i to zjawisko jest tam nagminne. Anonymous - 03-09-2010, 21:43
no wlasnie bo ciezko zjechac na prawo gdyby kazdy widzac auto we wstecznym lusterku zjezdzal na prawo nie byloby takich problemow.
Krzyzak - 03-09-2010, 21:50
Artur - wiesz ile osób w lusterka nie patrzy?
ja też, ale już tak przywykłem, że staram się nie denerwować
niestety nie ma bezpośredniego przepisu (poza ogólnikiem o utrudnianiu ruchu) nakazującego jazdę x metrów za poprzedzającym autem, więc jedynie może trafić za pobicie... Anonymous - 03-09-2010, 21:52
no zalezy... ludzie nie potrafia jezdzic w korku i co chwile sie zatrzymuja, moze gosc probowal rozladowac korek, zeby plynnie wszyscy jechali bez zatrzymania? akbi - 03-09-2010, 21:58 deenbe, nie tam ... tworzac dlugie przerwy na Spacerowej to wydluza sie jedynie korek, to jest odcinek 4,5km bez zadnych skrzyzowan Anonymous - 03-09-2010, 22:02 akbi, ostatni raz jak jechalem pod gore to wlasnie byla tragedia - istna "stonoga", przedemna porobily sie takie grupki co sie co chwile zatrzymywaly... zrobilem troszke odstepu, wyrownalem predkosc i za mna zadne z aut nie musialo sie zatrzymywac przez cala spacerowa... |
||||||||||||||||||||||||||||||||
