Zloty i Spoty - ZLOT 2010 - Nasze szczesliwe powroty
raddex - 29-08-2010, 22:12
Ja z rodzinką i Mkarpiu dojechaliśmy szczęśliwie około 21 do domu.
Po drodze postój w Świętej Lipce i podziwianie zabytku.
Chooper - 29-08-2010, 22:13
Dojechaliśmy z Joanną punkt 15:30 więc czas niezły.
Dziękuję Alicji za wytyczenie drogi. Zmasowane ruchy niebieskich dopiero koło Łodzi, tak to droga luźna i spokojna.
Olek - 29-08-2010, 22:17
zapomnieliśmy podziękować Kibloo za polecenie trasy lepiej jechać się nam nie mogło i cały czas jechaliśmy, a nie staliśmy w korkach z "okazji" robót drogowych
volve - 29-08-2010, 22:25
olekolek21 napisał/a: | zapomnieliśmy podziękować Kibloo za polecenie trasy lepiej jechać się nam nie mogło i cały czas jechaliśmy, a nie staliśmy w korkach z "okazji" robót drogowych |
A Krzysiowi to co, nie podziękujecie ? Chociaż fakt, on nie jest Mitsumaniakiem
A tak na serio, to dzięki Kibloo, trasa faktycznie wporządku, tylko 3 patrole (ale przed żadnym nikt nie "mrugnął"...cóż co region to inny obyczaj :/). No i po jakiś 300 km nawet udało się na stacji kupić ładowarkę do nawigacji
BUBU - 29-08-2010, 22:36
Częstochowa odliczona w komplecie
Anonymous - 29-08-2010, 23:12
Ma może ktoś latarkę, bo szukam domku nr 27
Jogurt - 30-08-2010, 11:34
a my po drodze wybraliśmy się do Giżycka, fortu Boyen, i Galindii. Jadąc spokojnie byliśmy w domu ok 2 w nocy. pozdrawiamy wszystkich uczestników.
londolut - 30-08-2010, 12:06
Polecam wycieczkę po mazurskich lasach .... 40km/h
Dotarliśmy do domu o 2:30
yalook - 30-08-2010, 15:26
powrót sprawny i bezproblemowy. Do Mrągowa jechałem za białą carismą z Łodzi (Pozdrowienia i podziękowania za wspólne karmienie kaczek w Mrągowie)
tomasek - 30-08-2010, 20:30
Ja z rodzinką zaliczyłem jeszcze Stegne,kąpiel w Bałtyku,obiadek,krótkie opalanko na plaży i dopiero do domku dojechalismy cali po 24
TRAWOR76 - 30-08-2010, 22:45
My zaliczyli pizzerie w Mrągowie ,połazili na tyle co deszcz pozwolić dał i szczęśliwie ,bezproblemowo dotarli do domku
koszmarek - 30-08-2010, 23:11
Dotarliśmy z Maretzkym i moją siostrą z jej chłopakiem z dobre dwie godzinki temu. Do tego dojechał z nami mały pasażer: cztery łapki, jeden ogonek i pyszczek jak z whiskasa 3 miesiące ma kocurek
Anonymous - 30-08-2010, 23:13
yalook napisał/a: | powrót sprawny i bezproblemowy. Do Mrągowa jechałem za białą carismą z Łodzi (Pozdrowienia i podziękowania za wspólne karmienie kaczek w Mrągowie) |
w imieniu całej czwórki również dziękuję i również pozdrawiam
swoją drogą to dziwnie wysoki ten lancer 1.8
mabda - 30-08-2010, 23:14
koszmarze, zabraliscie sobie kocurka? ciekawe czy ktorego z tych z naszego domku tam czatowaly 3 male z matka ale tam u was widzialam 3 bure i jednego czarnego
w kazdym razie mamy mitsumaniakowa maskotke honorowy mm
koszmarek - 30-08-2010, 23:16
mabda, myśmy wzięli z gromadki 5 przy tatusiu które stacjonowały między 19 domkiem a 20 Nie mogliśmy go zdjąć z rąk, bo łaził za nami:D A nie daj Boże kopnij szyszkę cudo, nie kocur
|
|
|