To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[XX-92]Colt C50 i starsze - Problemy z odpalaniem.

Krzyzak - 08-11-2006, 19:07

endriu24 napisał/a:
Przeczytaj temat od początku.

Przepraszam - ostatnio mało mam czasu, żeby czytać w całości, więc odpowiadam na szybko. Nie chciałem wprowadzić w błąd, lecz pomóc.

Anonymous - 08-11-2006, 21:28

WITAM mam pytanko wilgoc dostaje mi się na cewke i przewody i autko gasnie lub rano nie odpala i co z tym fantem zrobic ?
saphire - 08-11-2006, 21:32

Polecieć po złączach jakimś świństwem w sprayu co wypiera wodę/wilgoć?
Anonymous - 09-11-2006, 01:09

Hugo napisał/a:
czasem gdy próbuje auto odpalić i silnik zaskoczy i zaraz zgaśnie to w rozruszniku coś się kręci z takim "świstem" przez kilka sekund. Muszę odczekać aż się uciszy, bo w przeciwnym razie rozrusznik "poleci po zębach". Nie wiem co jest tego przyczyną, ale przed wymianą tulejek tak się nie działo. Pewnie coś z bendixem. Ważne, że kręci.


Przerabiałem ten sam objaw w Galancie ojca - bendix( w kazdym razie u mnie). Przy okazji wymieniłem tulejki ( koszt 2zł), szczotki (10zł).... a że komutator był zajechany to szczotki mi piłuje oktopnie....

wojmi1 - 09-11-2006, 08:23

żysiu, wymien jak mozesz: kable, kopulka cewke mozna wymontowac i na kaloryfer potem umyc dokladnie benzyna ekstrakcyjna i znow kaloryfer sprawdzic przy cewce wszelkie styki . Kable i kopulke mozna ratowac podobnie. Na koniec mozna przesmarowac to smarem silikonowym albo pasta silikonowa.
rafq - 15-06-2007, 00:41

Hugo mógłbyś trochę bardziej przybliżyć metodę "wypalanki" ? :mrgreen:
Hugo - 15-06-2007, 17:32

rafq napisał/a:
Hugo mógłbyś trochę bardziej przybliżyć metodę "wypalanki"?
Musisz mieć kabel na 220V. Na jednym końcu normalna wtyczka, a na drugim żarówka. Wtyczkę należy dobrze umocować (np. w imadle i najlepiej poprzez jakieś gumowe podkładki skręcić). Do jednego z "bolcy" we wtyczce podłączasz kabel i jego drugi koniec wkładasz do jednego z otworów gniazda 220V. Do drugiego otworu wkładasz kabel i jego drugi koniec podłączasz do obudowy rozrusznika. Do drugiego bolca wtyczki podłączasz kabel, którego drugim końcem będziesz robił zwarcia na szczotkotrzymaczu.
I wtedy dotykając tym kablem do szczotkotrzymacza w momencie gdy będzie jakiś nagar to zwarcie nie nastąpi i nie zapali się żarówka. No więc próbujesz w innym miejscu, przesuwając kabel po szczotkotrzymaczu, a kiedy nie będzie zwarcia pomagasz sobie np. śrubokrętem (wygrzebując osad spod płytki). Tak "wypalasz" aż żarówka zaświeci się niezależnie od miejsca, w którym dotkniesz szczotkotrzymacza (oczywiście nie mówię tu o ebonitowych czy plastikowych elementach).

UWAGA: METODA BARDZO NIEBEZPIECZNA I NALEŻY BARDZO UWAŻAĆ. MOŻLIWOŚĆ PORAŻENIA PRĄDEM

[ Dodano: 15-06-2007, 17:36 ]
Aha osady będą się wypalać w postaci takiego żarzenia się pomiędzy elementami płytki. I znów UWAGA: jak zacznie się mocno dymić to musisz pomóc sobie skrobiąc conieco śrubokrętem, bo w przeciwnym razie możesz spalić szczotkotrzymacz lub jego elementy z tworzyw sztucznych wymienione wyżej.

Miroslaw1305 - 15-06-2007, 21:09

METODA BARDZO NIEBEZPIECZNA Na takiej zasadzie działa spawarka transformatorowa .Morzna zrobić więcej szkody ,łącznie z zniszczeniem rozrusznika ,lub spalenia samochodu ,oporarzeniu prądem nie wspomnę .Prościej jest wymontować rozrusznik ,rozebrać ,przetoczycć komutator.NASTęPNIE WYCZYśCIć Z wiórków miedzi sprawdzić przyżądem przejście prądu na celach .Jeśli to trudne i niezrozumiałe to za parę złotych zrobi to każdy zakład elektryczny ,który przewija silniki .METODA BEZPIECZNA irobota wykonana fachowo .Oprucz tego morzna sprawdzić ułożyskowanie.

[ Dodano: 15-06-2007, 21:20 ]
Hugo ,wiele żeczy w mechanice i elektryce widziałem ,ale TAKA metoda dla niefachowca to stąpanie po cienkiej linie .METODA WYBITNIE NIE DO POLECENIA,i nie powinna się ukazać na forum, dla Coltów ,tylko na forum dla PIROMANóW

Hugo - 15-06-2007, 21:59

Miroslaw1305 napisał/a:
Morzna zrobić więcej szkody ,łącznie z zniszczeniem rozrusznika
Jak ktoś nie ma o tym pojęcia to niech się nie dotyka.
Miroslaw1305 napisał/a:
lub spalenia samochodu
No ciekawe. Na przyszłość czytaj uważnie posty. Rozrusznik trzeba wymontować z auta, więc jakim cudem się ono może zapalić?
Miroslaw1305 napisał/a:
Prościej jest wymontować rozrusznik ,rozebrać ,przetoczycć komutator.NASTęPNIE WYCZYśCIć Z wiórków miedzi sprawdzić przyżądem przejście prądu na celach .Jeśli to trudne i niezrozumiałe to za parę złotych zrobi to każdy zakład elektryczny ,który przewija silniki .METODA BEZPIECZNA irobota wykonana fachowo .Oprucz tego można sprawdzić ułożyskowanie.
Widzę, że nie za bardzo wiesz o co chodzi. Nawet jak ktoś zrobi te wszystkie czynności, o których napisałeś a nie będzie przejścia prądu na szczotkotrzymaczu to i tak rozrusznik nie zadziała. I co wtedy? Kupisz inny rozrusznik :mrgreen:
Miroslaw1305 napisał/a:
Hugo ,wiele żeczy w mechanice i elektryce widziałem ,ale TAKA metoda dla niefachowca to stąpanie po cienkiej linie .METODA WYBITNIE NIE DO POLECENIA,i nie powinna się ukazać na forum, dla Coltów ,tylko na forum dla PIROMANóW
Tak sobie to czytam i sam już nie wiem co myśleć. Wiesz co Miroslaw1305, widziałem podobnej treści Twoje posty w innym temacie na forum i...tam przyznałeś wprost, że nie wiesz za bardzo o czym piszesz :shock: Tylko polegasz na teoretycznej wiedzy, czyli na tym co gdzieś tam wyczytałeś. Więc proszę Cię, wyluzuj czasami. Nie myśl, że jestem zły czy coś, ale przecież napisałem drukowanymi i pogrubionymi literami, że jest to metoda niebezpieczna i jej nie polecam. Więc kto się czuje na siłach to niech spróbuje, a kto nie to nie.
Miroslaw1305 - 16-06-2007, 09:09

HUGO sory ALE nie doczytałem postu z 8 11 2006 r.Jednak dalej podczymuję to co wcześniej napisałem .Zgadzam się całkowicie z TWOIMI radami ,ale tymi ,które są właśnie pod datą 8 11 2006 r i postem wcześniej

[ Dodano: 16-06-2007, 09:25 ]
HUGO ty tesz nie czytasz dokładnie moich postów .Przytaczam tam wypowiedzi i wzkazuję że są to przypuszczenia a nie wiedza tak zwana fachowa .Moja wiedza w tematach technicznych poparta jest 30 l starzem pracy w zawodach ślusarsko mechanicznych .Zaznaczam jednak że jako mechanik samochodowy nie pracowałem .Miałem kilka samochodów i psuły się też .Nie wypowiadam się na tematy regulacyjne poniewarz jest tu potrzebna wiedza bardzo precyzyjna ,iw tych zakresach popieram opis czynności J A K TAK ZWANEJ BLąDYNCE

[ Dodano: 16-06-2007, 11:11 ]
CZyli krok po kroku .
Wiedza elektromechaniczna też niejest Mi obca .
Moje uwagi czasami dość krytyczne podyktowane są dość młodym wiekiem uczestników forum ,co jest jednoznaczne ze słabą znajomością tematów o,których piszemy .świadczą o tym zapytania ,atakże komentarze i opisy wjaki sposób zdiagnozować i usunąć usterki .
Myślę że podstawą jest zawsze prawidłowe zdiagnozowanie usterki ,której pytający nie jest w stanie ustalić ,a następnie pomóc w wybraniu najlepszej opcji usunięcia problemu .Czasami w postach są odejścia od tematu ,a przeciesz ktoś czeka na POMOC

[ Dodano: 16-06-2007, 11:36 ]
Rozwiązania ekstremalne zostawmy raczej fachowcą ,którzy wykorzystali już metody tradycyjne .
Hugo instalacja w samochodach jest dobrana nie na 220/240 wolt tylko 12/24 wolt ,ikażda ingerencja prądem 10 razy większym może skończyć się fatalnie .Może wypalić się izolacja ,i wtedy wirnik do przewinięcia co się raczej nie stosuje lub do skupu złomu .Ico wtedy odpowiesz zdesperowanemu właścicielowi niesprawnego samochodu ,który będzie miał w perspektywie kupno nowej czesci .
W rozrusznikach siadają -szczotki ,od nich komutator ,a przede wszystkim ułożyskowanie wirnika .Są na to dość proste i sprawdzone sposoby naprawy .Dlatego jeszcze raz powiem podpowiedż z 8 11 2006 r dobra ,a metoda wypalania nie powinna się znależć .
Chodz w internecie można znależć jak zrobić bombę A i nikogo to nie razi .



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group