Forum ogólne - Pokorwiec na samochód - aby nie odśnieżać codziennie
AniTa - 27-12-2010, 15:54
...
Owczar - 27-12-2010, 16:26
Manuela, nie ma co sobie zawracać głowy. Chyba, że ją wrzucisz gdzieś do jakiejś komórki. Ja kiedyś miałem tylko na górę auta, bez maski. Zakładanie i zdejmowanie bardzo kłopotliwe. Pod plandeką zbierała się wilgoć. Zakładałem tylko na dłuższe 1-2 tygodniowe postoje.
Manuela - 27-12-2010, 16:33
Owczar napisał/a: | Manuela, nie ma co sobie zawracać głowy. |
Póki co też doszłam do takiego wniosku
Werandy nie mam, a reklamówka nie załatwia sprawy, bo i tak z niej będzie parować to, co zostanie na pokrowcu. Pozostaje stary dobry odmrażacz do szyb, zmiotka i skrobaczka
AniTa - 27-12-2010, 16:37
...
Manuela - 27-12-2010, 16:42
AniTa napisał/a: | Własnie : SKROBACZKA !
na samą mysl mi skora cierpnie :/ | moja jest cool to takie combo z rękawicą, która od spodu wyłożona jest cieplutkim futerkiem - da się żyć.
AniTa - 27-12-2010, 16:58
...
Trik - 28-12-2010, 17:02
Kupiłem "plandekę" na autko typu kombi w Lidlu za 19,99 pln i przykrywamy nią LUPO żony. Nie mamy jakichkolwiek problemów ze zdejmowaniem i zapinaniem. Po zdjęciu plandeka ląduje zmemłana na glebie obok miejsca gdzie stoi samochód, a wrazie wiatru jest przyciskana sniegiem. Ot i cała filozofia.
AniTa - 29-12-2010, 09:21
...
Manuela - 29-12-2010, 10:09
....jak się ma werandę lub chociaż podwórko.
Trik - 29-12-2010, 23:32
Ogólnie jest spoko. To dziadostwo całkiem ładnie osypuje się ze sniegu czy lodu. Można też chlasnąć nią w potrzebie i całe to to mokradło spada bez problemu. Kwestja techniki zdejmowania też jest oczywiście istotna. Po zmiętoleniu, w miarę równym, wchodzi do reklamówki powiedzmy 15 litowej. Żeby usprawnić sobie zakładanie zrobiłem na jej tylnej części 3 kleksiory w kolorze zgniłej zieleni sprajem.
AniTa - 17-03-2011, 13:33
...
Pieraś - 21-03-2011, 15:20
Owczar napisał/a: | Manuela, nie ma co sobie zawracać głowy. Chyba, że ją wrzucisz gdzieś do jakiejś komórki. Ja kiedyś miałem tylko na górę auta, bez maski. Zakładanie i zdejmowanie bardzo kłopotliwe. Pod plandeką zbierała się wilgoć. Zakładałem tylko na dłuższe 1-2 tygodniowe postoje. |
a ja tam bym chetnie sobie pozawracal, gdybym wlasnie mial gdzie taka plandeke zostawic
mieszkajac w bloku to troche by to bylo pod gore ;p
|
|
|