Outlander II GEN Techniczne - Ruszanie
mitsu00 - 05-11-2010, 10:18
plecho1 napisał/a: | Do takiego momentu nailepszy automat. |
Zgadzam się w 100%. Tutaj chodzi jednak o ruszaniu manualem
krzychu - 06-11-2010, 07:50
E tam porównaj ilość Nm na biegu jałowym w dieslu i benzynie.... Jest jednakowo niska (bo turbina jeszcze nie pompuje).... Do tego technika jest dobra i właśnie przyglądnąłem się jak ruszam. Czekam na moment kiedy zaczyna brać dodaję gazu (ale tyle że obroty dalej są <1500) jak puszczę sprzęgło całkowicie dociskam gaz (nic nie piszczy może dopiero powyżej 4 tys jak bym tak daleko poszedł z jedynką na nie suchym). Technika na pewne dobrze działa także w dieslu (czyli ruszanie z jak najniższych obrotów i dążenie do krótkiego uślizgu sprzęgła, a dopiero po zespoleniu sprzęgła gaz w podłogę).
A co do uchodzenia momentu na koła przy ośce to oczywiście ale w momencie kiedy dojdzie do poślizgu (a to wypadało by ruszać nie z <1500 tylko z np. 3500 obrotów).
romero - 06-11-2010, 09:19
krzychu napisał/a: | (na pewno to lepsze niż dość popularne kiedyś ruszanie pod górę z 2-jki co uważam że totalny bezsens) |
A to ci ciekowostka.O takich cudach to nie słyszałem.
Ale cóż,człek uczy się całe życie
Pozdrawiam.
A może pomyliłeś z ruszaniem na śliskim ?
krzychu - 06-11-2010, 10:01
romero napisał/a: |
A może pomyliłeś z ruszaniem na śliskim ? |
Pod górkę na śliskim... (w nawiązaniu do zakopywania się w śniegu).
kaniak - 06-11-2010, 13:37
Odnosząc się do pewnego filmu (samochód na filmie nie ma znaczenia) Chciałbym się zapytać jak najlepiej podjechać outlanderem pod tego typu wzniesienie? Nie oczekuje komentarzy typu "Napęd 4x4 lock" oraz "ASC OFF" ale czegoś więcej tzn. konkretnie co ze sprzęgłem, czy jest szansa żeby po nie udanej próbie podjazdu próbować jeszcze raz je zesprzęglić na górce bez jego uszkodzenia (ruszanie z ręcznego)? Ciekaw jestem waszych komentarzy!
Film: http://www.youtube.com/wa...feature=related
[ Dodano: 07-11-2010, 18:30 ]
Widzę, że nikt nie chce się podjąć odpowiedzi
13zbyszek13 - 11-11-2010, 18:42
Ruszanie bez gazu to nie jest problem.
rezon - 11-11-2010, 20:27
kaniak napisał/a: | konkretnie co ze sprzęgłem, czy jest szansa żeby po nie udanej próbie podjazdu próbować jeszcze raz je zesprzęglić na górce bez jego uszkodzenia (ruszanie z ręcznego)? | Nie wiem czy wyjechałby Outek pod taką górkę na dość sypkim podłożu, ale przy umiejętnym puszczaniu sprzęgła to czego miałoby nie wytrzymać - kwestia tylko ile razy. Jak ktoś potrafi ruszać pod górkę bez uślizgu samochodu w tył z dobrą synchronizacją ruchów, to nie jest kwestia % wzniesienia (w rozsądnych granicach) tylko mocy i rozkładu napędu. Sprzęgło nie śmierdzi w takich przypadkach - tyle, że nie miałem możliwości testowania na 25%, może 15-18% i asfalt.
JCH - 11-11-2010, 21:02
kaniak napisał/a: | Chciałbym się zapytać jak najlepiej podjechać outlanderem pod tego typu wzniesienie?
[ Dodano: 07-11-2010, 18:30 ]
Widzę, że nikt nie chce się podjąć odpowiedzi | Wystartować na równym i dać tyle gazu aby miał szanse wyjść do góry a na podjeździe nie kombinować już nic ze sprzęgłem.
kaniak napisał/a: | czy jest szansa żeby po nie udanej próbie podjazdu próbować jeszcze raz je zesprzęglić na górce bez jego uszkodzenia | Ja akurat bym tego nie robił tylko cofnął się do równego miejsca i zaczął jeszcze raz.
|
|
|