To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Lubelskie - Lubelskie... dowcipem stoi !!!

Seichan - 05-02-2011, 22:59

Skąd się biorą awantury domowe ?


Żona dała mi do zrozumienia, co chce dostać na rocznicę ślubu. Powiedziała:
- Chcę coś błyszczącego, co leci od zera do setki w ciagu 3 sekund.
Wobec tego kupiłem jej wagę.

I wtedy zaczęła sie awantura.

***************************************************************************
Gdy wróciłem wczoraj do domu, żona domagała sie, żebym ją zabrał do jakiegoś drogiego miejsca.
Wobec tego zabrałem ją na stację benzynową.

I wtedy zaczęła się awantura.

***************************************************************************
Gdy skonczyłem 65 lat, poszedłem do Urzędu Emerytalnego, żeby złożyć podanie o emeryturę.
Niestety, zapomniałem wziąć z domu legitymacje ubezpieczniową, więc powiedziałem panience w urzędzie, że wrócę później.
Panienka na to:
- Proszę rozpiąć koszulę.
Gdy to zrobiłem, panienka powiedziala:
- Te siwe włosy na pana piersi są dla mnie wystarczającym dowodem na to, że jest pan w wieku emerytalnym. Nie potrzebuje pan iść do domu po legitymację.
Gdy opowiedziałem o tym żonie, ona powiedziała:
- Powinieneś był spuścić spodnie. Wtedy byś też dostał rentę inwalidzką.

I wtedy zaczęła się awantura.

***************************************************************************
Żona i ja poszliśmy na spotkanie maturzystów z mojej szkoły, wiele lat po maturze.
Zauważyłem pijaną kobietę, siedzącą samotnie przy sąsiednim stoliku.
Żona spytała:
- Kto to jest?
Odpowiedzialem:
- To moja była sympatia. Słyszałem, że gdy przerwaliśmy nasz romans, ona zaczęła pić i od tej pory nigdy nie byla trzeźwa.
Żona na to:
- Kto by pomyślał, że człowiek może coś świętować tak długo?

I wtedy zaczęła się awantura.

[ Dodano: 13-02-2011, 08:31 ]
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Nowe rozporządzenie kierownika
"Każdy z pracowników naszego biura otrzyma pilota z dwoma napisami:
1. Kawa
2. Oral
Dla dobrych pracowników przyciski, dla złych - lampki..."

:badgrin:

[ Dodano: 25-02-2011, 15:59 ]
Od lat kocham tą samą kobietę. Żona mnie zabije, jak się dowie!

Mamy z żoną sposób na szczęśliwe pożycie małżeńskie. Dwa razy w tygodniu idziemy do przytulnej restauracji, trochę wina, dobre jedzenie, później wspaniały sex... Żona chodzi we wtorki, a ja w piątki.

Ktoś mi ukradł wszystkie karty kredytowe, ale nie zamierzam zgłosić tego na policje. Złodziej wydaje mniej niż moja żona.

Wszędzie zabieram moja żonę, ale zawsze znajduje drogę powrotną.

Zapytałem żonę: Gdzie chciałabyś pójść na naszą rocznicę. Ona na to: Gdzieś, gdzie jeszcze nie byłam. Więc mówię: Może do kuchni?

Kiedy gdzieś idziemy, zawsze trzymamy się za ręce. Jak tylko puszczę, to zaraz nakupi różnych dupereli i ciuchów.

Moja żona cały czas robi zakupy. Raz jak chorowała przez tydzień, to trzy sklepy zbankrutowały.

Żona ma elektryczną sokowirówkę, elektryczny toster, elektryczny piecyk do chleba. Kiedyś powiedziała, że ma tyle gadżetów, że nie ma gdzie usiąść. Więc jej kupiłem krzesło elektryczne.

Moja żona uwielbia robić zakupy w Auchan. Przynoszę jej tam pocztę dwa razy w tygodniu.

Pojechaliśmy z żoną do hotelu, w którym spędziliśmy naszą noc poślubną. Tylko, że tym razem ja zostałem w łazience i płakałem.

Dostaliśmy z żoną pokój z łóżkiem wodnym w hotelu. Żona nazwała je Morzem Martwym.

Żona zrobiła sobie maseczkę błotną i wyglądała świetnie przez dwa dni. Potem błoto odpadło...

Trzy tygodnie temu nauczyła się prowadzić, a w zeszłym tygodniu nauczyła się celować ...

Wracam do domu, a w dużym pokoju stoi samochód. Pytam, jak to zrobiła. A ona: "To proste, w kuchni skręciłam w lewo..."

Ostatnio podróżując po kraju, postanowiłem zrzucić 60 kilo tłuszczu. Zostawiłem żonę na CPN-ie...

Kumpel wyjaśnił mi ostatnio, dlaczego nie chce się żenić. Twierdzi, że obrączki wyglądają, jak malutkie kajdanki...



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group