Nasze Miśki - Diablo 2.0 GTi c68
Anonymous - 04-01-2011, 20:44
napiszę to jeszcze raz:
fajne auto tak naprawdę podobają mi się lancery z tych lat i nie nie zazdroszczę ale jeżeli sztuka naprawdę zadbana tak jak piszesz to gratuluję nowego nabytku.
tylko naprawdę nie sprzedaj za chwilę bo inaczej nie widzę sensu tego tematu, choć i tak mogę się założyć że niedługo to się stanie... (to tylko moje zdanie)
rosomak1983 napisał/a: | Słuchaj jedno robia wyglad auta zeby szpanowac na miescie inni zeby te auta naprawde jezdziły |
hehe rozumiem nawiązanie , tylko że moje auto było w tych samych rękach 2 lata, i cały czas naprawdę jeździło, tego o Twoim białym lancerze powiedzieć nie można, a nie będę też szukał jak chciałeś zmienić lancera żeby też wyglądał (evo look) oprócz tego że jeździł...
mitsu_pl, mam EAxx, miałem wcześniej E33A i inne Mitsubishi (patrz podpis) i Twoje słowa to pewnie 100% prawdy na temat tego, że dzisiejszej motoryzacji daleko do aut z lat 90 jeżeli chodzi i żywotność i niezawodność, ale niestety trzeba się rozwijać i iść do przodu, chodź z chęcią zakupił by jeszcze kiedyś jakiegoś VR4 w budzie E3xA...
Hubeeert napisał/a: | Dość, albo się zaczerwieni.
Derpin to do Ciebie... |
już skończyłem się czepiać
mystek - 04-01-2011, 20:46
Ode mnie też 100% poparcie, Rosomak . Zresztą wiesz...
I poprę prośbę Koszmarka o więcej fotek tego rarytasa
Jogurt - 04-01-2011, 21:00
ja powiem tyle, Rosa kasa, auto i jego wola co z nim zrobi. ma czas i pieniądze to niech się bawi. jeden wyda na dziwki i koks drugi siedzi i modzi w garażu. historia auta zapowiada się ciekawie i z chęcią ją przeczytam.
pozdrawiam
robertdg - 04-01-2011, 21:45
Ross otwierasz kolekcje kultowych Miśków
Znaczy ja się nie czepiam, tak z ciekawości pytam, bo jeżeli tak, to całkiem fajna rzecz
rosomak1983 - 05-01-2011, 06:01
koszmarek napisał/a: | a ja bym chciała więcej fotek. Mogę, rosomak? :> |
a no pewnie
Derpin napisał/a: | i cały czas naprawdę jeździło, |
ze niby co ? Nie rozumiesz, auto o najsłabszym mozliwym silniku odpicowane na wyglad najmocniejszej wersji... Czekalismy na swap i nie doczekalismy sie
Derpin napisał/a: | tego o Twoim białym lancerze powiedzieć nie można, a nie będę też szukał jak chciałeś zmienić lancera żeby też wyglądał (evo look) oprócz tego że jeździł... |
Auto w tym momencie nie jezdzi dlatego ze zdecydowalem sie na dosc ambitny mod swap silnika (w zasadzie z protona nikt nie swapował) co Twojemu autu nigdy nie bylo dane... za to ,,obdarowałes'' go kilogramami szpachli i laminatu I to podejście pewnie nas rózni.
A co do moich planów białego to mialem marzenie ,,lancer GTi evo look'' i uwazam ze to spoko projekt w dodatku zaczety z odpowiedniej strony, mam laminaty ale zrezygnowałem z tego wole kase wydac na cos fajniejszego.
Moze ori body bym kupił jak by bylo w dobrej cenie i pod kolor.
Derpin napisał/a: | ale jeżeli sztuka naprawdę zadbana tak jak piszesz to gratuluję nowego nabytku. |
czy ja gdzies napisalem ze zadbana ??? Moze tematy Ci sie pomyliły? Cofnij sie do pierwszego posta i zacytuj
Auto jest mocne, zrywne, swietnie sie trzyma w zakretach i ma jak na 1989 zaskakujaco przyzwoita blache.
Rdza jakas jest malowane pewnie było tu i uwdzie ale nie widac rażącej korozji, czy niespasowania elementów, trzeba sie bardzo przypatrzec zeby dojrzec małe bable itp.
Autko wymaga ogarniecia, i wymiany paru rzeczy. Ale opisze to jutro szczegółowo, dajcie czlowiekowi troche czasu
Dziekuje wszystkim ktorzy mnie rozumieja, kwestia jest taka ze nie moglem nie kupic go... Napewno Diablo nie bedzie miał u mnie zle.
pyjte - 05-01-2011, 07:55
rosomak1983, ładny nadbytek
Ale się czepiacie, nie po to się tyle lat uczył i nie po to się pracuje żeby nie spełnic jakis marzeń
rosomak1983 - 06-01-2011, 09:02
Do kolegi pojade jednak dzis albo jutro i wtedy opisze wady i zalety dokładnie,
Kiedys pisałem o ostrych wałkach do eclipsy, czy podejda one do głowicy 4g67 ???
mam do kupienia wałki HKS wraz z turbo, inrercooler, wtryski z 2g gst.
Do tego kute tłok RoSS (nazwa jak dla mnie nie ) nadwymiar badz nominał z EVO II
Jak z wytrzymałoscia tego silnika ??? Celem byłoby 200kM Na porzednia oś.
Graty 4g67 z 1989 roku wytrzymaja ???? chyba powinny w koncu to rodzina silników 4g6x w dodatku z lat kiedy nie oszczedzano na materiale...
Acha wie ktos ile wazy fabrycznie to auto ???
robertdg - 06-01-2011, 10:56
rosomak1983 napisał/a: | chyba powinny w koncu to rodzina silników 4g6x w dodatku z lat kiedy nie oszczedzano na materiale...
| zalezy jak nad tym kontemplować, RMS Titanic miał być niezniszczalnym (troche przesadzam, ale chodzi o uwypuklenie ) największym liniowcem, fakt, że tak był zaprojektówany, etc., ale problem utkwił w szczególach zbut grubej ziarnistości stali, co wiadomo wiąże się z punktem słabości.
Dobra nie komplikuje dalej dowiedz sie co to za materiał i jak sie to ma w relacji do wytrzymałości
rosomak1983 - 06-01-2011, 11:46
robertdg, widziałes kiedys rozlozony silnik 4g67 badz 4g63 oraz 4g92/3 ???
Robercie ten silnik to konstrukcja Japońska z lat ok 1990 wiec porównanie do titanica czy mowa o jakis niedpracowanych szczegółach to chyba nieporozumienie.
Sam osobiscie jestem przekonany ze silnik ten wytrzyma taka moc ,200kmto przeciez nie mega wie jaka moc... Ale napiszcie co wiecie. POZDRO
robertdg - 06-01-2011, 12:19
rosomak1983, nie irytuj sie wszystko ma woje słabe punkty
rosomak1983 - 06-01-2011, 18:24
robertdg napisał/a: | rosomak1983, nie irytuj sie |
po czym wnosisz ???
Korba z 4g67 jest chyba ze dwa razy masywniejsza od tej z 4g93...
Wiem bo chciałem podmienić ale z oczywistych względów gabarytowych nie podeszła...
mam pytanie czym róznia sie 4g67 od 4g63 ?? wiadome ze pojemnoscia ale głownie chodzi mi o góre i mozliwosc zamontowania tych wałków HKS-a od eclipsy.
Mani3k - 07-01-2011, 13:16
mitsu_pl napisał/a: | Rosomak, wybacz, że piszę to w Twoim temacie, ale moim skromnym zdaniem to ... Tutaj panują Ci co mają EAXX lub Colty, (bez obrazy chłopaki), ale naprawdę nie rozumiem jak można się cieszyć z auta 100% seryjnego? |
hmmm kurcze a chciałem napisać pierwszy raz o swoim colcie...
troszkę zbiło mnie to z tropu
ale wiecie co i tak napisze o nim bo niewielu będzie tutaj mitsumaniaków którzy rozebrali swoje auta do przyslowiowej śrubki i później go poskładali sami i do tego po kompletnym zalaniu przez powódź. I zostanie ze mną długo bo nie wiem czy ktoś zapłaci dobra cenę za auto które pochłonęło tyle mojej pracy...
dajcie mi jeszcze trochę czasu i będzie nowy temat w naszych miskach
pozdrooo
rosomak1983 - 07-01-2011, 13:58
Mani3k, nie ma co sie zastanawiać colty to super autka i chetnie poczytam o Twoim. Mitsu_pl nie to miał na myśli...
Tymczasem wracam do tematu byłem wczoraj i w zasadzie to dopiero odebrałem dowod wczesnej tylko auto na lawete wrzuciłem.
Oto co w nim pisze;
MITSUBISHI MIRAGE
rok produkcji; 1988
pierwsza rejest. 1992
poj. 1600 (ale siedzi chyba 4g67 rozwiercony na tłoki z eclipse... no chyba ze to 4g61 ??? )
brak mocy (wpisanej w dowód)
brak masy własnej (pomiar kolegi na złomie kompletnego auta to 940kg )
w kraju od 2008 , karty pojazdu nie wydano.
Dodatkowym dziwactwem jest to ze nr VIN jest na takiej tablicze blaszanej (niewiem moze jakos przynitowanej do podwozia) umieszczonej na desce w rogu koło kierowcy , widac go przez szybe...
Historia;
jakis rok temu w Warszawie kupiony z padnietym silnikiem (pękniety tłok) dojechał o własnych siłach (palac 3 litry oleju na 100km ). Poprzedni własciciel troche wtapiał w niego kasy 4x kayaba oraz 4x eibach, musze to jeszcze sprawdzic ale po własciwosciach jezdnych to wstepnie w to wierze.... Zrobione zawieszenie i jakies tam pierdoły , łacznie faktur na jakies 4000zł (troche zdzierały go warsztaty Warszawskie)
No i powedrowal do Rzeszowa a było to rok temu. Tłok okazal sie pekniety a na domiar złego przeskoczył rozrzad dwa dni póznej i zawory powiedziały papa...
Silnik został rozebrany na czesci pierwsze, zrobiona zostala głowica, tj nowe zawory docieranie, uszczelniacze, planowanie sprawdzanie... Dodatkowo zabawa z dremlem i rozwiercanie kanałów dolotowych oraz w głowicy ze spasowaniem.
Na dodatek okazalo sie ze peknietu tłok narobił kaszany na cylindrach, wiec padłą decyzja rozwiert na 2.0 w bdb zakładzie w Rzeszowie. Do tego tłoki z Eclipse nowe pierscienie oraz komplet panewek.... Czyli generalka zrobiona.
Jednak dalej był zabawy ciag dalszy
Tuz po zalaniu oleju okazło sie ze cieknie solidnie z uszczleniacza wałka balansowego...
próby dobicia go itp skończyły sie peknieciem obudowy i dosc spora zabawa kupna nowej obudowy dopasowywanie itp.... Nastepnie zatarly sie wałki balansowe wiec jeden został zaspawany drugi jest bez paska...
Dalej auto juz jezdziło. Kolega dorobil sie 19 pkt karnych i poszło na urlop...
W zasadzie nie jezdzone od ponad pół roku. Chcial sie pozbyc wszystkiego dodał drugiego rozbitka, i jakies tam czesci... No i kupiłem
Dzis ubezpieczylem i pojede umyc, dopompowac powietrze w kołach.
CDN
Zielon - 07-01-2011, 14:18
rosomak1983, gratki!!
Czekam na więcej fotek autka, te C5X i C6X mają duszęi warto o nie dbać.
Pozdiwiam Twój zapał, bo wiem jak to u mnie jest z regeneracja C58A, jak na razie sporo kasy włożone, a do efektu końcowego daleko(czekam aż śniegi stopnieją i znajdę pracę, bo nie chce robić auta pół-środkami), nie raz myślałem o zakupie czegoś do jazdy, bez zbędnej pracy lecz robiąć coś samemu mamy wtedy satysfakcję
rosomak1983 - 08-01-2011, 23:41
Teraz juz rozumiem słowa kolegi ,,tym autem nie da sie jezdzic wolno...''
Nigdy nie jezdziłem autem które miałoby lepsza reakcje na gaz.... musniecie powoduje natychmastowy zryw... Miałem mocne auta... ale zadno nie miało takiego zrywu od dołu obrotów Jakby moc była osiagalna bieg nizej...
Frajda z jazdy jest bezcenna!!!!!!!!!!!!!!!
Sorki za poslizg w opisie diablo ale najpierw padł mi zasilacz w lapku i czasu brakowało... Teraz ide w tango.
Opis sczegółowy bedzie i foty. Troszke cierpliwosci
|
|
|