Marcin-Krak - 27-02-2011, 13:29
Bo to jak z kobietą - zła Mazda musiała być 
A tak poważniej: Kia Ceed - co to już była proponowana to nie ta półka cenowa - ale może z koreańczyków spod tego znaku warto zastanowić się na Kią Rio? Ot takie nie za duże całkiem przyzwoite autko z tego co czytałem, jak dla siebie szukałem 
o tą mi chodzi: http://otomoto.pl/kia-rio-C17078746.html Albo napompowany Civic z Korei - trochę młodszy: http://otomoto.pl/hyundai-accent-C17604134.html Tylko ogólnie tych aut za wiele nie ma - więc nie łatwo je kupić i pewnie później z ewentualnymi (oby nie) częściami blacharskimi np może być problem. jaca71 - 27-02-2011, 13:42
Co na to skrzynia i komfort użytkowania? robertdg - 27-02-2011, 13:43
cns80 - 28-02-2011, 08:27
 Łączymy się z tobą w bólu
harpagan - 28-02-2011, 09:55 Śruba a może golfa w dezlu ?
Krzyzak - 28-02-2011, 10:23 wczoraj widziałem tą hodnę - wannę faktycznie jest ładniejsza od Colta cz, chociaż ciężko tu w ogóle mówić o urodzie... a może astra? - ostatnio futrzak kupił, musiałbyś zapytać jak się sprawuje (diesel) sruba - 28-02-2011, 23:11
akurat aktualnie to ćwiczę. i mam ochotę przestać. i mam nadzieje, że to już niedługo
i vice versa.
yyyyyyyyy, nie, no. Ty jakieś wynalazki mnie tu imputujesz...
o!, o! to będzie pierwszy samochód jaki sobie kupię po... rozwodzie. ja jestem zwykłym wieśniakiem i od małego w golfach jestem zakochany, niestety A. ma na ten temat zdanie wprost odwrotne do mojego i niestety ten produkt w grę nie wchodzi. a wiem, że zakup takiego MK IV idealnie pasowałby do mojej kibolskiej, prostej, łysej facjaty. 17-to calóweczka, ciemne szybki, łubu-dubu w bagażniku, jakiś spojlerek... no, ale nie ma letko...
spojrz na to od tej strony: znajdz cos brzydszego od CZ (Tate wyklucz - jest za nowy  ) 
na ta chwilę, jedyne marki jakie wchodzą w grę to: Audi (A4), BMW (3), Mitsu (Carisma), Honda (Civic), Toyota (Corolla), VW (Passat). i raczej nic więcej... a jeżeli już to diesel. ostatnio lubię ten łagodny klekot wydobywający się spod maski 
j-rules - 28-02-2011, 23:43 jaca71, co na to skrzynia? Nie wiem, znam same negatywne opinie ludzi którzy nigdy nie jezdzili po takiej przerobce. Podobno w VW bywa z tym roznie, ale jesli chodzi o kulture silnika d4d a TDI to wiaodmo ze nie ma co porownywac. Wiem tylko tyle ze sprzedalo sie kilka takich zestawow i poki co nikt sie nie skarzyl Ale ta informacja mowi tyle samo co opinie wyzej wspomniane, czyli nic.
O, przepraszam. Znam jedna opinie po zamontowaniu sztywnego kola, ale to bylo do Zafiry. Stwierdzono, ze wszystko jest w porzadku. Ale czy na pewno..? Nie wiem
Krzyzak - 01-03-2011, 07:45
czyli nie Mitsu - dobrych diesli nie robią, a te pożyczone od reno, to mają różną opinię pewnie zaraz zaprzeczysz, jednak moje doświadczenia z vw są takie, że najwięcej tego obecnie stoi na poboczach na awaryjnych...
proste zadanie - suzuki swift, nissan micra/primera/kaszan, fiat multipla, reno megane z odstającą dupą, wszystkie peżoty i citroeny, toyota aigigo , nowe audi z przodem jak u glonojada... mógłbym tak długo
Morfi - 01-03-2011, 15:58 sruba, a Seat leon ??? sebekColt97 - 02-03-2011, 09:11 Z tymi dieslami to sporo można naczytać w gazetach, usłyszeć w tv, że to psuje, tamto nawala, a szczególnie francuzy z Renaul że mają kiepskie, ale jakby zaprzeczając temu, spotkałem znajomego taksówkarza, od 3 lat ma Lagune z silnikiem diesla(2002r), przejechane licznikowo 350tys, to starsza osoba, raczej prawde powie, jedyne rzeczy które robił w renault to oleje, klocki, tarcze i w zawieszeniu pare rzeczy, z silnikiem zero problemów, czy te prasowe opinie o słabości Renault nie są zbyt przesadzone? Kolega w 4 letnim Avensisie miał rozwaloną skrzynię biegów, a to przecież toyota. To jest chyba tak, że jeden kupi francuza i nic sie nie dzieje, a drugi niby pewnego japońca i sie sypie, z autami nigdy nic nie wiadomo. gzesiolek - 02-03-2011, 12:30 sebekColt97, to jest kwestia 5% awarii wsrod wszystkich albo 10% awarii wsrod wszystkich... niezaleznie co kupisz masz male szanse ze trafisz na wadliwy egz. ten 1 z 20 lub 10, ale jednak z drugiej strony patrzac te drugie sa 2x bardziej awaryjne niz te 1sze... a reszta zalezy od szczescia... (plus dbanie o auto, styl i warunki jazdy itd. itp.) Choc o wysokiej awarynosci francuskich silnikow nie slyszalem... ot srednio to samo co gdzie indziej... slynne sa drobne awarii elektryki i elektroniki, ktore potrafia czlowieka na dlugi czas wyleczyc z francuskich samochodow... Szwagier kupil wlasnie pezocika na diselku (mimo ze mu odradzalem), z FAPem na razie nie ma problemu (choc wg mnie wczesniej czy pozniej bedzie wyrzucal, ze wzgledu na sposob uzytkowania), ale za to juz pojawil sie problem stykow na ramieniu kierunkowskazow... czyli czasem miast kierunkowskazu wlaczaja mu sie swiatla drogowe... ot taki psikus...
sruba - 04-03-2011, 21:04
chyba jedynie mógłbym Ci przyklasnąć przy Fiacie. ale też nie do końca bo ten samochód jest brzydko - fajny. a CZ jest po prostu brzydki... koło reszty Colt nawet nie stał...
no dobra. tu się mogę zgodzić. faktycznie tył w tym samochodzie skaszanili...
nieeee... na tą chwilę muszę doprowadzić Audi do porządku, sprzedać go za rozsądne pieniądze i... kolejnośc nieprzypadkowa: a) BMW E46 2.0 D, b) VW Passat B5 FL 1.9 D, c) Audi A4 B6 1.9 D ps. nie, nie jestem dresem
Krzyzak - 04-03-2011, 21:50
super auto - prawie je kupiłem zanim wziąłem Galanta od Kunty... ale i tak nie kupisz BMW - idę o zakład
sruba - 04-03-2011, 22:09
pażiwiom, obaczim
jestem na Bawarkę napalony. Audi trochę mi się już znudził. a różnica miedzy B5 i B6 wielka nie jest. Passat w środku jest typowym VW, a od czasu do czasu pożyczam sobie Golfa MK IV i nim jeżdżę, więc gdybym zatęsknił za tym stajlem, to mam go pod ręką. otworzyłeś mi oczy na Hondę i jej krecią wannowośc, a Toyka... no coż... jakoś mnie nie pociąga. więc wychodzi opcja a)
|
||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
