Forum ogólne - Jaki misiek do roboty
polaff - 10-05-2011, 22:33
[quote="Jogurt"]
polaff napisał/a: | Jogurt napisał/a:
polaff, jeśli kupiłbyś gala 2,0 z lpg to trochę drożej niż lancer by wyszedł w eksploatacji. ja do pracy wybrałbym lancera, ale to Twoja kasa.
dlaczego? |
Dlaczego wolę galanta chyba tłumaczyć nie muszę.
Forda chcę oddać żonie, ja chcę twarde autko do roboty i pewnie na co dzień bo pajero jeśli zostanie to będzie tylko na weekendowe katowanie, a mondeo nie chcę jeździć - wolę go oddać żonie.
Reasumując szukam galanta który wyjdzie w okolicach 10 tyś razem z LPG i rejestracją.
Wie ktoś coś o takim wartym obejrzenia w okolicach polski centralnej?
Jogurt - 10-05-2011, 22:44
polaff napisał/a: | galanta który wyjdzie w okolicach 10 tyś razem z LPG i rejestracją. | polaff, nie chcę Cie straszyć ale w takiego gala zaraz po zakupie oprócz typowych spraw typu świece,filtry,olej,rozrząd jeszcze trochę zainwestujesz. chyba że nie przeszkadza Ci auto np do poprawek lakierniczych. zostaje życzyć owocnych poszukiwań.
polaff - 10-05-2011, 22:52
nie no zdaję sobie sprawę
nie zapominaj o tym, że dwa lata temu kupiłem pełnoletniego pojara:)
Ale wychodzę z założenia, że wolę jeździć autem, do którego można kupić skrzynię za 1000zł niż takim do którego szyba kosztuje 3500 (tyle zapłaciłem za szybę do mondeo miesiąc temu...)
Z tego co mi tu piszecie przegląd silnika kosztuję około ~~ 1000zł razem z rozrządem i świecami więc nie ma dramatu.
Jogurt - 10-05-2011, 22:57
polaff napisał/a: | przegląd silnika kosztuję około ~~ 1000zł razem z rozrządem i świecami więc nie ma dramatu | nie bardzo, kpl rozrząd za same graty np w allparts to 1050pln, do tego świece 250pln, filtry ok150, do tego olej i robocizna.
polaff - 10-05-2011, 23:06
Jogurt napisał/a: | polaff napisał/a: | przegląd silnika kosztuję około ~~ 1000zł razem z rozrządem i świecami więc nie ma dramatu | nie bardzo, kpl rozrząd za same graty np w allparts to 1050pln, do tego świece 250pln, filtry ok150, do tego olej i robocizna. |
no to też dramat nie jest.
W moim przypadku będzie to wydatek tak jak już pisałem raz/ mniej więcej 1,5 roku.
Jak uważacie 2litry w automacie ma sens?
Mam teraz dwa diesle 2,0 140koni forda i 2,5 100koni miśka - oba w automacie i dają redę.
A jak w galancie to się spisuje?
sorki, że tak przynudzam, ale szukam cały czas na alledrogo i waham się pomiędzy kompromisem/rozsądkiem/satysfakcją...
Jogurt - 10-05-2011, 23:18
polaff napisał/a: | waham się pomiędzy kompromisem/rozsądkiem/satysfakcją... | takie rzeczy tylko w erze
polaff napisał/a: | Jak uważacie 2litry w automacie ma sens? | moja rada jest taka: jeśli wiesz już ze chcesz rekina jedź na jakiś spot i przejedź się galami w różnych konfiguracjach, które akurat będą dostępne. wtedy sam będziesz wiedział czego szukać. ja bym 2.0 nie kupił a są tacy którzy sobie chwalą. a jeśli chodzi o automaty to raczej tiptronik.
polaff - 10-05-2011, 23:29
czemu byś nie kupił 2.0?
szczerze to uważam, że 2.0 jest kompromisem (dla mnie) pomiędzy wypasem gala a skromną tanizną (jaką mi sugerujecie - twardość) lancerem.
Lancer jest nieładny - bynajmniej te które sa na allegro.
http://otomoto.pl/mitsubi...-C18789927.html
ten jest fajny - mimo, że nie automat.
Jeszcze jedna rzecz wymaga wyjaśnień - ja nie piszczę aut (pytałeś o poprawki lakiernicze), generalnie chciał bym ale nie mam czasu na taką zabawę. Forda myje raczej tylko ASO (chyba, że żona mnie wygna na myjnie albo mnie umówi na mycie).
na tego jesczze zerkam:
http://allegro.pl/jedyny-...1584682831.html
ale trochę mnie jakoś zniechęca (jutro może bryknę się go obejrzeć bo mam poniżej 100km.
Tomek - 11-05-2011, 08:08
polaff, z tego co mówisz robisz duże przeloty rocznie, jeśli jest to trasa, to weź sobie 2.5 V6, w trasie nie pali dużo, a jest jednak coś tam pod maską
najlepiej jakbys trafił na polifta z automatem 5 biegowym, wtedy spalanie masz nizsze niz w MT, ze wzgledu na przelozenia (w trasie), ale jesli dysponujesz 10 tys, to nie da rady
polaff - 11-05-2011, 08:36
tomek84 napisał/a: | polaff, z tego co mówisz robisz duże przeloty rocznie, jeśli jest to trasa, to weź sobie 2.5 V6, w trasie nie pali dużo, a jest jednak coś tam pod maską
najlepiej jakbys trafił na polifta z automatem 5 biegowym, wtedy spalanie masz nizsze niz w MT, ze wzgledu na przelozenia (w trasie), ale jesli dysponujesz 10 tys, to nie da rady |
hmmm....
mógłbym wydać więcej niż 10, ale wróć do początku tematu i zobacz jakie były założenia wstępne...
piszecie, że koszty utrzymania (naprawy przeglądy) w V6 są niewiele większe niż w R4 więc czemu nie...
http://otomoto.pl/mitsubi...-C18726593.html
ten spełnia chyba moje oczekiwania patrzę również na to, że auto jest od kogoś kto deklarował, że o nie dbał więc będzie wiedział kiedy nierząd i inne tego typu trzeba robić.
Orientujecie się jaka jest różnica w cenie LPG v6 kontra r4?
Tomek - 11-05-2011, 08:55
w zasadzie różnice eksploatacyjne miedzy 2.0 R4 a 2.5 V6 są takie:
1. świece - 4szt. / 6 szt.
2. koszt instalacji LPG - 2-3 tys / 3-4 tys
3. uszczelka pod deklem, glowice (jesli przyjdzie robic) 1 szt. / 2 szt.
Różnicy spalania w trasie praktycznie nie zauważysz, a radość z jazdy jest zupełnie inna.
Fragu - 11-05-2011, 09:01
polaff, zdecydowanie bierz V6, jeśli zakładasz gazownie to nie ma sensu 2.0. !
polaff - 11-05-2011, 09:16
dzwoniłem do starego znajomego gazownika powiedział, żebym brał V6 i gaz mi założy za 2800 do R4 założył by za 2200. Więc różnica w cenie niewielka. Idąc dalej tym tropem to jeśli różnica w rzeczach typu np. rozrząd jest rzędu 200zł to też nie jest dramat...
Nie mam racji?
Fragu - 11-05-2011, 09:38
polaff, masz! Bierz V6, trwały pięknie brzmiący silnik
polaff - 11-05-2011, 09:48
Fragu napisał/a: | polaff, masz! Bierz V6, trwały pięknie brzmiący silnik |
mnie ekonomia boli a nie brzmienie:)
zauważ, że nawet MT czy automat rozważam pod względem kompromisowym.
teraz się waham pomiędzy:
http://otomoto.pl/mitsubi...-C18789927.html >> oc do kwietnia czyli rok, przegląd też ale MT
czy :
http://otomoto.pl/mitsubi...-C18726593.html >> oc i przegląd do września.
oba za około 8 to wzięcia.
jak myślicie?
[ Dodano: 11-05-2011, 09:49 ]
oczywiście zdroworozsądkowo!!!!
Fragu - 11-05-2011, 10:05
Zdroworozsądkowo to ten drugi, ale ze mnie żadna wyroczni
polaff napisał/a: | mnie ekonomia boli a nie brzmienie:) |
koszty niewiele wyższe, a przyjemność jazdy wyższa...tym bardziej, że jeździsz w trasy
|
|
|