Carisma - Techniczne - Carisma padła - tylko co ?
Bartek - 13-11-2006, 23:39
Dokładnie tak jest, stąd zwarcie do masy sygnału sterującego powoduje otwarcie wtryskiwacza na stałe..... i wystąpienie błędu 41
Anonymous - 13-11-2006, 23:40
Bartek napisał/a: | te napięcia nie są zbyt wiarygodne....... hmmmmmmm mierzyłeś na złączkach wtryskiwaczy???????
|
Sposób pomiaru: odpiąłem kostkę wchodzącą we wtrysk,
wbiłem piny od miernika w odłączoną kostkę, po przekreceniu stacyjki na ON
pokazało sie stałe napiecie, i tak na każdym cylindrze...
Bartek - 13-11-2006, 23:53
Bardziej interesujące jest napięcie podczas pracy silnika - na złączce masz 2 piny: zasilanie i sterowanie wtryskiem. Zasilanie - wiadomo stałe 14,4 V podczas pracy silnika, a sygnał, to impulsy masy o długości od 1,5 do 15 ms, których czas i obroty składają się na wypełnienie przebiegu, a tym samym na napięcie widziane przez miernik. Na jałowych obrotach IMHO nie powinno przekraczać 2-3 V - na oscyloskopie to naprawdę krótkie szpilki, dopiero przy wyższych obrotach i większym obciążeniu silnika to napięcie może być spore (silniki projektuje się na obciążeie do 80% wydajności wtryskiwacza, czyli do 80% z 14,4V jest realne)
Zrób test na gazie z odłączonym wtryskiem benzyny......
saphire - 14-11-2006, 07:52
Jak rozmawialiśmy na gadaczce także sugerowałem pomierzenie napięcia lub podpięcie sygnałów podawanych na wtryskiwacze pod oscyloskop by się przekonać czy w trakcie pracy na tym garze one wogóle się zmieniają...
Krzyzak - 14-11-2006, 10:23
Ja też zacząłbym od sprawdzenia jak chodzi auto z odłączonym wtryskiem nr 4, wcześniej mierząc kompresję - czyli to, co radzi Bartek.
Następnie posprawdzałbym wszystkie połączenia elektryczne, gdzie instalacja LPI jest wpięta w aucie. Bo z praktyki wiemy, że fabrycznie zamontowany LPI w Holandii czy gdziekolwiek indziej nie pozostaje bez wpływu na benzynę - przekonał się o tym niejeden, a na pewno Piwkotom, któremu Galant V6 z LPI "zdechł" podczas opadów deszczu wkrótce po kupnie. Potem holowania itp., a jak wysechł, to odpalił bez problemów. Na kolejne takie problemy sktukowało odłączenie (reset) LPI przez wyjęcie jego bezpieczników na jakiś czas.
Anonymous - 14-11-2006, 11:05
Ehh podczas podłączania się pod wtyk diagnostyczny oderwałem kablek od centralki LPG.
Jakiś magik dał tylko tyle kabla, że w momencie zdejmowania plastyku pod kierownicą juz ten sie naprężał. Muszę isć do salonu GSM - tam będą mieć lutownicę do procezyjnego lutowania i przy okazji choc trochę przedłużę kable. Tymczasowo mam tylko Pb.
Co do LPi to za bardzo nie wiem gdzie bezpiecznik od tego. Przy akumulatorze mam jakieś 4szt nieoryginalne - może to to (wyciągałem po kolei zeby sprawdzic czy sprawne - ale nic sie nie zmieniło)
Odpaliłem dziś na chwile cari, zgasiłem tak aby tłoki były w inny połozeniu w stosunku do poprzedniego pomiaru (nie wiem czy to ma znaczenie), podpiąłem znów miernik pod kostke wtrysku i znów na 4tym pokazywał ponad 12V po przekręceniu kluczyka na ON.
kochajj - 14-11-2006, 13:23
te 4 bezpieczniki to własnie od LPI...
Anonymous - 15-11-2006, 13:54
odpiąłem 4ty wtrysk żeby nie waliło benzyny na darmo, przejechałem delikatnie kilka kilometrów do mechanika podpiąłem wtrysk żeby pokazać mu problem i samochód zaczął normalnie palić
po chwili jednak silnik zaczął dostawać takich delikatnych szarpnięć...
normalnie nie mam juz sił, zobaczymy co powie jutro mechanior... mam nadzieję, że znajdzie przyczynę i nie będzie chciał mnie za bardzo naciąć.
A i jest jeszcze cos co zauważyłem, wczesniej jak odpaliłem zimny silnik to delikatnie szarpał na niskich obrotach jak był zimny - problem znikał po 2-3 minutach...
2 dni przed awarią to się nasiliło, jednak na ciepłym chodził idealnie do momentu aż zaczęły się konkretne problemy...
saphire - 15-11-2006, 20:44
Ja ostatecznie jednak przychylał bym się do faktu iz ten wtryskiwacz jest trefny - albo leje albo przytyka. Nie wiem jak tam w 1.6 ale czy aby czasem przepustnicy nie należy czyścić co jakiś czas?
Anonymous - 17-11-2006, 17:13
No to pojechałem do mechanika. Ucieszony bo na LPG działa na Pb działa.
Była pełna disgnostyka silnika, regulacja zaworów, wszystko co możliwe. Na oscyloskopie sprawdzilismy też czas otwarcia wtrysków ( ładnie 2,5ms), także spaliny dosłownie wszystko ...
+ lutowanie centralki co było wyzwaniem (wiem bo mi sie nie udało)
Kasowanie błędu wtrysków, czujnika przepsutnicy oraz immobileisera, po skasowaniu błędy juz sie nie pokazały.
Z a wszystko zapłaciłem 200zł
Przejechałem 3 kilometry na LPG auto zaczęło szarpać i zgasło. Odpaliłem znów, na benz ok.
Potem znów na LPG ale nawet nie reagowało tylko spadało z obrotów do gaśnięcia.
Auto jak narazie działa OK na benz choc przejechałem ledwo kilka kilometrów...
Czyzby to była wina LPi, że na benz jest ok a na gazie nie chodzi ?
Krzyzak - 17-11-2006, 18:22
leser napisał/a: | Czyzby to była wina LPi, że na benz jest ok a na gazie nie chodzi ? |
Krzyzak napisał/a: | Następnie posprawdzałbym wszystkie połączenia elektryczne, gdzie instalacja LPI jest wpięta w aucie. Bo z praktyki wiemy, że fabrycznie zamontowany LPI w Holandii czy gdziekolwiek indziej nie pozostaje bez wpływu na benzynę - przekonał się o tym niejeden, a na pewno Piwkotom, któremu Galant V6 z LPI "zdechł" podczas opadów deszczu wkrótce po kupnie. Potem holowania itp., a jak wysechł, to odpalił bez problemów. Na kolejne takie problemy sktukowało odłączenie (reset) LPI przez wyjęcie jego bezpieczników na jakiś czas. |
saphire - 17-11-2006, 18:37
A co z czyszczeniem przepustnicy? Bo jakoś ten temat omijamy szerokim łukiem w tym przypadku...
Anonymous - 17-11-2006, 19:06
saphire napisał/a: | A co z czyszczeniem przepustnicy? Bo jakoś ten temat omijamy szerokim łukiem w tym przypadku... |
nie ma sensu szukac dodatkowo dziór w calym, pytałem, mechanior mówił że przepustnica i czujnik funkcjonuja prawidłowo
trzeba bedzie zerknac do lpi, co do kabli to i tak sam niewiele zdziałam, musi to być dobry warsztat od LPG ...
jutro tylko zerknę czy wypięcie 4 bezpieczników przy aku od LPi na raz cos pomoże i czy komp LPi sie zresetuje... i tyle mojego wkładu.
Grześku - 17-11-2006, 19:46
Tak na marginesie, gdzie robiłeś autko? U Seweryna?
Anonymous - 17-11-2006, 19:54
Grześku napisał/a: | Tak na marginesie, gdzie robiłeś autko? U Seweryna? |
Nie, na Zemborzyckiej.
|
|
|