[97-04]Galant EAxA/W - [EAxx] Pedał hamulca wpada do podłogi
plecho1 - 26-01-2012, 00:14
Na razie jeszcze nie mam, bo auto mam około 2 miesiące ale w poprzednim zapiekł mi się mechanizm ręcznego w lewym kole co jest bolączką w Carismach.
grochu - 30-01-2012, 20:27
przed wymianą było to samo...... sorka ze tak puźno pisze ale brak czasu przez prace...
co do wymiany klocków okazało sie ze wszystko zapieczone i zardzewiałe... lewe koło puściło i klocki wymieniłem ale prawe... masakra górna szpilka poszła z trudem a dolna zerwana ... więc takie pytanie do Was ... czy jak w jarzmie wywierce tego tłoczka z tej szpilki ( bo niewidze tu innego rozwiązania) czy to wszystko bedzie działało prawidłowo?? ( szpilka bedzie oczywiście nowa z kompletu naprawczego) dokładniej czy niebędzie sie tam nic blokować??
deejay - 30-01-2012, 20:47
grochu napisał/a: | czy jak w jarzmie wywierce tego tłoczka z tej szpilki ( bo niewidze tu innego rozwiązania) czy to wszystko bedzie działało prawidłowo?? ( szpilka bedzie oczywiście nowa z kompletu naprawczego) dokładniej czy niebędzie sie tam nic blokować?? |
Jesli ktos kumaty i ładnie to wywierci to sie uda . ale najpierw trzeba było nagrzać jarzmo małym palnikiem i by poszło ( sprawdzone)
grochu - 30-01-2012, 21:38
no tez tak właśnie myślałem tyle ze po sprawie:P po prostu myślałem ze puści no ale jednak niepuściło na wolnym czasie przewierce i złoże to w całośc i zdam relacje czy pedał dalej będzie taki sam
deejay - 30-01-2012, 21:41
nastepnym razem posłuchaj sie innych , którzy przerabiają te tematy na co dzień
m6riano - 31-01-2012, 00:41
grochu napisał/a: | a dolna zerwana ... więc takie pytanie do Was |
U mnie było podobnie...kupiłem używke jarzmo od E5 i pasowało p&p
grochu - 02-02-2012, 09:55
spasuje ten zestaw do 2.5?? chodzi mi o te szpilki??
http://moto.allegro.pl/ze...2083496593.html
Hugo - 02-02-2012, 16:45
grochu napisał/a: | spasuje ten zestaw do 2.5?? chodzi mi o te szpilki?? | Może nie pasować. Do Twojego jest zestaw 1424x.
grochu - 02-02-2012, 17:08
aha... szpilki juz sobie zamówiłem także czekam az przyślą...
masakra golfem jeżdze do pracy a tu sie dziś okazuje ze odmówił posłuszeństwa rozrusznik.... te wieśwageny to niezła padaka co chwile coś sie psuje.. jedyne co mnie w nim boli to to ze go kupiłem zamiast c50 na dieslu..
Krzyzak - 03-02-2012, 07:03
grochu napisał/a: | wieśwageny to niezła padaka | jak pisałem - temp. spadła poniżej -15 i pełno golfów i pasatów na poboczach - dziś 3 pasaty widziałem
plecho1 - 03-02-2012, 07:24
Panowie, jak się dba tak się ma, ludzie którzy jeżdżą takimi autami często oszczędzają na wszystkim do granic możliwości i w końcu tak się dzieje. Ja miałem może nie VW ale starą Astrę, jak kupiłem to miała 250tys i autko nigdy mnie nie zawiodło. Teraz ma ponad 400 i dalej chodzi u kuzyna. Jedynie blacharka którą ja robiłem praktycznie wypadła.
Hugo - 03-02-2012, 07:58
Krzyzak napisał/a: | temp. spadła poniżej -15 i pełno golfów i pasatów na poboczach - dziś 3 pasaty widziałem | Nie dziwne, bo tego badziewia wszędzie pełno to i na poboczach.
Krzyzak - 03-02-2012, 09:33
plecho1 napisał/a: | ludzie którzy jeżdżą takimi autami często oszczędzają na wszystkim do granic możliwości i w końcu tak się dzieje |
jeden z pasatów był nowy - tzn. max 5 lat, bo chyba tyle ten model jest na rynku...
przyjechał po niego ten niby terenowy - tuareg czy jakoś tak - i próbowali odpalić, ale nie szło...
na mrozie jeszcze peżoty szaleją - kiedyś taki jechał za mną i alarm mu wył... , awaryjne całą drogę mrugały
edit - bądźmy szczerzy - to są popularne auta "dla ludu" - mój kuzyniacz przerobił kilka takich służbowych - więc jedna fabia tdi się rozsypała po 200 km, świeżo z salonu wyjechał (turbo padło, chłodnica i kilka innych rzeczy)... inna fabia ok, potem octavia ok, później pasat 2008 r - odpadły śruby z poduszki silnika, silnik się urwał - w trasie był do Chorwacji... teraz firma daje mondeo (bo Kulczyk się vw pozbył) - też jest OK
polaff - 03-02-2012, 09:43
no moje mondeo nieodpalane od wtorku co prawda z trudem ale od pierwszego dziś odpaliło. Klekot po uruchomieniu przypominał brak panewki korbowej
komarsnk - 05-03-2013, 13:02
Zaczęło się od wymiany klocków...
Cofnąłem tłoczki, założyłem nowe - gitara.
Pojechałem na próbę pierwsze 5 km na luzaka: czasem mocniej ale krócej, czasem lekko ale dłużej hamowałem. Pod koniec "rundki" rozbujałem auto do 1XX km/h i depnąłem awaryjnie.
Hamował fajnie, ABS pyrkał ale pod koniec pedał wpadł w podłogę (ABS dalej tam pyrkał ale wszystko działo się niżej).
Stwierdziłem, że pewnie zagotowałem cudownej jakości płyn hamulcowy K2 więc stwierdziłem, że go zmienię na Ferrodo. Niestety po zmianie się nie poprawiło... Pedał dalej wpada w podłogę ale ABS da się załączyć. Dodam jeszcze, że podczas zmiany płynu na początku odkręciłem wszystkie odpowietrzniki żeby sobie ściekało spokojnie (na włączonym zapłonie) i dolewałem płynu. W tym czasie 2x w odstępie jakiś 5 minut coś chrobotało w okolicy pompy hamulcowej - nie mam pojęcia co to było. Tak jakby ktoś szeleścił jakimś papierkiem z cukierka
Jak przelałem jeden zbiorniczek to odpowietrzałem już zgodnie z manualem (na krzyż, zaczynając do prawego tyłu).
I teraz: co może być przyczyną? Mam trzy typy:
- gumki na pompie puściły; zna ktoś może jakiś symbol zestawu naprawczego czy tylko używka?
- korektor siły hamowania; tylko czy on może mieć jakąś awarię oprócz korozji?
- puchnący przewód hamulcowy; ale to już zdiagnozuję w najbliższych dniach bo wpadło mi to do głowy jak założyłem koła.
Macie jakieś inne sugestie?
|
|
|