Forum ogólne - Kolejny "kopnięty" przepis
m6riano - 06-03-2012, 21:29
Niech państwo uwolni bardziej "limitowane" zawody jak choćby adwokatów, a niech na samym końcu sie weźmie za taksówkarzy...inaczej zablokujemy miasto i taki będzie finał..;-)
elektryk - 06-03-2012, 21:33
m6riano napisał/a: | inaczej zablokujemy miasto i taki będzie finał..;-) | Buhahah, coś mi to przypomina:
Sprawiedliwość sprawiedliwością, a racja musi być po naszej stronie.
Misiek :) - 06-03-2012, 22:10
Ja wychodzę z założenia, że licencja na taxi powinna być, z tym, że bez limitu taksówek w mieście. Jak ktoś się nie utrzyma to nie musi pracować. Lidzba taksówkarzy się sama wyreguluje
krzychu - 07-03-2012, 07:47
Misiek napisał/a: | Lidzba taksówkarzy się sama wyreguluje |
Jak będą jeździć na plastikowych klockach i zdrutowanym zawiasie to limitować się będą pod kołami ciężarówki razem z pasażerami.
mjsystem - 07-03-2012, 08:42
Bo trzeba nauczyc klienta, że ma wsiąść do taksówki korporacyjnej a nie prywatnej. Taki nie oszuka(bynajmniej) i ma stawke ogólnokorporacyjną. Ja zawsze tak robię i nigdy nie miałem problemu. Mało tego, jak sie wsiada do taksówki w obcym mieście, to trzeba zapytac ile kosztuje za "wejście" i ile za kilometr. Tylko wystarczy pomysleć. Mało tego, jak ktos ma koguta bez napisu taxi, to sie po prostu nie wsiada. Jak widzę "grata", a obok stoi zadbane auto, to gdzie wsiadam??? Mam w rodzinie taksówkarzy(jeden jest prezesem korporacji), wśrod znajomych też i niejedno się wypiło rozmawiając na ten temat. Marian, wiem, że czujecie sie pokrzywdzeni, a odblokowanie licencji uderzy w was jak grom, ale takie mamy dziś realia. W moim zawodzie nkt nie przestrzega przepisów i pracując bez koncesji, bez licencji zabiera mi chleb. A do dobrego łatwo się było przyzwyczaić... Uwolnienie rynku powinno teoretycznie poprawić sysuację klienta, powodując zwiększenie jakości usług i obnizenie cen. Ale tu już nie ma z czego. I będzie tak, jak napisał mój drogi kolega:
krzychu napisał/a: | Jak będą jeździć na plastikowych klockach i zdrutowanym zawiasie to limitować się będą pod kołami ciężarówki razem z pasażerami. |
Marian, trzymam kciuki.
m6riano - 26-03-2012, 05:42
Misiek napisał/a: | Jak ktoś się nie utrzyma to nie musi pracować. Lidzba taksówkarzy się sama wyreguluje |
http://www.eletaxiforum.p...amie-vt2400.htm
Poczytajcie sobie co nieco na ten temat.
mjsystem napisał/a: | Uwolnienie rynku powinno teoretycznie poprawić sysuację klienta, powodując zwiększenie jakości usług |
tak,TICO na gazie będzie standardem...;-)jak i kierowca po 14 godzinach pracy..
mjsystem napisał/a: | powodując zwiększenie jakości usług i obnizenie cen. |
Oczywiście...każdy będzie miał dopał i kursy zamiast 30, będą kosztować 130zł
(taki przykład z praktyki,wielu moich klientów "skarży sie" że jadąc ze mną(1,80zł/km) płaci tyle samo lub nawet czasem mniej niż jadąc z EKO CABEM(1,40zł/km)
O czym to świadczy?
O tym że u nich 90% kierowców ma dopał bo jakoś muszą sobie radzić, nikt nie jest głupi-wie ile kosztuje litr paliwa i utrzymanie auta w wielkim mieście(no chyba że ma zarejestrowane gdzieś na Podkarpaciu(a i takie przypadki sie zdarzają w Warszawie na przewozach) i płaci za OC 300zł)
Już nie wspominając że czas oczekiwania np. w łikend to ok 7min(moja korporacja) i do 30min. na EKO
O czym to świadczy...o tym że mają klientów którzy dają sie nabrać na niską stawke (finalnie taką sama jak droższe taksówki)
Dalej uważacie że będzie taniej?
Nie będzie ani taniej ani uczciwie...
ps.a tu tekst ustawy o przewozie osób(tzw.VIPy, i weselnecary)
http://orka.sejm.gov.pl/D...20-166-2012.pdf
cns80 - 26-03-2012, 10:33
m6riano napisał/a: | Jak na razie w Warszawie znieśli limit przyznawanych licencji(każdy kto zda egzamin dostaje licencje)-jest to paranoja lekko mówiąc bo w każdym mieście(większym czy mniejszym, polskim czy zagranicznym) jest limit mówiący ile powinno być taksówek przypadających na 1 mieszkańca. | Komuną pachnie
m6riano napisał/a: | Niech państwo uwolni bardziej "limitowane" zawody jak choćby adwokatów, a niech na samym końcu sie weźmie za taksówkarzy...inaczej zablokujemy miasto i taki będzie finał..;-) | Adwokaci mówią dokładnie odwrotnie
m6riano, strasznie narzekasz jak większość taksiarzy. Tylko jakoś widzę po swojej rodzinie i znajomych że sami do tej roboty poszli nawet mając inną lepiej płatną (ale trudniejszą). na razie bilans mam 3:1 tzn z trzech taksiarzy został tylko jeden, który wiecznie płacze. Jeden poszedł pracować na Okęciu przy sprzątaniu samolotów, a drugi został kierowcą w MZA. Obaj przestali narzekać
Fora taksówkowe nie są miarodajnym źródłem informacji, bo tam każdy widzi jedną stronę medalu. Nie chce mi się już wspominać sławnych histori z sawataxi z rzekomym pobiciem taksówkarza
Moim zdaniem wszystkie zawody powinny być uwolnione, a rynek zweryfikuje kto się nadaje. Nawet w taksówkach zaraz powstaną zrzeszenia, które będą się starały wyróżniać pozytywnie (np. idealnym stanem technicznym pojazdów) i później nie będą przyjmować byle kogo żeby nie stracić renomy. Rynek sobie poradzi. Chyba nie obawiasz się że to Ty sobie nie dasz rady ?
i9i - 26-03-2012, 10:57
cns80 napisał/a: | Moim zdaniem wszystkie zawody powinny być uwolnione, a rynek zweryfikuje kto się nadaje. |
Tylko, żeby ten okres weryfikacyjny nie był za długi. A co do uwolnienia wszystkich zawodów: To chyba nie chciałbyś aby po Twojej okolicy rozbijali się budowlańcy ciężkim sprzętem bez żadnych papierów i pojęcia bezpieczeństwa, autobusami i koniami jeździli kierowcy, którzy do testów psychoruchowych nawet nie potrafią podania wypełnić a na taksówce może zasiąść byle cymbał co pierwszy raz do miasta przybył ale za to ma giepesa z najnowszą automapą
Każdy medal ma dwie strony, a jaśnienampanujący powinni zmienić tok postępowania i zamiast nakładać niezliczoną ilość kar i zakazów i przepisami myśleć za obywatela na styl wschodni, powinni ukierunkowywać obywateli na to by sami wiedzieli co jest dobre dla nich i ogółu a co złe nie pochwalane i myśleli sami. A przepisy upraszczać tak by były wyraźne i zrozumiałe dla wszystkich a nie dla wybranych były inne interpretacje.
cns80 - 26-03-2012, 14:31
i9i napisał/a: | A co do uwolnienia wszystkich zawodów: To chyba nie chciałbyś aby po Twojej okolicy rozbijali się budowlańcy ciężkim sprzętem bez żadnych papierów i pojęcia bezpieczeństwa, autobusami i koniami jeździli kierowcy, którzy do testów psychoruchowych nawet nie potrafią podania wypełnić a na taksówce może zasiąść byle cymbał co pierwszy raz do miasta przybył ale za to ma giepesa z najnowszą automapą | A myślisz że psychotesty w czymś pomogą ? No to Cię rozczaruję. Właśnie jestem po. I niestety wiem kto także je przeszedł. To jest wyciąganie kasy, a z bezpieczeństwem nie ma nic wspólnego. Świadectwo kwalifikacji też własnie wyrabiam. Jakbym Ci powiedział jakim sposobem niektórzy realizowali ten kurs to byś chyba zmienił światopogląd
Co do byle cymbałów z GPS to niestety na taxi z licencją też jest ich trochę.
Misiek :) - 26-03-2012, 17:31
Co innego to egzamin na taksówkarza (ale zamiast pytań o rozliczanie podatkowe pytania o miasto, najważniejsze zabytki i miejsca jak np muzea kina itp) oraz brak limitu miejsc pracy. Testy powinny weryfikować wiedzę (w zawodach wymaganych jak np taxi, kierowca maszyn budowlanych czy pilot wycieczek) a za razem powinni otworzyć limity. Każdy kto ma wiedze i papier (tu powinny być testy weryfikujące wiedzę i predyspozycje psychoruchowe a nie wyciągające kasę) powinien móc pracować tam gdzie chce.
Ja mam stopień instruktora rekreacji ruchowej, gdzie też jest test weryfikujący kandydatów. Potem ministerstwo do spraw sportu wystawiło mi papiery, że mogę uczyć i że umiem. Nie było limitów. Tak samo zdałem kurs prawa jazdy i dostałem papierek, że oficjalnie mogę jeździć samochodem. Też nie było limitu. Mogę jeszcze długo wymieniać przypadki, gdzie jest weryfikacja wiedzy a następnie decyzja o pozwoleniu na coś i jest ok
m6riano - 27-03-2012, 07:53
cns80 napisał/a: | Komuną pachnie |
tak, ta europejską...co sie UNIA nazywa
Cytat: | m6riano, strasznie narzekasz jak większość taksiarzy. |
Ty to tak odbierasz...ja sie domagam normalności oraz przestrzegania prawa i przepisów ustanowionych przez urzędy..
cns80 napisał/a: | że sami do tej roboty poszli nawet mając inną lepiej płatną (ale trudniejszą). |
mówisz pewnie o stabilniejszych zarobkach a na pewno nie o cięższej pracy, czasami po 14 godzin(taksówkarz sam sobie reguluje godziny pracy zarobkami, które żeby były adekwatne niestety teraz trzeba spędzić w aucie min. 8 godzin, a to chyba nie po to sie zakłada DG i ponosi sie z tym związane koszty żeby tyrać dłużej niż pampers w biedronce)
cns80 napisał/a: | został tylko jeden, który wiecznie płacze. |
Jakbyś zainwestował kupe czasu i kasy w to żeby zostać taksiarzem też by ci było szkoda sie nagle przebranżowić
cns80 napisał/a: | drugi został kierowcą |
czyli dalej kierowca, tyle że lata po stałej trasie i pasażery mu nie siedza na głowie..;-)
cns80 napisał/a: | histori z sawataxi z rzekomym pobiciem taksówkarza |
pewnie moje pobicie w lipcu też włożysz między bajki...??
cns80 napisał/a: | Moim zdaniem wszystkie zawody powinny być uwolnione, a rynek zweryfikuje kto się nadaje |
Na szczęście nie jesteś rządzącym..a po za tym to nie rynek zweryfikuje tylko zdrowy rozsądek lub uparcie danego wykonującego dany zawód(mniej cierpliwy od razu zrezygnuje jeśli zobaczy że nie zarobi przez miesiąc, dwa, trzy, inny przeczeka....ale nie na tym chyba to ma polegać)
cns80 napisał/a: | Nawet w taksówkach zaraz powstaną zrzeszenia |
to sie nazywa "prywatna korporacja" z właścicielem który będzie miał wymagania a nic w zamian nie oferował(tak poniekąd jest już w ELE,jeżdżą poniekąd luksusowymi autami a nie mają pracy(po za łikendami spod klubów)
cns80 napisał/a: | Chyba nie obawiasz się że to Ty sobie nie dasz rady ? |
Ja wiem co to dopał i jak wyjść obronną ręką z kłótni z pasażerem lub spotkaniem z panem władzą..
ALE CZY NA TYM TO MA POLEGAĆ?
cns80 - 27-03-2012, 08:11
m6riano napisał/a: | tak, ta europejską...co sie UNIA nazywa | Jak zwał tak zwał. UE to doskonały przykład komuny.
m6riano napisał/a: | Ty to tak odbierasz...ja sie domagam normalności oraz przestrzegania prawa i przepisów ustanowionych przez urzędy..
cns80 napisał/a: | Sorry, ale własnie nie. Ty się nie domagasz przestrzegania prawa tylko nie zmieniania obecnego prawa, a to różnica. Na całym świecie wiadomo że każda regulacja prowadzi do nadużyć, a ty postulujesz własnie takie regulacje.
m6riano napisał/a: | mówisz pewnie o stabilniejszych zarobkach a na pewno nie o cięższej pracy, czasami po 14 godzin | 14 godzin wożenia tyłka jakoś inaczej się ma do 10-12 godzin układania glazury
m6riano napisał/a: | Jakbyś zainwestował kupe czasu i kasy w to żeby zostać taksiarzem też by ci było szkoda sie nagle przebranżowić | No popatrz. A pozostałym dwóm jakoś to nie przeszkadzało. A byli taryfiarzami przez 20-25 lat.
m6riano napisał/a: | czyli dalej kierowca, tyle że lata po stałej trasie i pasażery mu nie siedza na głowie..;-) | No w MZA to raczej siedzą mu w liczbie średnio 150 osób
m6riano napisał/a: | pewnie moje pobicie w lipcu też włożysz między bajki...?? | Pisałem o bzdurach wypisywanych na forach taksiarzy, a nie o tym kto kogo pobił.
m6riano napisał/a: | Na szczęście nie jesteś rządzącym..a po za tym to nie rynek zweryfikuje tylko zdrowy rozsądek lub uparcie danego wykonującego dany zawód(mniej cierpliwy od razu zrezygnuje jeśli zobaczy że nie zarobi przez miesiąc, dwa, trzy, inny przeczeka....ale nie na tym chyba to ma polegać) | Właśnie na tym polega konkurencja. To nie komusze państwo ma Ciebie bronić tylko konkurencja ma doprowadzić do tego żeby pozostali najlepsi. I to na pewno nie będą ci na dopale.
m6riano napisał/a: | to sie nazywa "prywatna korporacja" z właścicielem który będzie miał wymagania a nic w zamian nie oferował(tak poniekąd jest już w ELE,jeżdżą poniekąd luksusowi autami a nie mają pracy(po za łikendami spod klubów) | Ciężko się z Tobą dyskutuje jeśli mylisz pojęcia. Zrzeszenie, a prywatna korporacja to kompletnie różne formy. Poza tym ci w korporacji mają to co sobie wypracowali. Są inne korporacje i nie muszą pracować w tej. Są też inne zawody. I właśnie uwolnienie zawodu doprowadzi do tego że nie będziesz musiał jeździć w korporacji. To jest właśnie wolny rynek.
m6riano napisał/a: | Ja wiem co to dopał i jak wyjść obronną ręką z kłótni z pasażerem lub spotkaniem z panem władzą..
ALE CZY NA TYM TO MA POLEGAĆ? | Jeszcze raz powtórzę: rynek to zweryfikuje. Pasażer też wie co to dopał, a ten który nie wie też się kiedyś dowie.
m6riano - 27-03-2012, 08:29
cns80 napisał/a: | UE to doskonały przykład komuny. |
od 5 lat mieszkasz w tej komunie i jakoś ci to nie przeszkadza...
cns80 napisał/a: | tylko nie zmieniania obecnego prawa |
A po co je zmieniać skoro są przykłady że zmieni sie na gorsze(choćby przytoczony przeze mnie przykład skandynawii)
cns80 napisał/a: | 14 godzin wożenia tyłka jakoś inaczej się ma do 10-12 godzin układania glazury |
i po tym i po tym jesteś z...męczony jak koń po łesternie..
cns80 napisał/a: | A byli taryfiarzami przez 20-25 lat. |
świadczy że zaczynali w "złotych czasach" komuny, wtedy to potrafili zarobić miesięczną pensje czasem w dzień a czasem nawet w kilka godzin....dlatego w czasach kapitalizmu im "nie szło" i musieli sie przebranżowić.
cns80 napisał/a: | No w MZA to raczej siedzą mu w liczbie 10 osób |
niech siedzą nawet w 100, ale nikt nie ma pretensji że sie ktoś spóźni, żeby zamknął okno, sciszył radio i kolejnych milion piećset bzdur
cns80 napisał/a: | Pisałem o bzdurach wypisywanych na forach taksiarzy | ...
takie same BZDURY jak i na innych forach...jak ktoś nie ma pojęcia o czym pisze to pisze bzdury..;-)
cns80 napisał/a: | To nie komusze państwo ma Ciebie bronić tylko konkurencja ma doprowadzić do tego żeby pozostali najlepsi |
Idź i powiedz to w Brukseli że 90% ich członków to komuchy
cns80 napisał/a: | Ciężko się z Tobą dyskutuje jeśli mylisz pojęcia. |
Nie myle-tylko używam praktycznych form, nie słodkiej teorii...;-) cns80 napisał/a: | Są inne korporacje i nie muszą pracować w tej |
Tak, teraz jest ok 20 korporacji, jak zaczynałem było ok 35.
Po zmianach zostanie może 3 może 5, to nazywasz wyborem?
cns80 napisał/a: | I właśnie uwolnienie zawodu doprowadzi do tego że nie będziesz musiał jeździć w korporacji. |
teraz też nie musze=obroty na poziomie 2tys.
później też nie będe musiał..a raczej nie będe miał wyboru, czyli=praca ze "słupa"(jakiego słupa jak wszystkie będą obstawionne przez
"mafie", co doprowadzi do tego że jak złapie klienta na ulicy to będe musiał z niego "wydusić" ile sie da żeby coś zarobić/przetrwać.
cns80 napisał/a: | To jest właśnie wolny rynek. |
i to będzie wolny rynek...na szybie będe miał złoty pięćdziesiąt(co by pozyskać klienta) a na szafie cztery pięćdziesiat(żeby normalnie zarobić na zus, podatek, amortyzacje auta, itd)..;-)
cns80 napisał/a: | Jeszcze raz powtórzę: rynek to zweryfikuje. |
Tak, kto silniejszy ten przetrwa..czyli albo ten który będzie miał więcej kolegów na mieście, albo długą pałke, albo pistolet, albo będzie ABSem 4x4(bo 2x2 to już będzie za mało)
cns80 napisał/a: | Pasażer też wie co to dopał, a ten który nie wie też się kiedyś dowie. |
Dowie sie prędzej czy później bo KAŻDY będzie go miał!
Tylko co z tego skoro nie będzie licencji czyli swego rodzaju"bata nad głową" i za takie coś nikt nie będzie mógł tej licencji zabrać jak jest teraz...
gulgulq - 27-03-2012, 09:03
m6riano napisał/a: | które żeby były adekwatne niestety teraz trzeba spędzić w aucie min. 8 godzin |
żeby moje zarobki były adekwatne pracuje po 12 godzin
czasem dłużej
cns80 - 27-03-2012, 09:10
m6riano napisał/a: | od 5 lat mieszkasz w tej komunie i jakoś ci to nie przeszkadza... | Po czym wnioskujesz że mi to nie przeszkadza ? Chyba błąd logiczny
m6riano napisał/a: | A po co je zmieniać skoro są przykłady że zmieni sie na gorsze(choćby przytoczony przeze mnie przykład skandynawii) | Na każdą zmianę można znależć przykład popierający jak i negujący Akurat skandynawia to socjal czystej krwi więc nie dziwi mnie że pomysły "wolnorynkowe" się tam nie sprawdzają.
m6riano napisał/a: | i po tym i po tym jesteś z...męczony jak koń po łesternie.. | Oj coś mi się wydaje że po glazurze jednak bardziej. Do tego umiejętności też trzeba więcej
m6riano napisał/a: | świadczy że zaczynali w "złotych czasach" komuny, wtedy to potrafili zarobić miesięczną pensje czasem w dzień a czasem nawet w kilka godzin....dlatego w czasach kapitalizmu im "nie szło" i musieli sie przebranżowić. | Swiadczy to o tym że zamiast płakać to znaleźli sobie inną robotę i są zadowoleni. Napewno było im dużo trudniej niż młodym za równo z racji wieku jak i przyzwyczajenia do "złotych czasów komuny".
m6riano napisał/a: | niech siedzą nawet w 100, ale nikt nie ma pretensji że sie ktoś spóźni, żeby zamknął okno, sciszył radio i kolejnych milion piećset bzdur | Chyba nie wiesz o czym piszesz
W ramach głupot na forach internetowych poczytaj sobie co piszą kierowcy na WAWKOMie Można by powiedzieć że w swojej taryfie masz jak w miodku
m6riano napisał/a: | Idź i powiedz to w Brukseli że 90% ich członków to komuchy | Bruksela już o tym wie. I nie 90% tylko 99,5%
m6riano napisał/a: | Nie myle-tylko używam praktycznych form, nie słodkiej teorii...;-) | Właśnie dlatego nie masz pojęcia o czym piszesz. Już same formy osobowo prawne powodują zupełnie inny sposób działania, zarządzania czy realizacji celów.
m6riano napisał/a: | Tak, teraz jest ok 20 korporacji, jak zaczynałem było ok 35.
Po zmianach zostanie może 3 może 5, to nazywasz wyborem? | Może nie zostać nawet jedna. To zależy bardziej od kierowców niż od pasażerów. Może powstać zewnętrzny operator, który będzie przydzielał demokratycznie w kolejności wozy będące aktualnie w rejonie do klienta. Ty tylko zapłacisz mu abonament. Dla niego nie będzie ważne czy jesteś z korporacji czy nie. Tych operatorów też mogłoby być kilku żeby ze sobą konkurowali.
m6riano napisał/a: | teraz też nie musze=obroty na poziomie 2tys.
później też nie będe musiał..a raczej nie będe miał wyboru, czyli=praca ze "słupa"(jakiego słupa jak wszystkie będą obstawionne przez
"mafie", co doprowadzi do tego że jak złapie klienta na ulicy to będe musiał z niego "wydusić" ile sie da żeby coś zarobić/przetrwać. | Rany... Czy tak trudno pojąć że jeśli czegoś nie musisz pod pewnymi warunkami to w gruncie rzeczy jednak musisz ? Czyli warunek jest polem do kolejnego nadużycia.
Jak dla mnie możesz sobie mieć obroty 500 tyś i jeździć bez korporacji i tego Ci życzę. A mafie są właśnie tam gdzie są limity, reglamentacje i licencje. Na wolnym rynku mafia nie przetrwa więc zawsze i wszędzie na świecie organizacje przestępcze łapią się tylko za to co jest albo całkowicie zabronione, albo ściśle limitowane (alkohol, papierosy, taxi, węgiel, ropa i inne surowce, itp.) Widziałeś kiedyś mafię sprzedawców papieru toaletowego ?
m6riano napisał/a: | i to będzie wolny rynek...na szybie będe miał złoty pięćdziesiąt(co by pozyskać klienta) a na szafie cztery pięćdziesiat(żeby normalnie zarobić na zus, podatek, amortyzacje auta, itd)..;-) | Nie rozróżniasz oszustwa od wolności gospodarczej i to mnie martwi. Jeśli według Ciebie tak ma wyglądać wolny rynek to może lepiej że nie korzystam z twoich usług.
m6riano napisał/a: | Tak, kto silniejszy ten przetrwa..czyli albo ten który będzie miał więcej kolegów na mieście, albo długą pałke, albo pistolet, albo będzie ABSem 4x4(bo 2x2 to już będzie za mało) | Naprawdę ciężko się dyskutuje z kimś, kto myśli kategoriami gier video W systemie wolnorynkowym sam sobie napytasz biedy tym kijem. Kolegów na mieście zostaw pryszczatym siedemnastolatkom, bo Ty już za duży jesteś na takie klimaty
m6riano napisał/a: | Dowie sie prędzej czy później bo KAŻDY będzie go miał!
Tylko co z tego skoro nie będzie licencji czyli swego rodzaju"bata nad głową" i za takie coś nikt nie będzie mógł tej licencji zabrać jak jest teraz... | Nie wiem czy wiesz, ale to co mówisz świadczy o tym jaki jesteś. Nie uważam Cię za złodzieja, ale jeśli myślisz takimi kategoriami to naprawdę się martwię o to co doprowadza Cię do takich wniosków.
Mogę się założyć że akurat jeśli chodzi o dopał to prawie nikt nie będzie go miał. Inaczej taryfy będą jeździły puste.
gulgulq napisał/a: | m6riano napisał/a: | które żeby były adekwatne niestety teraz trzeba spędzić w aucie min. 8 godzin |
żeby moje zarobki były adekwatne pracuje po 12 godzin
czasem dłużej | A ja robię 2,5 etatu
Albo to akceptuję, albo się zwijam i znajduję sobie inną pracę.
|
|
|