Carisma - Ogólne - Cari rozbita. Potrzebny przód
Saqu - 17-05-2012, 22:35
Morfi napisał/a: | podłuznice przesuniete nawet powstało peknięcie na zewnatrz błotnika w okolicach kielicha a więc i zbieżność poszła. |
a to tak właśnie wyglądało, że nie obejdzie się bez trzaśnięcia podłużnic
zephyr napisał/a: | Ja ostatnio beknąłem na podwójnym OC. Chciałem zaoszczędzić 50zł a jestem w plecy 400zł. |
od lutego(chyba) mieli wprowadzić jakiś przepis przeciwko takim akcjom właśnie...
Matejko - 18-05-2012, 00:33
Morfi napisał/a: | Trace znizki na oba auta potwierdzone. |
zmien osobe od ubezpieczen...
Morfi napisał/a: | Jak ściagnac paliwo z cari bo w baku jest 50 litrów 98pb. |
siedzisko z tylu w gore, aku pod reke bezposrednio na pompke i pompujesz do jakiegos kanistra
Morfi - 18-05-2012, 11:27
Matejko, takie sa przepisy.
Yuppy - 18-05-2012, 11:28
Jeśli samochody masz ubezpieczone w dwóch różnych ubezpieczalniach, to czy mają one możliwość sprawdzenia, że z samochodem ubezpieczonym gdzieś indziej coś się stało? Wydaje mi się, że nie.
apikus - 18-05-2012, 12:17
Yuppy napisał/a: | to czy mają one możliwość sprawdzenia, że z samochodem ubezpieczonym gdzieś indziej coś się stało? Wydaje mi się, że nie. |
Ale, jak sie czasem dowiedzą to z wypłaty odszkodowania nici.
Krzyzak - 18-05-2012, 12:58
Yuppy napisał/a: | czy mają one możliwość sprawdzenia | powstał system centralny opisujące ubezpieczonych i szkody - ale nie wszystkie towarzystwa z niego korzystają
jeszcze chyba 2-3 lata temu tylko 5 TU się tam zrzeszała, jak jest teraz - nie wiem
[ Dodano: 18-05-2012, 13:02 ]
Bartek napisał/a: | Od 2004 roku jak istnieje CEPIK | pisałem CEPiK, więc powiem - nie jest tak różowo Bartku (nie wszystkie TU tam zgłaszają)
system miał służyć początkowo tylko policji
Bartek - 18-05-2012, 12:58
Yuppy, mają. Od 2004 roku jak istnieje CEPIK każda ubezpieczalnia po peselu/regonie ubezpieczającego ma dostęp do danych:
- nr rejestracyjny pojazdu
- towarzystwo ubezpieczeniowe
- okres ubezpieczenia
- ilość szkód
dla KAŻDEJ polisy OC wystawionej w tym okresie, nawet jak jesteś współwłaścicielem
dane z wczoraj, jak przenosiłem OC z jednego towarzystwa do innego - dostałem piękne wydruki moje i żony
Co ciekawe zawierały nawet OC miesięczne, kupione do próbnych blach Legnuma
pamar - 18-05-2012, 13:28
O kurde Arek! Dopiero zobaczyłem ten temat, całe szczęście że Ania cała!
Fatalnie się czyta i patrzy na zdjęcia w takim temacie Szczerze współczuję
Bartek - 18-05-2012, 14:08
Sorki źle popatrzyłem na nagłówek - jest to wyciąg z bazy UFG nie z CEPiKa
Morfi - 19-05-2012, 11:20
Musze posiadać 90% wagi pojazdu do zezłomowania i silnik i skrzynie. A póżniej 0,55kg wiec jakies 650 zł. na sprzedaż napewno komputer, pompy, przepustnica, siłowniki klapy tylnej nowe były i co jeszcze wartosciowego znajde.
Matejko - 19-05-2012, 15:24
sprzedaj menelowi pod sklepem i zostanie ci wszystko
barthez2183 - 19-05-2012, 21:08
Matejko dobrze gada, wyciągniesz chociaż jeszcze trochę z niej.
Anonymous - 19-05-2012, 21:36
robertdg napisał/a: | Krzyzak, Twoje zniżki świadczą o Twoich umiejętnościach, jezeli miały by byc znizki na samochód to ich brak świadczyłby o tym, że samochód trafia na felernych właścicieli Chociaż z drugiej strony łatwiej byłoby zwęszyć ten bezwypadek
Morfi, pamiętaj, że z anglika nie weźmiesz sobie lamp, najlepiej poszukaj auta w tym samym kolorze
Matejko napisał/a: | tracisz znizki tylko na tym danym aucie, nawet jakbys oba mial w jednej firmie ubezpieczone | Teraz to się pogubiłem, zawsze żyłem w przeświadczeniu, że zniżki przysługują właścicielowi, a to z tego względu, że Ci co mają drobne firmy transportowe zawsze zaznaczali, że jak kierowca zrobił bum, to on prócz naprawy musi jeszcze dołożyć do ubezpieczenia na auta. Wydaje mi się, że Twoja sytuacja to kwestia wynegocjowanej umowy - wiem, że istnieją takie sytuacje. Jako wiśienka na torcie drobny przykładzik - znajomy nie posiada zniżek OC, kupuje drugie nowsze auto które ktoś ubezpieczał na 60% zniżek, dlaczego przy chęci przepisania ubezpieczenia na siebie musi dopłacić wartośc zniżek Bo wartośc zniżek przysługuje osobie a nie rzeczy.
Najpewniej będzie przestudiować umowę ubezpieczenia i skontaktować się ze swoim agentem ubezpieczeniowym. |
Nie ma czegoś takiego że kierowca zatrudniony na umowę o pracę do czegoś tam dopłaca w razie rozbicia auta. Pomijam sytuacje marginalne typu zażycie środków odurzających czy prowadzenie po alkoholu. To TY jako przedsiębiorca musisz się liczyć z ryzykiem prowadzenia działalności.
Owszem są sytuacje gdzie kierowcy czy użytkownicy służbowych pojazdów podpisują jakieś weksle czy pokrycie szkód powstałych na aucie. Ale one według prawa nie mogą przekroczyć 500 zł. Czyli kasujesz szefowi lusterko za 2 tyś. zł. I szef może Ci potrącić z premii te wspomniane 500zł. Wyższe kwoty to czyste widzimisie jakiś dziwnych ludzi które można podważyć osoba nie znająca się na prawie.
Morfi - 20-05-2012, 10:13
Nastepca miał miec abs i wspomaganie i nie koniecznie japońskiej marki, a wracam do korzeni, samochód w którym stawiałem swoje pierwsze kroki jako kierowca.
Konstrukcja prosta znana a w przyszłości będzie moją zabawką na weekendy.
Swift 2002 1.0 za niecałe 3500, troche zaniedbany technicznie, ale blacha bez korozji.Waga poniżej 800kg Na 2 letnich oponach.
robertdg - 20-05-2012, 11:11
Cichanos, źle zrozumiałeś, pracownik nic nie dopłaca do OC tylko włąściciel, w większości jednakże kierowcy podpisują w umowie zgodę na odpowiedzialnośc pokrycia szkodzy spowodowanej z własnej winy do kwoty nie przekraczającej rzędu 500zł
|
|
|