To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Outlander II Ogólne - [II 2.0 DID] Rozbity Outlander

emil_d - 24-03-2013, 15:08

No to naprawa rozpoczęta - ASO i ubezpieczyciel uzgodnili koszt naprawy na 43k zł brutto.

[ Dodano: 26-04-2013, 12:40 ]
No i się skończyła. Finalna kwota 51k brutto.

Wymienione:
Półoś
dwa błotniki (komplet)
drzwi (komplet)
zderzak (komplet)
atrapa (komplet)
dwa reflektory (komplet)
pompa spryskiwacza
wahacz
amortyzator
zwrotnica
Koło
przegub (komplet)
drążek (komplet)
belka

lexus - 05-06-2013, 18:25

http://img703.imageshack..../picture703.jpg http://img203.imageshack..../picture705.jpg .Załamka Tak wygląda mój misiek po wjechaniu dziś pod światłami 30 letniego Fiata ducato któremu padły hamulce ,załatwił mi cały prawy bok i trafił w Porshe 911 w lewe koło i błotnik .U mnie mechanicznie Ok ale blachy jak widać porysowane a tylny błotnik i drzwi tylne pogniecione.a Porshe -skrzywiony napęd bo ma silnik z tyłu .PZU sie nie wypłaci za te dwa auto :butthead: .szkoda że mój misio nie będzie już bezwypadkowy :x :evil:
rezon - 06-06-2013, 07:36

to tylko blachy :) . Najważniejsze, że wszyscy w środku cali. CHociaż i lakieru żal ;) Przy sprzedaży po takich fotkach będzie to miało raczej niewielki wpływ, a tylko może poprawić zaufanie kupującego do historii auta - nawet szyby masz wciąż ori :)
sylb - 10-06-2013, 17:54

Stłuczka parkingowa.
Koszt naprawy 24,5 tys zł.

[img] Uploaded with
ImageShack.us[/img]

Krzysiek_slask - 10-06-2013, 18:33

lexus napisał/a:
http://img703.imageshack.us/img703/846/picture703.jpg http://img203.imageshack..../picture705.jpg .Załamka Tak wygląda mój misiek po wjechaniu dziś pod światłami 30 letniego Fiata ducato któremu padły hamulce ,załatwił mi cały prawy bok i trafił w Porshe 911 w lewe koło i błotnik .U mnie mechanicznie Ok ale blachy jak widać porysowane a tylny błotnik i drzwi tylne pogniecione.a Porshe -skrzywiony napęd bo ma silnik z tyłu .PZU sie nie wypłaci za te dwa auto :butthead: .szkoda że mój misio nie będzie już bezwypadkowy :x :evil:


Dokładnie, tak jak napisał rezon - grunt, że nikomu nic sie nie stało.

Ale mam dwa pytania. To że naprawa będzie wykonywana z OC sprawcy się już domyśliłem. Ale :
- Czy będziesz zlecał usunięcie szkody ASO
- Czy samochód jest w ewidencji środków trwałych Twojej firmy i czy jesteś płatnikiem VAT ?

Jeśli odpowiedź choć na jedno pytanie brzmi tak, to koniecznie dowiedz się jak będzie wyglądało rozliczenie pomiędzy ubezpieczalnią a serwisem któremu zlecisz naprawę. By nie stała się ona "bezgotówkowa" tylko z nazwy.
Wierz mi, ostatnio przerabiałem podobny temat na własnej skórze (choć szkoda dużo mniejsza niż w Twoim wypadku) i przy odbiorze samochodu spotkała niezbyt miła niespodzianka...

lexus - 10-06-2013, 18:34

sylb napisał/a:
Stłuczka parkingowa.
Koszt naprawy 24,5 tys zł
To chyba żart ,jak tak to mój pójdzie na żyletki .Myślę że Auto GT w Markach jako Aso tak zrobi że uratuje mi Miśka bo inaczej nic nie zarobią .Acha dostałem huyndaia i40 177k ,2.0 benz.na czas naprawy .ale to nie Misiek i te konie jakieś gorsze chyba kuce :mrgreen: samochód na nazwisko nie odliczałem Vat. nie jest w ewidencji firmy nie odliczam kosztów,ani lizingu itp.ja też mam nadzieje że bezgotówkowo i nie zapłace za auto zastępcze które służy mi do pracy. Czy w takim razie mam zapytać o coś konkretnego ? :idea:
Krzysiek_slask - 10-06-2013, 18:55

lexus napisał/a:
samochód na nazwisko nie odliczałem Vat. nie jest w ewidencji firmy nie odliczam kosztów,ani lizingu itp.ja też mam nadzieje że bezgotówkowo i nie zapłace za auto zastępcze które służy mi do pracy. Czy w takim razie mam zapytać o coś konkretnego ? :idea:


W takim razie nie sądzę aby były jakiekolwiek problemy, lecz jak tu sie u nas na śląsku mówi - sicher je sicher. Zapytaj się przed naprawą (koniecznie) kto będzie płacił VAT od tejże.

Ubezpieczalnie mają niemiły zwyczaj płacenia za naprawę w kwocie netto. I jak myślisz - kto wówczas zapłaci ten VAT ? :twisted:
Ja jako VAT'owiec sobie ten VAT co prawda odliczę, ale jak to powiedział klasyk "pieniędzy mamy tyle ile mamy na koncie" więc średnio mi takie rozwiązanie odpowiada tym bardziej, że w mojej branży jest teraz taki zastój, że mogę spokojnie w godzinach pracy grać na frędzlach od tapczana...

Właśnie przerabiam to na własnej skórze (z tym, że ja mam samochód na firmę) i moja szkoda została wyceniona na ok 5k PLN brutto. U Ciebie sądzę że ASO za naprawę wystawi fakturę może i na 10 - 15kPLN brutto. Policz sobie ile w tej kwocie jest VAT'u...

I druga sprawa. Jeśli jednak za samochód zastępczy będziesz musiał zapłacić - weź od najemcy wszystkie papiery, które będą w stanie potwierdzić, że korzystałeś z auta zastępczego (umowa użyczenia, faktury etc). Nie wiem jak w przypadku samochodu prywatnego (podobno też), ale w przypadku aut firmowych ubezpieczyciel MA OBOWIĄZEK zwrócić Ci koszta za korzystanie z auta zastępczego.

lexus - 10-06-2013, 19:00

jutro zadzwonię i dopytam nie mam zamiaru nic płacić :twisted:
Lucas123w - 10-06-2013, 19:12

lexus napisał/a:
Fiata ducato któremu padły hamulce


To jest plaga normalnie. Miesiąc temu tir zjeżdżając z trójmiejskiej estakady staranował kilka aut, wpadł na trolejbus i zabił kilka osób, po dwóch tygodniach kolejny trup na kołach stracił hamulce na tej samej trasie i wypieprzył w 7 tirów sam wyskoczył z szoferki a tir poleciał na bok. Tym razem bez ofiar.

Powinni 50% tych rzęchów z polskich dróg usunąć, zaostrzyć przeglądy techniczne i ukrócić tzw. przeglądy po znajomości. Jeździ to wszystko na sznurkach poskładane a potem tragednia na drodze.

lexus szkoda auta, ważne że nikomu nic się nie stało. Pewnie kierowca fiata ani jego szef wniosków nie wyciągną z tego wypadku i dalej będą jeździć takimi padłami.

lexus - 10-06-2013, 20:07

Zgadzam się w pełni ,ten fiat pędził bo widział go w lusterku kierowca porsche ,gdy my staliśmy na światłach ,niewykluczone że to nie tylko hamulce bo na końcu fiat miał urwane całe przód z prawym kołem co zarysowało kilka metrów asfaltu zanim walneło w porscha ,a mnie przecież walną lewym kołem .ot zagadka :roll:
sylb - 11-06-2013, 00:00

Jako, że przerobiłem wszystko na własnej skórze, to wytłumaczę.
Jeżeli odliczałeś VAT od samochodu to koszt naprawy będzie netto.
Tzn., że będziesz musiał zapłacić VAT firmie naprawiającej a sam go odliczysz od swojego.
Ale, jest mały kruczek, piszesz do towarzystwa, że nie masz, z czego odliczyć i muszą wypłacić brutto.
Samochód, przysługuje jak najbardziej, ale chyba na max 3 dni.
Można się ubiegać o dodatkowe odszkodowanie za utratę wartości samochodu.

Ja naprawiałem bezgotówkowo w ASO, gdybym wiedział, że będzie to taka kwota to bym brał kasę bo uszkodzenie były minimalne.
Wymienione były.
- Przedni zderzak
- Lampa Lewa, bo jeden z zaczepów się ułamał.
- Atrapa z diamentami
- metalowy element który jest za zderzakiem,
- jakieś pianki
I to kosztowało 18,5 tyś zł
+ dodatkowo 3 (trzy chłodnice) które podobno miały wgniecenia.
Za 6,5 tyś.

Wniosek jeden,
- zrób kosztorys,
- weź kasę
- weź kasę za utratę wartości
- sprzedaj tego
- kup nowego
Jest szansa, że jeszcze zarobisz na tym.

rezon - 11-06-2013, 19:53

sylb napisał/a:
będzie to taka kwota to bym brał kasę bo uszkodzenie były minimaln
wtedy dostałbyś 1/4 z tego. Kosztorysy jakieś zawsze dziwnie tanie są ;)
lexus - 11-06-2013, 20:27

z tego co ja wiem to auto przysługuje na czas naprawy ,3 dni to mam z oc :p
sylb - 11-06-2013, 23:30

No niestety biorąc gotówkę do ręki zawsze dostaje się mniej, niż przedstawiając rachunki za części.
Nic nie stoi na przeszkodzie, aby pójść do ASO i poprosić kosztorys naprawy wg. norm producenta.
Podam przykład znajomego, który miał stłuczkę a wynikiem była tzw. szkoda całkowita.
Sumarycznie, pieniądze wypłacone z odszkodowania + zysk ze sprzedaży wraku był większy niż wartość pojazdu z przed wypadku. Z tym, że pojazd to był VW, a jak wiemy spora część społeczeństwa ma małego hopla na tę markę, więc telefony się urywały.

Krzysiek_slask - 13-06-2013, 08:53

sylb napisał/a:
Jako, że przerobiłem wszystko na własnej skórze, to wytłumaczę.
Jeżeli odliczałeś VAT od samochodu to koszt naprawy będzie netto.
Tzn., że będziesz musiał zapłacić VAT firmie naprawiającej a sam go odliczysz od swojego.
Ale, jest mały kruczek, piszesz do towarzystwa, że nie masz, z czego odliczyć i muszą wypłacić brutto.
Samochód, przysługuje jak najbardziej, ale chyba na max 3 dni.
Można się ubiegać o dodatkowe odszkodowanie za utratę wartości samochodu.

Ja naprawiałem bezgotówkowo w ASO, gdybym wiedział, że będzie to taka kwota to bym brał kasę bo uszkodzenie były minimalne.
Wymienione były.
- Przedni zderzak
- Lampa Lewa, bo jeden z zaczepów się ułamał.
- Atrapa z diamentami
- metalowy element który jest za zderzakiem,
- jakieś pianki
I to kosztowało 18,5 tyś zł
+ dodatkowo 3 (trzy chłodnice) które podobno miały wgniecenia.
Za 6,5 tyś.

Wniosek jeden,
- zrób kosztorys,
- weź kasę
- weź kasę za utratę wartości
- sprzedaj tego
- kup nowego
Jest szansa, że jeszcze zarobisz na tym.


sylb, czy możesz mi podać jakiś namiar mailowy na siebie ? Sorry, że tu na forum publicznym o to pytam, ale pisałem do na pw i zdaje się, że nie dochodzą do Ciebie moje wiadomości :(



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group