Torp12 - 21-09-2013, 22:23 Dzisiaj w końcu troche czasu znalazłem dla białasa. Pomalowane szyny od foteli, czekają na drugą warstwę. Potem przyszła pora na układ chłodzenia: czujnik temp, termostat i termowłącznik. No i się zaczeło. Generalnie nikt przedemnie chyba tego nie rozkrecał. Węże pozapiekane na króćcach że hej. No ale jakoś pomału powykręcałem wszystko. Uszczelka od obudowy termostatu przestała istnieć. Zintegrowała się z obudowa i głowicą... Z głowicy udało się ładnie usunąć i jest fajnie równo gorzej z obudową: 
Jakieś pomysły jak to teraz ogarnąc? Szlifować papierem? Czy uszczelkę dać potem na silikon jakiś? Króćce troszkę podkorodowały. Oczyściłem ale może warto by psiknąć jakąś wartwą ochronną? Może cynk w sprayu? Albo srebrzanka? Co zda egzamin w mokrym środowisku? No i mam jeszcze pytanie co do uszczelki termostatu. Jako że nowy zamiennik ma inną. Nowa uszczelka ma w sobie "rowek". Termostat trzeba w niego włożyć i dopiero do obudowy? Czy tak jak było się montuje czyli uszczelka i dociskamy termostatem? Z ciekawości patrzyłem uszczelka od termostatu Galantwoskiego ma taki sam rowek :] robertdg - 22-09-2013, 05:25 Sama powierchnia przylgni to albo planowanie albo montaż na paste uszczelniającą, gniazdo wewnątrz obudowy tez wypadałoby wyczyścić, może warto się zorientować, czy da się dokupic ten fant Torp12 - 22-09-2013, 22:50
To że w środku trzeba wyczyścić to oczywiste:) Mam nadzieję że to się uda w myjce ciśnieniowej zrobić. No przylgnia jakoś zostanie wytrasowana. Dokupić fantu raczej nie ma opcji, albo po jakiś chorych cenach. A jak jest z tym termostatem? Jak ta uszczelka ma leżeć w końcu? Torp12 - 23-10-2013, 23:07 Ponieważ zawitała niespodziewanie ładna pogoda to stwierdziłem że trzeba złożyć, odpalić i pojeździć jeszcze a później rozbierać dalej. Także termostat z obudową złożyłem do kupy no to mówie odpalam. No i fordzik zrobił Focha :] Rozrusznik nie kręci. Albo prąd nie dochodzi, albo włącznik elektromagnetyczny ma dość. W lecie też były czasem problemy z odpaleniem ale dłuższe potrzymanie kluczyka na zapłonie załatwiało sprawe, a dzis nie. Przeczyszcze wszystkie styki, sprawdze dochodzące napięcie i zobaczymy. W między czasie może odpale z pychu to silnik zakręci i może się poprawi, ale i tak w zimie pewnie rozrusznik pójdzie na jakąś regeneracje. Torp12 - 26-10-2013, 22:50 No temat termostatu w końcu ogarnięty. 
Po odpaleniu - okazało się że akumulator niedomagał - delikatnie kapało z pod czujnika terminczego. Musiałem go wyjąć, wyrównałem powierzchnie do ktorej dochodzi uszczelka i dalem nieco silikonu, mam nadzieję że zaszczelni. Akumulator wyjolem zeby sie w spokoju naladowal. Jako ze klemy były odłączone to je gruntownie odczyściłem. Zdjęcia nie ma bo to co sie dzieję pod akumulatorem to dramat... Brud i rdza. Generalnie cały silnik jest mega zakurzony i brudny. POjechał bym go umyć ale sie boje... Jest cewka i aparat zapłonowy na wierzchu do tego większość kostek i styków jest starej generacji, napewno nie odpornej na wodę... Torp12 - 27-10-2013, 18:49 No i dzisiaj Cabsik sobie już polatał na mieście:) Chodzi tak jak trzeba. Zobaczymy czy aku będzie trzymał czy trzeba będzie wstawić coś nowego. Torp12 - 07-12-2013, 23:13 Ostatnio widzę że prowadzę monolog:) No ale może to z faktu iż nic ciekawego się nie działo. Dziś w końcu przystapiłem do planu zdjęcia wykładziny i ogarnięcia podłogi. To co zastałem pod wykładziną nie lada mnie zaskoczyło: 
Generalnie pod wykładziną jest "wygłuszenie" w postaci grubej gumy podklejonej filcem. Oczywiście w większości w takim stanie że lepiej nie mówić. Zastanawiam się tylko czy to oryginalnie tak było czy ktoś dołożył. Pod filcem widać naklejoną matę bitumiczną jeszcze. Generalnie rdzy dużo nie widać, a jeśli jest to powierzchowna raczej. Chociaż wszystko wyjdzie po oczyszczeniu. Tylko zastanawiam sie czy zdzierać te stare przyklejone maty czy dać im spokój? No i czy potem znowu dawać coś filcowego, czy jednak coś mniej nasiąkliwego? Generalnie to jest cabrio i będzie w nim głośno więc nie ma co szaleć, tylko ten filc na podłodze to chyba średnie rozwiązanie? Jeśli tak było fabrycznie to lepiej wygłuszony ten staruszek niż galant 
Bartekkita - 08-12-2013, 00:03
Od pierwszego postu śledzę temat i powiem, że po prostu nic dodać nic ująć. Pojechałeś przez pół Polski, kupiłeś coś teoretycznie powinno dawno stać na złomie, dodatkowo za śmieszne pieniądze. A tutaj po zdjęciach stan b.interesujący, żadnej większej naprawy 
Torp12 - 08-12-2013, 00:41
I to jest właśnie piękne i oto właśnie chodziło  Dzięki temu że naprawy nie są duże jest spory zapał i chęć do działania
robertdg - 08-12-2013, 10:38 Nawet ładnie się to trzyma, zwłaszcza, że to Ford
karolgt - 08-12-2013, 21:25
jakbyś chciał założyć nowe maty filcowe to są one dość tanie, pamiętam jak kiedyś w maluchu wyciągałem takie filcowe, wilgotne, smród był okropny, zgnite, skiśnięte, W Volvo wymieniałem maty z podłogi i z tego co się wtedy dowiadywałem to ważne żeby nie kupić filcowych właśnie dlatego że nasiąkają, są grube i nie tłumią tak super.
Ja kiedyś po prostu zadzwoniłem go osoby z allegro która miała bardzo dużo różnych mat i popytałem co i jak, Pan wysłał mi na maila 2 różne proponowane zestawy (jeden droższy a drugi tańszy), zamówiłem ten tańszy (dwie warstwy mat), założyłem i byłem zadowolony z efektu. Polecam tą firmę: http://www.bitmat.pl/ Torp12 - 08-12-2013, 22:13 Karol a pamiętasz jakie maty założyłeś? karolgt - 08-12-2013, 22:31 GSM 022, GMS 01 na pewno wybrałem 2, nie pamiętam już niestety które z tych 2 i co do tego jeszcze. spróbuje znaleźć zdjęcia to może coś z nich będzie widać. m6riano - 09-12-2013, 00:20 Patryk,mam już ciepłe ledy dla ciebie..;-) Torp12 - 09-12-2013, 10:31
A ja już mam żarówki ledowe :] |
||||||||||||||||
