Nasze Miśki - Pajero PININ
cezare - 22-03-2014, 10:54 Temat postu: update 22 Marca Po powrocie od fachowca przez duże F ( podziekowania dla P. Leszka )
auto śmiga wreszcie super - spalanie w cyklu miejskim potrafi zejść na 7,8 lekko jadąc - ot dla przyjemności - na autostradzie 120km/h coś ponad 4k rpm - 8,2l - więc jest świetnie..
teraz zbieram na podwozie - w końcu kapitalka - niby dużo nie ma, ale jak to z rudą = niby dużo nie widać, więc ja się tam szykuje jak na to, do czego dziecko japońskiej fantazji już zdołało mnie przyzwyczaić... czyli "spodziewaj się najgorszego - ale i tak pobije Twoje oczekiwania na głwę" .. opony zimowe dojeżdzam więc do końca.. podłoga..priorytetem później oponki AT..a w między czasie moze jakiś lifcik 5cm wymarzony - zobaczymy ..
na razie od wczoraj wydaje się wyjść na prostą..
Fragu - 22-03-2014, 14:06
Super!
figi - 22-03-2014, 21:04
i gdzie byl wkoncu problem ?
cezare - 23-03-2014, 22:19
zasyfiona listwa wtryskowa - zabite filterki we wtryskiwaczach - nie ogarniam tego głową... w sensie to co się działo - nie umiem tego logicznie spiąć w całość ;( .. dlaczego takie objawy.. a taki powód ... hmm.. sorki że się nie odzywałem - ale obecnie pozdrawiam z Białorusi .. z Mińska..
cezare - 12-04-2014, 17:57
small update :
Dokupiłem prawy reflektor tylny - poprzedni zalewła woda i ogólnie miał pękniecia ... + pokrycie chromem wewnątrz już było mocno zjedzone ..
Lampa z Allegro
koszt 150 pln z transportem - ale to anglik ;( ... brak było dziury na żarówkę migacza - tam migacz dali w dolny zderzak ... po godzinie pracy wszystko ok .
Wiązka kabli przełożona ze starego reflektora - dziura zrobiona, zatrzaski oprawy nacięte - i jest pięknie...
Spalanie na drogach międzymiastowych spadło nawet do 7,8l przy spokojnej ale nie mulistej jeździe ..
Bartekkita - 18-04-2014, 20:04
cezare, jakoś mi umknęło, że ogarnąłeś te bestie Super bardzo się cieszę! Szerokości
cezare - 24-04-2014, 12:19
Bartekkita napisał/a: | cezare, jakoś mi umknęło, że ogarnąłeś te bestie Super bardzo się cieszę! Szerokości |
TAK ogarnąłem i odetchnąłem i wszem i wobec polecam mechanika...
dziś mały update zakupiłem amortyzatory Monroe ... mechanicy cisnęli na Kayabę - ale jakoś tak zółte ładniejsze.. zresztą czytałem opisy na forach brazylijskich że co Monroe to Monroe .. bo wzmocnione ... Mój Pinin miał lejącego amora jednego z tyłu - efekt uciekającego tyłu na wybojach w tak krótkim aucie to masakra - a że jeździ tym żona .. to niech że jej się dobrze jeździ ( sama nie narzekała - ale zaakceptowała moją wyimaginowaną potrzebę wymiany )
trokszę o tych monroe'ach.
(...)
Monroe offers an Adventure series 4x4 shock, p/n D7002 - these are "purpose" designed for a mix of on & off road use and feature heavier gauge steel bodies, thicker piston rods and increased oil capacity
(...)
a wyglądają tak - stare KYB i nowe D7002
No i następny miesiąc to wymiana przodu na delikatnie dłuższe co by oponka weszła wymiar większa... czemu tak ? Ano w teorii : mam 215/65/16 ale wchodzi spokojnie 215/70/16 .. Ale nie u mnie ;( ... ano dla tego że w roku 1999 produkcji stosowano amortyzator krótszy .. i wtedy 215/70/16 nie wejdzie - choć ludzie mówią "spokojnie wchodzi" to na bardziej zaawansowanych forach mówią "a właśnie nie koniecznie" z wyżej wymienionego powodu.
a czemu tak chcę zmienić na większe ? - bynajmniej nie pod LIFT - liftu NIE BĘDZIE..
CZYSTA EKONOMIA :
ceny opon 215/65/16 link
ceny opon 215/70/16link
czyli generalnie 100 pln na sztuce taniej + większy wybór = amortyzatory wyjdą praktycznie za darmo
a lift ? po dużej ilości lektury = to pompowanie EGO tylko i wyłącznie.
i tak wali się gruchą od dyfra z przodu czy z tyłu - no OSI przecież nie podniosę... a auto 80% lata po mieście ..
Bartekkita - 24-04-2014, 23:08
zdaj relacje po założeniu "Monrołów"
Pierwsze słyszę, żeby opona o większym profilu była tańsza, ale wierze na słowo różne cuda się zdarzają
cezare - 27-04-2014, 10:55
Bartekkita napisał/a: | zdaj relacje po założeniu "Monrołów" |
a coz ja Ci powiem - mam z tyłu wyrąbane kayaby zapewne + wiem ze jednemu się ulało .. nie będę w stanie porównać z czymkolwiek - nie jestem aż takim miestrzem ( w motocyklu to bym Ci róznice opsiał w pracy silnika na różnych olejach czy róznice w oleju w amortyzatorach w zależności od gęstości - no ale w 2oo to sam wymienialem sprężyny w lagach i zalewałem olejem + regulacja była odbicia dobicia + napięcia sprężyny )
Bartekkita napisał/a: |
Pierwsze słyszę, żeby opona o większym profilu była tańsza, ale wierze na słowo różne cuda się zdarzają |
Patrzę na tej wyszukiwarce na 2 rozmiary - i na 215/70/16 czasami są znakomite promocje / wyprzedaże - a szukam czegoś AT
cezare - 27-04-2014, 20:06
mały update - po .. płukaniu silnika liquid molly i zalaniu nowym olejem popychacze zaczęły grać już po całości .. wiec zakupiłem ceramizer .. ... i szczerze powiem wg zaleceń efekty ma być słychać po około 1,5 tys km ... i zapomniałem napisać a już z 2,5 tys przeleciało .. i to to działa ... jest ciszej .. - także będę to to stosował kiedy popychacze znów dadzą o sobie znać - ale raczej następna wymiana oleju to będzie z dodatkiem MOS2.. wydaje mi się że to co ceramizer miał wygładzić - to już zrobił .. teraz MOS2 by się przyjął .. zobaczymy...
cezare - 29-05-2014, 10:38 Temat postu: powódź po zmianie amorków jak to po zmianie amorków - jest dużo lepiej... ale do rzeczy.
3 dni temu podnoszę dywaniki po stronie pasażera żeby je wytrzepać - a tu znajomy smrodek... myślę woda w środku - ok ... jak ? gdzie ? kiedy ?
decyzja natychmiastowa - podnoszę dywaniki .. - 4 śruby krzyżakiem - listwa progowa pięknie odpuściła - jedna śruba osłony osłaniającej wiązkę w drzwiach przy zawiasie drzwiowym od strony pasażera .. 4 śruby klucz 14'tka - fotel na zewnątrz ..
i pod dywanikami powódź.. woda stoi .. sobie - nic nie zgnite .. osuszyłem ręcznikiem ile mogłem - podłożyłem jakieś pierdoły żeby to wyżej podnieść - zeby przepływ powietrza był swobodny - ale że aura nie sprzyja .. wczoraj kupiłem dmuchawę ...
a więc walka z powodzią rozpoczęta - wstępne oględziny kompletnie niczego nei wykazały.. uszczelki w drzwiach OK ... zaślepki gumowe w progach OK. otwory w drzwiach drożne. Filtr powietrza - wszystko ok .. kanały drożne .. ale gdzie się leje - to dziś nie powiem .. muszę osuszyć bydle - po czym polewać go wodą w każdym możliwym miejscu ....
spalę tą furę w końcu - żygam już problemami .. jeszcze nie zdążysz zrobić jednej rzeczy - wychodzi druga .. robisz pierwszą zbierasz na drugą ... wychodzi trzecia .. niekończąca się "zabawa" - jest mi niedobrze ...
aaaa... no bym zapomniał - obroty zaczęły znowu falować .. ale puki check engine się nie zapala - to tylko się rozglądam za regenerowaną pompą.. gdzieś widziałem - koszt jakieś 1200 pln
- na remont blachy pewnie pójdzie z 5000 pln ( podłoga + kielonki + konserwacja )
- opony 4 x BF Goodrich AT kolejne 2000
spoko fura - podliczajac 8200 = 4100 piw przy 3ch piwach dziennie - byłoby na 4 lata
blacha że 5k ? - ja wiem że można zrobić za 1500 - ale wiem ile kosztują porządne preparaty zabezpieczające + gość, który się nie urwał z Choinki .. nie stać mnie żeby do tego wracać.. może przeszacowałem - nie wiem .. podłoga to plan na lipiec
Fragu - 29-05-2014, 11:06
Przeszacowałeś imho....ale podziwiam podziwiam...zapał..wróć..cierpliwość
cezare - 29-05-2014, 12:08
Fragu napisał/a: | Przeszacowałeś imho....ale podziwiam podziwiam...zapał..wróć..cierpliwość |
może i racja - ale w lipcu jadę na tydzień nad morze ( tym popularnym VW Passatem B5FL w kombi - ten co się nie psuje a wszyscy na nim psy wieszają ) i po tygodniu mam zamiar odebrać auto - nie że nie zdążyliśmy etc ... mam być gotowe z dokumentacją zdjęciową - taki kaprys ...
Fragu - 29-05-2014, 12:10
dobry kaprys, tego powinno się wymagać przy takich naprawach
cezare napisał/a: | ten co się nie psuje |
psuje się wszystko, widać że jeszcze nie trafiłeś na TEN moment..za to z Pińkiem jak najbardziej
cezare - 29-05-2014, 12:31
Fragu napisał/a: | psuje się wszystko, widać że jeszcze nie trafiłeś na TEN moment..za to z Pińkiem jak najbardziej |
no dobra psuje się .. ,, już po prostu narzekam jak baba - ale mi SYSE opadają... opisuję to wszystko - bo komuś się może to auto podobać w sensie PININ - a one maja jedną fajna cechę .. kompletnie po nich nie widać jakie są podłe ..
|
|
|