Forum ogólne - Silniki benzynowe bez turbo, kompresorów w Polsce
pancure - 20-02-2014, 15:09
Zróbmy przykładowe porównanie Golfa z Lancerem:
Golf VII - 1.2 TSI 85 KM - 62 990 zł
Masa własna pojazdu - 1205 kg
Przyspieszenie (sek.) 0-100 km/h - 11,9
Prędkość maksymalna - 179 km/h
Zużycie paliwa:
Zużycie paliwa w l/100 km cykl miejski 5,9
Zużycie paliwa w l/100 km poza miastem 4,2
Zużycie paliwa w l/100 km średnio 4,9
http://cenniki.konfigurat..._5-drzwiowy.pdf
Lancer Sportback X - 1.6 (117KM) Invite 58 990 zł (Sedan kosztuje jeszcze mniej w wersji Inform - 52 990 zł, w wersji Invite - 56 990 zł)
Masa własna pojazdu - 1300 kg
Przyspieszenie (sek.) 0-100 km/h - 11,1
Prędkość maksymalna - 188 km/h
Zużycie paliwa:
Zużycie paliwa w l/100 km cykl miejski 7,4
Zużycie paliwa w l/100 km poza miastem 4,7
Zużycie paliwa w l/100 km średnio 5,7
http://www.mitsubishi.pl/cennik/Lancer-Sedan
http://www.mitsubishi.pl/...ne/Lancer-Sedan
Nie wiem czy ten silnik 1.2 TSI w Golfie o mocy 85KM jest już doładowany czy nie, natomiast ten o mocy 105KM posiada już doładowanie.
Co o tym sądzicie?
RalfPi - 20-02-2014, 15:16
tomek84 napisał/a: |
pisałem już chyba na forum, że obecnie techniki symulacyjne poszły tak mocno do przodu, że koncerny są w stanie z dużą dokładnością planować wytrzymałość komponentów
mam kolegę w fimie, która symuluje takie modele (odlewy), m.in. bloki silników dla Forda
dostają model (witrualne) do symulacji i testują, jak wyniki są zbyt optymistyczne, to kolejny raz dostają ten sam silnik, ale już skrojony o kilka mm materiału
dla koncerny zysk dwukrotny |
Zapytaj go Tomek na jaki czas projektują te bloki. Ja wiem z pewnych źródeł (gadam jak jeden z polityków ), że silniki (konkretnie VW) projektowane są na 300'000km.
[ Dodano: 20-02-2014, 15:17 ]
mjsystem napisał/a: | Fokus zawsze był podawany jako przykład interioru | Chłopaki! Jechaliście kiedyś Focusem - ja prowadziłem raz 2 generację.. dla mnie jakaś tragedia (w sensie wnętrza) - plastiki na plastiku - zero polotu!
wojzi - 20-02-2014, 15:22
Jak trzy lata temu przymierzałem się do zakupu auta to zerknąłem też na Focusa - 1 generacja.
I powiem tak:
"Nie idźcie tą drogą"
RalfPi - 20-02-2014, 15:25
mjsystem napisał/a: | Tylko o ile stać Cię na wymianę komputera czy sprzętu AGD/RTV co parę lat, tak w autach producenci mogą wpaść w wykopany przez siebie dół... Nie będzie nas stać na nowe auta a starych nie będzie... |
Sławek,
zawsze powtarzam, że nie to nie jest prawda z tym sprzętem - codziennie mam do czynienia z wieloma kompami i średnia żywotność to około 7 lat.
Co do silników i samochodów, to też nie mogę się zgodzić, że to jest 7-10 lat.
Myślę, że jest to prędzej 13-16 lat, co jest już czasem bardzo sensownym.
mjsystem - 20-02-2014, 15:44
RalfPi napisał/a: | Co do silników i samochodów, to też nie mogę się zgodzić, że to jest 7-10 lat.
Myślę, że jest to prędzej 13-16 lat, co jest już czasem bardzo sensownym. |
Rafał zapomnij. !6 lat to już przeminęło z wiatrem.
Tomek - 20-02-2014, 15:53
RalfPi napisał/a: |
Zapytaj go Tomek na jaki czas projektują te bloki. |
nie odpowie mi, bo on je tylko symuluje
fakt jest tylko taki, że jak symulacje są zbyt dobre, to niedługo dostają ten sam element (tylko troche słabszy) do symulacji
czemu?? ano temu, że części były zbyt wytrzymałe
mogę inną historię o tłumikach (od kolegi z obecnej pracy) jakby ktoś chciał
niestety nie chciał ujawnić marki, której to dotyczy
RalfPi napisał/a: |
Chłopaki! Jechaliście kiedyś Focusem - ja prowadziłem raz 2 generację.. dla mnie jakaś tragedia (w sensie wnętrza) - plastiki na plastiku - zero polotu! |
nie tyle jechałem, co miałem takich 2 sztuki pod domem
i jeśli chodzi o 2 generację to może nie było pięknie, ale i tak lepiej niż w Maździe 3 z tamtych lat
jeśli chodzi o Focusa 3, to już było bardzo dobrze w środku, jeśli chodzi o jakość
Cytat: |
Jak trzy lata temu przymierzałem się do zakupu auta to zerknąłem też na Focusa - 1 generacja.
I powiem tak:
"Nie idźcie tą drogą" |
no to raczej
znajomi ostatnio sprzedawali Focusa 1 kombi, a akurat kupowałem kombi, to się chwilę zastanowiłem nad tym, rzecz jasna od razu odpuściłem
zaczęli sprzedawać za 11.9 tyś, ostatecznie poszedł po pół roku za 6 tyś
przykra sprawa, bo auto od nowości - jeden właściciel, prawdziwy przebieg, nie bity, w świetnym stanie
RalfPi napisał/a: |
zawsze powtarzam, że nie to nie jest prawda z tym sprzętem - codziennie mam do czynienia z wieloma kompami i średnia żywotność to około 7 lat. |
komputer to co innego
jak się nim nie rzuca nadmiernie, to będzie działał w nieskończoność
nie ma zbyt wielu elementrów, które wykazują naturalne zużycie, jak w przypadku AGD (silniki, pompy, kompresory), albo samochód (niezliczoność elementów)
RalfPi - 21-02-2014, 08:30
tomek84 napisał/a: | RalfPi napisał/a: |
Zapytaj go Tomek na jaki czas projektują te bloki. |
nie odpowie mi, bo on je tylko symuluje
fakt jest tylko taki, że jak symulacje są zbyt dobre, to niedługo dostają ten sam element (tylko troche słabszy) do symulacji
|
Fajna praca Pewnie dobrze płacą
Ale przecież on dostaje jakieś wyniki tych symulacji - pewnie są to badania zmęczeniowe i wychodzi mu, że po np. 300kkm taki element ulegnie uszkodzeniu z prawdopodobieństwem 0.9.
Spójrzcie od strony konsumenta - dlaczego ludzie kupują ponownie model danej marki? Albo inaczej - dlaczego nie kupują ponownie modelu danej marki.
Za tym pierwszym przemawia z pewnością brak awaryjności! Nie ma co przesadzać - inżynierowie głupi nie są i nie sprzedadzą komuś samochodu co się rozpadnie po 150kkm, no chyba, że kupiliśmy jeden z samochodów spod znaku ... "za karę"
Tomek - 21-02-2014, 08:48
RalfPi napisał/a: |
Fajna praca Pewnie dobrze płacą |
nieszczególnie
to mała polska firemka
RalfPi napisał/a: |
Ale przecież on dostaje jakieś wyniki tych symulacji - pewnie są to badania zmęczeniowe i wychodzi mu, że po np. 300kkm taki element ulegnie uszkodzeniu z prawdopodobieństwem 0.9. |
to są poszczególne małe komponenty (odlewy)
więc jedyne wyniki to np. taki, że wał wytrzyma X obrotów
na tym poziomie nie idzie tego przełożyć na przebieg auta
RalfPi napisał/a: | Nie ma co przesadzać - inżynierowie głupi nie są i nie sprzedadzą komuś samochodu co się rozpadnie po 150kkm, no chyba, że kupiliśmy jeden z samochodów spod znaku ... "za karę" |
tak było jak inżynierowie projektowali samochody,
teraz to zadanie księgowych i strategów sprzedaży
RalfPi - 21-02-2014, 15:32
tomek84 napisał/a: |
tak było jak inżynierowie projektowali samochody,
teraz to zadanie księgowych i strategów sprzedaży |
I jedni i drudzy.
Pierwsi znają się na robocie.
Drudzy umieją liczyć i kalkulować ryzyko.
Myślą sobie:
-samochód ma jeździć jakieś 10-12 lat, żeby klient zdążył kupić nowy samochód.
Średni przebieg przyjmują taki, żebym im się kalkulowało. Biorą jakieś dane statystyczne (dot. wymagań klientów), i dbając o wizerunek firmy.. mówią inżynierom, że ma być taki i taki przebieg.
A dla większości z Nas ten przebieg i wiek jest taki, że nam spokojnie na 15 lat "styknie"
mjsystem - 21-02-2014, 16:03
RalfPi napisał/a: | A dla większości z Nas ten przebieg i wiek jest taki, że nam spokojnie na 15 lat "styknie |
Rafał, tak myślę, że Polak nie jest docelowym klientem. A dlaczego? Bo na zachodzie klient kupuje auto, jeździ i serwisuje w ASO 5-7 lat i dalej sprzedaje. Czyli brak awarii - klient zadowolony, wraca do salonu tej samej marki po nowszy model. Ale drugi właściciel - taki Polak, czy inny biedak zaczyna mieć problemy z daną marką i zdanie różne od tego pierwszego. A teraz dopiero się zacznie, jak nie kupisz Golfa 1.9 tdi tylko 1.0 turbo. I tu widzę problem. Biedni zostaną zmuszeni do kombinacji jak na Kubie. Nie będzie już tak łatwo naprawić drobne usterki a remontować całe samochody...
pancure - 21-02-2014, 17:59
Przecież do tego zamierza dzisiejsza motoryzacja, szczególnie NIEMCY. Mały silnik + turbo. To co zrobił teraz VW z tymi silnikami TSI to już kompletna paranoja. Nie ma już zwykłego silnika benzynowego w ofercie (patrz Golf). Jeszcze V generacja miała w ofercie zwykłego 1.6 16V który posiadał 102KM bez turbo, bez kompresorów i te auta do dzisiaj jeżdzą.
4 lata temu sam kupiłem używanego Passata b6 2006 z przebiegiem 78.000 z tym silnikiem (nie 1.6 FSI 116KM, tylko zwykły 1.6 16V 102KM) i zrobiłem nim 124.000 km i co? Myślicie, że z silnikiem coś się działo? Hehe, wymieniłem rozrząd + oleje + filtry i nic więcej do roboty nie było przy nim. Sprzedałem go następnej osobie, która okazało się, że jest mechanikiem samochodowym i sam powiedział, że wie co kupuje
Ciekaw jestem, czy te silniki TSI przy przebiegu 124.000 km będą miały podobną żywotność do zwykłego 1.6 16V
Misiek :) - 22-02-2014, 09:25
Silniki turbo są wprowadzane przez normy emisji spalin...
Niestety UE chce wymóc w perspektywie auta elektryczne przez co chwilę zwiększanie norm spalania. Niestety żaden ekolog co ma przebicie nie myśli racjonalnie (sponsorowani są przez koncerny i mówiąc co chcę koncerny które też sponsoruj badania). Prawdziwy ekologiczny samochód skupia się bardziej na innych składnikach spalin niż CO2. Poza tym biorąc pod uwagę koszt ekologiczny produkcji i utylizacji (zanieczyszczanie środowiska podczas zabiegów) eko samochód przejedzie 700 000 km, może 500 000 bez poważnego remontu i po remoncie dobije do miliona. Niestety ekolodzy mają Naszą kulę ziemską włęboko w czarnym otworze i wolą się skupić autach niż np na fabrykach, na koszcie ekologicznym produkcji i utylizacji sztucznych futer, sztucznych choinek czy krajach które zanieczyszczają świat związkami gorszymi niż CO2.
Nawiasem mówiąc jest udowodnione, że zmiana temperatury na ziemi jest naturalna i raz rośnie raz maleje niezależnie od człowieka... (zapisy z archiwalnych ksiąg gdzie były opisy zimy czy lata wystarczą), więc wszyscy jesteśmy ofiarą terrorystów którzy działają pod kierunkiem producentów dążących do zwiększania zysków...
krzychu - 22-02-2014, 10:03
pancure - ale FSI nie były jakaś tam padaką. Ich problemem była wyższa cena zakupu za którą się praktycznie nic nie dostawało bo silnik nie legitymował się jakimiś specjalnymi osiągami ani jakoś specjalnie nie palił mało. Do tego jakieś tam korzyści płynęły tylko jeśli się zatankowało 98... A tak to w sumie spoko silnik...
Co innego jak zaczynasz pakować turbo i to turbo pakuje tyle powietrza, żeby wyciągnąć ponad 100km z litra... Wtedy zaczynają się problemy z wytrzymałością materiałową. Do tego dokładają cegiełkę marketingowcy (serwis co 30 tys), księgowi (mało oleju w silniku musi być), do tego goście od planowania zużycia (obliczą 250 tys na autostradach niemieckich, a nie na polskich drogach gdzie się szarpie człowiek w mieście na krótkich dystansach i szybciej zużywa silnik i przy okazji degraduje olej który jest niedogrzany)....
pancure - 22-02-2014, 11:25
krzychu - nie miałem akurat styczności z silnikami FSI, to trudno mi cokolwiek powiedzieć. Teraz już wycofali z produkcji te silniki i zastąpili je silnikami TSI (dawniej TFSI) z doładowaniem dwusystemowym (turbo + kompresor)
http://www.auto-swiat.pl/...aznymi-awariami
Tutaj jest właśnie mowa, aby wymieniać olej nie co 30 tyś tylko co 15 jak to powiedział jeden z mechaników
Misiek napisał/a: | Silniki turbo są wprowadzane przez normy emisji spalin...
Niestety UE chce wymóc w perspektywie auta elektryczne przez co chwilę zwiększanie norm spalania |
Zastanawiam się, jaka jest żywotność baterii i jaka jest cena wymiany tych baterii
Misiek :) - 22-02-2014, 11:30
pancure napisał/a: | Zastanawiam się, jaka jest żywotność baterii i jaka jest cena wymiany tych baterii |
A jaki skutek dla środowiska ich prdukcji, utylizacji i wymiany
|
|
|