Nasze Miśki - Bordowy Lancer C66A
Wojciech Bogacz - 07-06-2014, 19:25
Wszyc napisał/a: | Pogłaskałem Twojego E88A po nosku w poniedziałek oczka mu zabiore bo takie ładne |
Haha - spoko - ładne bo nowe, ale zasadniczo jest taki problem, że nie mają regulacji elektrycznej.
krzysiakxxx - 25-06-2014, 17:18
Wojtek no i jak postępy z foliowaniem?
deejay - 25-06-2014, 21:02
krzysiakxxx napisał/a: | Wojtek no i jak postępy z foliowaniem? |
Uuuuu kiepsko , całą folię zwiało na autostradzie podczas jazdy na ET
Wojciech Bogacz - 26-06-2014, 11:36
deejay napisał/a: | krzysiakxxx napisał/a: | Wojtek no i jak postępy z foliowaniem? |
Uuuuu kiepsko , całą folię zwiało na autostradzie podczas jazdy na ET |
haha Zasadniczo folia się trzyma na razie - póki co dziś auto trafiło do mechanika na założenie z powrotem oryginalnych sprężyn. Niestety z kompletem osób i bagażem obniżone auto jest nie do życia. Tylne opony obcierają się o nadkola i niszczą - po drugie wkurza to niesamowicie.
Jedyną usterką podczas wyjazdu na Elbe była klema, która spadła przy dojeżdżaniu do bramek na autostradzie heh.
Autko okazało się też znośnie ekonomiczne na trasie - spokojna jazda po Niemczech dała w rezultacie 8l na setkę
krzysiakxxx - 27-06-2014, 08:38
No to co Ty odwalasz za manianę? Nie przyjedziesz się nawet pochwalić jak wygląda?
Widzę że jednak niechęć do "usportowionego" prowadzenia auta wygrała... no chyba że często planujesz jeździć w 4 osoby Swoją drogą przycieranie na tak małym obniżeniu to raczej efekt źle dobranych kół (et,szerokość), na serii jak bujnie też będzie przycierało, przerabiałem to na vectrze (na serii bardziej docierało niż na -30, bo po prostu miększa była).
Wojciech Bogacz - 27-06-2014, 10:20
krzysiakxxx napisał/a: | No to co Ty odwalasz za manianę? Nie przyjedziesz się nawet pochwalić jak wygląda? |
Nie da rady ( Dzisiaj maszyna rozpoczyna długą podróż na południe Europy (tak - wreszcie urlooooop !). Pochwalę się, kiedy przyjadę.
Podwyższenie auta to był jednak doskonały pomysł ponieważ teraz da się nim jeżdzić i jest w miarę komfortowe.
Sportowo tym nie da się jeżdzić - to przecież 1,6 heh. Wprawdzie ostatnio chyba się silnik rozruszał bo ciągnie lepiej niż, kiedy go kupowałem (wtedy miał roczny przestój i może to był problem....).
Ogólnie tylko przednie wahacze są do wymiany (na które czekam już od miesiąca) i na razie git malina
Chcoiaż nie - pozostanie jeszcze maska do oklejenia (tym razem nie oszczędzam o biorę folię 3M).
Potem jeszcze tyle hamulce, stacyjka, rdza na drzwiach, pęknięcie tylnej klapy. Uff - chyba jednak trochę tego jest hehe. No i zimówki trzeba będzie za 2-3 miesiące szukać )))
P.S. - skoro obniżane sprężyny wyleciały to jakby ktoś chciał to wiadomo jak mnie znaleźć
Obecnie tak wygląda (nieco zabłocony) Lancer:
krzysiakxxx - 27-06-2014, 11:09
Wojciech Bogacz napisał/a: |
Sportowo tym nie da się jeżdzić - to przecież 1,6 heh. |
Tu mi akurat nie chodziło o osiągane szybkości a zachowanie w zakrętach
edit
Zazdroszczę pracy w firmie, która daje pracownikom urlop... u mnie nima opcji nawet (niedziele i jedna sbota w miesiącu to max co mam wolne) Choć i tak bym nigdzie nie jechał bo już budżet wyzerowałem kupnem auta... a tu jeszcze trzeba jakieś 17-18" z nowymi letnimi oponami przytulić
Wojciech Bogacz - 27-06-2014, 11:11
krzysiakxxx napisał/a: | krzysiakxxx napisał/a:
Sportowo tym nie da się jeżdzić - to przecież 1,6 heh.
Tu mi akurat nie chodziło o osiągane szybkości a zachowanie w zakrętach |
Wiem - ale ja zawsze muszę "odwrócić kota ogonem"
krzysiakxxx - 27-06-2014, 11:33
Cyknij fotkę tak żebym dach zobaczył
Wojciech Bogacz - 10-07-2014, 13:08
uff - ostatnio dużo się dzieje, Lancer jeździ i jeździ. Nawet nie było kiedy się pochwalić oklejonym dachem Nie wiele brakło i bym na ElbeTreffen jechał z zapodkładowanym na szaro dachem. Ale w ostatniej chwili okazało się, że tania folia jednak lepiej klei się na mokro i udało się okleić chociaż dach.
Zostało zrobić jeszcze maskę ale w tym przypadku kupię już folię 3M bo łatwiej się klei i może będzie lepiej wyglądać. Ta wydaje się jakby lekko wypłowiała. Wyszło i tak 100 zł taniej niż malowanie dachu hehe.
Z innych ciekawostek - Elbe objechane bez usterek - jedyne 1400 km.
Tydzień po zaliczyłem Chorwację - łącznie 2500 km - również bezawaryjnie - ogólnie autko się sprawuje.
Przed wyjazdem jednak podniosłem auto o 3cm (zamontowałem z powrotem oryginalne sprężyny) i teraz już da się tym normalnie jeździć nawet po gorszych drogach. Jakby nie to podróż po czeskich autostradach była by wykluczona
Nie wiem tylko co mi zaczyna wyć (albo gwizdać) przy prędkości ponad 120 km/h. Zaczęło to być słyszalne w drodze powrotnej w Czechach dopiero. Jest to trochę wkurzające. Przestaje wyć na moment jak się włączy wycieraczki jak się ustawią w pewnej pozycji - podejrzewam, że coś zaczyna odpadać (jakiś plastik lub listwa na podszybiu) i powstaje zawirowanie powietrza, które powoduje ten nieznośny dźwięk.
Bartekkita - 10-07-2014, 23:28
całkiem całkiem się ta folia prezentuje jak na mój gust
rosomak1983 - 11-07-2014, 00:15
Jak tylko 100zł taniej to wołabym polakierowac...
Wojciech Bogacz - 11-07-2014, 08:32
rosomak1983 napisał/a: | Jak tylko 100zł taniej to wołabym polakierowac... |
Teraz to już żaden problem Sytuacja była jednak podbramkowa i nie było czasu na lakierowanie - stąd pomysł na folię. W przypadku maski jeszcze zobaczę
krzysiakxxx - 14-07-2014, 09:48
Dach już zostaw, maskę pryśnij
Wojciech Bogacz - 14-07-2014, 11:34
Bardzo możliwe, że tak zrobię - ale to pewnie gdzieś za miesiąc lub dwa. Co do dachu - zastanawiam się jednak nad malowaniem, bo gdzieś troszkę folia nie siadła i niestety szyberdach ją w jednym miejscu oderwał (poza tym blokował otwieranie również, i trzeba było ręką pchnąć). Stąd jak to będzie możliwe to dach się też pomaluje
|
|
|