Nasze Miśki - Rekin bulwarowy
Anonymous - 19-03-2007, 18:16
xor napisał/a: | jednak coś chyba mam z przodu za wysoko zawieszonego |
Od samego początku Ci to mowilem no ale cóż.......
Popatrz na mojego w"Nasze Miśki" jest jednak różnica
saphire - 20-03-2007, 16:30
Etam, wyżej znaczy dla silnika bezpieczniej - szczególnie na naszych dziurawych drogach - ja gdzieś dobiłem miską albo na krawężniku albo na martwym policjancie i musiałem ją prostować.
xor - 21-03-2007, 08:15
Przy większych prędkościach miałem straszne drgania po założeniu zimówek.
Okazało się, że po wymianie już zdążyłem sobie pokrzywić moje 17".
Są w prostowaniu. I właśnie zadzwonił jegomość z kolejną informacją - 3 opony popękane z boku. Opony z 10 tygodnia 2006 roku...
Po namyśle chyba wiem co było powodem - przy montowaniu (i ja później też) nie zauważono, że są niedopompowane. Miały po 1.3-1.7 atmosfery. Z dobę tak jeździłem, dopiero potem zauważyłem i dopompowałem.
Domyślam się, że dzięki temu popękały opony i pokrzywiły się felgi.
Z zakładem się już nie wykłócę (jak im udowodnię, że nie dopilnowali sprawdzenia ciśnienia jak je zakładali ?). Jestem w plecy z 1500PLN do 2200.
Wiecie co - coraz mniej mi się podoba decyzja zakupu tego Galanta...
yaro1976 - 21-03-2007, 08:53
xor napisał/a: |
Wiecie co - coraz mniej mi się podoba decyzja zakupu tego Galanta... |
PROFANATOR !!!
xor - 21-03-2007, 09:17
Ej, przecież ancisk jest na 'tego' , nie na 'galanta'. Nie musisz mnie od razu wyklinać
Chyba kupię takie same oponki jakie mi 'popekały' - Nankang Sport NS-2. Moge je kupić za 250PLN/szt nówki, 'uznanych' firm za 500... A nanakang jest na licencji yokohamy, używają nawet tej samej linii produkcyjnej.
Anonymous - 21-03-2007, 10:13
fajny zderzak w Sport Edition XOR:)
Matejko - 21-03-2007, 10:59
xor z ciekawosci jaki masz profil ??
i jakie to sa pekniecia??
przetarcie na calym obwodzie barku opony ??
jesli tak - to takie cos sie robi jak jezdzisz bez powietrza na niskim profilu, a ty piszesz o cisnieniu 1.3-1.7 wiec jesli przy takim cisnieniu opona sie polozyla, i uszkodzila na obwodzie, to sorry, ale albo wulkanizatorzy sa slepi, albo ty, albo nie masz czucia auta(podejzewam ze profil masz z 45 wiec bez powietrza to cale auto ci powinno latac na boki jak szalone),
albo wykonczyl je byly wlasciciel jezdzac bez powietrza,
kolejna rzecz jesli na takim cisnieniu opona byla flak to zeby ją zalatwic wystarczy kilometr lub piec minut jazdy - to akurat wiem z autopsji - poprostu opona sie kladzie - auta nam nigdzie nie sciaga tylko dziwnie buja, my jedziemy bo "nie czujemy nic" a felga nam ladnie mieli opone na krawedzi
i zobacz mi jak dasz rade tam gdzie chcesz kupic te swoje opony czy beda mieli 205/40/17
xor - 21-03-2007, 13:16
Wszyscy zgodnie w serwisie (art-gum beskidy, całkiem nizłą opinie mają) twierdzą, że to wada materiału/produkcyjna do reklamacji. Tylko że ja nie mam rachunku za nie, a i reklamować musiałbym w Niemczech...
Wady to pęknięcia wzdłużne z boków opon. Dosyć głębokie mi się wydaje... Pojadę dzisiaj do starszego szpenia od opon zobaczyć czy coś się da zrobić, czy oponki zabite...
Jak zabite, to rozglądam się za nówkami - na razie na placu boju są nowe Nokian V, albo starsze NRVi za bardzo dobrą cenę, no i Yokohamy C-driveAC01, aczkolwiek za nie już ponad 500/szt... I tak najmniejszy koszt wychodzi 1650PLN... Za prostowanie poszło już 245PLN.
Idę się pochlastać... A potem sprzedać nerkę.
Matejko --> 215/45/R17 i nic nie nosiło, aczkolwiek nie mam doświadczenia z niskoprofilowymi - pierwszy raz na takich jechałem Ale nie zauważyłem bardzo namacalnej różnicy przed a po napompowaniu. Tylko te nankangi mają boczne wzmocnienia, może one 'trzymały' oponki...
Matejko - 21-03-2007, 14:06
xor napisał/a: | Tylko te nankangi mają boczne wzmocnienia, może one 'trzymały' oponki... |
moze moze, no to mnie wyglada wlasnie na przyciecia od za niskiego cisnienia - raczej nic sie nie da zrobic - guzy pewnie powyskakuja jak napompujesz opone
ile chcesz wydac na opony ??
Marcino - 21-03-2007, 14:14
jak to słysze to cieszę sie ze kupiłe 15".... dla komfortu i oczywiscie zaoszczędze kilka zlotych, na naszych dziurawych drogach przy niedopilnowaniu łatwo o zniszczenie oponek.
JaGrab3 - 21-03-2007, 14:22
Noo ale jednak na 17" to pięknie wygląda...
xor - 21-03-2007, 14:34
Matejko --> no, niestety tutaj raczej 'ile muszę' wydać Dolna granica to 1.7k, można znaleźć takie same nankangi za 1k komplet, ale nie wiem, czy chcę... Więcej jak 2k na pewno nie dam za komplet.
EDIT: chyba naprawię je. Koszt wyjdzie z 400PLN. Ewentualni jedną z głębszymi pęknięciami sobie dokupię a pozostałe 2 naprawię. Z 450 wyjdzie... Uszkodzenia powierzchniowe, od wewnątrz są w idealnym stanie.
Matejko - 21-03-2007, 17:41
jakcos to http://motoricus.com i mam znizki od ich znizek
Anonymous - 11-04-2007, 10:17
XOR więc co właściwie sądzisz o Nankangach bo cena ich na prawde dobra a i w Niemczech zbieraja nie najgorsze opinie. A w jakiej cenie mógłbyś załatwić 215/50/17?? Jeśli oczywiście byś mógł.
xor - 11-04-2007, 11:49
Zbyt mało na nich jeździłem - nei naprawiłem ich, bo próbowałem je reklamować, ale nici z tego, a nie mam ochoty walczyć, wysyłać kół do niemiec, etc.
Opinie ma nie najgorsze - wysoki wskaźnik jakość/cena. Nie można ich porównywać do reszty chińskiego chłamu, in minus to kiepskie zachowanie na wodzie.
Jednak moje popękały, choć mają niecały rok. Może to wina małego ciśnienia, jednak 'eksperci' razcej stawiali na wadę materiałową.
Ale ja jednak sobie kupię nokiany nrvi albo v. Jednak opony to zbyt ważny element aby oszczędzać. Nankangi sobie naprawię i będą do szaleństw - kiedyś przejadę się na jakiś tor popiszczeć w zakrętach. Szkoda, żę gal nie jest rwd, wtedy dopiero byłaby zabawa...
Co do rozmairu - to o profilu 50 nankangi są tutaj :
www.oponytanio.pl
Tylko to jest oddział sklepu, w którym w niemczech były kupowane moje nankangi, i to oni nie przyjęli reklamacji - po 2 tygodniach namysłu zmienili zdanie i stwierdzili, że reklamowac może tylko osoba, która je kupowała...
|
|
|