Off Topic - Nasze Udziwnienia !!!
karolgt - 17-02-2007, 23:45
heh, fajnie sie czyta wasze udziwnienia
czas na moje, zaczne od poczatku, jak wstaje, moze niczego nie zapomne:D
- jak wstaje rano, to wlanczam monitor (komp chodzi 24h/dobe), sprawdzam poczte,patrze kto co napisal na gg, w razie problemow rozwiazuje je, potem wychodze z pokoju nastawiam wode na cherbate i ide do lazienki
- jem w 90% zawsze przy kompie
- w domu jak jestem to tez zawsze siedze przy kompie
- zadko mam sparowane skarpetki, wg zasady, ze "czarna i ciemno niebieska z daleka wygladaja tak samo "
- jak mam w kieszeni 2 zl to wydaje je na cheesburgera z mc donalda (uwielbiam je:D)
- jak w mcdonaldzie pije cole to potem wyginal rurke w harmonijke:D
- nie umiem pisac recznie (proba napisania konczy sie tym ze widze ze i tak nie umiem i przerywam) (z powodu uzywania zawsze komputera)
- jak zapomne komorki z domu to wracam sie nawet z paru kilometrow (teraz pada mi bateria to chodze z ladowarka i sie podlanczam w roznych miejscach , np w kiblu TP.sa )
- jak wracam do domu to wchodze w butach do pokoju, wlanczam monitor, sprawdzam poczte, odpisuje i dopiero potem scigam buty i kurtke
- jak widze ze przyszla mi nowa poczta to zawsze wstaje i sprawdzam wiadomosc
- moj stan emocjonalny zalezy od szybkosci dzialania internetu, jak jest awaria to cala rodzina i wszyscy na okolo odczuwaja to na swojej skorze
- jak robie cos w kuchni to sprawdzam parenascie razy czy moj Colcik grzecznie stoi grzecznie na parkingu
- w nocy nawet pare razy sprawdzam czy na parkingu wszystko ok, a na wszelki wypadek z jednej sztangi posciagalem hantle, dzieki czemu mam preta 2kg
- jak widze na ulicy jakies Mitsubishi to mowie do niego "Cesc" (moja dziewczyna tez ) jak podchodze do mojego to tez sie z nim witam
- mowie "ten czerwony Colcik mieszka na ulicy ..." zamiast "stoi na ulicy..."
- komorke biore ze soba zawsze do kibla (nawet jak ide sie myc)
- jak widze Civica to robie "TFU !" (moja dziewczyna tez )
- rowniez buty wiaze jak dziecko i nie umiem inaczej
- cherbata i kawa rowniez od konca: najpierw wsypuje wszystko co trzeba do kubka a dopiero na koncu zalewam
- jak stoje pierwszy na swiatlach, rozgladam sie kto stoi obok, jak nikt "ciekawy" to mowie "kur*** co za kraj, nie ma sie z kim scigac"
- nie lubie jak ktos sie opiera calym cialem o moj samochod
- cola, zawsze i wszedzie i do wszystkiego, nawet jak jej zmieszanie bywa nieciekawe w skutkach
- mam problem z zapamietaniem twarzy osoba ktora widze mniej niz ~5 spotkan jest dla mnie na ulicy potem niezauwazalna
Marcin-Krak - 16-12-2009, 17:57
Ponieważ sporo nowych użytkowników na Forum się pojawiło - a temat był IMHO całkiem ciekawy - więc ponieważ szukając czegoś innego trafiłem na niego - odgrzebuję
rosomak1983 - 18-12-2009, 00:12
-zawsze dolewam zimna wode do zaparzonej herbaty czy kawy zeby od razu nadawąła sie do sporzycia
-odchodzac z jakiegos miejsca zawsze ogladam sie czy niczego nie zostawilem
-sprawdzam ze dwa razy czy zamknałem drzwi... choc nigdy nie zdarzyło mi sie zostawic otwartych (czy w domu czy w aucie)
-lubie zimne parówki z mlekiem...
-ze wszystkich słodyczy najbardziej lubie śledzie
-zle sie czuje po fast foodach bleeee
-rekord spania 17 godzin po nieprzespanych 2 dniach (eh jakie to były Juwenalia )
-reszte trudno opisać słowami
Jassmina - 18-12-2009, 09:59
Każdy ma sobie coś z paranoika
- nigdy nie wypijam nic do końca (na dnie mogą czaić się ameby)
- jak wracam się po coś to muszę przysiąść i odliczyć do 10-ciu
- nie usnę jeśli jest szafa otwarta
- nie cierpię czarnych skarpetek
- śpię z jaśkiem w domu i zabieram go na wszelkie wyjazdy (nazywam go dżon )
- jak muszę komuś wcisnąć kit to krzyżuję palce
- po wejściu do Colta mówię "cześć Hultaju" zawsze.
- do wycierania gęby używam tylko niebieskich ręczników
gulgulq - 18-12-2009, 10:07
ło matko, rola Miauczyńskiego w moim życiu
- wstaje, idę do kuchni i robię kawę, później mycie
- w zimie śpię w skarpetkach (słabe krążenie)
- jak siadam na jakimś kompie - najpierw robię porządki , szczególnie na pulpicie
- uwielbiam oliwki -mogę jadać tonami
- nie lubię garniturów
narazie tyle sobie przypominałem
atsar - 18-12-2009, 23:06
Cytat: | - buty wiaze "jak dziecko" tzn najpierw jedna kokardka, potem druga i przewlekamy, wszyscy sie ze mnie smieja,ale jakos nie potrafie sie nauczyc innej metody | ło matko mam to samo, choc wole:
- buty na rzepy
- nie wyjde z domu bez sniadania, chocbym mial sie spoznic 30min do pracy
- nie lubie ciemnych skarpet - zawsze biale- no chyba ze do garniaka to czarne
- parkując miska nie moge wyjsc z podziwu jak sie tam zmiescilem
- dzien zaczynam od szklanki wody
- grajac w tenisa lub ping-ponga, nie moge sie zdecydowac w ktorej rece trzymac rakiete, paletke, a czesto po wyborze potrafie w czasie gry zmieniac ja parokrotnie
- źle śpię jak nie dam buziaka córeczce na dobranoc (ona chyba tez wtedy źle śpi)
- dzwoniąc do klienta próbuje sobie wyobrazić co będzie do mnie gadał
- chodząc po domu muszę mieć kapcie na pytkach
- nienawidzę jak Galant jest brudny, mróz - 10stopni i jedynym klientem myjni jestem ja
- telefon nosze tylko w lewej kieszeni spodni
- pale nałogowo
- nie pale w trakcie picia alkoholu, dopiero po skończonym piwku, drinku, szklanie mogę zapalić
- słucham tylko ESKI
- jak po coś wracam szybko przysiadam i licze do 10-ciu
na dana chwile na razie tyle choć zapewne jest tego duuuuzo wiecej
pawliku - 18-12-2009, 23:24
- nienawidze butów ze sznurówkami
- herbata tylko z kubka
- nienawidze bałaganu przy kompie
- dzien zaczynam zawsze od zaglądniecia na forum ( to tak od niedawna )
- jak wracam do domu po coś co zapomniałem musze zawsze odreagować to na drzwiach
- uwielbiam garnitury (chociaż nie mam okazji w nich chodzić, bo przecież do szkoły w nim nie pójdę )
- uwielbiam ciemne ubrania
- portfel i drobne zawsze nosze w tylnych kieszeniach
- zawsze musze mieć mój łancuszek
- no i jeszcze mój zegarek (nie wiem czemu ale bez niego czuję się baaaaaaardzo dziwnie
- nie moge życ bez wafli ryżowych
- przed snem zawszze czytam auto swiat/motor/top gear bez nich zle mi sie spi
- bez telefonu to jak bez nóg
- słucham tylko RMF FM jak słysze coś innego to wpadam w szał
- w aucie nikt nie może dotykać radia nawet tatuś jak z nim jadę
- jestem uczulony na przestawienie pozycji fotela pasarzera w szkodzie
- nie cierpie nosić słuchawek w uszach
- jak spie obowiązkowo musze miec włączone radio nie ważne jakie ale żeby grało
Morfi - 19-12-2009, 07:10
Pierwsze jak rano wstaje do komp i kawa. Nie potrafie zyć bez internetu.
Komórke zawsze mam ze sobą niezależnie od miejsc
Jackie - 19-12-2009, 09:49
Z moich dziwactw:
- codziennie rano MUSZĘ się wykąpać z myciem łba włącznie (wyjątkiem jest GIGA kac, wtedy mam ochotę położyć się w łóżku i cichutko zgnić... )
- przy porannym myciu zębów zawsze sprawdzam czy mi jakiś nie wypadł (zostało mi z dzieciństwa jak obudziłem się i miałem dwa mleczaki "luzem" )
- zawsze mieszam cukier w kawie lub herbacie z niezwykłym pietyzmem czyli zajmuje mi to tyle, że napój zdąży wystygnąć
- mam kompletnego świra na punkcie czystości w samochodzie i jak jest brudny (a zdarza się) cierpię jakbym to ja sam się nie umył
- szlag mnie trafia jak coś choćby lekko popiskuje w samochodzie
- jak jestem czymś zajęty potrafię zareagować furią jak mi ktoś przerwie (potem jest mi głupio...)
- mam swoje "święte" rytuały (takie jak czytanie po nocach ) i wszystko co mnie od tego odrywa automatycznie jest moim wrogiem (nie dotyczy dzieciaków i Młodej jak ma "niecne" zamiary )
Więcej grzechów nie pamiętam ale jest ich jeszcze trochę
Pazdrawliajem
bumbum - 21-12-2009, 21:04
- poranna kawa + w pakiecie 1 kromeczka i do pracy - bardziej rutyna niż dziwactwo
- staram się parkować wyłącznie prostopadle Tyłem (tyłem wjadę wszędzie, przodem nie)
- radio Anty, Roxy, Eska Rock (w odwrotnej kolejności puszczane)
- jak jadę z kimś w aucie zawsze puszczam ciszej muzyke, jeśli ktoś to zmieni ja od razu reaguje zciszeniem (miałem już przez to wiele bitew, zwykle dziewczyny się lubią o to spierać)
- na 4 letnie wypady nad morze - tylko raz do morza wszedłem dalej niż do kolan : P
koszmarek - 21-12-2009, 21:24
- nie przepadam za zwykłą czarną herbatą. Jak już mam pić to owocowe. Jak nie mam możliwości, to czarna z mlekiem/miodem/syropem klonowym.
- rano nie jadam śniadania. Zawsze na uczelni przed pierwszym wykładem, albo w pracy w wolnej chwili.
- lubię ciepłe skarpety w zimę, co przepłaciłam ostatnio brakiem miejsca w butach.
- każdego dnia muszę zobaczyć się z Moją Mądrzejszą Połówką, chociaż na 5 minutek
- Nie lubię pić piwa z butelki ani puszki.
- Bardzo rzadko słucham radia, a jak słucham muzyki to lubię na słuchawkach "jajkach". I nie lubię słuchać głośno.
Aga - 22-12-2009, 14:57
- zawsze dokładnie gaszę światło, kilka razy włączam i wyłączam, żeby się upewnić czy w kontakcie "pyknęło" i jeszcze słucham czy nie strzelają iskry i czy nie ma żadnego zwarcia - dopiero wtedy wychodzę z pomieszczenia
- dokładnie zamykam drzwi, kilka razy szarpiąc za klamkę, żeby się upewnić czy dobrze zamknięte
- po przyjściu do domu sprzątam kuchnię, latam ze ścierą i wycieram dziury w blatach oraz podłodze, musi być baaardzo dokładnie - to moja obsesja największa - nie przygotuję jedzenia w brudnej kuchni
- podłogę w łazience wycieram na kolanach papierowymi ręcznikami - musi być czysto i sucho i nawet jednego włosa na podłodze
- śpię ze stopperami w uszach i ZAWSZE sama - nie zasnę jeśli ktoś się rusza obok mnie
- codziennie myję głowę, nawet w zimnej wodzie, nawet w strumieniu (jak nie mam innej możliwości) - bez tego czuję się cała brudna
- przez cały dzień i część nocy mam włączony komputer (gg, poczta), jeśli mnie nie ma na gg tzn że gg padło
- w moim outku musi być czysto - kurz doprowadza mnie od razu do szału
BUBU - 22-12-2009, 15:31
Aguś jak przeczytałem to co napisałaś , to przypomniał mi się pewien film z Markiem Kondratem w roli głównej
Aga - 22-12-2009, 17:42
Bubu, o Adasiu Miauczyńskim było w tym temacie nie raz wspomniane! czytaj uważnie!
każda osoba z nerwicą natręctw się do niego porównuje
ja również...
Manuela - 23-12-2009, 19:40
Jaki fajny wątek Więc, jestem tu nowa i powiem Wam o moich korbach.
- śpię z psem, który zwany jest również termoforem. Jak go nie ma, zimno mi w nogi
- uwielbiam whisky z colą i mam w d***e że to profanacja
- trąbię notorycznie na chamskich lub ślamazarnych kierowców (no, chyba że zamiejscowy)
- klnę jak szewc
- wożę sporo narzędzi w samochodzie
- palę e-szluga
- nie cierpię metroseksualnych facetów
- lubię filmy i muzykę bollywoodzką
- farbuję się na blond bo lubię
- lubię róż barbie i poluję na takie szpilki jak mam w awatarze
- do tego jestem pędziuch, nerwus i pośpiech, ale o dziwo zorganizowany
- w życiu nie wyrwie mnie facet który nie ma pojęcia o motoryzacji- dla mnie to kastrat
- a poza tym jestem miłą, jak trzeba głupią (np na potrzeby policji ) blondynką
|
|
|